Skocz do zawartości
Forum

Świeżak

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Świeżak

  1. Iszmaona dziękuję Ci za te zdjęcia. Jak dla mnie bardzo budujące.
  2. Hehe, myślisz, że robią za swojego rodzaju komitet powitalny?
  3. A wiecie że moje kwiaty to mnie chyba nie lubią? Rozkwitają zawsze jak gdzieś na dłużej wyjeżdżam
  4. Italy mój na odwrót - z garniturów w bluzy i T-shirty. Na szczęście przeszła mu mania ubierania się od góry do dołu w jednym kolorze , np bluza, t-shirt, spodnie i buty na brązowo, albo na granatowo - jego ulubione kolory.
  5. Ziemniaki pieczone, pierś z kurczaka w sosie jogurtowo czosnkowym.
  6. Dziewczyny nie wiem, czy dopiero teraz puszcza mi cały ten stres związany z kredytem, mieszkaniem itd, czy zwyczajnie dopiero teraz wychodzi, że jestem nienormalna. Jestem rozmemłana emocjonalnie. Poszłam do Pepco (po opaskę na włosy do ćwiczeń) ściągnęło mnie w stronę artykułów do wystroju wnętrz, oglądałam te pierdółki i łzy mi leciały ciurkiem. Już niedługo........już po piętnastym stycznia będę mogła takie rzeczy kupować do mojego własnego mieszkania.....już niedługo wyjadę z tego Szczecina i będę miała swoje miejsce na ziemi.....już niebawem moje marzenia się spełnią.
  7. iszmaonacurryTo nie ja Ale zawsze chciałam być coachem mnie tak duże wystąpienia publiczne nieco paraliżują Jak dla mnie najgorsze są pierwsze minuty, potem już leci, a może i nawet uzależnia
  8. A to dedykacja dla Was wszystkich, tak a propos optymizmu http://www.youtube.com/watch?v=64D4eff50f0
  9. Predyspozycje masz, zawsze możesz coś w tym kierunku robić W Szczecinie swojego czasu były organizowane z funduszy unijnych szkolenia na coacha. W ogóle fajne szkolenia były, nie wiem jak teraz, bo się nie interesowałam.
  10. No to mężowi nie zazdroszczę, tyle czasu w niepewności, ale skoro wcześniej został wybrany na to stanowisko, to wierzę, że udowodni, że jest właściwą osobą na właściwej pozycji i trzymam kciuki żeby tak było.
  11. curry Wydaje mi się, że czasem po prostu trzeba zaakceptować to, na co nie mamy wpływu. Curry gdybym nie widziała Twojego zdjęcia, to chyba dałabym sobie rękę uciąć, że byłaś coachem na którymś z moich szkoleń Ale racja w tym jest, dużo łatwiej się żyje, zwyczajnie biorąc na klatę pewne wydarzenia. Iszmaona a może do taki sposób na męża, aby się wykazał, zawalczył, pokazał na co jeszcze go stać?
  12. Justina nawet nie zauważyłam kiedy Tomuś 1,5 roczku skończył. Gratulacje
  13. iszmaonaiwonek Iszmaona ja mam podobne podejście:) Tzn. jestem urodzona optymistką:) I głęboko wierzę w to, że nasze myślenie ma wpływ na nasze życie, relacje z innymi ludźmi, dobrobyt W mojej rodzinie raczej czarnowidztwo było propagowane, musiałam się więc tego wyzbyć, ale jak mi lekko teraz Na szczęście mój Jma takie samo podejście i nawzajem się motywujemy:) Optymistką bym siebie nie nazwała :) ale na pewno nie pesymistką. Rękami i nogami podpisuję się pod pogrubionym. Z radosnym człowiekiem łatwiej się żyje, współpracuje, niż z takim co wiecznie ma markotną minę i ciagle jest z czegoś niezadowolony. Ja jakoś o feriach nie myślę wogóle. Wolnego nie dostanę. Moi teściowie przy każdym naszym życiowym wyborze rozważają zawsze wszelkie możliwe czarne scenariusze. Człowiek się spina jak może,żeby się powiodło, a tu już na starcie podcinają skrzydła.
  14. Na mnie w ogóle tekst "uśmiechnij się" działa jak płachta na byka.
  15. iszmaonaDziubalaiszmaona myślałam, że jak ptaszek nasra to to jest na szczęście, a jak się wejdzie w kupę to po prostu smród i kłopotJa właśnie tak to sobie tłumaczę W Krakowie nasrywanie gołębi to chyba trzebaby wpisać w jedną z atrakcji miasta
  16. Kurcze zapomniałabym o obiecanym zdjęciu .
  17. Ja też uważam, że ta pomoc starszym to super pomysł. Mnie serce pęka jak widzę w aptece babuleńkę, która w aptece wykupuje tylko niektóre leki, bo jak wykupi resztę, to nie starczy jej na życie.
  18. Ulcia zazdroszczę i znowu mam wrażenie, że o innym świecie czytam. Dodatkowy stres? Problem z transportem? U nas pracodawca wtedy mówi: pracujesz, albo nie, na Twoje miejsce są dziesiątki innych. Kurde Oops wiem o czym mówisz, pracowałam w korporacji to też mnie rzucali, gdzie im wygodnie było, nie tylko mnie zresztą. Ale klamka jeszcze nie zapadła, jak masz możliwość to walcz.
  19. Moni a masz już jakiś pomysł na prezent?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...