-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Świeżak
-
Uwielbiam Lubisz parówki?
-
Liduszka zostało mi jeszcze chyba 7 testów owulacyjnych, chcesz to Ci mogę przesłać. Justina dzięki Jeszcze nie wiemy ale w tym tygodniu już chyba nie raczej początek przyszłego.
-
Inkaaa i tak masz myśleć !!!!
-
mosiaaż mi głupio, że mi smutno bo przynajmniej mam synka a niektórzy się jeszcze nie doczekaliprzepraszam Oszalałaś kobieto?! Przecież wszystkie wiemy jak to jest, jak chce się mieć dziecko i coś stoi na drodze, a to czy to pierwsze dziecko, czy drugie to chyba nie jest istotne.
-
mosiawiecie co, jakoś mi tak obojętne to wszystko się zrobiło nie ukrywam, że liczyłam po cichu, że może coś się unormowało, tym bardziej, że najpierw mnie zbadał ( miał nie robić USG ), ale zobaczył, że śluz super to poszłam na USG a tu lipa ale to nie jest tak,że się załamałam czy coś. jestem przeszczęśliwa, że jest Marcel ale jak sobie pomyślę, że znowu te leki, znowu to samo to mi się najzwyczajniej w świecie nie chce. i nie będę się jakoś usilnie starać. będę tylko pilnować, żeby te cykle były jako tako normalne, a jak się uda to ok. a jak nie to trudno Mosia Marcel się pojawił chyba wtedy jak odpuściłaś, jak się poddałaś, co?
-
Yvoneno i godzinę wisiałam na telefonie z mamą, dziecko mi pół domu zdemolowało;) a teraz sprzątam szybko, bo m. zaraz wraca, trzeba zachować pozory, że coś się robiło przez czas kiedy on ostro harował na nasz byt;) mosia jak tam wizyta?? potrzebny był stres? Nowa ksywka - Kaloszek Demolka
-
mosiahej hejPCO mam, bez dwóch zdań wracamy do luteiny czyli wszystko po staremu Mosiaku też myślę jak Oops, Marcel się przebił, to i Marysia da radę. M ma widać sprytne żołnierzyki, że im PCO nie straszne.
-
Yvone nawet nie wiesz jaką mam satysfakcję, że jej nosa utrę A teściowej przypomnę o tych molach, choć to akurat bardziej do śmiechu, bo ona tego złośliwie nie powiedziała.
-
A mnie wróżyła babka, że ja przez kota dzieci mieć nie będę, bo całe uczucie na niego przelewam i teraz w weekend jej powiem, gdzie sobie te zabobony może wsadzić
-
Ja tam nad wózkiem przy końcu będę myśleć. Teraz w kawalerce to nawet nie mam go gdzie przechowywać, bo pewnie kot by się do niego pakował.
-
AmarosaChyba bocian latał w tym samym czasie ;) dziewczyny gratuluje oby wiecej nas. Dziś wyslalam swojemu smsa z wyliczeniami za ile dni, godzin, sekund, tygodni o ile dobrze pójdzie nasza dzidzia świat przywita. Jego reakcja w SMS. Zrobiło mi sie ciepło nogi miękkie o rany co za wspaniała wiadomosc. :))) czekam teraz z objadkiem na niego jak wróci z pracy a już od roku mnie namawiał na dziecko ale w lutym miałam upadek na łyżwach i uszkodzilam krąg 4 kręgosłupa krzyzowy i po rezonansie kazali odczekac 6mc założenie było takie ze od wrzesnia sie staramy ale w sierpniu po drodze z wakacji stwierdziliśmy miesiąc w ta miesiąc w tamta ale nic nie wyszło. We wrześniu zgodnie z planem oby teraz wszystko dobrze sie tam w brzuszku dzialo. Pobolewa nieprzyjemnie tez nospe biorę a najgorzej ze mam taka jakby gule w gardle i nie mam apetytu. U mnie wie tylko mój i przyjaciolka na razie jak będę miała pewność ze wszystko okey to będę sie chwalić na lewo i prawo no chyba ze mój już cos komuś wygadal. Ja też nie mam apetytu, ale się zmuszam. I standardowe śniadanie od kilku dni: kanapka z almette i ogórkiem konserwowym
