-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Świeżak
-
curryŚwieżakA u mnie z tym śluzem było ciężko, ale gin powiedział, że on wcale na zewnątrz wychodzić nie musi. Teraz owu czuję, ale to po zabiegu dopiero.ŚwieżakcurryŚluz był Szyjka też idealna. Wszystko pięknie jak malowane tylko ciąży nie było O z tą szyjką to mnie zabiłaś. Dla mnie czeski film. Nie kumam totalnie macania tej szyjki. Na pewno nie musi wychodzić na zewnątrz :)) Ja tam wtedy umiałam wymacać ale po porodzie już nie umiem Tak czy inaczej muszę przyznać, że teraz nawet hormony mam powalone. Mam tydzień plamienie, potem tydzień @, potem tydzień plamienie Będę u gina po wyniki cytologii to z nim pogadam bo mam już dość! niepokojące te plamienia faktycznie. Zapytaj, może skieruje na badania, coś zaradzi i Cię zmotywuje (a czemu Ty ciągle głodna jesteś?)
-
Nie można bo pękały w herbacie
-
curryŚwieżakCurry a śluz? Jakieś objawy owu w ogóle miałaś?Śluz był Szyjka też idealna. Wszystko pięknie jak malowane tylko ciąży nie było O z tą szyjką to mnie zabiłaś. Dla mnie czeski film. Nie kumam totalnie macania tej szyjki.
-
A u mnie z tym śluzem było ciężko, ale gin powiedział, że on wcale na zewnątrz wychodzić nie musi. Teraz owu czuję, ale to po zabiegu dopiero.
-
Oops a girka nie dokucza?
-
Oopsy DaisyMamma a ja i tak te 15 muszę po hormonach niestety A co do cycków to sama sobie je wykorzystuje, przyjdzie lato ubieram bokserkę z dużym dekoltem i idę po kebaba, mięcha mam na 3 dni A potem Ci sąsiadki święconą wodą drzwi ochlapują
-
Curry a śluz? Jakieś objawy owu w ogóle miałaś?
-
Mój mi już obiecał, że wróci to mi zrobi jajecznicę z pomidorami i kawka też lepiej smakuje jak mężuś zrobi.
-
iszmaonaŚwieżakJa póki co tak jak Iszmaona pisze będę się cieszyć beztroskim seksem, w ogóle seksem, bo chyba nie muszę tłumaczyć jak to jest jak mąż pół roku jest tylko na weekend, a potem tylko od święta Nie chcę się katować ciągłą myślą kiedy @ przyjdzie i czy przyjdzie w ogóle, bo źle znosiłam za każdym razem fakt, że przychodziła. Podziwiam Cię za tą siłę, ja jestem twarda, ale np dziś siedziałam na forum i jak zobaczyłam że na każdym wątku (nawet nieciążowym) o dolegliwościach ciążowych temat jest wałkowany, to wstałam od komputera i poszłam na zakupy.ja w ogóle myślę, że fora ciążowe to nie koniecznie dobry pomysł dla staraczek. nawet jeśli istnieją działy dla nich, to jednak dzieci, ciąże przewijają się bez ustanku. Efekt tego jest taki, ze myśli staraczki krążą tylko wokół jednego Powiem Ci, że i tak krążą, idziesz na zakupy czy do pracy - wszędzie ciężarne, albo małe dzieci. Na forum wbrew pozorom jest mnóstwo innych tematów, poza tym między nami staraczkami mocna więź się wytworzyła i ciężko tu nie zaglądać. Z resztą ja się w ogóle szybko przywiązuję
-
Ja póki co tak jak Iszmaona pisze będę się cieszyć beztroskim seksem, w ogóle seksem, bo chyba nie muszę tłumaczyć jak to jest jak mąż pół roku jest tylko na weekend, a potem tylko od święta Nie chcę się katować ciągłą myślą kiedy @ przyjdzie i czy przyjdzie w ogóle, bo źle znosiłam za każdym razem fakt, że przychodziła. Podziwiam Cię za tą siłę, ja jestem twarda, ale np dziś siedziałam na forum i jak zobaczyłam że na każdym wątku (nawet nieciążowym) o dolegliwościach ciążowych temat jest wałkowany, to wstałam od komputera i poszłam na zakupy.
