
malnad
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez malnad
-
Za siedmioma rzekami mała dziewczynka mieszkała ona wiele nadzwyczajnych mocy miała, miała blond loki i Nadia na imię jej było gdy się pojawiała każdemu było miło, Miała magiczną różdżkę, z której pomocą czarowała a którą od zaklętej żaby kiedyś dostała, Z jej pomocą deszcz w słońce przemieniała a chmury w lody śmietankowe zamieniała, Potrafiła z patyka wyczarować słodkiego lizaka bez cukierków nie pozostawiła żadnego krzaka, Gdy coś kwaśne było w słodycz zamieniała i dla gorzkich rzeczy też litości nie miała, Lecz te jej słodkości jeszcze miały pewne cechy oprócz tego, że ich jedzenie dostarczało uciechy, Ząbki się nie psuły od tych magicznych słodyczy Od tamtej pory żadne dziecko na fotelu u dentysty już nie krzyczy.
-
Wzmacniaj odporność swojego dziecka i wygrywaj nagrody!
malnad odpowiedział(a) na Dorota Zawadzka temat w Konkursy
Moja TESTUJĄCA córka pijąc dziś syropek powiedziała "Mamo daj syropek tej grypie żeby nie była chora i żeby dzieci nie zarażała":) Jakie to proste:) -
Ja te dziś dostałam i raz jeszcze dziękuję:)
-
Plan... poszukiwanie oznak Wiosny!
-
Nasz kurczaczek wyklejony z kawałków włóczki:)
-
nas też nie ma:)
-
Ja właśnie tworzę palmę na konkurs na jarmarku u nas w miasteczku więc może i tu konkurs na palemkę:)
-
też wysłałam,zobaczymy:)
-
Wzmacniaj odporność swojego dziecka i wygrywaj nagrody!
malnad odpowiedział(a) na Dorota Zawadzka temat w Konkursy
26 dzień testowania.... W przedszkolu choroba przerzedziła maluchy i z grupy prawie 20 osobowej zostało zaledwie 7 maluchów w tym moja Nadia, co prawda ma katarek, ale nic poza tym. A co nam się przydarzyło przez prawie cały miesiąc testowania? Testujemy już kolejną buteleczką:) (Testowalibyśmy już chyba 10 gdybym pozwoliła małej pić tyle syropku ile by chciała-ale tak to jest- do tego co dobre maluchów nie trzeba długo namawiać). Poza tym przeżyłam chwilę grozy.... butelka spadła na kafelki! Po prawda wiedziałam, że jest plastikowa ale w momencie gdy patrzyłam na spadającą butelkę nie myślałam o tym. Na szczęście jest cała i żadnych ofiar nie było:) A na buteleczce nie ma śladu:) Kolejny koszmar.... mała oblała się syropkiem ( bo chciała sama:)) i oblała ulubioną bluzeczkę z Myszką Miki. Ale był płacz:) Ale okazało się, że syrop się szybko i dokładnie spiera więc bluzka z Myszką Miki dalej jest w używaniu mojej Naduli:) Ostatnio, kiedy odbierałam małą z przedszkola, zaczepiła mnie mama Maćka (kolegi z grupy przedszkolnej mojej Dady (tak się sama nazwała) z pytaniem co za syrop daję córce bo moja Dada zrobiła maluchom "wykład" na temat syropku uświadamiając je, że jak chcą chodzić do przedszkola to muszą pić syropek bo inaczej będą chore:) Ale to w sumie prawda:) :)Poza tym u nas znów zima zaatakowała i temperatury niskie więc mam nadzieję, że przez te wahania żadne licho się nie przypląta.... A tak (w nawiasie mówiąc) super jest mieć zdrowego malucha kiedy wokół wszyscy chorują:) Więc testujemy dalej..... -
U nas Wielkanoc (podobnie jak Boże Narodzenie) spędzamy w gronie rodzinnym. Mamy wiele tradycji, które w pewnym sensie celebrujemy, a inne są po prostu oczywiste. Z racji, iż Święta zawsze spędzamy u rodziców na wsi (tak już się przyjęło) jest co robić:) Przygotowanie do Wielkanocy rozpoczyna się na wiele miesięcy przed Świętami kiedy to moja mama (przejęła ten zwyczaj od babci) kupuje małe kurczaki, które dostarczą na jajek do świątecznego koszyka. Sklepowe jajka się nie nadają (zdaniem mojej mamy i babci:)) Bardzo ważne jest u nas już samo przygotowanie do świąt. Wielkie sprzątanie, które obejmuje swoim zasięgiem każdy zakamarek domu. Tata