Skocz do zawartości
Forum

tillomama

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez tillomama

  1. ha! jak tak piszecie, to ja też się sama wezmę za gotowanie dla Młodego. Bo warzywka to on raz lubi, raz nie ;) dynia po ostatnim strajku dzisiaj zniknęła w trzy sekundy.
    Ale u nas na mięsko za wcześnie - mamy słoiczkowe od znajomych Hipp cielęcinkę i schabik (niemieckie - u nas nie widziałam) i brzuch wczoraj po nich bolał :/

    mój M. się wybiera w marcu na tacierzyński, ale problemów chyba nie powinien mieć. Po prostu niektórych pracodawców powinno się odstrzelać :/

  2. dziewczyny jak z "gadaniem" u Waszych dzieci?
    Maciek już kilka razy robił podejście do "dadada" i innych tego typu i za każdym razem po trzech - czterech dniach wraca do okrzyków i "aghuu" o_O
    po kilku dniach tak jakby na nowo się uczy i naśladuje moje ruchy ust i zaczyna "dadadować"
    Wasze dzieciaczki też tak mają?

    a wogóle to najwygodniej mu się "mówi" z palcami w buzi :D

  3. izzzi trzymamy kciuki, żeby jak najszybciej było wszystko dobrze :* trzymaj się Kochana.

    a ja dzisiaj od rana się wkurzam masakrycznie. Poprosiłam na facebooku o poradę fachowców od fotelików (nie piszę nazwy portalu, żeby się mnie nie czepiali jeśli przypadkiem gdzieś to wyjdzie) i zamiast konkretów to jakieś komentarze z d*&% strony.
    A to, że przecież mam testy to o co się pytam, a to sugerują, że mam widzimisię i przez to narażam Młodego na poważne urazy w razie wypadku, itp, itd.
    No masakra jakaś. Co za patafiany.
    Pewnie jak bym się wybrała na płatne szkolenie to by więcej konkretów było :Real mad::36_2_24:

  4. Cassie

    no ale przecież się nie rozdwoję... Muszę czasem coś zrobić - obiad itd. A ona zaraz do niego leci...

    nie przejmuj się.. Mama to mama. Nikt nie będzie dla Młodego tak ważny jak Ty (no może jak się później dziewczyny zaczną kręcić ;P). Ja też byłam trochę zazdrosna, ale teraz widzę, że wystarczy, że Maciek nie widzi mnie przez 2-3 godzinki i nawet najlepsze ciocie czy dziadkowie przestają być ważni.
    Mamy rządzą ;P

  5. welina gdzieś tu na forum czytałam informację - chyba u doradcy laktacyjnego, że należy wprowadzać stopniowo. Było nawet dokładnie napisane jak.. jak znajdę to ci to wkleję.

    fast no tak to niestety bywa :/ z głupotą ludzką nie wygrasz :/

    Cassie u nas w zasadzie zawsze w okolicach dwunastej pojawia się obiadek/deserek - na razie testowana marchewka, jabłuszko i kaszki. Wczoraj jeszcze próbowaliśmy dyni z ziemniaczkami Hippa i bardzo Maćkowi smakowała :) chociaż on w zasadzie wszystkożerny jest ;P

    Martusia współczucia serdeczne :36_11_1: przyznam, że ja nie brałam wogóle pod uwagę możliwości zatrucia przy karmieniu kaszką czy ze słoiczka :36_11_1: to z produktem było coś nie tak, czy po prostu organizm źle zareagował?

    izzzi trzymamy kciuki.. będzie dobrze.

