-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez dorcia1989
-
Witam prykrasnyje dzielczata ;) Ja juz wrocilam z laba masakra kolejka ze szok, nauczka zeby w pon nie chodzic do laboratorium :) oczywiscie wszyscy kurczowo sie trzymaja kolejki i w dupie maja, ale chociaz odpusciliby sobie wgapianie sie w brzuchol w takim razie.. Boje sie dzisiejsze wyniki odbierac normalnie.. ;/ ale zobaczymy, moze mnie przeczucie myli i tryskam hemoglobina :P Kamil zakazal mi isc na szkole rodzenia moze to i racja bo teraz przejscie do szpitala po drugiej str ulicy to duzo, jutro popytam doktorka, najwyzej bede raz w tyg chodzic na mierzenie i sluchanie bo tego nie odpuszcze. Chcialabym wrocic do normalnosci.. Apropos wracania do normalnosci to obudzilam sie w nocy dwa razy chyba zmeczenie materialu znowu i przede wszystkim katar i bol gardla zelzal to na bank przez syrop z.cebuli mojej mamusi ;) Anna powodzenia na wizycie zaciskam kciuki i czekam na wiesci!!!!! Nastka alez humorem tryskasz, no nie moge. mila odmiana ;) Tobie tez zycze rychlego podgladania Jaska i chwal sie wynikami, ciekawe czy Maritty juniorka i Doris Bartusia przebije waga, obstawiamy ?:P Malaga czyzbys jednak jechala do pani doktor bo widze, ze sie nie odzywasz. Oby nie bylo potrzeby a jesli pojedziesz to naciesz oczy malenka Rozalka :) aha i wrocilam i po wczorajszym zabralam sie za sprzatanie.. od dzisiaj nie dziwie sie Twojej schizie apropos sprzatania jesli slyszalas codziennie takie teksty ;) Milego poniedzialku, odzywajcie sie kobietki bo zostajemy w tyle ;) A wiecie co, ja przezywalam styczniowki jak sie rozpakowywaly, teraz siedze na lutowki zerkam, marcowki to juz wogole a jak my sie zaczniemy rozpakowywac to zawalu chyba dostane ;P
-
Malaga dobra akcja z huśtawką :P No właśnie ja się nie znam na tym allegro kurde i boję się, że sama tak kiedyś zawieśniaczę :P Okazja jeszcze niejedna się trafi na huśtaweczkę :) Mi dzisiaj też brzuch się stawia, ale podejrzewam, że od siedzenia, no i od spięcia przede wszystkim, ale ruchy są- słabsze jak zawsze przy skurczach ale są. Mam nadzieję, że przez noc Ci przejdzie No nic, ja zjadłam trochę ptasiego mleczka zamiast kolacji hehe dostałam od Dziadka wzamian za faworki, wiecie, taka wymiana handlowa :P a teraz spać, jutro rano "lecę" z moczem ;) do jutra! p.s. Anka pewnie leży gdzies w słońcu na hamaku a kofiakza dużo filmów z neta naściągała, że jej transfer zabrali znow ;)
-
No tak podejrzewałam, że dużo nie będę miała do nadrobienia, ale bez przesady dziewczyny, kilka postów? :P niedziela jest więc wybaczone i rzeczywiście już 1100 stron pękło, eh kolejny powód żeby cieszyć się z terminu na kwiecień- takie fajne dziewuchy mi się trafiły ;) Maritta widzę od razu poprawę humorku, tak trzymaj!! Doris dziękuję za dobre słowo :* mam nadzieję, ze u Ciebie sprawa z kaską szybko się wyjaśni i pieniążki na kolejny zakupowy szał przyfruną malenka no gratulacje wypieku clauwi a pewnie że szalej od 6 do 22 masz pełne pole manewru ;) Malaga smacznej kolacji choć pewnie już zjedzona :P U rodziców cudownie. Ulka przez trzy tygodnie normalnie się zmieniła ;) Gada jak najeta i słownictwo jej