Skocz do zawartości
Forum

aleksandra.1304

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez aleksandra.1304

  1. _Alfa_aleksandra.1304Cześć dziewczyny:) Pewnie niektóre mnie kojarzą, dawno mnie tu nie było:) Jestem w 4 miesiącu ciąży, rośnie we mnie maleńswo, a nie tak dawno płakałam po poronieniu:) Pozdrawiam Was i trzymam kciuki...Wam też się uda...tak jak mi :)Ale super! Na kwietniówach siedzisz coo :) No jasne!!
  2. Cóż za miła niespodzianka mnie dziś spotkała z rana paczka od Johnson a w niej 4 mini produkty, które zamówiłam z tej stronki Johnsona:) Dostałam mleczko do ciała, płyn do mycia ciała, kremik na odparzenia na pupkę i kremik nawilżający:) Zaskoczona byłam bo zapomniałam o tym, że zamawiałam:)
  3. Cześć dziewczyny:) Pewnie niektóre mnie kojarzą, dawno mnie tu nie było:) Jestem w 4 miesiącu ciąży, rośnie we mnie maleńswo, a nie tak dawno płakałam po poronieniu:) Pozdrawiam Was i trzymam kciuki...Wam też się uda...tak jak mi :)
  4. Mój malutki bryka w brzuszku czasami, jak mu coś się nie spodoba to mi takiego kuksańca zapoda, że masakra! Takie małe a już pokazuje jaki jest silny We wtorek idę do mojej pani ginekolog, a za 3-4 tygodnie idę na usg połówkowe do innego pana- polecanego przez moją ginekolog i wtedy będę wiedziała czy sisiorka mamy czy pipuszkę A jeszcze chcę iść na usg 3D, tak w połowie grudnia może:) 100 zł razem z płytką to wiecie, nie jest dużo, prawda? :) A pamiątka na całe życie:)
  5. Dzisiaj robiłam badanie na HIV- we wtorek wyniki (ale nie mam się co martwić, bo wiem, że nie jestem chora tylko podobno teraz podczas ciąży są obowiązkowe), a dziś odebrałam wyniki z krwi i moczu. Wydaje mi sie, że jest dobrze, bo wynik krwi porównałam z tym poprzednim i wszystko prawie takie samo:) w moczu tylko pisze: "lekko mętny" (?) to dobrze, czy źle?? :) A tak w ogóle to nie moge spać w nocy, położyłam się spać koło 1 w nocy, niw mogłam usnąć, przekręcałam się z boku na bok, jak usnęłam to znowu mój wrócił o 3.30 z pracy i co? Włączył telewizor i oglądał!! I znowu się rozbudziłam i nie mogłam usnąć, on zaczął chrapać, a ja znowu się wiercę! A o 7 musiałam wstać i jechać na badania! Fuck! Co do teściowej, to nie jest tak, że ja nie jestem jej wdzięczna, bo wiele dla nas zrobiła i wdzięczna jestem, tylko wiecie, przy najbliższej jej kłotni z moim P. wszystko nam wypomina wiecie? I to mnie kurza. Już wiele razy się zarzekałam, że nie chce od niej żadnej pomocy, choćbym miała zdychać z głodu (bo był okres kiedy było krucho z kasą), ale mój P. jest taki, że on szybko zapomina i mu przechodzi. Ja wszystko doskonale pamiętam:). No to po co mi jej pomoc, skoro ona przy najbliższej okazji nam to wypomina? Wszystko mój P. robi źle wg niej, ale "jak trwoga to do Boga" i potrafiła w dupę włazić- za przeproszeniem- jak czegoś potrzebowała. Wkurza mnie to! Tyle razy np. tłumaczę jej, że np czegoś nie lubie i nie jem to ona za każdym razem mu wmusza to jedzenie- albo chce mi na złość zrobić i sprawdza moją cierpliwość, albo jest taka głupia i nie dociera wiele rzeczy do niej. Nie, nie, nie.... nie chce się denerwować:) Koniec już!
