Skocz do zawartości
Forum

Kira89

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kira89

  1. pat-kmama2Patka jak sie czujesz ???fizycznie ok, ale psychicznie gorzej. Tosia z kazdym dniem wieksza i nie widze sensu w tym, ze jeszcze chodze z brzuchem... to mnie raczej zbliza do cesarki... dzieki kochana za troske :* oj, Tosi się coś nie spieszy? spokojnie kochana, nie myśl o cesarce na razie, jeszcze nic przesądzone :)
  2. jola22No tak wszystkie pomknęły spać - a ja z nerw układam w szafie- po raz 20 w tym roku. ja jeszcze jestem nie denerwuj sie tak Jolu, wszystko będzie w porządku :* prosze, to dla Ciebie :)
  3. a ja właśnie wróciłam z zakupów na których byłam razem z mamą mały mi sie tak wierci, ze masakra... i od jakiś 2 h boli mnie w prawej pachwinie i promieniuje az przez udo i chwilami ciężko mi ustać XD
  4. mama2corun Jola22 Kira kciuki beda!!!oj bedziemy sie dogadywac ze swataniem hihi ja chyba coś dziś cięzko kumam, prosze mi wybaczyć ale o co chodzi z tym swataniem? :P
  5. Ewciaaza mnie też prosze o kciuki jutro mam wizyte w szpitalu u mojego gina, ciekawe co powie, już niemoge się doczekać kciuki będą obowiązkowo kochana
  6. jola22lutkaJolcia o ktorej masz wizytę?O 11-30 czyli w Polsce 12-30 kciuki na pewno będą
  7. u mnie na razie nic konkretnego tez sie nie dzieje, mam nadzieje, ze jak jutro pójde na wizyte o 14 to usłysze dobre wiadomości, nie chciałabym mieć wywoływanego porodu, a tym bardziej boje sie cesarki. Nie mam pojęcia jak ten mały jest ułożony, dlatego zamierzam jeszcze raz lekarza sie o to zapytać, jakiś czas temu twierdził, ze ułozenie ma dopiero znaczenie przy porodzie... no super, tylko jak będzie źle ułożony to tak moge sobie czkeac na poród, ech...
  8. mama2Witam wasa MEGA ZMECZONA I SZCZESLIWA bo mocz sie cofnął , nerki czyste , Maks wazy 3400 , szyjka miekka i skrocona ale zamnknieta Maks jeszcze nie siedzi w kanale rodnym , lekarz mienil date na ta z owulacji czyli 12 maj i po tej dacie czekamy jeszcze 10 dni i wywolujemy bardzo się ciesze, że wszystko jest w porządku kochana :* i będę trzymać kciuki aby mały urodził się bez ingerencji lekarzy :)
  9. gunia43Czesc dziewczyny!!!!! My juz w domu w komplecie :-) Przedstawiam Wam Maksia. [ATTACH]6490[/ATTACH][ATTACH]6491[/ATTACH][ATTACH]6492[/ATTACH] Ciesze sie, ze juz jestem na forum. Strasznie mi Was brakowalo. Musze szybko przeleciec czy cos sie zmienilo jak mnie nie bylo Mama2corn, isabela - dzieki za eski i troske. W gole wszystkim Wam dziekuje za kciuki!!! jaki on jest uroczy!!! bardzo sie ciesze, że jesteście już w domku :) ogromne buziaki dla was :)
  10. lutkaNo hej :) już wróciłam, widze ze większośc w nieprzysiadalnym nastroju - nie dziwie się, oczekiwanie na poród potrafi być męczące. mama2 teraz siedzisz u lekarza - trzymam kciuki.jedne pokazują zdjęcia dzieciaczkow a mi narazie pozostaje pokazywanie ciuszków ktore upolowałam. Za te portki + 2 body+1 kaftanik na szmatach dałam 5,6 :) A dzis upał ..... ni wiem jak u Was ale synus ma dziś leniwy dzień :/ śliczne spodenki :) ja dostałam mnóstwo ciuszków od koleżanki i tez właśnie ogrodniczki i spodeneczki, są naprawde słodkie a kupowanie w szmateksach (czy jak to sie tam zwie) to dobra opcja :) mój własnie za bardzo leniwy nie jest, raz czuje go mocniej a raz słabiej, ale w każdym razie wierci sie strasznie :P spokojnie, czasem dzień na lenistwo i nasze maleństwa muszą mieć w Poznaniu właśnie sie ochłodziło, jest jakieś 12 stopni.
