Moja córeczka Nadia gdy była jeszcze mała
u swojej babci na wsi na wakacjach przebywała,
Babcia gospodarstwo wielkie prowadziła
że tam tyle zwierząt Nadusia się zdziwiła,
"Dlaczego krowa ma łatki, a koza mleko daje?"
dla dziecka to nie takie proste, jak nam się dorosłym zdaje,
Każde zwierzątko ją bardzo ciekawiło
na jej szczery uśmiech patrzeć było miło,
Chciała się ze świnkami na herbatkę umówić
nikt nie mógł jej do rozsądku przemówić,
Zdziwione dziecko było czemu kury znoszą jaja
w mieście bierzemy je ze sklepu "u Mikołaja",
Największą sensację wzbudziły małe kociaki
które weszły do Nadii łóżeczka, ach łobuziaki,
Babcia jednego kotka Nadusi podarowała
nas rodziców nawet o zgodę nie pytała,
Nadia była szczęśliwa jak nigdy przedtem
co było posiadania małego kotka efektem,
Zabraliśmy tego maluszka do naszego domu
Nadia powiedziała "Kocham go i nie oddam nigdy nikomu.