się ubogaciło ;) Szkoda mi Asi bo od jutra zaczyna pracę od 8-18 (w swojej starej świetlicy plus teraz jako pedagog szkolny na zastępstwo) i same widzicie jak się z Ulką będzie widziała- szykując ją do teściowej i potem szykując ją w domu do spania i widzę jak mocno to przeżywa, do tej pory pracowała 3 dni w tygodniu na popołudnia więc inaczej. No i ja tak chciałam pomóc ale teraz nierealne żeby za nią biegać, żeby w porę reagować (bo lubi dziewczyna "życie na krawędzi" ) dzisiaj po kilku godzinkach siedzenia przy stole (w międzyczasie leżenia na kanapie) ciężko mi było wyjść i jak doszłam tutaj to poprosiłam tylko Kamila o pościelenie łóżka, ległam i leżę do teraz. Schaboszczaki mojej Mamy będą mi się śniły po nocach hehe tak jem jem i nie wierzę, aż musiałam spytać czy to pierś czy schab, jak się dowiedziałam, że schab to chciałam ją wyściskać :P I to nie to, że to u Mamy to lepsze, bo wróciliśmy do domu a Kamil do mnie z rozmarzeniem: "ej Dorka no i weź porównaj schabowy od twojej mamy i od mojej.." ;) Zjadłam chyba po faworku za każdą, która o to prosiła ;) Jakieś 8sztuk i 4 (!!) pączki domowej roboty. Ah. No i żeby nie było powrót do rzeczywistości- wracamy i nie można znaleźć NIC na swoim miejscu, ogólnie pokój teoretycznie w stanie w jakim go zostawiliśmy tylko rzeczy które zawsze leżą w innym miejscu teraz leżą w innym (w domyśle lepszym). Ale jak zobaczyliśmy xbox do góry nogami to nawet mi serce zamarlo, szczególnie, że włączył się dopiero przy którejś z kolei probie. Kamil poszedl perswadować z teściówką o co jej chodzi i czemu to robi no i od slowa do słowa ona mówi: " to żyjcie sobie w syfie!" WTF?? Specjalnie sprzątałam przed wyjściem żeby nie powtarzał się stary scenariusz a ona z takim tekstem, że aż mi się smutno zrobiło.. Gdyby nie ta szkoła rodzenia i gdyby nie schody w moim domu ktore teraz są jak mount everest dla mnie to jak Boga kocham spakowalibyśmy się i jechali do rodziców. Mam dość życia pod czyjeś dyktando i w atmosferze kiedy co dwa dni jest kwas, dwa dni spokoju i tak w kółko.. Noooo to się pożalilam kolejny raz :) A żeby zakończyć miłym akcentem to mam 3 wieeelkie torbiszcza ciuszków ;) Z tym, że są to takie od pół roczku do 4 lat ale jest dosłownie wszystko, bluzy, bluzki, spodnie- szok jak to wszystko pooglądałam ;) Ja takiej garderoby nigdy nie miałam :P I tak więcej jak połowa jest z Nexta więc naprawdę w dobrym stanie mimo, że używki. Teraz już nie może być dziewczynki :P No więc brakuje mi bodziaków śpiochów i pajaców na początek, a potem z głowy ;)
-
Agata ojj ja to bym jesień i zimę zlikwidowała całkowicie :P W sumie jesień i zima mogą być- ale tylko takie ze słońcem!! Nie da się żyć kilku miesięcy pod niebem wiecznie za chmurami, mi jest strasznie ciężko i właśnie tak depresyjnie wtedy. Co do niezależności to nawet się nie łudzę, że od razu tak będzie, pewnie dopiero jak oboje byśmy znaleźli prace to by się coś zmieniło, ale co wtedy z dzieckiem? Jak jedno i drugie na 6 rano dajmy na to albo oboje na drugą zmianę z kolei- do 22ej? Kurcze nie wyobrażam sobie tego zupełnie.. Ale do tego trzeba dożyć ;) Ja minimum rok chcę spędzić z dzieciątkiem, raczej nie dłużej niestety.. ale takiego roczniaka gdzie oddać, komu? Pracować tylko żeby opłacić nianię? czy prosić teściową, czego byśmy niebardzo chcieli?? Aj wogóle mi się o tym myśleć nie chce bo głowa zaczyna boleć :P Póki co za godzinkę do rodziców ;)