  11. jola22lutkajola chyba ze masz bardzo twardy sen, a Julka bryknęła w nocy.Sen mam mocny - ale myślę że jak sie leży na boku to dzidzia już nie ma miejsca na manewry, a po drugie to chyba by bolało??? Już sama nie wiem - jutro się dowiem (takiego mam stresa że szok) nie denerwuj sie tak kochana, bo Twoje maleństwo tez to odczuwa, trzymam kciuki :* co do bólu o którym mówisz.. jeśli masz mocny sen to możesz nic nie czuć. W nocy z soboty na niedziele podobno mały mi sie tak wiercił, ze cały brzuch mi latał a minę miałam taką jakbym chciała już rodzić. Mimo tego spałam jak zabita. A dziecko zawsze znajdzie sposób na manewry w czasie naszego snu na boku, także wszystko możliwe :)
  12. spokojnie, w pewnym sensie byłaś blisko smacznego życze :)
  13. a ja studiuje Ochrone Roślin Ogrodniczych pewnie gleboznastwo Cie zmyliło troszke :) ale to nam jest potrzebne pod zupełnie innym kątem niż na geologii ^^
  14. isabelahej moje drogie panie. Moj brat zostal jeszcze dzis. WLasnie wrocilismy ze sklepu, kupilismy polskie, mlode ziemniaki w sklepie Polskie ziemniaki!!! hehhehe stwierdzilismy, ze musimy sprobowac czy roznia sie od angielskich. Generalnie czuje sie fatalenie, wciaz mi niedobrze, nie moge za duzo zjesc bo od razu mam odruchy wymiotne, do tego bol brzucha, ale nie nudze dluzej... oj biedactwo :* czy to takie muszą być uroki końcówki, ech... będzie dobrze, niedługo sie to skończy i ktoś Ci w domku przybędzie :)
  15. dorciu dziękuję bardzo :) a na jakim kierunku studiów jesteś jeśli wolno spytać?
  16. dorciaa25Kira89dorciaa25A ja mam taka prośbe( głupio mi bo nie lubie o cos prosić...) ....jeśli miałybyście chwilkę czasu wypełniłybyście moja ankietę dotyczącą" wpłyu ciąży na pracę", bo włśnie na ten temat pisze pracę dyplomową. Zamieściłam ją w dziale " 9 miesięcy, ciąża" Podałam też swojego maila,żeby można było przesłac juz same gotowe odpowiedzi. szkoda, ze ja nie mogę być pomocna, ale życze powodzenia w pisaniu pracy dyplomowej :) Dziekuje, własnie mi się tak troche nałożyło, pisanie i obrona pracy z porodem, ale chyba dam rade, mam nadzieje:) A jak u Ciebie ze szkołą, dogadałas się z wykładowcami? bo pisałaś ze z rozmową z prodziekan nic nie wyszło:( na pewno dasz rade kochana, wierze w Ciebie :) no tak, rozmowa z panią prodziekan to była totalna porażka, ale wykładowcy są chętni aby mi pomóc :) ćwiczenia z botaniki już udało mi się zaliczyć na 4 cały czas kompletuje notatki i po porodzie będę musiała pójść pozaliczać :P mój chłopak jest ze mną na tym samym kierunku. Rozmawiał np z babką od chemii i musze zaliczyć do połowy czerwca trzy tematy (ostatnie) i będzie dobrze bo część praktyczną już mam zaliczoną :) z gleboznastwem nie będzie problemu bo babki jak z nimi rozmawiałam tak sie zachwycały tym że jestem w ciąży że mało tam nie padłam :P pani od dendrologii sama jest w ciąży więc tu nie mam najmniejszych problemów bo rozumie co i jak :) najgorzej będzie z mikrobiologią bo były teraz jakieś problemy co do terminu napisania kolokwium ale koleś od samego początku był dla mnie miły wiec chyba nie będzie źle :) poza tym musze jeszcze napisać esej na historie sztuki i nie bardzo wiem jak sie za to zabrać ;/ tematy są bardzo głupie ;/ a sesje przeniose sobie na wrzesień :) jeszcze musze zrobić zielnik i pędownik, ale już wcześniej i teraz w weekend zbieraliśmy razem z moim Słońcem potrzebne roślinki więc troche już tego mamy uff... ale sie rozpisałam :P
