Maniulka

Alfik Bardzo dobre wieści!! Oby tak dalej!!

KaiKa, szpital jest na Jagiellońskiej, tam gdzie Płucny-Gruźliczy w lesie. Oni się przenieśli właśnie z trasy na Dywity, tam zza Polikliniki na Jagiellońską. Wjeżdżasz na pętle autobusową i w bramę do szpitala, a tam masz już oznakowanie jak dojechać na oddział. Pokoje są 1-osobowe i 2-osobowe. Sal porodowych mają 3 + blok do cesarki.

Weri, pracusiu:) Ja dzisiaj też mam wenę na sprzątanie (zwłaszcza jak mi słońce zajrzało do mieszkania i oświetliło podłogę, a tam kurzu pełno!! ). Oj dostałam energii do sprzątania :) ja biorę Sorbifer od dłuższego czasu i powiem Ci, że przemiana na początku była trudna, później już było ok. Jakby był problem, to czopek glicerynowy i lekko pójdzie :) Albumy super!! Ja po porodzie mam zamiar kupić ramki na zdjęcia z możliwością odciśnięcia dłoni i stópek na pamiątkę dla dziadków :) Będą sobie później dziadkowie wymieniać zdjęcia na "świeższe", a rączusie i nózie zostana na pamiątkę :)

Youliaa, zdążysz:) Widzę, że większość z nas boi się dojazdu :) Damy radę dziewuszki!! Dla nas ten dojazd pewnie będzie wiecznością :)

A tak w ogóle, to zaczął mi się przedziałek brązowy robić na brzuchu :) Tylko jakiś on krzywy od pępka w górę :/

GlitterManiulka no stress! wszystko jest do pomocy! a jak rodzisz to większości z tych rzeczy nie zauważasz. Wiem, wiem :) Tylko samo to pomieszczenie (nigdy nie widziałam porodówki na żywo;) i moja wyobraźnia mnie tak nastroiły :) Oczywiście śniło mi się to miejsce, że szłam korytarzem rodzić, a mój M. grał na mojej komórce w zgniatacza mrówek i nawet nie zareagował, że sobie poszłam :/ Kazałam lekarzowi go wykastrować!! I się obudziłam :)

945

Cześć Mamuśki!! Weri, wystawiaj tutu na allegro!! Ja kupuję!! A mogę złożyć zamówienie na całą czerwoną?? Dziękuję Alfik, jak po wizycie?? Kluska zdrowa i duża?? :) Byłam wczoraj w szpitalu w którym będę chciała rodzić. Mamy 10 km. Jechaliśmy 15 minut (M. nie wiedział, że mierzę czas dojazdu, bo jakbym mu powiedziała, to zacząłby świrować, a znam jego możliwości i wiem, że w razie potrzeby skróci ten czas dojazdu o 5 min. ). Powiem Wam, że szpital ładny, bo nowy, dopiero 2 lata funkcjonuje. Sale 1-osobowe i 2-osobowe z łazienkami. Położna nam ładnie wszystko pokazała. Dopóki nie zaprowadziła nas na porodówkę było ok. Jak weszliśmy na porodówkę (całe szczęście nie było w szpitalu żadnego porodu), jak zobaczyłam to łóżko, lampę, inkubatorek to powiem Wam, że moc mi odeszła Taka twarda do tej pory byłam. Jak sobie zaczęłam wyobrażać, że tam leżę i rodzę to mi się troszkę nogi ugięły:) A później jeszcze łzy w oczach, bo jakiś dzieciaczek zaczął płakać i też sobie wyobraziłam, ze to moja już płacze. O looooosie :)

Zmykam się szykować. Jedziemy do szpitala pozwiedzać :) Później zakupy i pewnie padnę jak wrócę. Spokojnego wieczoru mamuśki!!

929

Z tymi ubrankami, to prawda, co szpital to obyczaj. Nam kazali zabrać swoje ciuszki, więc nie mam wyjścia :) Zabieram z domu. Już 3 razy zmieniałam koncepcje Jeszcze 5 tygodni i pewnie nie raz jeszcze zmienie

Teraz każda z nas może znaleźć szczura w jedzeniu :) Widać jaka jest siła fb!!

927

924

nie lubię (robi to zmywarka :) Lubisz satynową pościel??

922

hot Twoja sypialnia

920

Cześć Martynek!! No ja też bym wzięła swoje nawet jakby szpital oferował swoje. W końcu tyle tego kupiłam, że niech Młoda od samego początku będzie wystrojona jak ja chcę Masz rację, ciuchy leżą u nas w domu więc nabierają naszego zapachu naszej "sterylności".

912

910

No tak, niech obwąchują :) Moi znajomi przywozili pampersa do domu i zostawiali w łóżeczku na chwilę. Opowiadali, że pies (labrador) trzymał nos między szczebelkami i merdał ogonem, był cały w skowronkach. I tak się też później zachowywał jak przywieźli małą do domu. Siedział przy łóżeczku i merdał ogonem. Jak tylko zaczęła się ruszać i płakać pies stał w gotowości jakby chciał ją uspokoić :) Fajnie mieć takie zwierzaki:)

897

886

desperatkaJa wypchalam dziecko na chwilę na podwórko i zastanawiam sie co dalej nie chce mi sie kompletnie nic ! Są u Was już ferie??