-
jbio ja jak mówiłam faworkowa niespecjalnie, chociaż kilka sztuk napewno pochwycę, bo te domowe to co innego niz kupne, mój tato wałkuje tak cieniusieńko że są fajne i chrupiące, no ale Kamil podejmuje wyzwanie ;P
-
Jbio biedne krolewny znowu i biedna Ty.. ;( moze m nic nie dal.bo nie wiedzial co moze dac? No ale mogl Tobie powedziec fakt. Ciekawe czemu tak czesto je cos bierze.. A do rodzicow jedziemy sami bo tesciowa nie chce. Nie powiem, zebym sie bardzo smucila ;)
-
Witam w niedziele :) Maritta kochana trzymaj sie mocno! Juz niedlugo utulisz swojego Juniora, bo tego juniora juniora to dopiero w kwietniu ;) Clauwi wooow to zmiana sie szykuje jak rozumiem na ciemniejszy kolor sie farbniesz? Znudzila sie fryzurka czy jakis inny powod decyzji? :) ja kiedys sie pofarbowalam na blond i powiedzialam sobie NEVER EVER ja zostaje przy naturalnych,ale jak juz znajduje siwe wlosy to troche miekne ;) o jak juz cos to wlasnie na jasniejszy a nie na ciemniejszy bo wygladalabym jak truposz. Co do lezenia i odpoczywania sie nie wypowiadam bo juz parokrotnie o tym mowilam a widze gdzie to macie :P a ja wstalam o 5ej rano i ponownie zasnelam po 7ej na dwie godzinki i obudzili sie Kamil z tesciowa i po spaniu. Ogolnie w nocy masakra bo budze sie na kazda probe przekrecenia i jecze, raz tak ze lzami zajeczalam przy probie przekrecenia.sie na drugi boczek, ze Kamilos sie obudzil, biedny nie wiedzial za co mnie lapac i co sie dzieje to zlapal.za.brzuch :P no a przez bol i spiecie skurcze skurcze, oj we wtorek bedzie raporcik dla gina.. A z milych rzeczy to wczoraj moj syn mnie zaczepial ;) odkrylam bluzke.z.brzucha i tak smiesznie "wyciagal raczki i nozki" do mamusi, no zaczepial mnie, ja mu odpowiadalam i na zmiane ;) a jaki bunt byl jak bluzke.zakrylam hehe oj jakie to slodkie bylo, wycalowalabym normalnie ale tylko poglaskac i pogadac poki co moglam ;) nigdy takich silnych ruchow i tak wyraznych konczynek nie bylo ;) Lece klecic jakas jajecznice :)
-
Ogladam miss polonia, nie polecam, mozna sie zdolowac w sumie zawsze mnie dziwily takie konkursy, paraduja wlasnie prawie nagie a te miny starych oblesnych facetow w tle.. Aj aj aj. Co kto lubi :)) Lece spac bo widze, ze wszystkie poznikaly ;) dobranoc
-
Jbio no wlasnie niczego nie.mozna za.duzo.wiec przestaje z czosnkiem chociaz i tak chyba za duzo nie jadlam przez te kilka dni ;) ze dwie glowki pekly ;) wspolczuje Wam tej tarczycy chociaz wspolczuje wszystkich przewleklych chorobsk, bo to sa tabletki na dlugie lata a czesto na cale zycie.. A to nie obojetne dla naszych organizmow. Malenka nie, sytuacja sie nie zmienila, tesciowa zaoferowala pomoc. Jak zwykle zreszta..a tak bardzo nie chcialabym byc od niej zalezna ale co.zrobic. Od nikogo nie.chcialabym byc zalezna ale co zrobic. Obysmy kiedys byli w stanie soe odwdzieczyc. A dziewczyny sie nie klociily, to to male nieporozumienie bylo ;)
-