zajmuje się wędlinami. Sam jej przygotowuje do wędzenia, by później zapach wędlin rozchodził się po całej wsi. Mama piecze baby i mazurki z wizerunkiem baranka i bazi. Malowanie jajek to też rola taty ( niestety nikt z domowników nie odziedziczył tego talentu). Maluje je roztopionym woskiem, później barwi w soku z buraków lub liści cebuli i następnie zdrapuje wosk. Wychodzą cudne arcydzieła:) Koszyczek przygotowujemy wspólnie, ale jego święcenie należy do najmłodszego w rodzinie (w tym roku do mojej córki, a więc i do mnie:)). W koszyczku nie może zabraknąć niczego. Święconka czeka do niedzieli, kiedy to wszyscy razem (ja z mężem i córką, moi rodzice, brat z rodziną, moja babcia) usiądziemy do świątecznego śniadania. Naszą osobistą tradycją jest odwiedzenie cmentarza zaraz po śniadaniu, bo niestety dziadka już z nami nie ma. Święta Wielkanocne są dla nas ważne również dlatego, że w szybkiej codzienności mamy w końcu możliwość "zatrzymania się" i bycia z rodziną.
-
Wzmacniaj odporność swojego dziecka i wygrywaj nagrody!
malnad odpowiedział(a) na Dorota Zawadzka temat w Konkursy
Co myślimy o opakowaniu, butelce, ulotce i smaku...Opakowanie Kartonik Zewnętrzny kartonik z rysunkiem dziecka wyraźnie mówi "Jestem dla dziecka". Dla mnie wygląd zewnętrzny kartonika jest OK i nie potrzebuję niczego więcej. Wszystkie ważniejsze informacje tj. składniki, zalecenia do spożycia, sposób użycia, ostrzeżenia i warunki przechowywania zawarte są na kartoniku, za co ogromny plus bo zawsze mi gdzieś uciekają ulotki:) Do tej pory nie wiem jak i gdzie się one udają:) Butelka Nie od razu rzuciło mi się w oko, że butelka jest plastikowa.Za co ogromny plus, bo w przypadku tak ogromnej niezdary jak ja, gdyby nie materiał z którego jest wykonana butelka, zawartość prędzej czy później z pewnością wylądowałaby na podłodze. Zakrętka Mimo, iż leki staram się trzymać wysoko i z dala od łapek córki to cieszę się, że syrop posiada zakrętkę, której dziecko nie odkręci. Pomysłowość dzieci nie ma granic więc świetnie, że producent miał to na uwadze. Miarka W opakowaniu brak miarki, ale dla mnie jest ona zbędna. Przy trzyletnim dziecku, często chorującym mam tyle miarek, że niedługo otworzę z nimi sklep. Tak czy inaczej...jest mi zbędna:) Skład syropu Jestem zachwycona składem syropu. Skład jest bezpieczny dla dziecka i nie ma w nim zbędnej "chemii". Wszystkie składniki mają na celu podniesienie odporności dziecka, co jak wiadomo spędza nam mamom sen z powiek. Bardzo zaciekawił mnie składnik o nazwie Arabinogalaktan. Spotkałam się pierwszy raz z tą nazwą, ale po dotarciu do szerszych informacji o tym składniku jestem bardzo bardzo zadowolona jego obecnością w syropie. Ma on na celu wspomaganie pożytecznej mikroflory jelitowej, co jest w przypadku mojej córki bardzo ważne, gdyż cierpi na zaparcia na co podaję jej czasem inne "wspomagacze". Po konsultacji z pediatrą postanowiłam zdać się jedynie na syrop Biovilon i czekać na duże efekty (także te w łazience:)). Smak Słodkawy smak zdecydowanie zachęca do picia syropku i nie trzeba "kombinować", żeby namówić dziecko do wypicia. Po wypiciu jednej łyżeczki moja córcia domagała się kolejnej, ale niestety... trzeba czekać do następnego dnia:) Zapach Jest mało wyczuwalny więc nie odstrasza od picia:) A więc testujemy dalej... -
Ćwiczymy z Ewą Chodakowską
malnad odpowiedział(a) na Żana temat w Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
Ja miałam dziś zacząć ćwiczyć ale słońce tak mnie nastroiło do sprzątania, ze cały dzień zasuwałam ze szczotką:) nie mam już sił, jutro może się uda w końcu:) -
Mój przyjedzie za 2 tyg na 2 tyg a potem znów ok. 3 mies go nie będzie:(
-
watek umarł?
