Maryska

Ja bym na Twoim miejscu brała, nie zaszkodzi Zrobię tak, że dziś wieczorem ostatnia tabletka, jutro rano test i w zależności od wyniku albo kontynuuję albo odstawiam. No chyba że mi z rana tempka spadnie tak jak w poprzednim cyklu to testowanie odpuszczę. Jak ja nie lubię robić tych testów...

Dzięki Oopsy za odpowiedź. Fakt. Nie ma się co za bardzo przejmować bo szkoda zdrowia a i tak nic nie wymędrkuję. Jak ma być tak będzie.

no tak tylko teraz nie wiem czy go dobrze zrozumiałam a co jeśli odstawie a okaże się, że jestem w ciąży a progesteron mi za mocno spadnie...

Ula - świetny look tak a propos :*

hej Dziewczyny Ja już w domku po cmentarzach i wizycie u babci. Pogoda u nas straszna, padało całe popołudnie :/ A ja walczę z bólem głowy... Pewnie przez ten deszcz...

wracając do Duphastonu, to zastanawiam się dziewczyny nad jednym... lekarz mówił mi, że jakbym zaszła w ciążę to nie muszę go odstawiać bo mi nie zaszkodzi, czyli mam rozumieć że jak biorę go od 16-25 dnia cyklu to 26 dnia mam zrobić test ciążowy i jak wyjdzie pozytywny to kontynuować jego branie? Czy może odstawić, odczekać i jak nie pojawi się okres to zrobić test i jak będzie pozytywny to wznowić duphaston? Ehhh dziś 24 dzień cyklu, jutro ostatnie 2 tabletki a ja nie wiem co robić W zeszłym cyklu nie testowałam - odstawiłam i po 2 dniach dostałam okres...

Mój Mąż by bardzo chciał bym zapuściła włosy, bo lubi długie :) Na te długie włosy go chyba złapałam ;) Ale tez po ślubie ścięłam i tak zostało. I jeszcze ciągle mi marudzi, żebym się na czarno pofarbowała zamiast na rudawo, ale nie mam zbyt jasną karnację. Jakbym się zrobiła tak jak on chce to bym wyglądała tak że olaboga

hej, Fajne te fryzurki i koczki. Ja mam krótkie włosy (tzn. ścięte na boba) i za dużo nie muszę z nimi robić, bo same się układają. Jest to wygodne bo o 5 rano nie miałabym ochoty cokolwiek z nimi robić. Nigdy nie miałam talentu do fryzur - nawet jak miałam długie włosy to ciągle chodziłam albo w rozpuszczonych, albo w kucu lub warkoczu. Beztalencie ze mnie w tych sferach

Dobry wieczór Dziewczyny Eh coś mnie tutaj mało ostatnio. Ale weekend był pełen zajęć. A teraz od poniedziałku na 6 rano do pracy, więc padam z nóg. Jest tak strasznie zimno i mglisto na dworzu Lubię Święta Bożego Narodzenia, a to z reguły kojarzy się z zimą, ale jestem takim strasznym zmarzlakiem... Byle do lata Miłych snów :*

mosia, Yvone brzuszki cudne a maluszki jeszcze śliczniejsze mmmm rozmarzyłam się :)

Maryskamiodowy blond na moich włosach wychodzą rudawe ale chlapnęłam - nie miodowy a miedziany blond miodowy kiedyś miałam ;) Yvone mi blada krecha na teście owu pojawia się jakieś parę dni przed... Później pojawiają się dwie grube na 1-2 dni i potem już widać tylko jedną. W tym miesiącu już dni płodne za nami. Łykam znów Duphaston. Przytulaj się do Małża, oj przytulaj ;)

miodowy blond na moich włosach wychodzą rudawe

lecę do rossmana po farbę do włosów, bo odrost już mam spory, a włosy teraz świeżo przycięte to się rzuca w oczy będę jakoś popołudniu

o tak zgodzę się- Toruń jest piękny, szczególnie nocą

YvoneMaryska a skąd jesteś? Inowrocław

Świeżynka81darunia92A ja w domku Będę siedzieć albo na rynek do krk sie wybierzemy:)Uuu ale pinda z tej doktor:(:( Wez prześlij trochę tych słodyczy:) Ja też chcę na rynek do Krakowa nigdy nie byłam. Ja też nigdy nie byłam w Krakowie. Miałam się wybrać w tym roku ale jakoś nie wyszło. Może w przyszłe wakacje... Kto wie...

majkaka87ja pewnie spedze weekend na modleniu sie o 2 kreseczki po weekendzie:) no to w takim razie trzymam kciuki :)

Ja też raczej w domku. Na obiedzie mam mieć moich rodziców. A wieczorki z mężusiem oglądając jakieś filmiki :) W tej kwestii jesteśmy maniakami

Nie sądziłam, że wywiąże się taka burzliwa dyskusja. Dobrze że czuwacie Kochane i zakończyłyście tą dyskusję :*

Jakie macie plany na weekend Dziewczyny?

