Skocz do zawartości
Forum

Sunny

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sunny

  1. paczangaSunnymam dwe rady dla ciebie. w komisach z regóły drożej niż z ogłoszenia w gazecie lub na allegro. ale pojechać warto żeby wiedzieć co się chce. :) O to wlasnie chodzi, zeby zobaczyc, dotknac :) Czesto cos ogladam w sklepie, a potem zamawiam na allegro ;) co do ogloszen, podchodze raczej sceptycznie.. umawianie sie na termin po jedna rzecz, a potem okazuje sie, ze to nie takie jak sie chcialo/myslalo strata czasu i niezreczna sytuacja... tak mialam przy zakupie sukienki slubnej :( napalilam sie, bo byla sliczna na zdjeciu... a jak juz doszlo do ogladania to wielki zawod... bo sie nie dopielam :| babka zle podala wymiary :/ zostaje "wymacanie" w sklepie i net :)
  2. PaulaFikusnaMaz powiedzial, ze do cwiczen wroce po porodzie-ze przez nastepne 4 miesiace spacery wchodza rtylko w opcje;D I bardzo madrze! PaulaFikusna A ja mam mala zmiane planow;D;D;D ma polowkowe i 3d za raze3m przepisalam sie z 6pazdz na 29 wrzesnia-za tdzien!!! Boniu-nie moge sie doczekac!!! ja mam tez za kilka dni
  3. paczanga z zakupami to niektórzy jakieś wariacje wyprawiają. rynek naprawdę nakręca nasze potrzeby. np po co komu elektryczna niania jak mieszka na 50m2. przecież jak dziecko się obudzi zacznie krzyczeć to usłyszysz napewno. pomyślcie czy wszysko napewno musicie mieć nowe i czy czegoś nie da sie pożyczyć.takie rzeczy po niemowlętach prawue wogóle nie są zniszczone przecież nikt ekstremalnie nie nie jeździ wózkiem czy skacze po łóżeczku. używane ciuszki prawie wogóle nie są zniszczone a jeszcze lepsze bo co miało się wytrzeć i popsuć już dawno się zepsuło i teraz można bez stresu cieszyć się rzeczami. masz racje, tylko... ja nie bardzo mam skad wziac :( mama ma jakies ciuszki, wiec raczej nie bede wiele kupowac- ale wyprawe na ponad 300km trzeba po nie zrobic... bardziej mnie martwia wozkowo-lozeczkowe sprawy... chociaz !!! wypatrzylam wczoraj na necie komis dzieciecy u nas w Szczecinie, chwala sie, ze jest 2000 artykulow na 100m2. Pojedziemy sprawdzic :)) Ja, paczanga, tak jak Ty, nowa na osiedlu... i jedyne kogo udalo mi sie "poznac" to listonoszka, na ktora zlozylam skarge (nie chcialo sie malpie wejsc na 4 pietro z mala paczuszka z lekami na ktore czekalam). szalu nie ma, zostaje Internet ;) zrobilam sobie sniadanie do lozka i tak poleze pewnie do 17... obiad dla Meza... o 19 wroci z pracy... i wyjazd do jego mamy... zazdroszcze Wam tych cwiczen :(
  4. Pama, paczanga , bidulki kurujcie sie! mam nadzieje, ze nie przenosicie jakiegos forumowego bakcyla ;D Wczoraj przezylam szok... Odkrylam, ze ja mam brzuch! Poszlismy z Mezem do galerii handlowej, poszukac dla Niego jakiejs kurtki... i dopiero tam, w sklepie zobaczylam sie w duzym lustrze, w calej okazalosci... (w domu lazienkowe siega mi do dekoltu, wiekszego nie posiadamy) i to takie odkrywcze "ja mam brzuch!" Maz przycisniety do muru stwierdzil, ze "rosne" kazdego dnia po trochu... a on nie chcial mnie martwic (mialam swira na punkcie wagi- na pare miesiecy przed ciaza schudlam ok 12 kg, kilka wrocilo )... Zasmialam sie tylko i stwierdzilam, ze teraz to mam prawo rosnac A co! Hm. Na wadze za to nic nie przybylo... Moze jest zepsuta? Wszystko jedno :) I tak, jak moj Malzonek zeznal przedwczoraj, ze jeszcze nie moze uwierzyc, ze bedziemy mieli Dzidziusia, to dzis przed samym wyjsciem do pracy powiedzial, ze moglabym spisac, co musimy kupic dla Maluszka Tak mysle, ze to dobry pomysl zrobic juz jakas liste... Zostalo jeszcze troche czasu, a ze zadne z nas nie zarabia kosmicznie duzo, wiec faktycznie warto rozlozyc wydatki w czasie.. Sama o tym myslalam, ale hm.. jak On jeszcze nie wierzy w bycie Tatusiem, to co ja mam mu mowic o zakupach... Moze uwierzy we wtorek po usg ;) Sie napisalam :P Prawda jest taka, ze tutaj nie mam nawet do kogo geby odezwac :| Dziewczyny, czy Wy robicie juz jakies zakupy?
  5. paczanga to moze tylko takie gdybanie ze strony mamy... (sama wiem, ze baby lubia pomarudzic:P) w koncu ona tez bedzie musiala zaczynac w jakims stopniu od nowa... a, jak mowia, starych drzew sie nie przesadza ;) glowa do gory :) najwazniejsze, ze macie jakas alternatywe :) my w wynajmowanym mieszkaniu nie mamy zadnego wyboru :(
