A co do gadania, to owszem rozmawiamy o seksie, ale nie w kontekście starań. Nie mówię mu czy dostałam @ czy nie, czy mam dostać i za ile, a testów ciążowych nie robię, więc nawet nie ma o czym gadać. Jak wiem że to moment owu to się staram coś zaaranżować, choć zwykle nie muszę, bo m przez tydzień wyposzczony, to chętnie z majtek wyskakuje.