-
Oopsy I love You za to. Aż się zakrztusiłam
-
Ja bym teraz chyba nie dała rady z testami, mierzeniem temperatury, liczeniem dni cyklu itd. bo się wszystko wokół jednego kręci. Skoro raz mi się udało zajść w ciążę, to uda się i drugi. Ale mnie się udało dość szybko i pewnie gdybym czekała tyle co Ty, to też łapałabym się wszelkich sposobów, żeby zlokalizować przyczynę.
-
iszmaonacurryŚwieżakA dlaczego tyle trwały starania? Miałaś jakąś diagnozę postawioną?Nie Mój mąż miał plemniki ok. Moje hormony ok, HSG nie robiłam, wydaje mi się, że problem był z owu (moje własne przypuszczenia), bo przez rok ani 1 test owulacyjny nie wyszedł mi pozytywny! Więc ta Lilka to chyba mega fart. Czyli prze 3 lata nie byłaś ani razu na monitoringu? Nie podjęłaś leczenia? Testow owulacyjnych to ja czytać nie potrafię Ja robiłam, u mnie wychodziły, ale stwierdziłam, że za dużo tego, za bardzo się na staraniach skupiam, mąż też w pewnym momencie mi coś o testach wspomniał, że mu z tym źle i dałam spokój.
-
Curry a o monitoringu cyklu nie myślałaś? Czy miałaś i potwierdził brak owu?
-
A dlaczego tyle trwały starania? Miałaś jakąś diagnozę postawioną?
-
O rajusiu jakaż to uczta będzie A mężuś do gotowania skory? Bo mój tak, ale jak do żurku makaron dodaje, to ja zwykle wolę mieć sytuację pod kontrolą
-
curryDziś mi się zachciało na maxa maluszka ale lęki zwyciężyły i odsunęłam myśl o staraniach od siebie.... Curry ale jakie lęki?
-
iszmaonaŚwieżak gruszka wyśmienicie smakuje z serem pleśniowym. Lubię też w sałatce połączenie orzechów włoskich, winogron bezpestkowych z serem pleśniowym. Iszmaona o zestawieniu gruszki z serem nie słyszałam, ale coś mi mówi że boskie połączenie, a orzechy w zestawieniu z serem uwielbiam, w ogóle lubię kombinację smaków słonych i słodkich i słodko - kwaśne też.
-
A mi roquefort z brygadą RR A tak serio, to u mnie w domu nikt nie rozumie mojej miłości do serów pleśniowych, więc rzadko jadam.
-
Mama225 na diecie jesteś i pieczesz ciasto? Ale z Ciebie Kamikadze
-
Ja rukoli nie lubię. A co do szarpańca to jadłam, ale jako pleśniaka. Kiedyś nawet piekłam często. Ale Twoja nazwa zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu
-
Ja też nie wiem co to szarpaniec, ale w samej nazwie się zakochałam.
-
Spakowałam już męża. Jutro ma ostatnią służbę w Wa-wie, na Wielkiej Orkiestrze, a potem wraca w Zachodniopomorskie , wprawdzie do końca miesiąca i tak będę tu sama, ale jakoś mi lepiej jak pomyślę, że bliżej będzie
-
No właśnie się mandarynkami zażeram Ale przez tą otyłość pośladkowo - udową będę teraz miała wyrzuty sumienia po jedzeniu
-
O jakie tu się ciekawe rzeczy dzieją, mnie też gruszka wyszła, a do tego mam otyłość pośladkowo udową Chyba zaraz pójdę poćwiczyć zamiast siedzieć przed kompem