-
curryGunia, Itascaa, GRATULACJE :))Dziewczyny, nie martwicie się tym ciągnięciem podbrzusza, naprawdę. Nie ma co panikować ;)) To jest normalny objaw, wszystko jest ok :) Curry I love You
-
itascaahehehehe ja juz własnie am synka ale płeć ty razem też mi jest obojetna, byle było wszystko dobrze:))sadze, że duzo kobitek może do nas dołączyc, bo czerwiec to wg nie bardzo dobry czas na poród:) wiec napewno nie tylko my na to wpadłyśmy:) Gunia 113, Śnieżynka81 to wasze pierwsze dzieciaczki? wiec nie będę wam jeszcze opowiadac o porodzie bo to jeszcze dłuuuuga droga;) Nie zastanawiałam się kiedy jest najlepszy czas, tak bardzo pragnełam dziecka (i oczywiście nadal pragnę), że nie robiło to dla mnie różnicy, ale masz rację,myślę, że w czerwcu będzie idealnie. No właśnie pierwsze, tyle znaków zapytania
-
To nie humorki, zawsze taka jestem. Jak mnie coś irytuje to o tym mówię.
-
U nas zupę grzybową robi się na wywarze z kapusty kiszonej i z kaszą jęczmienną. Taka tradycja. Ja ją uwielbiam,mąż nie znosi.
-
Jejusiu ale fajnie, ze nas coraz więcej
-
Dobra dziewczyny to w domu dodam to zdjęcie, bo w pracy inwigilowany komputer nie przepuszcza. Ja lubię grzyby w każdej postaci oprócz surowych oczywiście.
-
Ja na grzyby często jeżdżę,uwielbiam, ale ostatnio słabo ze zbiorami. Tym bardziej, że ja np nigdy nie zbieram tych z blaszkami. Jeżeli chodzi o wstawanie o 5 rano to nie dla mnie, ja trochę póżniej wyjeżdżam. A to moje zdjęcie z ostatniego grzybobrania, mam nadzieję, że się wyświetli
-
Ja tak myślę, że u mnie też chyba 14.09
-
asioczek84Świeżynka, aż mam skórę gęsią.. GRATULACJE!! ściskam mocno i życzę najcudowniejszego.. to teraz czekam Kochana, aż się będziesz pięknie prezentować w cudnych ciuszkach brzusiowych.. Dzięki Asioczek już się tego brzuszka doczekać nie mogę. Póki co trochę panikuję,bo wszystko dla mnie nowe i nie wiem jak powinno być, a co jest niepokojące, nie mogę uwierzyć, że takiego cudu doświadczam. Mam wrażenie, że to sen jakiś.
-
itascaawitajcie, ja tez od tygodnia wiem, że będę w czerwcu mamą (po raz drugi) i juz nie moge sie doczekac:)) co prawda pierwsze 2 kreski jak i klika kolejnych testów wyszły troche blade. gin tez jeszcze nie chciał potwierdzic ciaży- kazał dopiero przyjsc za 10dni..ale jestem dobrej ysli i bardzo sie cieszę:))) Witaj To już byłaś u gina? a po czym się zorientowałaś, że się udało?
-
Gunia113Tak.. Wie dosyć spore grono osób i zaczynam się zastanawiać czy nie za szybko się pochwaliłam... Powiedziałam oczywiście naszym rodzicom, dziadkom, wie 3 moich przyjaciół, babcia powiedziała cioci, ciocia mojemu kuzynostwu.. ojjj ale nie będę się teraz martwić jakimś głupim zapeszaniem! BĘDZIE DOBRZE Musi być! Nie ma innej opcji Ja tam w zabobony nie wierzę.
-
Gunia byłabym wdzięczna Co do Jogi to świetny pomysł, a stres, no cóż, ja też ostatnio trochę w kość dostaję
-
Gunia, a ktoś jeszcze wie oprócz męża?
-
genialne.