Skocz do zawartości
Forum

karol27

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez karol27

  1. karol27

    Sierpień 2009

    Roniu na pewno będzie wszystko ok. 3mam kciuki.
  2. karol27

    Sierpień 2009

    Dzień dobry kochane dziewczynki, właśnie wróciłam z usg genetycznego - wszystko jest ok i jestem b. szczęśliwa:-) Dzidziuś ma 62 mm, widzieliśmy główkę, rączki i nóżki, wszystko ma na swoim miejscu. Termin porodu tym razem wyszedł mi na 6.08 (wcześniej miałam 10.08). Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dzionka. BTW jak tam u Was? Jesteście już po usg?
  3. karol27

    Sierpień 2009

    Kaju zn. zewnątzroponowe nie ogłupia - jesteś cały czas przytomna, jedynie niweluje ból. Ułatwia to skupienie się na porodzie - na parciu zamiast na bólu itp. Jednak każda kobieta ma inną tolerancję bólu. Mam kilka koleżanek, które rodziły bez znieczulenia i żyją;) Ja biorę zastzryk znieczulający nawet u dentysty...:-)
  4. karol27

    Sierpień 2009

    aneta1808masz racje kiedys bylo gorzej o wiele gorzej teraz jest opieka i medycyna idzie do przodu,ja nie chce zastrzyku w kregoslup bo sie boje panicznie wiec wole zcierpiec niz byc klota w kregoslup... Anetko miałam robiony ten zastrzyk - on sam w sobie nic nie boli, ponieważ miejsce wkłucia wcześniej znieczulają. Efekt natomiast jest świetny...Przy pierwszym porodzie nie bałam się znieczulenia, teraz jednak mam pewne wątpliwości, dotyczące nei bólu, lecz mozłiwych negatywnych konsekwencji (paraliz itp)...Ale znając moją znikomą wytrzymałość na ból pewnie olejny raz zdecyduję się na zn. zewnątrzoponowe.
  5. karol27

    Sierpień 2009

    Joan - może pisałam o 1 sierpnia (wg OM), ale z usg wychodzi 10 sierpnia...Zresztą, jutro idę na usg genetyczne, to jeszcze potwierdzi się ten termin. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok:-) Pozdrawiam
  6. karol27

    Sierpień 2009

    Promyczku widzę, że mamy termin na ten sam dzień:-) Pozdrawiam
  7. karol27

    Sierpień 2009

    Sprawdzam, czy wkleił się suwaczek...
  8. karol27

    Sierpień 2009

    Promyczku nie przejmuj się teściową, niestety większość z nich zawsze będzie bronić swoich synow, choćby nie bylo żadnych podstaw - dla zasady i bezmyślnie...Moja była teściowa najpier twierdziła,że "traktuje mnie jak rodzoną córkę", a kiedy po trzech latach odważyłam się zostawić jej pieprzeniętego niedojrzałego emocjonalnie synalka nagle stwierdziła, że jestem wszystkim co najgorsze...Przykre, ale niestety często tak jest w życiu...Obecnie mam drugiego męża, tećiowa jest spoko, a najbardziej cieszy mnie fakt, że miszka 150 km ode mnie....Mimo całej sympatii do niej uważam, że tak jest najlepiej - widywać się tylko raz na jakiś czas i nie obawiać się niespodziewanych najść... Promyczku przeszłam przez to samo - były mąż bił mnie, pomiatał mną i znęcał się psychicznie, bardzo trudno było odejść - próbowałam kilka razy, ale uważam,że im wcześniej zakończy sie taki związaek tym lepiej, zwłaszcza dla dziecka. Mam nadzieję, że masz wsparcie rodziny, bo to bardzo ważne w trudnych chwilach. Czas leczy rany, bądź dzielna. Trzymam kciuki aby wszystko się ułożyło.
  9. karol27

    Sierpień 2009

    zobaczyłam tez link pomoc "ustawianie suwaczka", ale u mnie nie pojawia się w opcji edytuj podpis mozliwosc dodania suwaczka...
  10. karol27

    Sierpień 2009

    dziewczyny jak się wstawia te suwaczki? weszłam w edycję profilu, ale tam nic takiego nie znalazłam:(
  11. karol27

    Sierpień 2009

    Kaju gratulacje!!! To niesamowite szczescie zobaczyc maluszka i jego bijace serce. Teraz pozostaje nam czekać na dlaszy rozwój wydarzen ( ja widziałam pierwszy raz serduszko 23.12) i liczyc, ze wszystko bedzie dobrze:-) PS kiedy byłam u gina na to usg w celu sprawdzenia, czy widac juz serce (byłam umówiona na nie już 2 tygodnie wcześniej) powiedziałam mu, że trochę miałam stracha, bo naczytałam sie dużo o pustych jajach płodowych...Gin mi na to odpowiedział, że mam "nie dotykac komputera" i "zamiast enter wciskac escape" buhahaaaa Cóż, jest w tym trochę racji - czasem można się negatywnie nakręcić...Zdrugiej jednak strony miło jest pogadac na forum z innymi dziewczynami, jest wtedy raźniej...pozdrawiam
  12. karol27

    Sierpień 2009

    Byłam wczoraj na USG i widziałam, a nawet słyszałam bicie serdusza mojego słoneczka! Jestem taka szczęśliwa - dziś na wigilii chcemy powiedzieć rodzinie:-) Pozdrawiam Was wszystkie i życzę Wesołych Świąt!
  13. karol27

    Sierpień 2009

    Dzieki za pocieszenie, zrobilo mi sie jakos razniej:-) mam nadzieję, że rzeczywiscie bedzie wszystko ok - moze troche przesadzam - niestety zamartwianie sie na zapas lezy w mojej naturze;-) Nie mam wyjscia - muszę poczekać jeszcze tydzien- oczywiscie dam znac co i jak. Pozdrowienia.
  14. karol27

    Sierpień 2009

    Cześć dziewczyny, mam pytanie, czy byłyście już na usg i czy było widać w pęcherzyku ciążowym płód? Ja om miałam 25.10, na usg byłam w czwartek 11.12 i było widać pęcherzyk, ale nie był jeszcze widoczny płód...lekarz stwierdził, że to 5 t.c. i że jeszcze wcześnie, mam przyjść za dwa tyg - umówiłam się na wtorek 23.12...Tak się boję, bo naczytałam się dużo o pustych jajach płodowych...Mam nadzieję, ze 23.12 zobaczę już dzidziusia i jego bijace serduszko. Ale do tego czasu cała jestemw nerwach
  15. karol27

    Sierpień 2009

    witajcie kochane, chcialabym dolaczyc do Waszego grona. 3 dni temu wyszly mi 2 kreski, wg. obliczen termin wypada 7.08. Bardzo sie ciesze i mam nadzieje, ze szczesliwie dotrwam do konca.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...