-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez madalenka
-
Witam się poniedziałkowo. Niestety wczoraj nadeszla @ i siedze w domu - nie moge sie oddalic od Wc na dwa kroki martusia sliczne zdjecia!!! naprawde fajny wyjeździk. Znam ból nieuczenia sie...hmmm ann Wasze zdjęcia też słodziutkie!!! super spotkanko!! WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA NASZYCH SŁODKICH MALUSZKÓW, KTÓRE DZISIAJ SĄ STARSZE O KOLEJNY MIESIĄCZEK!!! WSPANIAŁYM TATUSIOM ŻYCZĘ PRZEDE WSZYSTKIM WIELKICH SERC DLA MALUTKICH POCIECH I ICH MAMUŚ, SIŁ ABY POKAZAĆ CO NA ŚWIECIE JEST NAJWAŻNIEJSZE I MIŁOŚCI NA CAŁE ŻYCIE!!!
-
Justys buhahahahaha Zabrali Pajaka jak ja jeszcze spałam. Bidulek walnął się rano wargą o łóżeczko i zerwał mnie na równe nogi. Na szczęscie nic sie nie stało, ale rozpłakał się setnie. Dzisiaj wieczorem mam jeszcze zaproszenie na imprezkę w mojej ukochanej knajpie na plazy w Gdyni (tam się z B. poznaliśmy). Kocham to miejsce!!! Sam panieński był super!!! miałyśmy na głowach (17lasek!!) opaski z różowym napisem na sprężynkach, więc nie dalo sie nas nie zauważyć i ubrane bylysmy w czarne bluzeczki takze z odpowiednim napisem. Po kolacji zrobiłysmy zjazd do Sopotu na tułaczkę po knajpach. Ludzi takie ilości, ze szok!!! wszędzie jednak wchodziłyśmy bez problemu z uwagi na nasz wygląd. Postaram się Wam zdjęcia powklejać jak tylko wyciągne je od dziewczyn. wróciłam kompletnie skonana i nie czująca nóg. Nie mam pojecia jak przetancze wesele na obcasie. Kupilam sobie wreszcie buty, ale jak po 3 godzinach szaleństwa w starych butach ledwo zyję to nie wiem co bedzie w nowych. Poki co ide chyba poplywac w wannie, bo zaraz skisne tak jest cieplo. Udanej niedzieli zycze.
-
Witam sie po szalonej nocy panienskiej!!! Ide z kawa na taras troche dojsc do siebie.... Kajtus z moja psiapsiola i jej facetem poszli na spacerek, wiec moge poleniuchowac. BUZIOLE DLA DZISIEJSZYCH MIESIĘCZNIACZKÓW!!!
-
:Uśmiech:
-
Wpadam na chwilę i pozdrawiam wszystkie mamy i składam spóźnione życzonka dla naszych maluszków. U mnie raz góra raz dół. Jedni znajomi wyjechali to mam nastepnych. O kg sie nie wypowiadam, bo nie mam czasu na nic, a steper sie kurzy przez to. Jutro panienski moje ziomalki, dzisiaj sprzedaję część mebli ogrodowych, które sie tylko kurzą, tęsknie za B. coraz bardziej, jestem na wojennej ścieżce z moja mama, nie podjęłam decyzji o egzaminie, a tymbardziej o opiece dla dziecka....generalnie cud miód i orzeszki. Nie wiem w co ręce wsadzić, bo lista spraw do załatwienia rośnie w tempie zawrotnym. Podczytuje Was od czasu do czasu, ale powiem szczerze, ze zmuszam sie do pisania. Jakis chyba kiepski czas dla mnie nastal. Ide sprzatac, bo nie wyjde z syfozy do 2010.
-
branoc
-
Pozdrówka. Zabiegana na maksa!!