  6. Malagaaaaleksandra.1304No ale teraz mam w brzuszku kogoś, widzę i czuję go:) Mówię wam, e jak zobaczyłam w 6 tyg to wielkie bijące serducho to wyszłam z płaczem:) lekarz nie mógł mnie uspokoić Nie wierzyłam, że mój mały ma 5 mm bo dwa miesiące wcześniej nie było tam nic.Ola widac tak miało być że poprzednim razem zarodek był za słaby czy jak mówisz wcale go nie było , za to teraz masz śliczne zdrowe malenswto i trzeba sie na tym skupić ;) Pamietaj ze maluszek odczuwa Twoje emocje wiec obdarzaj go optymizmem ;) endorfiny które uwalniamy podczas radości docierają do maluszka ;) Tak sobie tłumaczę to, że pewnie było za słabe. Ale już jest dobrze :)
  7. No ale teraz mam w brzuszku kogoś, widzę i czuję go:) Mówię wam, e jak zobaczyłam w 6 tyg to wielkie bijące serducho to wyszłam z płaczem:) lekarz nie mógł mnie uspokoić Nie wierzyłam, że mój mały ma 5 mm bo dwa miesiące wcześniej nie było tam nic.
  8. gosial26Oluś nie zadręczaj się tak. Lekarz wiedział. inny nic by tu nie zmienił. Tak się zdarza niestety wielu kobietą. nie mamy na to wpływu. Teraz będzie dobrze i wszystkie doczekamy upragnionego dzidziusia. No wiem, ale wtedy było najgorsze to, że nie miałam od nikogo pomocy. Miałam wrażenie, że moja teściowa np. doszukiwała się u mnie jakichś wad, inni wmawiali mi ciążę pozamaciczna..paranoja jakaś. ludzie się nie znaja, a doradzać to pierwsi. żałowałam wtedy, ze tak szybko powiedziałam, że jestem w ciąży. Teraz czekaliśmy aż do początku 4 miesiąca
  9. MalagaaaOLa na pierwsze najlepiej kupić te 2,5-5 kg rzadko maluszek ma wiecej niz 5 kg a nawet jakby bedą ok ;) Potem sa w rozmiarze 3-6 kg ale na Kacprze wisiały ze szok ;) No i jak pisała Jbio pampersy te 1 mają fajną siateczke ze wyłapują luźną kupę i są naprawdę ok , ja na pewno kupie bo od początku wole sprawdzone i wiem ze mu pupa fajnie oddychała ;) i mają rociencie na pępek i jak mówie mozna je kupic juz teraz w cenach podobnych do innych pieluszek ;) a później jak juz bedzie wiekszy to pewnie przejde na tansze np te belli ;) A i polecam jeszcze te - używaliśmy is ą super cieniutkie i delikatne i super były latem na upały , są droższe ale na prawdę najfajniejsze pieluszki jakich używalismy ;) Najwazniejsze, żeby maluszkowi odpowiadały :)
  10. Agata.84aleksandra.1304 Jedna mi nawet powiedziała, że może to dobrze, bo jestem młoda jeszcze i kiedyś bede miała dzidziusiaOla no to "fajna" koleżanka... Ja jak poroniłam w ubiegłym roku ( jakoś 9tc), to właśnie jedna z moich przyjaciółek była w 10 tc. Było jej strasznie przykro, obie płakałyśmy, ona nie wiedziała co ma mi powiedzieć, a ja w sumie żadnych słów od niej nie oczekiwałam. Nawet nie chciałam, żeby ze względu na swoją ciążę się mną zamartwiała. A ja w ogóle mam tylko dwie koleżanki i jeszcze trzecią, ale ona nie mieszka w Polsce, więc kontakt jest już ograniczony. Wolę mieć mniej przyjaciół ale prawdziwych :) Mi pomogły dziewczyny na inym forum, ale byłam bardzo załamana. Choć wiedziałam, że tego zarodka nie było to i tak było to dla mnie bolesne... Tak bardzo chciałam mieć to dziecko i wiecie co? Tak się czasami zadreczam do tej pory, że może ono tam było? Ze może powinnam iść do innego lekarza? Nie wiem, nie potrafię się z tym pogodzić. Ale teraz to dzieciątko daje mi tyle szczęścia, że już tak o tym nie myslę. Ono mnie wyleczyło :)
  11. gosial26hej co myślicie o pieluchach bella happy 1 na start??? Ja się nie wypowiem bo nigdy nie używałam, ale chetnie posłucham rad co do pieluszek właśnie, bo z tym mam dylemat. Boje się, że kupie nie ten rozmiar co trzeba, no bo skąd mam wiedzieć na początku?
