
Mamba123
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Mamba123
-
Kasialukaszo u mnie w mieście w cukierni takich ładnych tortów nie można dostać! Jestem mega zachwycona
-
Matko ja się właśnie tej glukozy boję. W poprzedniej ciąży po wypiciu leżałam i umierałam ;)
-
Dziewczyny dzięki za słowa otuchy. Nieodpowiedzialny gnojek zawsze mnie potrafi z równowagi wyprowadzić. Dałam mu karę największą z możliwych jak się okazało. Nie spałam z Nim tylko na kanapie dziś. Już w nocy co chwilę przyłaził z zaproszeniem do łóżka ale ja na złość nie ;D I dziś też powiedziałam że jak porządnie nie przeprosi to nie będzie mnie widział w łóżku. Taka głupota ale nigdy tego nie robiłam i podziałało niesamowicie ;) Dziś śniło mi się że torty piekłam bo się naoglądałam Waszych zdjęć! Jesteście mega zdolne ;) Ja chciałam upiec tort na roczek mojej córki (bo co to za mama która torta nie potrafi upiec) no i niestety w ostatni dzień w cukierni musiałam zamawiać bo biszkopt jak kamień wyszedł ;P Yulia klamka mnie rozbawiła do łez hehe ale mój tak samo żeby się wziąć za jakąś naprawę to musi z rok poczekać i dopiero jak porządnie nakrzyczę to może naprawi. A jak już naprawi to dumny z siebie i pochwał by chciał tylko słuchać a za parę dni najczęściej i tak ta naprawiana rzecz się rozwala ;P
-
Dziewczyny a ja się pokłóciłam z Mężem :( odbiło mu totalnie, wypił wczoraj wieczorem z 5 piwek, coś się w głowie ubzdurało i o 1 w nocy wrócił sam na nogach do domu jakieś 6 km (mieliśmy spać u moich rodziców) zostawił mnie tam samą z Nelą i dziś cały dzień nic się nie zainteresował, nawet nie zadzwonił. Siedział w domu nic nie robił a jak wróciłyśmy do krzyczał na Nelę że marudziła i obrażony poszedł spać już o 19.30 bo stwierdził że wielce zmęczony! A przed tym groził wielki cwaniaczek samobójstwem, mówił że mnie nie potrzebuje, że wszystko ma w dupie i takie tam rzeczy. Na co dzień chodzi i tylko mówi jak to mnie nie kocha. Sił mi brakuje! Sorry, ale musiałam to wyrzucić z siebie... W takich momentach mam ochotę kopnąć go w dupę, zostawić, uciec... Ciągle jestem sama z dzieckiem bo na okrągło pracuje a jak mielibyśmy okazję spędzić całą niedzielę razem do palemka odbija :(
-
Karim współczuję, łazienka to największy bałagan w domu Kaczkosia ja przez 3 miesiące miałam spokój a teraz nowa partia syfa na twarzy mi wychodzi :( kurde ja to chyba już do końca życia będę się z tym męczyć Ja dzisiaj przyjechałam do rodziców i odpoczywam ;) Nelę uśpiłam przy dźwiękach disco polo dziadka ;D O dziwo jak położyłam to nawet się nie ruszała tylko sobie słuchała i zaraz zasnęła. Mąż poszedł do garażu z moim ojcem coś pilnie reperować (piwkować) Zaraz tam wkroczę do nich i zrobię porządek ale na razie nacieszę się spokojem na kurnik.pl ;)
-