  17. EwciaaKira89mama2corun jak tak czytam Twoje wypowiedzi to jestem zazdrosna (pozytywnie oczywiście) masz już Oleńke przy sobie, za chwile przeprowadzka... wspaniałe życie :) ja, nawet jak Filip sie urodzi, pewnie długo jeszcze nie będę mieszkać z moim Słońcem :( ale damy sobie rade, innej opcji nie ma ja też jestem zazdrosna o wypowiedzi mamy2curon aż wszytskie nie będziemy mieć dzieciaczków nasz wątek będzie podzielony na mamuśki z dolegliwościami ciążowymi i mamuśki z dolegliwościami dziciaczków kira a Ty doczekasz się tego wspólnego życia, może szybciej niż myślisz, będzie dobrze jeszcze troche i wszystkie będziemy dzielić sie problemami i radościami dotyczącymi naszych maleństw wiem że sie doczekam :) jestem cierpliwa :) a juz mi mój chłopak zapowiedział, ze zamierza iść do pracy i odkładać pieniążki na nasze życie nigdy nie przypuszczałam, ze tak szybko będę mieć własną rodzinke :)
  18. dorciaa25A ja mam taka prośbe( głupio mi bo nie lubie o cos prosić...) ....jeśli miałybyście chwilkę czasu wypełniłybyście moja ankietę dotyczącą" wpłyu ciąży na pracę", bo włśnie na ten temat pisze pracę dyplomową. Zamieściłam ją w dziale " 9 miesięcy, ciąża" Podałam też swojego maila,żeby można było przesłac juz same gotowe odpowiedzi. szkoda, ze ja nie mogę być pomocna, ale życze powodzenia w pisaniu pracy dyplomowej :)
  19. mama2corun jak tak czytam Twoje wypowiedzi to jestem zazdrosna (pozytywnie oczywiście) masz już Oleńke przy sobie, za chwile przeprowadzka... wspaniałe życie :) ja, nawet jak Filip sie urodzi, pewnie długo jeszcze nie będę mieszkać z moim Słońcem :( ale damy sobie rade, innej opcji nie ma
  20. w takim razie kochane jutro o 14 możecie trzymać kciuki za wizyte :) Ewciu jutro termin wiec te bóle na pewno oznaczają spotkanie z córką, nie ma innej opcji :) trzymam kciuki aby szybciutko pojawiła sie na świecie :*
  21. Jola dorciaa jak do jutra nic sie nie wydarzy to pójde na 14, to niczemu nie zaszkodzi a zobaczymy wtedy czy coś sie już tam dzieje :) jedyne co mnie denerwuje to taka wodnisto-galaretowata wydzielina, lekko żółta i przezroczysta, nie mam pojęcia co to moze być a tak od dwóch dni mam tego sporo...
  22. kochane, czy któraś może mi odpowiedzieć na moje wcześniejsze pytanie czy powinnam iść na wizyte w tym tygodniu mimo że 2 tyg temu lekarz już nic na ten temat nie powiedział czy tez sobie już odpuścić? Jola22 trudno powiedzieć czy byś to czuła, czujesz ruchy małej, ale nie wiesz czy np w tym momencie sie nie przekręca. Ja nie mam pojęcia czy Filip jest dobrze ułożony i bardzo mnie to martwi... będę musiała zmienić lekarza coś mi sie wydaje na następny raz...
  23. hej kochane :) widzę, że na razie nic się nie dzieje, taka cisza się nagle zrobiła :P ja przed chwilą zjadłam sobie śniadanko na wizycie byłam 2 tyg temu i mój lekarz nic już wtedy nie powiedział, że mam sie znowu pojawić. Ale mały sie tam wierci równo, wiec chyba nie ma większej potrzeby, sama już nie wiem ^^
  24. lutkakira nie opowiadaj takich świństw boo wyobraziłam sobie co i czym Twój men robi z tym pępkiem hehe, ja nic świńskiego nie powiedziałam, to Twoja wyobraźnia działa a tak swoją drogą to lubie jak całuje mnie po brzuszku a jak mały go czasem kopnie to jest zabawnie
  25. lutkakira masz prawie tak sterczący pępek jak mama2 super foteczki no z tego pępka to mi sie śmiać chce ze tak odstaje :P ale przyszły tatuś lubi mi sie przez to psocić :P a niech psoci póki może, potem znowu będzie wklęsły :P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...