  12. Ja tylko z tą jedną kolezanką jestem blisko, więc myslę, że bedziemy razem szmigać wózkami:) Nasze chłopaki się smieją, że my we dwie na kawe, a oni z wózkami na spacer i czeropak piwa w koszyczku Patologia!
  13. gosial26Agata.84Aha - Ola i Gosia - ale Wam fajnie, że macie wokół siebie inne ciężarówki. Ja mam tylko Was - forumki :) Moja jedna przyjaciółka ma 10-miesięcznego synka, a druga 5-miesięcznego :) Czy ja wiem czy tak fajnie. Ja wolałabym być w tej chwili sama w ciąży. Jak nie mogłam zajść to żadna nie była, a teraz wszystkie razem. Ja też jak poroniłam to sama byłam i nikt mnie nie rozumiał. Jedna mi nawet powiedziała, że może to dobrze, bo jestem młoda jeszcze i kiedyś bede miała dzidziusia, ale jak ona zaraz po tym zaszła w ciązy, a ja po niej to było wszystko ładnie pieknie. Czasami mam dość gadania o ciąży, bo o niczym innym z nią nie rozmawiam tylko o tym :) Dzwoni i zdaje mi relacje ze wwszystkiego:) Czasami to męczące jest, no ale w sumie z drugiej strony to dobrze, ze kogoś mam "w realu", kto jest w ciąży:)
  14. Agata.84Hej! Ja też oczywiście kocham mojego męża a jak go nie ma to za nim tęsknię :) Chodziło mi tylko o to, że Dorcia ze swoim menem od czasu powrotu do Polski są razem non stop, bo nie pracują i wyobraziłam sobie taką sytuację, jakby teraz mój mąż miał być ze mną w domu ;) Teraz jest na L4 (od piątku) i mam go troszkę dość :P A to chcemy w tym samym czasie laptopa, a to obejrzeć coś w tv - a ja już się przyzwyczaiłam, że jak on w pracy to wszystko jest moje Ale dziś połaziłam - rano 2 godzinki po targu, a po południu niecałe 2 po M1. I może dla niektórych to tylko tyle, a dla mnie aż. Jestem padnięta. Teraz leżę sobie i piję herbatkę (zrobioną i przyniesioną oczywiście przez męża :P ) W TKMaxxx podobały mi się 3 sukienki, ale każda z nich kosztowała 170 zł, więc odpuściłam. Mama jedną z nich kupiła dla siebie, ale ona nosi rozmiar 4 razy większy ode mnie, więc mi nie pożyczy ;) Chciała mi kupić kiecuszkę za swoje, ale nie chciałam. Może jak trochę jeszcze "urosnę" to wybierzemy się znowu i wtedy pozwolę sobie kupić Na pocieszenie kupiłam sobie 4 pary majtek :) Aha - Ola i Gosia - ale Wam fajnie, że macie wokół siebie inne ciężarówki. Ja mam tylko Was :) Moja jedna przyjaciółka ma 10-miesięcznego synka, a druga 5-miesięcznego :) Ja też bardzo szybko się męczę...jutro muszę jechać do miasta i dobrze, że samochodem bo bym chyba padła na morde jakbym musiała autobusem czy też busem jechać
  15. jbioMalagaaaMój tomek nie może jak siedze i jeszcze jem to wtedy ten oddech to juz całkiem ;p wścieka się ze mu dysze pod nosem ;) Ale co zrobic uroki ;)Kurka niech te chłopy się cieszą , że nie ważymy 200 kg przed ciążą i nie sapiemy jak traktory...Albo, że nie oni musza brzucholki noszą :) MARUDY- kolejny klub mężowskie marudy Haha, dokładnie! Ale oni tego nie zrozumieją, bo nie będa w ciąży. A dziewczyny powiedzcie mi jak to jest, bo ja teraz przeszłam na ZUS, bo umowa mi się skończyła w pracy i jak to jest z ubezpieczeniem? ZUS mnie ubezpiecza czy co?