Daga ja mam ok.164cm a ważę 60 kg i z każdej strony mi wystaje. NA Ciebie tak działa chyba ten zagraniczny klimat że wyglądasz tak dobrze ;P A ja dzisiaj wracając ze spaceru poczułam na klatce zapach naleśników i tak mi się zachciało że od razu wzięłam się za robotę(pierwszy raz w życiu robiłam i wyszły pycha) Jadłyśmy z Córeczką z serkiem waniliowym mniam ;)
-
Daga Super masz brzuszek już ;) Ale nic dziwnego widać że chudzielec z Ciebie ;P Ja mam brzucha trochę po poprzedniej ciąży ale Mąż i tak mi już mówi że widać coś ;)
-
Nela dziś przechodzi samą siebie w marudzeniu... a ostatnio była taka grzeczna. Całe szczęście że ciotka do Niej teraz przyjechała to mogę sobie odpocząć. Muszę się przyznać że już płakałam z bezsilności. Nie najlepiej się dziś czuję a cały dzień same byłyśmy i taka kumulacja okazała się wybuchowa ;P Co do wózków to ja też mam już swoich kilka typów ale Mąż powiedział że kupimy tylko jeśli sprzedamy stary. Mam nadzieję że się uda. Ale jak już to chyba tylko głęboki bo te 3w1 są potem uciążliwie ciężkie jako spacerówka
-
Dziewczyny a My z Mężem na prezent walentynkowy czuliśmy dziś ruchy Maleństwa ;D Kaskasto Ciebie jak zwykle podziwiam! Ja dziś poza wyjściem z Nelą na spacer i przy okazji zrobieniu zakupów nie zrobiłam nic pożytecznego. Ale na wytłumaczenie mam że Nela wczoraj o 1 w nocy dopiero mi zasnęła a już o 8 rano wstała i jestem mega niedospana ;P Daga na wspólnej to też jest moje głupie przyzwyczajenie. Rzadko kiedy jakiś odcinek przepuszczę hehe Spotykacie się z taką opinią że jak drugie dziecko to na pewno wpadka, albo zobaczysz jak będziesz żałować, nie te czasy żeby tyle dzieci mieć, jak dacie radę tylko z jednej wypłaty i takie podobne? U mnie prawie każdy kto się dowiaduje o ciąży to tak mówi. Wkurza mnie to strasznie tym bardziej że ciąża planowana i oboje z Mężem nie możemy się już doczekać Dzidziula
-
Co do łóżeczka drewnianego to ja też mam sosnowe, które używa już drugie dziecko i oprócz tego że przydałoby się je pomalować dla maluszka to nic się z nim złego nie dzieje. Leżaczek miałam taki zwykły bez wibracji i niczego i okazał się naprawdę zbędny. Dziecko ciągle siedziało w foteliku samochodowym a leżaczek stał w kącie. Moja znajoma dla swojego syna ma leżaczek z wibracjami i Nela do tej pory zachwycona tam siedzi, synek koleżanki aż taki zadowolony raczej nigdy nie był ;)
-
Ja przewijak miałam dla Neli taki zwykły nakładany na łóżeczko i byłam z niego bardzo zadowolona. Używałam dopóki Nela nie nauczyła się przewracać na brzuszek bo wtedy już trudno było zapanować ;) Tym razem też zamierzam taki leżaczek nabyć. Stary wyrzuciłam bo ta skórka mi popękała a na rogach to aż gąbka wychodziła ;P Byłam dziś u drugiego gina, takiego który wystawia mi skierowania an badania za darmo ;P i odebrałam wyniki cytologii... mam jakieś zapalenie przez niespecyficzna bakterię. Dostałam receptę na jakieś tabletki ale zamierzam wykupić dopiero po konsultacji z moim prawdziwym ginekologiem. Miała to któraś ?