  6. 2fast4u
    tillomama, ale u nas było całe badanko, czyli machanie dzieckiem na wszystkie strony i na podstawie całości stwierdzono, co pisałam, więc może Ty się nie sugeruj jednym objawem, zwłaszcza że tak jak pisałam, może to jeszcze coś innego znaczyć :)

    tak, tak :) ja wiem.
    Ale u nas lekarka wogóle zignorowała to co do niej mówiłam i nie odpowiedziała nic na moje pytanie, a badanie polegało na tym, że sprawdziła czy Maciek trzyma główkę :/
    także wolę sprawdzić bo Młody teraz nawet zjeść w nocy spokojnie nie potrafi tylko młóci tą rączką jak szalony. No i jeszcze kilka rzeczy zaczęło wychodzić, więc albo mam dziecko z jakąś nadruchliwością albo coś jest nie teges.

    a ja dzisiaj mam popołudnie w SPA :D od M. bez-okazyjny prezent dostałam :D (no w zasadzie to z okazji - siedzenia całe dnie samej z Młodym w domu ;P)

  7. CzekaCudu ślicznotki :D Asia uśmiech po Mamusi zdecydowanie :)

    my kurczę czekamy na odwilż, żeby dach ocieplać. Zazdroszczę zdolnych Mężów, jak się buduje z ekipą to koszty w zasadzie razy dwa :/ nam się powoli kaska kończy, ale na stan "do wprowadzenia" powinno starczyć. No i u nas nie obyło się bez kredytu niestety.
    Ale już się nie mogę doczekać przeprowadzki :D

    a tak z innej beczki - Dziewczyny, któraś z Was podawała namiar na neurologa w Sosnowcu (nie umiem się doszukać tego posta) - mogę prosić jeszcze raz o info? bo tak sobie myślę, że jednak się wybierzemy z Młodym. Tym bardziej, że fast u Twojej Marysi jest problem z napięciem, a u nas to podobnie wygląda.

  8. izzzi

    Dziewczyny, które miały cc, jak tam wasze blizny? Ja parę dni temu zauważyła, że zrobił mi się taki mały ropny bąbelek na samej bliźnie, a dziś pękł, wyciekło coś żółtego i troszkę krwi - coś jak pryszcz i została dziurka... Nie wiem czy to się zagoi czy komuś to pokazać. Boję się, że się pobabrze. Może któraś z Was miała coś podobnego?

    ja bym poczekała czy coś dalej się będzie dziać. Coś się widać zbierało, ale organizm sam sobie poradził (tak sobie przynajmniej myślę) :>
    u mnie blizna nadal różowa i lekko wypukła, ale żadnych zmian takich jak napisałaś.

  9. 2fast4u

    ahahaha, moja mała to jest numer, najpierw trajkotała jak najęta, po czym zamilkła, postrzelała parę bąków i zrobiła kupę hahahahaha

    :hahaha: Młody też ma podobne "symptomy" - ale on lubi w trakcie jedzenia "te sprawy" załatwiać. Wczoraj przy karmieniu kaszką była chwila skupienia, a później szeroki uśmiech i od razu było wiadomo co jest na rzeczy ;P

    aniu śliczne te Twoje córeczki :)

  10. masakra jakaś z tym szczurem.. ble. aż się niedobrze zrobiło.

    cassie u mnie jakiś błąd wyskakuje od wczoraj i nie mogę głosować, ale dzisiaj dalej będę próbować :D

    julka no właśnie Maciek też trochę chyba leniuszkuje ;) (oprócz tego, że się wystraszył). Ale tak sobie myślę, że w końcu się przekona i zacznie się przewracać.

    fast znam, znamy - i nerwobóle i bolący kręgosłup ;) najgorsze jest to, że z tym się nic nie da zrobić. Jak powiedział neurolog mojej siostrze (bo u nas to rodzinne) - taka uroda organizmu :/

    CzekaCudu zazdroszczę kominka :D już się nie mogę doczekać następnej zimy, kiedy i ja się będę przy kominku wygrzewać :D

    dzisiaj stwierdziłam, że muszę się do pediatry wybrać bo Młodemu od kilku dni poci się główka - głównie przy karmieniu i w nocy (poduszka robi się wręcz mocno wilgotna). Mama mnie nastraszyła, że to może być niedobór wit. D. Co prawda dostaje ją codziennie, ale lepiej na zimne dmuchać :/

  11. hej dziewczyny :)
    ja czytam na bieżąco, ale pisać nie ma kiedy :/
    Maciek się zrobił mały wymuszać i próbuje krzykiem wymusić noszenie na rękach.. a już po wizytach u moich rodziców to jest masakra :/
    ale się przewraca z plecków na brzuch! :D tylko z brzucha na plecy dalej nie chce.

