-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Świeżak
-
Ale co ja tu w ogóle widzę, oprócz mnie i Moni żadna kaca nie miała?? Jak to?! Przecież już niedługo nie będziemy mogły pić, trza korzystać
-
Kurcze Izzys, w moich myślach czytasz chyba, bo też mi to do głowy przyszło. Niestety realia mamy takie, że na meczu nie jest trudno napytać sobie biedy i jak widać nikt nie patrzy na kogo rękę podnosi, a jak już noże... aż mnie zmroziło.
-
Nie wiem Yvone jak to nazwać, raczej kłótnią, ale moja mama raczej powinna pić mleko a nie alkohol, a on też bez winy nie jest.
-
A ok, impreza udana, pierwsza kłótnia małżeńska już w Sylwestra była. Mam nadzieję, że szybko się dotrą, bo teraz trochę ciężko.
-
Hej Izzys A co u Ciebie kochana słychać? Yvone gdzie uciekłaś?
-
Jak to pobili??? Za co?? Teraz już wszystko ok?
-
Liduszka udało się, karaoke do białego rana było Hej Darunia, na długo nas zostawiłaś. Opowiadaj teraz, nadrabiaj zaległości, jak Święta, jak Sylwester?
-
No właśnie tak to jest jak się nie docenia tego, że się udało... Moni pamiętaj 2013 będzie nasz!!! Nie jesteś w tym wszystkim sama. Jedziemy na jednym wózku i on nas do celu dowiezie. Ja teraz będę się przeprowadzać, urządzać i najzwyczajniej w świecie cieszyć się tym, że mam męża na codzień, więc łatwiej mi będzie uciec myślami, nie skupiać się tak na zajściu. Choć pewnie każda @ będzie szpilą w serducho.
-
Artam to zaciskamy kciuki. Ja już w zasadzie mogę zacząć kartony zbierać, za niecałe dwa tygodnie idziemy podpisać umowę w banku i do notariusza A co do staranek, to ja tam idę na żywioł, nie chcę już liczyć, czekać, co będzie to będzie. Prędzej czy później się uda. Nie w tym miesiącu, to w następnym, nie w następnym, to za dwa itd.
-
Myślę, że sprawa Katarzyny W. jest już tak rozdmuchana, że dostanie sprawiedliwy wyrok, chociażby przez to, że sędzia będzie miał świadomość tego, że cała Polska patrzy mu na ręce. A co do fajerwerków, to ostatnio jak wracałam z pracy dwóch chłystków, którzy mi do pasa sięgali, podpaliło petardę, wrzuciło komuś na balkon i uciekło. Ktoś im to kupić musiał. Jestem zdania, że fajerwerki nie powinny być tak łatwo dla wszystkich dostępne, może tylko dla jakichś pirotechników...nie wiem, ale o tragedię łatwo, a że parę światełek na niebie mniej to wielka krzywda nikomu się nie stanie. Helena i wiem, że jesteś odpowiedzialna, więc też do siebie tego nie bierz ale chodzi o to, że właśnie nie każdy jest odpowiedzialny, a i jakość tych fajerwerków często też pozostawia wiele do życzenia.
-
Moni a powiedz ryba, nie było Ci przykro w tego Sylwestra, że jako jedna z 3 w ciąży nie jesteś? Mnie chyba by było
-
Uff nadrobiłam Mosia przykro mi słonko, ze musisz przez to wszystko przechodzić, ale życzę Ci, żebyście w tym 2013 roku zakończyli wszelkie kwestia z domem związane. Moni nie martw się, ja po sylwku jeszcze dziś skonana jestem Liduszka gratuluję kochana jak jest druga krecha nawet blada, to dzidziol jest w brzuszku na bank. Inkaaa gdzie jesteś?
-
Dzień dobry dziewczynki Doczytam Was i zaraz wracam
-
Właśnie to jest w tym wszystkim najpiękniejsze - jeszcze tego dziecka nie ma, a już je kochamy całym sercem. Chociażby przez wzgląd na to ta 13 w dacie musi być dla nas szczęśliwa. Ula ja mam nadzieję, że beta wypłynie razem z @. Zmykam do spania niuńki moje, jutro pracowity dzień
-
Ja nie powiedziałam, że nie będę kochać, gdybym nie miała pustego jaja i obumarcia ciąży na raz, to pewnie w takiej sytuacji też radości nie byłoby końca.
-
Dziewczyny wybaczcie, ale ja po tej ciąży bliźniaczej mam traumę,jeśli mi się taka kolejna zdarzy, to chyba ze strachu umrę, tym bardziej, że bliźniacza jest bardziej ryzykowna, więc wolę jedno, ale donoszone.
-
Moni też tak myślę, ale asekuracyjnie wolałam już teraz napisać
-
Moje kochane mamuśki czerwcowe, w razie gdyby nie udało mi się znaleźć czasu na neta przed Sylwkiem, chciałabym Wam złożyć najserdeczniejsze życzenia na ten nowy rok, aby kolejne miesiące przyniosły spokój i radość, aby w ciągu tych około 6 miesięcy, co Wam pozostały były tu same dobre nowiny, aby Wasze maluszki rodziły się silne i zdrowe i aby scementowały Wasze związki
-
Dziewuszki nie wiem czy przed Sylwkiem dam radę wpaść do Was choć na chwilę (a jeśli mi się uda to z przyjemnością powtórzę) więc chciałam Wam tak ze szczerego serducha życzyć, aby ten rok 2013 był dla Was najszczęśliwszy ze wszystkich, aby udało Wam się dokonać tego, co sobie teraz zakładacie. Dodam jeszcze, że cieszę się, że Was mam, bo gdyby nie Wy, to nie wiem jak bym te ostatnie miesiące zniosła. Dziękuję, że jesteście
-
W nosie z tą betą jak chcemy, to nie przyłazi, a jak się chce jej pozbyć to siedzi. Biedna Ty
-
Padłam Niezła jesteś dobrze, że Ty nie z tych co jak kota nie ma ......
-
U mnie blok też najmłodszy nie jest, bo z 74 roku, ale 8 mieszkań, na uboczu, wokół drzewka Gdybyśmy więcej kasy mieli, to wybrałabym dom, ale cieszę się z tego co mam, bo do tej pory po stancjach się tułamy i czasem było niewesoło.
-
Ana ja balkonu nie mam, ale kawałek działki koło bloku jest nasz, sezon grillowy 2013 będzie nasz
-
Co ze świątecznego jedzenia poszło u Was najszybciej?
Świeżak odpowiedział(a) na Margeritka temat w Kulinarnie
Pierogi z kapustą i grzybami Margeritka ja gotować potrafię i lubię, ale jeżeli chodzi o jajecznicę, to nigdy mi się nie udało zrobić lepszej niż mąż A na zaręczyny pizzę zamówił -
Ja kilkanaście lat mieszkałam w domku, teraz w bloku, a niedługo idę "na swoje" bo kupujemy mieszkanie. Fajnie by było w domku mieszkać, ale nie stać nas żeby się wybudować, czy kupić. Choć mieszkanie w domu ma też swoje minusy, u mnie czy lato czy zima trzeba w piecu palić, bo ciepła woda z bojlera jest. Dosyć to uciążliwe. Ciekawe jak to będzie teraz z opłatami za gaz wyglądało A co do sąsiadów, to zarówno w domkach jak i w blokach można trafić różnie, chyba, że się człowiek na odludziu wybuduje.