-
Gda podczytalam Cie na naszych Vipkach i az mi się słabo zrobiło jak pomyslałam o Twoich przygotowaniach i całym zamieszaniu, ale za to mam łzy w oczach jak patrze na Wasza wspaniala trojeczke na jednym ze zdjec!!!!!!!!! wspaniala rodzinka!!!! Moniq przepieknych masz synków - jeden lepszy od drugiego!!!! zdjecia dech zapierają!!! musisz byc mega dumna!!! Justys Gieniucha gienialna w nowym woziku!!! laska jak sie patrzy!! A ja ide spac. Gosci pelna chata a ja tesknie za reszta mojego serducha!!
-
Co do wit. D3 to nasz pediatra (m.in.hematolog) powiedział, ze powinno się ja brać przez całe życie. Żyjemy w takim klimacie, że słońca jest za mało. No i niestety potem skoliozy, osteoporozy i inne cuda wianki.
-
Berek. Mamy tak fatalną pogodę, że masakra!!! 10 minut leje a potem 5 min. słońca. Nawet nie zdązyłam Pająka ubrać a już go rozbierałam, bo oberwanie chmury. Olimpijka, Moniq Kochane z Was babolki....a jakie czujne!!! dzieki wielkie!!! a opis... troche mecz troche zycie. WIELKA BUŹKA DLA NASZYCH DZISIEJSZYCH MALUSZKÓW!!!!
-
mecz.... zalosc!!!!
-
Witam i życzę udanej reszty poniedziałku. Miałam fatalny dzień a jeszcze trwa....ciekawe co będzie dalej...
-
Dobranocka.
-
AnnMoniq CMOKNie wiedziałam (bo i skąd) że Rynkowski zostanie ojcem :) jak ja lubię takie wiadomości :) Rewelacyjna wiadomość!!! MOniq strasznie sie ciesze, ze imprezka sie udala. Grunt, ze Natanek zachwycony. Wielka buźka jeszcze raz dla niego i dla Ciebie!!! Niestety zejsc na dol nie moge, bo moje dziecko nadal nie spi i spiewa w lozeczku. Dzisiaj nauczyl sie jezyk wytykac Cwiczy to caly dzien!!!
-
Ann zdjęcia przecudne!!!! pięknie zobaczyć Twoją uśmiechnięta buźkę. A problemy...no cóż...część składowa życia. Nie wiem z czym się borykasz, ale niewątpliwie dasz radę a jak się skończy "zgaga" to odetchniesz pełną piersią. Szczerze tego życze. Mnie jakoś ostatnio codzienność przygniata - to co dzieliłam na dwa teraz jest całością i nie mam za bardzo na kim polegać. Ściskam Cię z całych sił. Justyś istotnie pan z obsługi wpada w oko Aniołku polecam z całego serca basen, bo naprawdę można odpocząc - chociaż może cieżko w to uwierzyć, bo śmigasz z malcem, ale naprawde fajna sprawa. Idz koniecznie do lekarza!!! ja sie jakos (odpukac) uporałam z moimi bolami, ale rezonans w razie czego czeka. I zwolnij troche tempa!!! Uciekam do moich gosci na dol. Kajtek juz wykapany i umyty walczy ze smokiem...
-
AnnMada takie wciąż nie znajdujące spokojnego finału problemy :( dam radę, choć jestem tym już mocno zmęczona... Kumulacja zmęczenia fizycznego i psychicznego Serdecznie Ci współczuję, bo na tyle na ile pozwalają możliwości wirtualne dałaś się poznać jako bardzo skrupulatna i obowiązkowa osoba i wyobrażam sobie jak muszę Cię niektóre tematy męczyć. Ja chodze jak struta od piątku, dodatkowo aura pogodowa ostatnich dni powoduje, że mam wiecznie łzy w oczach i psychiczną dolinę. Wiem, że to minie...tylko kiedy??? Trzymaj sie Kochana!! i tak jak pisałaś - dasz radę...na pewno!!!
-
Ale sliczna Gajunia!!!!!! Strasznie do Ciebie podobna!!!! Piękna laska z niej. Ann czemu zmartwiona???