  16. Malagaaaaleksandra.1304MalagaaaOla to że duszno Ci się robi i ciężej oddycha to normalne a bedzie gorzej , bo zaczyna macica uciskać , ja tez mam coraz płytszy oddech nawet mi Tomek zarzucił ze sapie ale powoli juz odczuwam ze przepona juz nie pracuje jak pracowała i to z tej racji ;) a pod koniec to bedziemy sapieć i dyszeć Aczęsto dziwiłam się, dlaczego ciężarne sa takie...ociężałe Już teraz wiem i podejrzewam, że będzie gorzej... Ja juz mam ciężko wziąć oddech ze jak zejde z góry na dół po schodach to tak szybko małe oddechy biorę , najgorzej jest jak siedze i mi tam wszystko uciska , ale wiadomo co osoba to odczucia , szczescie ze rodzimy wiosną i latem nie bedziemy sapieć No właśnie mi siedzenie sprawia kłopot...najlepiej mi leżeć i na półleżąco jak jestem:) Mój Paweł mi się dzisiaj pyta co mi jest, że tak ciężko oddycham :) Mojemu bąblowi z resztą też wiele pozycji nie pasuje, bo mi daje znać jak się ułoże nie tak jak trzeba:) Takie toto małe a jakie już mądre
  17. MalagaaaOla to że duszno Ci się robi i ciężej oddycha to normalne a bedzie gorzej , bo zaczyna macica uciskać , ja tez mam coraz płytszy oddech nawet mi Tomek zarzucił ze sapie ale powoli juz odczuwam ze przepona juz nie pracuje jak pracowała i to z tej racji ;) a pod koniec to bedziemy sapieć i dyszeć Aczęsto dziwiłam się, dlaczego ciężarne sa takie...ociężałe Już teraz wiem i podejrzewam, że będzie gorzej...
  18. Jeśli chodzi o moją figurę na tym etapie ciąży, to nie zmieniła się ona tak bardzo:) tzn. mam brzuszek, cycochy wieksze i gdyby nie ten brzuszek to mogłabym chodzić w spodniach sprzed ciąży. Jakoś nie mam tendencji do tycia w pupce i nogach (rodzice mają szczupłe nogi). Tylko brzusio coraz większy- z czego jestem bardzo dumna A dzisiaj jakoś tak mi duszno, siedzę jak ta słonica w fotelu i wzdycham co chwila. Spać nie mogę w nocy, bo siusiam chyba bardziej niż na początku ciąży;P i nie potrafię się ułożyć tak, żeby mi było wygodnie...nie wiem co z nogami zrobić bo z nimi jest największy problem... Aha, i jescze jedno...już 4 moje znajome są w ciąży, razem ze mną 5!
  19. MalagaaaOla nie daj się i nie denerwuj bo to chyba nic nie da ;) Bo najgorsze jest jak one myślą ze robią fajnie i ze są fajne , wtedy jak my się wsciekamy to uważa sie nas za niewdzięczne , wiec chyba to nic nie daje , ja się uodporniłam ,ale łatwiej mi od kiedy tam nie mieszkamy ;) Ja nie reaguje z reguły, ale już jak przejdzie samą siebie to nie potrafię przejść obok tego obojętnie, tylko widzisz ona się od razu obraża. Prawda w oczy kole:) A ja potrafię być złośliwa, oj potrafię... :)
  20. dorcia1989Agata powiem Ci, ze duzo ludzi sie dziwi jak my tak mozemy hehe i w Anglii pracowalismy nawet razem pol roku i staralismy sie, zeby na tym samym dziale pracowac, wiec tez 24/dobe praktycznie, teraz tak samo i na serio serio mi go brakuje jak go nie ma ;) Wiadomo, ze czasem chce sie odpoczac od siebie i dlatego nie jestesmy do siebie uwiazani jak widac hehe ale ja sie ciesze, ze jest jak jest teraz :) I na dodatek jak mowilam- nawet rano mnie budzi, zeby sie ze mna powydurniac, zaczepia caly dzien, ehh takie typy z nas :) U mnie jest to samo:) Mój ma taką pracę, że nie codziennie jest w pracy, ale zdarzają się też nocki itd. Grafiki się zmieniają. Ale ostatnio jak pojechał na dwa dni do Warszawy to myslałam, że oszaleje bez niego!! Strasznie jestem do niego przywiązana i nie wyobrażam sobie, żeby miał gdzieś wyjechać na dłużej. (a pomyslec, że kilka miesięcy temu przez pół roku był weekendowym facetem...). Wiecie, jak jest całymi dniami w domu to mam czasami ochote, żeby od niego odpocząć, ale jak tylko wychodzi to już tęsknię za nim... :) Och, zakochana jestem... I bedę miała z nim dziecko!
