Skocz do zawartości
Forum

Świeżak

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Świeżak

  1. A mój małżonek dzisiaj 33 lata kończy
  2. Nie no mam nadzieję, że Frani nie wystraszyłam, pozwoliłam sobie zadrwić z koleżanki która jakiś czas temu wparowała tutaj, narobiła poruty i straszyła nas, że jak mąż wyjedzie, to się na pewno jakaś obca baba nim zajmie. Ja tam u siebie takiego zjawiska nie zaobserwowałam, więc regułą to to nie jest
  3. curryBędzie dobrze. Wbrew pozorom takie rozstania często dobrze robią. Byle widzieć się raz na jakiś czas żeby facet nie poczuł się jak ....kawaler... Tak profil Curry, dokładnie i żeby się jakaś koło niego nie zakręciła
  4. O tak Daff, zgadzam się w 100% z tym zakochaniem. Ja się teraz jak jakaś zakochana siksa czuję
  5. A wracając do tematu Grecji, to ja z Triadą byłam, dobrze, że wtedy nie upadła
  6. curryW druga stronę też męcząco... mój pracuje teraz w domu, a ja na wychowawczym więc widzimy siebie non stop. I też można oszaleć Ja bym ze swoim też nie mogła tyle czasu spędzać, ja tam potrzebuję czasem od swojego samca odpocząć, on ode mnie z resztą też.
  7. Yvonebo ja głupia zrozumiałam, że o 15 a nie, że 15 we wtorek a wierzę, że nerwów to dużo pochłonęło.. Czemu tak brzydko mówisz na moją koleżankę z forum??!! Wcale nie głupia, wcale nie głupia!! Nu nu nu!!!
  8. Powiem Wam, że mąż mnie przez kilka lat związku tyle razy do kina nie zabrał, co w czasie tej rozłąki. Ale na dłuższą metę, to nie chciałabym tak żyć.
  9. Yvoneto co dziś mamy co opijać jak podpiszesz;) Nie dziś, 15 jest we wtorek, ale powiem Ci, że najchętniej po tym wszystkim, to bym się w trupa zalała, tyle mnie to nerwów kosztowało.
  10. O raju, Frania współczuję, moje małżeństwo tak wyglądało przez kilka ostatnich miesięcy, a teraz, odkąd m w Warszawie to się raz w miesiącu widzimy, ale już niedługo Swoją drogą takie fajne są te powroty
  11. Właśnie Mosia wyprawiasz roczek Marcelkowi? Kurcze dziewczyny 15 jadę podpisać z bankiem umowę kredytową (już ostateczną) jak już będę po, to będę przeszczęśliwa, bo już mam nadzieję nic nie wyskoczy.
  12. curryIWA23Ja też idę lepić pierogi,nie piszcie za dużo ;)Ojjjjjjjjjjj załadłabym pierożka A z czym??? Świeżak, podobało Ci się na tym Zakhyntos? Polecasz? Polecam, ale jak sobie wykupisz wycieczki fakultatywne jakieś, bo samo Argassi jest bardzo małe i do zwiedzania tam niewiele, chyba, że masz ochotę całymi dniami leżeć plackiem na słońcu przy basenie, albo na kamienistej plaży.
  13. Dziewczyny a to nie jest tak, że jak się zacytuje wpis ze zdjęciem, to mimo skasowania zdjęcia w oryginale wpisu, w cytacie zdjęcie pozostaje?
  14. adriana8899ŚwieżakA ja już niedługo razem z mężem będę, więc też do kompa kolejka będzie, choć nie wiem czy w lutym w ogóle znajdziemy czas na komputer.A czemu tak? A przeprowadzki, remonty te sprawy
  15. A ja już niedługo razem z mężem będę, więc też do kompa kolejka będzie, choć nie wiem czy w lutym w ogóle znajdziemy czas na komputer.
  16. Moja teściowa mówi zawsze, że dom nie muzeum, ale nie można jej zarzucić, żeby miała bałagan
  17. Hej Inkaaa ja zaczęłam, ale mnie znużył strasznie na samym początku i dałam sobie spokój. Ja jestem w Chińskim Markecie stałym bywalcem - kolczyki za 3,5 zł??? Lubię to
  18. Hej Adriana Witaj wśród nas. Ja mam fajne, ciepłe skojarzenia jak patrzę na te biedronki, dzieciństwo mi się przypomina. Właśnie sobie przypomniałam, że u mnie na Tobruku można takie kolczyki dostać, albo w Chińskim Markecie
  19. Generalnie prawie wszystko teraz produkowane jest w chinach, chodzi o obniżenie kosztów produkcji, ale faktem jest, że produkty znanych producentów muszą spełniać jakieś standardy.
  20. Daff cieszę się, że wróciłaś A co do zdjęć to ja mogę wkleić jeszcze raz swoje, ale to jutro rano, ok?
  21. iwonekITruth, wiedziałam, ze przesadzasz super z was rodzinka Zgadzam się z przedmówczynią w każdej kwestii. A teraz to już naprawdę spadam. Kolorowych snów
  22. Masz w swojej galerii zdjęcie z mężem i dziećmi.
  23. ITruthOsłabiłyście mnie super fotami. I ja się chyba nie odważę ujawnić na razie.Ale napisze czego nie lubię w sobie: - problemów z cerą, z wypryskami na ramionach, dekolcie, twarzy - dużego nosa kartoflanego - obwisłych piersi, które wyglądają bez biustonosza jak wymiona kozy (rozmiar powalający 75 G upychanych skrzętnie w miseczkach, żeby jakoś wyglądały) - brzucha potworzastego, obwisłego, całego w rozstępach bardzo widocznych - dużej pupy - grubych ud z celulitem - potężnych łydek (kozaki do kolan praktycznie nie do kupienia - 1 para na 100 się dopina) Więcej nie wymieniam, bo pewnie bym jeszcze znalazła coś, a to bez sensu, bo strasznie się zakompleksiłam w ostatnim czasie. Widziałam tylko nos na zdjęciu i wcale nie jest duży kartoflany, więc i na resztę biorę poprawkę
  24. Dobranoc Curry Umo vel Czarna Mambo Ja też spadam kochane. Miłej nocy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...