Witam,
też właśnie jestem na etapie roważań nt. badań prenatalnych. Mam skończone 34 lata, więc pani doktor zasugerowała, że warto byłoby zrobić..., zatem jedziemy w ten piątek na te USG. Ale taż mam obiekcje, co do badania krwi, po co ono, jeśli na USG bedzie ok? Jak się rejestrowałam na te badania, to pani pielęgniarka powiedziała mi, że najpierw będzie pobieranie krwi, a potem USG. Nie wiecie, czy można te badania "odwrócić" i nie zrobić badania krwi, jeśli USG będzie jak trzeba? Naczytałam się ,że ten cały test PAPA, to taki wiarygodny do końca nie jest, a poza tym, to dodatkowy stres, bo na wyniki się chyba czeka ok. tygodnia, tak słyszałam...
Sama nie wiem... Uciekam po córę do babci. Zajrzę wieczorem. Pozdrawiam:-)