Witam Kochane Kobietki w ten jakże słoneczny choć zimny dzionek :) Dziś rozpoczęłam długi weekend i się lenię. Miłego dnia życzę Wszystkim :)

curryOopsy, dokładnie - wspierać :) Bardzo się cieszę, że prolaktyna spada :) Maryska, masz absolutnie prawo się stresować. Bo każdy ma prawo czuć co czuje i nie musi się tego wstydzić. A szukanie wsparcia, porady i rozmowy to nie jest użalanie się nad sobą więc kochana nie przejmuj się, że ktoś tak pisze :) A widzisz Curry tak to już jest, ale ja się dosyć szybko irytuję i przejmuję. Poza tym gdyby nie to że mój organizm sygnalizuje mi że coś jest z nim nie halo, to wcale bym się nie stresowała.

Dwu-KropekWiecie co... żałuję, że tu w ogóle weszłam i jakieś ''rady'' dawałam; bo się czepiacie nie wiadomo czego, i Ty Śnieżynko TO zaczęłaś.To co..... mogłam napisać, zamiast ''wyluzuj'','' p*^% się z mężem częściej'', co?! Lepiej by było!!! Tak?! Bo wnioskuję, że takiej ''rady'' chcecie! Widać, jak hormony u Was buzują, bo czepiać się nie macie już czego!!!! Nie musisz mi wierzyć, Śnieżynkow to, że moje znajomy zaszły tak w ciążę; ja wiem swoje, a Ty - widocznie swoje; Przestańcie się w końcu nad sobą użalać, jakie to biedne jesteście, że kilka miesięcy (niektóre) się starcie a tu nic ... Ja w pierwszej ciąży, zanim dostałam hormony - też nie zaszłam od razu - a nie mówiłam w około jaka to ja jestem biedna, że nie zafasolkowałam jeszcze,a sąsiadka ma 4 dzieci. Ps. I pierwszy lepszy link z netu Umysł kontra ciało – kiedy psychika utrudnia poczęcie dziecka - Ciążowy.pl Taki gadaniem, że ktoś się nad sobą użala, skutecznie zniechęcasz dziewczyny do tego by dzieliły się z nami swoimi uczuciami. To, że ktoś pisze że ma problem choć stara się od kilku miesięcy nie świadczy o tym, że się nad sobą użala. Potrzebuje widocznie wsparcia i dobrego słowa by móc poczuć się lepiej. "Życzliwych" osób wokół nas nie brakuje...

Witajcie darunia92 wszystkiego dobrego! Świeżynko dziękować za fluidki ;) Dziś ostatnia popołudniówka w pracy i 3 dni wolnego :) Nareszcie hehe. Jakaś dziś rozdrażniona jestem, chyba odpoczynek na gwałt potrzebny. Mojemu się nawet dziś dostało, za to że mówił do mnie jak oglądałam dzień dobry tvn Ewakuował się do pracy niedawno i liczy na to, że do wieczora mi przejdzie. A to się okaże. Miłego dnia Dziewczyny!

Dwu-Kropek wiesz, istnieje jeszcze coś takiego jak instynkt macierzyński. Jak coś takiego się kobiecie załącza, a ma taki a nie inny charakter to nie ma bata ale nie da rady powiedzieć sobie "luzuję". Ja decyzję o dziecku tez odkładałam, bo myślałam, że nie jestem gotowa, chciałam po studiach znaleźć pracę, trochę popracować, by mieć pewność że nie stracę tej pracy i jestem w niej potrzebna, a chęć posiadania dziecka pojawiła się u mnie tak nagle i jest to tak silne uczucie że nie potrafię tego ubrać w słowa. Wszystko to do czego tak dążyłam zrealizowałam i to w krótkim czasie a teraz do pełni szczęścia brakuje mi tylko maluszka. Nie należy w takich sprawach generalizować. Każda z nas jest inna i to nie podlega dyskusji...