Wiecie co? Mój małż wczoraj dzwonił i sprzedał mi newsa, że nasi znajomi się rozstali, bo on wypłynął tylko w rejs a ona go zdradziła i tak jakoś wyczułam, że to w nim ziarenko niepokoju zasiało Wiem,że mi ufa, ale trochę mu to pewnie dało do myślenia. Dodam,że mój mąż niezmiernie rzadko bywa zazdrosny, co czasem wręcz mnie irytuje.