Malenka wyglada na to ze dzidzia mi uciska na jakis nerw przy kosci ogonowej i od paru.dni ledwo chodze, na lewa noge prawie nie dam rady stawac bo wtedy jakby ktos wciskal szpikulec w kregoslup. Nadrabiaj nadrabiaj to poznasz nasze wszystkie bolaczki ;) a Ty gupolu jedz! Bo dupa skopana bedzie. To ze Ci sie nie chce to jestem w stanie zrozumiec nawet ale co tu duzo gadac- masz sie zmuszac. Wszystko co czerpie z Ciebie synek to on tam sobie znajdzie i wyssie ale Tobie juz nic nie zostanie, zobaczysz jakie wyniki krwi Ci wyjda jak o to nie zadbasz :( wychodzi ze obie mamy we wtorek wizyte ;) Ide sie legnac bo nera boli ale tel ze soba biore ;)
-
No ja kuracje czosnykiem zakonczylam, boje sie.ze wysadze sobie zoladek :P mama mi mowi do lekarza, ale ja czuje ze juz koniec bo przechodzi w katar a u mnie zawsze tak sie konczy przeziebienie. Nie ma zadnej goraczki itp przeczytalam ze plukanie woda z sola zmniejsza opuchlizne i wybija bakterie i dzisiaj po 3 takich plukankach (bleeeeee) jest o niebo lepiej zdziwilam.sie bo nie bardzo w to wierzylam a jednak. Monika no to superowa wiadomosc bedziesz latac z.lapciakiem po calym pokoju chyba teraz i nawet matryca bedziesz mogla machac a sliniaczek juz masz, sama sie przyznalas ;) nawet dwa! Gosia no w koncu :) rozumiem Twoje bole oj bardzo rozumiem i wspolczuje. Ja jak za dlugo posiedze to kregoslup niebardzo dokucza ale za to nerke cisnie i musze sie szybko legnac na prawy bok. I tak oto spedzam wiekszosc czasu pisza do Was z telefonu.. Trzymaj sie! Malenka rozumiem nastroj z powodu straty pieniazkow, szczegolnie jesli jak mowisz masz swiadomosc ze to z.Twojej winy, ale przeciez nie specjalnie.. Najwazniejsze ze facet dalej ma prace!! To juz bardzo wiele. A co do zakupow to nie ma co sie stresowac bo nie tylko Ty tak masz, ja juz pogodzilam sie z tym ze zakupki beda po najmniejszej linii oporu, bez szalenstw, zrobilam sobie liste i wg niej bede kupowac bo tak isc do marketu i stanac przed polka to rzeczywiscie niewiadomo za co sie lapac.. Dzieki Bogu wyglada na to, ze bede miala wogole za co te zakupy zrobic wiec i z tego sie ciesze
-
Monika no to super okazja z ta sokowirowka :)) a teraz takie witaminki Tobie potrzebne, cena jabluszek tez kuszaca :)) ja czosnek najchetniej na chlebku z maslem z sola ale kilkakrotnie poprostu zabek na 4 czesci i lykniety popity woda jak tabletka :) ale juz mam dosc tego czosnku, poprosilam Mamy zeby mi zrobila w sloiczku syropu z cebuli dla odmiany Malaga nooo mieszanka wybuchowa :p ale mi sie zdarzalo takie komponowac i bez ciazy :P ja tam przez katar czosnku nie czuje ale Kamil uciekl do sasiada na gore ode mnie Teraz nie bijcie ale jutro bede zarla faworki dostalismy zaproszenie wspolnie z tesciowa na obiad i lakocie wiec jedziemy tzn my na pewno a tesciowej zaproszenie przekazalam, niech mysli ;) kurde smialam sie, ze jak rodzice jutro zobacza kaleke to nie uwierza :P
-
Ale czosnkiem.mi.sie odbija.bleee
-
Malaga jeszcze nie wiem kiedy usg ale tak ok 35 tygodnia czyli koniec lutego poczatek marca. Monika chyba nie tylko sokowirowka lubi te jabluszka com? ;) pij.pij na zdrowie a to czekaj, macie juz nowa sokowirowke??