-
nagroda super, a zmiany na lepsze:)
-
Jest i mój cudaczek:)
-
Bardzo spodobało mi się to porównanie i po części zgadzam się z nim, aczkolwiek ja rozumiem je dwojako. Po pierwsze...dzieci pozostawione "same sobie" będą jak jaskiniowcy...nieporadne i prymitywne (ale w dobrym znaczeniu tego słowa). Dziecko musi (podobnie jak jaskiniowcy) mieć jakiś wzór, od kogoś muszą się uczyć i przejąć jakieś zachowania. Pozostawione "same sobie", nie uczone niczego będą nieudolne i będą bać się wszystkiego i wszystkich. Do wszystkiego będą dochodzić bardzo powoli. Drugie oblicze "małych jaskiniowców" jest bardziej pozytywne. Dzieci samodzielnie dochodzą do niektórych rzeczy, uczą się metodą "prób i błędów", są bardzo (czasem nawet wyobraźnia rodziców tak daleko nie sięga) pomysłowe. Myślę, że połączenie cech jaskiniowca z opieką i pomocą rodziców daje nam dziecko pewne siebie i takie, które w przyszłości będzie "góry przenosić":) Bardzo przydała by mi się książka o szczęśliwym dziecku bo akurat mam "zbuntowanego jaskiniowca" w domu:)
-
Pies to najlepszy przyjaciel człowieka nie ważne ile godzin- on zawsze czeka, Gdy wracasz piszczy i szczeka radośnie czasem mniej lub bardziej donośnie, Ogonkiem macha- co też jest wyrazem radości gdy ciebie nie ma- nie wpuści nieproszonych gości, Kapcie przyniesie, choć czasem pogryzione choć nie jest to na złość Ci zrobione, Tylko pies wysłucha Cię zawsze i nie skomentuje on tez do nikogo Cię nie porównuje, Gdy Ci smutno to potrafi przytulić a i do snu z pewnością zechce utulić, Z dzieckiem się pobawi gdy sił ci brakuje on zawsze wolnym czasem dysponuje, Obroni Cię przed obcym gdy coś złego się dzieje ze strachu on nigdy nie zdrętwieje, Będzie Twoim przyjacielem- gdy Ty będziesz jego i z pewnością nie będziesz miał drugiego takiego.
-
Kilka naszych fotek...:)
-
Ja przed chwilka wysłałam:)
-
Wzmacniaj odporność swojego dziecka i wygrywaj nagrody!