  6. paczanga zmiany sa dobre :) poza tym chyba jeszcze nie wszystko przesadzone, prawda? Naataalkaa zazdroszcze umiejetnosci- ja to beztalencie manualne jestem :(
  7. paczanga jednak po porodzie będę chiała żeby na trochę do mnie przyjechała i pomogła.dziś mam dużo roboty i sprzątania po wizycie mamusia. hihi to faktycznie sie pomoc zapowiada, skoro juz po krotkiej wizycie masz duzo sprzatania ;) a tak serio to tez na moja mamcie licze, nie wyobrazam sobie kogos innego- nawet tesciowej, ktora lubie... mama to mama... wstydu takiego nie ma, cokolwiek by sie nie dzialo, a tesciowa to jednak ktos obcy... z innej beczki... zauwazylam, ze zaczelam troche wiecej jesc... samo sniadanie juz mi nie wystarcza, ja po 2-3 godzinach zwyczajnie w swiecie jestem glodna! moze w koncu cos przybiore na wadze i przestane sie martwic, ze Maluszek ma za malo skladnikow odzywczych ;)
  8. U mnie brzuszek dopiero sie zaokraglil, chociaz dzis stwierdzilam, ze wystaje mi bardziej niz piersi, a moj maz (chyba z obawy ze mi z tym zle) powiedzial, ze mam zla perspektywe co do zgagi- moze siemie lniane? dla mnie ohyda, ale pomaga... dziewczyny, czy Was tez boli brzuch? mnie caly czas pobolewa, nie tylko na dole, tam gdzie dzidzius, ale tez u gory :( zaczynam powoli schizowac :(
  9. zwolnienie dostaje na miesiac czasu, bede na nim do konca ciazy- moja dyr zatrudnila juz inna anglistke na zastepstwo za mnie, wiec nawet jakbym chciala, to nie ma po co wracac... swoja droga sie nie wybieram, bo niby "ciaza to nie choroba"- jak mi glowna czarownica powiedziala, ale stres niesamowity jest, poza tym nie mam zamiaru sie bac, ze oberwe w brzuszek idac korytarzem...
  10. paczangahej witamySunny cię serdecznie im nas więcej tym weselej. to może jeszcze kilka niedyskretnych pytań o wścibskiej ciotki: ile masz lat (ja 29) pracujesz jesteś na zwolnieniu (ja akurat jestem teraz szczęśliwą kurą domową, a większość dziewczyn pracuje) tak możliwe że czujesz już ruchy dziecka ale równie dobrze mogą byc to ruchy jelitowe, bo teraz wszstkie mięśnie brzucha są bardzo poluźnione więc wszytsko inaczej się odczuwa. przede wszystkim musisz zwrócić uwagę gdzie je czujesz (ruchy) jeśli na samym dole w okolicy miednicy to pewnie twoja Pociecha się wierci. jeśli buzuje po całym brzuchu to pewnie bombel idzie do ujścia.ja wczoraj się ostro się przeżarłam (np 5kg arbuza i obfity obiad) tak mi się brzuch poszerzył że aż plecy piekły o się skóra rozciągała, nie mówiąc już o dolnych wiązadłach, och miałam za swoje, Ja 29 rok zywota zaczne za miesiac- 17.10 :) tez jestem na zwolnieniu- niestety, nie czuje sie najlepiej, a moje wyniki rowniez cudowne nie sa.. nie wyobrazam sobie prowadzic lekcji i wybiegac z sali (bo pani musi zwymiotowac), bo gimnazjalistow samych zostawic nie mozna... pomijam omdlenia :( ruchy w dole miednicy- wiec faktycznie, nasza Fasolka daje czadu 25.09 idziemy na usg... zobaczymy to nasze Lobuziatko :) co do jedzenia- ja praktycznie na nic nie mam ochoty, wszystko musze w siebie wmuszac na warzywa mam "dlugie zeby", owoce raczej tez... Odkad dowiedzialam sie o ciazy schudlam 4 kg, wrocil mi tylko kilogram... najgorsze jest gotowanie obiadu dla meza- wraca z pracy wieczorem- po 19- do tego czasu to ja juz sie tym jedzeniem nawacham i zwykle on po mnie zjada polowe :( do tego zalapalam bakterie E.coli- zdaje sie, ze podczas wakacji- lykam teraz antybiotyk (Duomox) i wcale nie jest mi z tym fajnie :(
  11. Hej dziewczyny :) Ja rowniez mam termin na luty- z USG wyszedl 25, ginekolog wyliczyla 4 marca, ale wszystkie kalkulatory tez pokazuja luty... Zobaczymy :) Poki co najgorszy czas mam chyba za soba- mdlosci i wymioty meczyly mnie na potege, teraz jest troche lepiej... To moja pierwsza ciaza, poczatkowo pelne przerazenie, teraz przywyklam juz do mysli o pojawieniu sie Maluszka, chociaz czasami wydaje sie to jak sen.. Kolejne USG mam za 2 tyg, bedzie to 18 tydzien- czy mozliwe jest, ze poznamy juz plec naszej Fasolki? Podczas ostatniego Lobuziatko stanelo na glowie i za nic nie chcialo sie pokazac ;) Ufff... Mozliwe jest, ze czuje juz ruchy Dzidziusia?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...