-
malenka w telegraficznym skrocie to kofiak ma sie dobrze i nie traci rezonu, za to Maritta trafila do szpitala, maja zakladac jej pessar. Ogolnie jak zauwazylas nastroje srednie, chyba tylko Asia i Malaga tryskaja humorem ;) a co u Ciebie??:)
-
Malaga no to zasluzylas na sobotni relaksik :) Monika nie da sie nie stresowac, tak jak dziewczyny mowia- juz do konca zycia bedziemy sie martwic o nasze maluchy :) teraz postarac sie w miare spokojnie przetrwac ostatnia prosta :)) A my postanowilismy wyjsc z domu i spacer do sklepu pod blokiem zajal nam ponad pol godziny.. Przez moje powloczenie nogami. Nie wierze, ze cos takiego sie stalo z dnia na dzien. Udalo mi sie odpalic starego lapciaka wiec biore pendriva i poprzerzucam troche fotek moze mamy jakies filmy zapomniane ;) Milego wieczorku :*
-
Alez u nas sie "nastrojowo" znow zrobilo, matko kiedy ta wiosna??! Ja wiele zrzucam na karb pogody no i w naszym przypadku to siedzenie w domu, czlowiek ma czas to by gdzies wyszedl ale pierwsze pytanie za co a po drugie ja po domu sie ledwo przemieszczam plus katar i gardlo. Syf i malaria, Kamilowi tez sie na glowe rzuca to siedzenie w domu, szkoda mi go strasznie. Ale czekam tylko zeby wyszlo slonce, ocieplilo sie, najgorzej, ze sie na to nie zapowiada w ajblizszym czasie, teraz slysze kapiace krople deszczu ze sniegiem i widze wszechogarniajaca BREJE.. Agata kurde Ty zawsze optymizmem tryskalas a teraz jak to, co sie stalo? Glowa do gory! Maritta ale duzy chlop kurde, do kwietnia to on Ci niezle podrosnie i zobaczysz, ze bedzie okazem zdrowia!! A Ty badz dzielna dr Dolittle :* Monika no slabo z tymi odlotami i chyba coraz gorzej jak nie wiesz po ci w danym miejscu jestes dopiero po chwili przychodzi ogarniecie :( ja mysle ze to przez "pasozyta" jak to malagi doktorek okreslic, jakby nie patrzec zabieraja nam ze krwi wszystko co im potrzeba a to co zostaje dla nas to ochlapik :P to straszne obciazenie dla organizmu ale MINIE i to juz niedlugo, a jaka nagroda nas czeka ;) No mam nadzieje, ze po porodach nam wroca humory bo do tego czasu obawiam sie ze lepiej nie bedzie, dochodza tylko bolaczki i zmartwienia ale ja sie pocieszam ze wszystko niedlugo minie i wroce do swojego ciala a synek wynagrodzi wszystkie obecne bole :)
-
Asia oooo prosze jaki tytan pracy w-z robisz woow.. :O Wlasnie Nastka- wstydzilabys sie :P zarcik, super ze dobrze sie czujesz i fajnie bawisz- oby tak dalej i obysmy wszystkie w koncu mogly tak powiedziec ;) Aha Anna- zapomnialam wspomniec ale to chyba logiczne- my tu zawsze skore do wysluchania i do dobrego slowa jesli choc troche pomoze :) ja ciesze sie ze iest takie forum bo nie kazdemu chce sie sluchac o boesnych kosciach. No ok- Wam tez sie nie chce sluchac ale za.dobre serduszka macie, zeby mi o tym powiedzie Ciekawe jak Maritta? Ania znowu zamilkla, no ta to za uszy trzeba z zaswatow wyciagac :P
-
kofiak a Tobie to chyba jakieś braki juz w tym szpitalu na głowę padają- jaki pinokio, jakie gołe cycki?? Moje piersi we śnie były jedynie żywicielami małego ssaka (tym razem ;)) anna no ja właśnie obserwuję Cię od dłuższego czasu ( ;) ) i widzę, ze jakiś za długi dołek Cię męczy.. :( Co do chłopa to zachowuje się tak, bo nie rozumie, no niestety.. Mój ma tak samo, jak trochę się zdołuję, to mnie pociesza głaska i wogóle a jak za długo to trwa to się ajnormalniej w świecie wkurza i stawia mnie do pionu. Może on nie widzi powodów dla których powinnaś się dołować, a Ty też nie potrafisz tego racjonalnie wytłumaczyć? mam nadzieję, że Ci przejdzie, bo po porodzie przy wahnięciu hormonów może być jeszcze mniej ciekawie.. Co do odporności to nie wiem jaka jest zależność, ale fajnie sobie jakoś wytłumaczyć sens cierpienia Monika Twój sen też niczego sobie DD leć do apteki, będziesz miała z głowy :)