malnad odpowiedział(a) na Dorota Zawadzka temat w Konkursy
"Jak syropki trafiły w nasze ręce" Wzięłam udział w konkursie z Biovilonem bo jestem mamą prawie trzyletniej dziewczynki, która bardzo często "łapie" jakieś infekcje. Jest to po części spowodowane tym, że w przedszkolu (chodzi od 2 latek) ma styczność z chorymi dziećmi i często "coś przynosi", a po części tym, że gdyby jej układ odpornościowy był bardziej odporny nic by się nie działo. Jej chorowanie (jak wie każda mama) nie dotyczy tylko jej, a włączona jest w to cała rodzina. Dziecko się męczy, ja czuwam i boli mnie moja bezsilność. Pomyślałam, że wezmę udział w konkursie, a może uda mi się wypróbować produkty Biovilon (kupowanie kolejnych specyfików i "testowanie" ich na córce mogłoby znacznie nadszarpnąć nasz już i tak okrojony budżet domowy a nie przynieść żadnego rezultatu. Tak więc wzięłam udział i udało się. Zakwalifikowaliśmy się i pozostało nam oczekiwać na przesyłkę. Oczekiwałam jej z niecierpliwością aby w końcu rozpocząć testowanie. Wczoraj (około południa) przesyłkę odebrałam od kuriera. Spotkałyśmy go na klatce schodowej gdy wychodziłyśmy na sanki. Jakież było nasze zdziwienie gdy chcąc pozostawić paczkę w domu nie mogłyśmy otworzyć zamka (klucz nie chciał się kręcić ani w prawo ani w lewo). Na szczęście miałam tel a w nim na wszelki wypadek nr ślusarza, który miał się zjawić za 2 godziny. Poszłyśmy więc na sanki,a po dwóch godzinach zjawił się Pan Wybawca i wpuścił nas do mieszkania. Córeczka trochę przemarzła więc syropki są "jak znalazł" i miejmy nadzieję, że nic się nie "przypląta". Tak więc zostałyśmy szczęśliwymi posiadaczkami czterech syropków Biovilon po 120ml każdy, a więc ZACZYNAMY TESTOWANIE! -
Wzmacniaj odporność swojego dziecka i wygrywaj nagrody!
malnad odpowiedział(a) na Dorota Zawadzka temat w Konkursy
Do mnie dziś doszły dopiero syropki i nie małą miałam przygodę po części z nimi związaną, ale opiszę to jutro po już dziś nie mam siły :) -
Wzmacniaj odporność swojego dziecka i wygrywaj nagrody!
malnad odpowiedział(a) na Dorota Zawadzka temat w Konkursy
RedakcjaSprawdzimy to na pewno. Proszę również sprawdzić, czy nie dostała Pani awizo na przesyłkę? Ankieta może być wypełniona przed otrzymaniem syropów do testowania, gdyż zawiera ogólne pytania odnośnie odporności dziecka. W ankiecie znajduje się jedno pytanie odnośnie opakowania syropu Biovilon, które można obejrzeć również np. na stronie producenta bądź przy okazji wizyty w aptece (czego oczywiście nie życzymy ;) Oczywiście wybór momentu wypełnienia należy do Was, jednak przypominamy, że jest to niezbędne w drugim etapie konkursu. Całościowej oceny syropów dokonujecie w postach w wątku konkursowym. Nie było awizo na pewno bo wypatruję przesyłki:) -
Wzmacniaj odporność swojego dziecka i wygrywaj nagrody!
malnad odpowiedział(a) na Dorota Zawadzka temat w Konkursy
RedakcjaKochani,przypominamy wszystkim, którzy biorą udział w drugim etapie konkursu „Wzmacniaj odporność swojego dziecka i wygrywaj nagrody!” o wypełnieniu ankiet. Część z Was wypełniła już ankiety, ale nie dostaliśmy ich od wszystkich osób biorących udział w testowaniu syropu Biovilon. Wypełnienie ankiety to istotna część drugiego etapu, która będzie brana pod uwagę przy wyborze zwycięzców. W wiadomościach e-mailowych otrzymacie jeszcze raz link do ankiety. Wypełnienie z pewnością nie zajmie Wam dużo czasu :) Pamiętajcie o nagrodach, które na Was czekają. Do wygrania są bony do sieci sklepów SMYK, wesołe parasolki Biovilon oraz syrop Biovilon. Pozdrawiamy i dziękujemy za dodane dotąd, interesujące opinie! Ja nie wypełniłam tej ankiety bo nie otrzymałam jeszcze syropków. Więc jak mam ocenić opakowanie skoro nie miałam go jeszcze w ręce? -
wszyscy czatują:)