malnad

Nadia,9 miesięcy

Moja córcia Nadia w podróży:)

A moje dziecko nauczyło mnie tego, że jest odrębną istotą i przychodzi czas (prędzej niż mi się wydawało), że zaczyna iść własną drogą. Nierozerwalnie wiąże się to jego własnym zdaniem, który niekiedy nie podąża tą samą drogą co moje myślenie. I tak już od samego początku na spacerze gdy chcę iść w prawo, moje dziecko z pewnością pójdzie w lewo. Jeśli mówię "nie ruszaj" - jestem prawie pewna, że moje dziecko weźmie zakazaną rzecz. I tak od pierwszego dnia mojej córki uczę się żyć z moim małym człowieczkiem.

Sysia177 Kochana Babciu gdy się zbudziłam I oczu moich powieki uchyliłam Promyczek miłości w serduszku zawzięcie Wspominał mi ciągle o Twoim święcie Życzę Ci Babciu zdrowia dobrego Gdyż skarbu lepszego nie znam od tego Miłość ma również wielkie znaczenie Tej jednak doznasz na pewno ode mnie Bądź zatem zdrowa i bardzo szczęśliwa A naszej miłości niech w sercach przybywa Kochać Cię będę i kochać nie przestanę Bo wiem że od Ciebie to samo dostanę ten też skopiowany...

Sysia177 Tak wiele mnie nauczyłaś tak wiele uśmiechu mi dałaś na spacery ze mną chodziłaś kiedy byłam jeszcze mała Do snu nuciłaś piosenki byłaś zawsze blisko mnie więc podziękować Ci Babciu za to wszystko chcę Żyj długo w spokoju i uśmiechaj się bo uśmiech jest najważniejszy i to ze Kocham Cię ! Nie ładnie.... http://zyczenia.tja.pl/zyczenie,tak-wiele-mnie-nauczylas-tak.html

Dla niektórych liczy się tylko wygrana, nie zabawa.Szkoda... Nie jest uczciwe, moim zdaniem zgłaszanie zdjęć z sesji bo wiadomo, że to nie o to chodzi.

agaluk1 A nie łatwiej wybrać zdjęcia zwycięskie i tylko te sprawdzić, czy są zgodne z regulaminem? Jeśli nie są dobrać następne? Pewnie byłoby szybciej....

~zabcia1 Od rana odświeżam stronę, nie mogę się doczekać wyników. To tak jak ja:)

Ja też biorę tu często udział w konkursach, czasem, choć ostatnio rzadko, coś wygram, i też czekam na wyniki, ale po co te nerwy? Wyniki w końcu będą, a to, że konkursy są to tylko dziękować redakcji, bo przecież może ich nie być:) Spokojnie.... w końcu będą:)

A tak moja córka chodzi spać....

Zgadzam się z poprzedniczkami, my zdążyliśmy więc skoro się komuś nie udało to trudno, będą inne konkursy. Tym bardziej, ze się spieszyłyśmy z córką i gdybyśmy miały więcej czasu inaczej byśmy to zrobiły, a tak już swoją szansę wykorzystałyśmy. To nie fair w stosunku do tych co się starali aby zdążyć przed czasem.

nasz kasztanowy konik:)

Każdym domu mieszkają skrzaty, ale nie każdy o tym wie. Aby takiego skrzata złapać, należy go najpierw wytropić. W tym celu należy rozsypać w całym mieszkaniu na podłodze mąkę. W nocy buszujące skrzaty zostawią na podłodze masę maleńkich śladów. Jeśli będziemy już wiedzieć, które pomieszczenie w naszym domu skrzaty lubią najbardziej możemy zaplanować ich złapanie. W tym celu przygotowujemy lusterko, które umieszczamy na podłodze, w zasięgu wzroku Skrzatów. Skrzat, który zobaczy innego skrzata w lustrze z pewnością będzie chciał się przywitać. Możemy być tego pewni bo Skrzaty to przyjazne stworzenia. Kiedy już mamy skrzata w zaplanowanym przez nas miejscu czas na kolejną pułapkę. Do lusterka przyklejamy przeźroczystą taśmą klejącą czterolistną koniczynkę. Do niej również przyczepiamy cienką nitkę, na której końcu, nad głową Skrzata umieszczamy siatkę. Skrzaty wiedzą, ze czterolistna koniczynka przynosi szczęście więc z pewnością nasz Skrzat chwyci mocno za roślinkę. Wtedy zerwie nitkę, która utrzymywała siatkę. Siatka uwięzi Skrzata, któremu nie pozostanie nic innego jak czekać na nasze przyjście.

Moja Nadia samodzielnie myjąca ząbki:)

Moja Nadia czyta swoją ulubioną bajeczkę Hipciowi:) A, że do góry nogami to już mniej ważne:)

NATKA08 uwierz, że wolałabym Twój szary ogródek niż nasze szare blokowisko (mimo,iż bloki pomalowane kolorowo):)

To ja kilka słów o sobie... Mam 2,5 letnią córkę, która od 3 dni chodzi do przedszkola... o dziwo nie było żadnego płaczu ani nic, a małą chętnie rano maszeruje. Mąż.... od 1,5 roku za granicą. Przyjeżdża na 2 tyg co ok. 2 mies. Czasem wpada na 1 dzień po miesiącu nieobecności. Rodzinę mam mieszkającą niedaleko, ale nie mam co na nich liczyć więc jestem całkiem sama z córką.... i psem:) Tyle o mnie.

Witajcie! W końcu postanowiłam do Was dołączyć.... :) Jeśli mnie "wpuścicie":) Pozdrawiam

Część naszych zabawek:)

za czarno żółte paski, od których nie można oderwać wzroku:)

A my, z ostatnio stworzonych mamy olbrzymią żyrafkę, rybkę i misia koalę.

Moja księżniczka:)

7 października 2012 r. papież Benedykt XVI ogłosił św. Hildegardę z Bingen doktorem Kościoła. Hildegarda jako mała dziewczynka namalowana przez moją Nadię

Do trzech razy sztuka:) Ostatnie zdjęcie mojej Naduli:)

Moja Nadula:)