-
malaga czemu mnie to nie dziwi, że synu od życia płodowego zabiera mamusi wszystko co się da?:P Wykapany tatuś będzie, 100% Dooobrze, niechaj bierze, ja dwa miechy wytrzymam, a to co on dostaje teraz to mu na całe życie zaprocentuje. Też slyszałam teorię, tyle że im więcej rzygania i gorsze samopoczucie to znaczy, że tym silniejsza i zdrowsza dzidzia- no to niech mi po tym pierwszym trymestrze spróbuje choćby katar złapać! :P ehh kocham tego ludzika małego, a takie sny jeszcze dodatkowo rozczulają... :) A jbio ma racje- po cholere od 7ej sprzątać?! :P szczególnie, ze tylko łazienka i Kacpra pokoik ale co prawda to prawda- jak się wstaje o 7ej rano to często taki power, że do 10ej już wszystko ogarnięte, a wstać o 10ej to można przeziewać cały dzień :) jbio a Ty znowuż z głupimi myślami walczysz w nocy?? :/ ja też się budziłam bardzo często i ciężko było zasnąć ale sobie przynajmniej wymyśliłam jak ewentualnie ustawić tutaj łóżeczko i kącik dla mnie i Michasia ;)
-
Kofiaczku no ten internet w telefonie ma to do siebie, ze szybko sie konczy :/ no ale oby na troche starczylo! Niech Natalka szybko pochlania kotletozje i wraca z mama do siostrzyczki i tatusia- do domciu :)) ide chyba jakies sniadanie skombinowac..
-
Hej dziewczynki :) a ja sobie wlasnie wstalam i zrobilam kawke, budzilam sie co godzine eh szkoda gadac ;) ale ale! Jaki mialam piekny sen :) snilo mi sie, ze lezalam z moim synkiem na lozku, karmilam go cycem(cycami;)), przewijalam, gadalam do niego, a on byl takim slodkim noworodkiem w czapeczce ;) i ten moj noworodek usmiechal sie do mnie i spiewal sobie"snieeeezy, snieeeeg" i bylo tak slodko, tylko pamietam ze nie mialam czasu na nic bo zanim nakarmilam, zmienilam pieluche itp to on znowu chcial jesc :P a jeszcze przyszedl Kamil i mowi przynioslem mojej coreczce pampersy a ja do niego coooo?jakiej coreczce, to moj synek!! i do niego tez sie usmiechal i spiewal o sniegu ahh piekny sen Anna ja tam nie pamietam, Anna jaka Anna kto to Anna?:P trzymaj sie kochana, poprawy humoru i nie zastawiaj nas wiecej na cale.dwa dni! :) Asia alez niefart z tym laptopem! :/ wlasnie tak to teraz jest niby nowe a szajs grr milego dnia i nie przemeczaj sie na budowie ;)) co do rwy to nie wiem, w nocy normalnie wychodze z.lozka, rano ledwo czuje ten bol a w miare uplywu dnia robi sie coraz gorzej i wieczorem nie dam rady sie bez jeku do lozka polozyc i przewrocic z boku na bok. Milej soboty kobietki :*
-
Maritta ja życzę, żeby nie bolało i pomogło! Monika racja, wszyscy jesteśmy ludźmi i ja tam Kamilowi nie zabraniam ale on chyba od wielkiego dzwonu jak już coś :P Teraz jak przez większość czasu mamy taki net co mi ledwo forum ładuje to wogóle może zapomnieć ;P Musi mu żona wystarczyć Fajnie tu z Wami ale apropos tematu mam Męża w łóżku więc dołączam czym prędzej :P Trzeba korzystać póki jest ze mną na wyciągnięcie ręki :) Dobrych nocek! :*
-
Maritta !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja pierniczę trzymamy kciuki!! Ale u Ciebie nic się chyba nie zapowiadało?.... :(
-
Agatka chyba się tak bardzo przestraszyłaś smsów i tajniaków od Malagi że stwierdziłaś, że lepiej napisać :P jbio ok, szybka matematyka- Michał do rozwiązania ma jeszcze co najmniej dwa razy przed połogiem to może w drodze wyjątku jeden gratis ;) Monika przyłapałaś Sz na oglądaniu gołych piczek? a to Ci aparat ;)) aż mu się głupio zrobiło to się odwrócił dupą z foszkiem ;) A ja już jedym okiem na Rodzinkę.pl zerkam :)