  12. Maciek kaszki śmiga aż miło :) i z łyżeczką nie było żadnych problemów. Teraz mu dodaję do kaszki po trochu jabłuszko, a w przyszłym tygodniu będziemy marchewkę.

    Niestety eksperyment z wodą w nocy się nie powiódł - wogóle nie chciał pić :no1: spróbuję go w dzień trochę poprzyzwyczajać do smaku wody i dzisiaj znów spróbujemy.

  13. ja właśnie skończyłam Trafny wybór J.K. Rowling
    trochę się obawiałam, jak sobie poradziła z powieścią dla dorosłych, ale zupełnie niepotrzebnie :) troszkę wolno się rozkręca, ale finał to wynagradza

    ocena ogólna 8/10

    Barry nie żyje. Ta niespodziewana śmierć pogrąża Pagford w chaosie. Na jaw wychodzą tajemnice mieszkańców. Urocze miasteczko z brukowanym rynkiem i wiekowym opactwem już nigdy nie będzie takie jak dotąd.

    Wybucha wojna bogatych z biednymi, nastolatków z rodzicami, wojna żon z mężami i nauczycieli z uczniami. Kto przejmie władzę po Barrym? Jak daleko się posunie w tym zaciekłym konflikcie?

    Pełna czarnego humoru, błyskotliwa i prowokująca wielka powieść o małym miasteczku.

  14. fast ja też bym to skonsultowała.. co do Vojty to współczuje. Dzieci tej metody bardzo nie lubią :(
    z drugiej strony pomyśl sobie, że przynajmniej Cię potraktowali poważnie w poradni - ja jak powiedziałam pediatrze, że mam kilka pytań to usłyszałam "tylko szybko, szybko bo zaraz będą tłumy" (pusta przychodnia była). A moje wątpliwości odnośnie tych drgających rączek skomentowała, że jeśli złapię za rączkę i Młody się uspokaja to nie są to drgawki. Ale co to jest i czy to normalne to już nie raczyła powiedzieć :/

    CzekaCudu ale to w jaki sposób dokładnie? ile tej wody? mleko od razu po wodzie? czy jak? bo ja próbowałam Młodego oszukać i niestety po wodzie było piętnaście minut i znów wołał o jedzonko.

  15. andzia
    Daffodil
    Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że albo odłożę tą książkę z niesmakiem już po pierwszych stronach albo umrę ze śmiechu :smile_move:
    Nic nie poradzę, ale tanim romansidłem mi to zajeżdża :)

    :lol:
    Mi to troche przypomina sagę Zmierzch :Oczko:
    Głupkowate, ale wciąga i chcąc nie chcąc czyta się dalej::):
    no mam dokładnie takie same odczucia :D

    co do aktora to ja akurat mam nadzieję, że to nie będzie Pattison ;P już mi wystarczająco wyobrażenie Edwarda popsuł ;P ale ten cały James Deen też bleeee..
    za to zdjęcie wcześniejsze mi się nie wkleja :( więc nie wiem o kim mówicie..
    mój typ to tak sobie myślę, że mógłby być Gosling :D

  16. kinia trzymam kciuki, żeby jednak się opamiętał i żeby wrócił ten dawny facet, w którym się zakochałaś.. jak się nie uda to nie męcz się ze względu na Malwinkę - jak będzie starsza to i tak wyczuje, że nie jesteś szczęśliwa..

    fast trzymamy z Maćkiem kciuki :) daj znać co i jak.

    izzzi, CzekaCudu, katia uściski dla Waszych smerfów z okazji piątego miesiąca :D ale ten czas leci, prawda? :)

    Ewelina zdjęcia jak zawsze świetne :D z przyjemnością się na nie patrzy :D już abstrahując od słodyczy Jasia :D

    jak tak czytam Wasze informacje o problemach z pracą to naprawdę się można załamać. Wczoraj zresztą się dowiedziałam, że moja kuzynka też nie ma dokąd wracać po macierzyńskim - a sytuację mają naprawdę bardzo ciężką. I dziwić się, że przyrost naturalny ujemny :/

×
×
  • Dodaj nową pozycję...