-
Justyś, no właśnie miałam pytać czy weźmiesz opiekę. Bardzo dobrze!!! Ty tez musisz odpoczać. Oby to się udało. Nie moge zrozumiec opieszałości lekarzy...a już najbardziej dołuje mnie własna bezsilność i niewiedza, bo jakbym byla pediatra to chyba spalabym spokojniej!!!
-
Justys bawilismy sie naprawde wysmienicie i powiem Ci szczerze, ze to jest jak do tej pory pierwsza forma rozrywki kiedy zarowno dziecko jak i ja mamy radoche. W sensie odpoczynku, relaksu, zabawy... A zdjecia...hmm...no niestety tak to jest jak dam mojej mamie aparat. W domu sie okazalo, ze moglaby spokojnie jeszcze kilka zdjec cyknac Wlaczyla ponadto kamere na aparacie i nie nacisnela "Rec" - myslala, ze nagrywa, a tu kicha... Ciesze sie, ze Gieniuchna juz sie lepiej czuje i ladnie zajada. To najwazniejsze!!! A TY jak sie czujesz???
-
Dziendoberek Babolki !!!! Podczytalam troszku, ale nie spamiętałam niestety wszystkich. Basen REWELACJA!!!!! Kajtuś poważny jak nigdy, ale dzielnie pływał i jak na pierwsze zajęcia był niezwykle twórczy (chlapanie, robienie bąbelków, itp.) Niestety jednak w aparacie siadła bateria i zdjęć jak na lekarstwo a dobrych jeszcz mniej POLECAM z całego serca!!! myślałam, że sobie sama nie poradzę, ale zupełnie spokojnie. Moja mama też z nami pływała, ale okazała się nieprzydatna i szalałam tylko ja z Pająkiem. W wodzie bylo 2 instruktorów, na brzegu 1 i ratownik, wiec mialam w razie czego kogos do pomocy. SUPER!!! po powrocie Kajtek padł na 2 godziny!!!! Zaraz wkleje zdjecia. babeczka jak Ci lipcowki zwiały to poczekaj u nas na ich powrót. Inuś odpoczywaj ile sie da. Wierze, ze Ci ciezko, ale dzielna babka z Ciebie. Justyś ogromnie sie ciesze, ze z Gaja juz lepiej. Aniołku Kacperek przesłodki!!!! minki robi boskie!!!! martwia mnie Twoje bole glowy - bo tu juz ktorys raz z kolei!!!
-
Justyś, spij slodko i odpocznij. Ja mam lekkiego nerwa przed jutrzejszym basenem. Nie wiem za bardzo czego sie spodziewac po Kajtku i jego reakcjach. Mam nadzieje, ze bedzie zadowolony.
-
Moja TO ZA NASZEGO PATYCZAKA KOCHANEGO, KTÓRY DZISIAJ SIĘ TAK ŁADNIE POSTARZAŁ I ZA GAJUNIĘ - ŻEBY SZYBCIUTKO WRÓCIŁA DO ZDRÓWKA A JEJ MAMUSIA SIĘ NIE DENERWOWAŁA!!!
-
Katia własnie!!!! pochwal sie jak to zrobilas, ze tak wspaniale wygladasz!!!!!!!!!!!
-
Justys wiem co przezylas, bo jak sobie przypomne nasz wypad do szpitala to mi slabo...:Smutny::Smutny: A Gienia wie kto tu z serduchem do niej podchodzi Kochana Dziunia!!!!
-
justyna@mada wycałuj małego od cioci Justynki u nas dzis krew buchała ale z welfronu Gieni w rączce miała Justys...dobrze, ze nie widzisz jak mi teraz łzy płyną. Nawet nie chce mysleć jak sie Gieniulka bala...a o Tobie to juz nawet nie wspomne. Dobrze, ze nie zostalyscie w szpitalu. Calym serduchem jestem z Wami. Daj Niuni buziole oda mnie w stopinke!!!