  21. MalagaaaDorcia to chhyba najgorsze robi jak jej nikt nie karze a potem stęka jak jej cięzko ehh jednak teściowe maja jakąs współną ceche nie da sie ukryć Boże, a może my mamy ta samą teściową? Moja jest taka sama!!! Co najgorsze mieszkam z nią... Nie chce sie tutaj o niej źle wypowiadać, bo może ktoś przez przypadek tutaj trafi i przeczyta, więc powiem tylko tyle, że gdyby to nie byla matka mojego P. to bym jej wykrzyczała jaka jest! Do szału mnie doprowadza ta kobieta! wiecie, chce być taka fajna i na czasie, ale jej to w ogóle nie wychodzi... i w ogóle drażni mnie we wszystkim. Jest okropna.Nie potrafię się z nią dogadać...
  22. pbmarysCzesc WamMy nie spimy od godziny, dzieci zajada sie serkiem i ogladaja bajki, a ja leze sobie na brzuchu i mysle o wszystkim. Pewnie za godzine Misio zadzwoni bo chcial porozmawiac z Roza., znow bede potrzebna jako tlumacz... :-] a Junior tylko trzyma sluchawke i nic nie gada. Wczoraj sie zorientowalam ze Junior ma juz 20 miesiecy. Ale ten czas leci do przodu. odezwe sie potem. Milego dnia Niepodleglosci i przy okazji sw. Marcina:-] Jeśli moge Ci coś doradzić w sprawie Twojego męża. Starajcie się o tą tzw. "obrączke", bo tak na prawdę łatwiej taką kare odbywać, Sędziowie sa bardziej przychylni ku temu, a szczególnie jeśli macie dzieci i mąż ma pracę. Jedynie co jest uperdliwe to to, że na prawdę trzeba się wystrzegać, obrączka jest bardzo czujna, bedziecie mieć kuratora nad sobą, ale dostanie obrączkę max na 12 miesięcy i będzie po karze, a jeśli chodzi o warunkowe zwolnienie, to może się starac po połowie kary i macie kuratora nad sobą co najmniej 2-3 lata więc chyba najkorzystniejsza byłaby ta obrączka. (Przepraszam, że tak wypaliłam z tym, ale kiedyś pisałaś o tym więc pomyślałam, że coś dodam od siebie) :)
  23. MalagaaaAnia wiadomo że nie każdy może liczyć na znajomych czy prezenty ;) ja małych nie dostałam po nikim mimo ze u Tomka w rodzinie były dzieci rok starsze od Kacpra , wiec jedynie z prezentów czy babcie obkupiły , ale chodziło mi własnie o to o czym piszesz ze najlepiej te wieksze rozmiary kupować jak juz maluszek jest na świecie ;) bo nawet z internetu to teraz kwiestia 3 dni ;) A zazwyczaj dzieci mają po porodzie ten rozmiar 56 dobry a juz 62 maks wiec wieksze są narazie nie potrzebne ;) Zmykam do łóżka ;) do jutra !! A to mój 16 tygodniowy inkubator ;) Śliczny brzuszek!!
  24. A jak dziewczyny z Waszymi porodami? Poród rodzinny czy nie? Mój P jest przerażony wizją porodu rodzinnego, ja go zmuszać nie bedę, bo wiem, że go nie przekonam jeśli sam nie bedzie chciał:) nie chcę, żeby się źle czuł, nie nalegam choć w głebi serca marzę o tym, żeby ktoś przy mnie wtedy był :)
  25. dorcia1989Malaga widze, ze masz taka sama wanienke jak Glitter z marcowek ;) Dla mnie zbyt wybajerzona szczerze mowiac, zabawki doczepiane do wanienki to za duzo. Wanienke bede miala z pewnoscia jakas.. zwykla ;) Asia jak byla u nas nie kapala Uli w lazience np tylko stawiala wanienke na wykladzinie w pokoju, potem od razu mogla przelozyc ja na przygotowany reczniczek na lozku i wsio, nawet jak sie rozchlapalo wody troche to sobie wsiakla w wykladzine i wycierac nie trzeba bylo ;) Myślę, że tak metoda jest najlepsza:) u mnie w rodzinie każdy kapał tak swoje dziecko i było wygodnie:) na pewno będe robić tak samo:) mój P. już się zadeklarował, że będzie kąpał sam i koniec :) Myślę, że w tej kwestii nie będe miała nic do gadania :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...