-
Już po badaniu. Dzieciątko moje klaskało nóżkami na przywitanie ;) Ależ się nie mogę doczekać jak już będzie z nami ;) Ja mam dla Neli łóżeczko drewniane i jestem zadowolona. Jak dla mnie tak na co dzień to nie wyobrażam sobie żeby turystyczne ;P Łóżeczko turystyczne kupiliśmy żeby u dziadków miała gdzie spać ale niestety teraz jak już rozumie co nie co to za cholerę nie chce się tam nawet położyć bo to taka olbrzymia atrakcja ;P
-
Hej dziewczyny Daga trochę zazdroszczę Ci tych kopniaków bo ja u siebie wypatruje ale jak na razie nic nie czuję ;P W pierwszej ciąży poczułam w 16 tygodniu czyli tak jak Ty w sumie ;) Dziś idę na usg ;)
-
Kaskasto jesteś wielka ! I ja dziś kończę I trymestr! ;) Ale szybko zleciało
-
Hej dziewczyny ;) Moje piersi nic się nie zmieniają. Nie odczuwam żadnego swędzenia i w ogóle nic. Troszkę się słabo czuję przez ostatnie kilka dni... Moja Nela jest super grzeczną dziewczynka ostatnio. I rozśmiesza mnie tylko w kółko, co chwilę cos wymyśla ;)
-
Kaczkosia ja w pierwszej ciąży przez jakiś tydzień brałam ten antybiotyk bo akurat kończyłam 3-miesięczną kurację. Dziecko urodziłam całe i zdrowe więc myślę że nie masz się czym martwić ;) Martyneea śliczny bobasek Ci rośnie ;) Ja w poniedziałek idę na usg. Już się nie mogę doczekać. Nie wierzę normalnie że noszę już kogoś tak dużego w brzuszku ;P Ja zdrowieję! ;) Tak się cieszę bo już się bałam że zarażę Nelę albo będę zmuszona brać jakieś mocniejsze leki.
-
Kasialukaszo o usg pytałam nie dlatego że krępowałabym się przy Mężu ale dlatego że mi zawsze nawet na badaniu ciarki przechodzą a jeszcze to usg dodatkowo i dłużej trwa;) Mnie choróbsko dopadło :( czuję się okropnie i boję się że jeszcze Nela załapie. Poza tym Mąż będzie w tym tygodniu po 12 godzin pracował a ja sama z Nelą całymi dniami będę :( a Ona np. teraz jeszcze nie śpi więc same rozumiecie że będzie ciężko Wzięłam Oscillococcinum i syrop prenalen (ohyda) i Mąż się zawziął że mi natrze pierś amolem na noc (myślałam że pęknę ze śmiechu jak to sobie wyobraziłam ;))
-
Dziewczyny śliczne te wasze zdjęcia dzieciaczków ;) Ja idę do lekarza dopiero 11 lutego. Specjalnie taką datę wybrałam żeby mój Mąż mógł pójść ze mną ;P W końcu uwierzy że w ciąży jestem bo na razie mu się zapomina hehe ;) USG się już chyba normalnie przez brzuch robi nie? Czy jeszcze pochwa... Co do mieszkania to ja mam niby dwa pokoje, ale jeden mniejszy od drugiego. Nie wyobrażam sobie gdzie wstawimy dodatkowe łóżeczko. Namawiam Męża na kredyt ale dość oporny jest w tym temacie ;P
-
Kasialukaszo tego to jeszcze nie wiem. Marzy mi się nowy ale wszystko wyjdzie w praniu ;) Mnie cos gardło zaczęło boleć ;( Ogólnie jakaś senna jestem ale to pewnie przez ta pogodę. Zaraz jadę z Córką do moich rodziców (to sobie trochę odpocznę) ;) Muszę się pochwalić: moje dziecko wczoraj weszło samo na prawie 4 piętro po schodach (oczywiście mama trzymała za rączki) ! ;)
-
Dziewczyny ale Wy dużo piszecie ostatnio ;) Ida super że wszystko ok z dzidziusiem ;) Ja też już myślę żeby coś kupić maleństwu. Głównie kosmetyki pampersy. Ale szaleć nie będę ;P Większość rzeczy mam po Nelce. Chłopcu będę musiała kupić troszkę ciuszków, chociaż te peirwsze rozmiary to i tak większość mam w neutralnych kolorach. Gorzej będzie później tak około roczku bo to już same sukieneczki albo wiadomo typowo dziewczęce ubranka. Z ważniejszych zakupów mam zamiar kupić tyklko wózek ;)
-
Dziewczyny ale dzisiaj się rozpisałyście ;) Ja w pierwszej ciąży brałam witaminy od początku a dziecko nie całe 3 kg ważyło. Dziś byłam na wizycie u mojego chirurga i dostałam zaświadczenie o długotrwałej chorobie, dzięki czemu dostanę od mojej pani ginekolog skierowanie na cesarkę! Hura Hura! ;) Uwierzcie kamień spadł mi z serca. Gdyby nie to już pewnie teraz zamartwiałabym się porodem naturalnym. Moje dziecko dziś dało mi trochę odpocząć. To znaczy pojechałam z Nią do dziadków i tam szalała pod czujnym okiem (ale na szczęście nie koniecznie moim ;)) Ale dzięki temu zebrałam siły na jutro i może nawet cały tydzień ;P
-
dagakasialukaszo Nie wiem jak to jest w Polsce z terapiami bo ja mieszkam w UK i byłam leczona na tak zwane anxiety czyli wieczne stresy i poranne wymioty, których przyczyn nie znałam dopóki nie zaczęłam z kimś o tym rozmawiać. Kurczę, mój Mąż tak wiecznie ma. ciągle zestresowany nie wiadomo czym do tego lęki. Też wtedy tylko chodzi i wymiotuje a ja nie wiem jak Mu pomóc. Dziewczyny brakuje mi przez ostatnie 3 dni cierpliwości do mojego dziecka ;( rozumiem że jest nudno, na dworze zimno i na długo nie wychodzimy na spacer, ale naprawdę oszaleję chyba. Ciągle tylko marudzi i pokazuje że coś chce a sama nie wie co. Nawet na dworze zawsze chętnie jeździła zadowolona w wózku a przedwczoraj jak z Nią poszłam na spacer to w drodze powrotnej wymyśliła sobie że nie chce jechać w wózku tylko to Ona ten wózek będzie pchała (szkoła Dziadka jak się później okazało). Więc Ja niosłam tak na rękach żeby miała możliwość pchania tego wózka tak z 1,5 km bo inaczej wyła wniebogłosy. Dziś też na spacerze to samo, ale na szczęście Tatuś był z nami i to On Ją dźwigał. Na szczęście przynajmniej teraz śpi i daje odpocząć psychicznie ;) Co do ciąży to tak jak przypuszczałam. Teściowa wyjechała, złość mi minęła i objawy wróciły ;P
-
Na brzuchu miałam 3 zabiegi, po każdym delikatny kwas i jest teraz gładziutko. Na nogach miałam głębsze i zrobiłam tylko 2 razy bo od wewnętrznej strony, skóra delikatna i bardzo bolało. Jest lepiej ale rewelacji na tych nogach nie ma. Ale już sobie obiecałam że jeśli teraz mi się pojawią to będę je szorowała do zera ;P
-
Ja w poprzedniej ciąży namiętnie smarowałam się oliwką a rozstępy i tak wyszły. Ale mikrodermabrazja czyni cuda ;)
-
Brzuszek widać... ale po poprzedniej ciąży jeszcze ;) wtedy nie pracowałam tylko siedziałam w domu całą ciążę bez poważniejszych zajęć. Bo co to było ugotować tylko dla siebie i Męża i posprzątać. Siedziałam, jadłam z nudów i tyłam( +17kg) Ale teraz na szczęście mam mnóstwo zajęcia i mam nadzieje że takiej tragedii już nie będzie ;) Dziś z Córeczką siedzimy cały dzień w domu bo obydwie coś kichamy do tego mnie wczoraj gardło bardzo bolało. Mam nadzieję że nie złapie Nas żadne choróbsko!