zaza26

wiktorio gratuluję zakupu - dla mnie zmywarka okazała się wybawieniem w ciąży, bo zlew mam na takiej wysokości, że przez brzuch musiałam stawać na palcach, żeby cś umyć a co do teściowej - to chyba takie "nieporozumienia" to norma, ja już się nastawiam na pogadankę z moją zanim zostanie "na stałe" z Sergiuszem :( mamamajki dzięki za odp w sprawie zaświadczenia - okazało sie że nawet nie musze wchodzic do gabinetu a dzisiaj to w ogóle ide do innej pediatry bo tej S nie ma :) ale wiecei ja to tak sie peniam kłamać, że nie pojde z młodym na kontrole z AZS(miałam przyjsc na koniec stycznia), tylko potem 6 lutego do alergologa a Sergiusz też tak robi jak Gucio, siedząc łapki wysuwa do przodu i widać, że bardzo chce ruszyć, ale leci na ryjek ale za to od wczoraj skacze jak żabka :) na zachętę D odsuwał mu kapcie (bo to jego ulubiona zdobycz) i tak krążył po podłodze :) Mari myślałam, że inaczej to będę odczuwać :) nie ma szału :) rano rzuciłam się na kanapki z pasztetem, a mi nawet nie smakowały, choć wydawało mi się, że strasznie za pasztetem tęsknie :) poza tym mam jakąś taką blokadę... tak jakbym podświadomie myślała, że jeszcze będę karmić ;) a piwko wypiłam - pół malej szklanki, a i tak mi zaszumiało u nas nocki na butli fajne, mam nadzieję, że to już będzie norma, że mały budzi się tylko o 2 na karmienie i wstaje o 6, albo tak jak dziś o 6.40 ja niestety nabawiłam się zapalenia prawej piersi :( poprzednio pomagało mi przystawianie mlodego, a teraz to dup.a :(

evitka porównując z Sergiuszem to Julka je bardzo dużo :) Mari my mimo, że na cycu to młody jadł dość regularnie, ale fakt, że często grymasił, bo chyba wiedział, że cycuś jest pod ręką ;) a koniec karmienia już nastał, od dziś :) własnie zjadłam kanapkę, która oprócz wędliny miała ogórka :) i przegryzłam 2 delicjami :)

ropuszko nazwa tego sprzedawcy to szymex_2009 Przedmioty użytkownika - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. a program to WINDOWS LIVE MOVIE MAKER a do pracy wracam w czwartek 31 stycznia... i wcale to do mnie nie dociera mamamajki własnie odnośnie powrotu do pracy mam do ciebie pytanie - czy korzystasz z tej godziny na karmienie??? tak się na nią nastawiałam, ale teraz nie będę prawdopodobnie karmić wracając do pracy i nie wiem jak poprosić pediatrę o to zaświadczenie czy może lepiej iść prywatnie po nie? droga okazała się nie taka zła, pani dr całkiem inne podejście jak na NFZ... poza tym ona ma córkę z AZS, stąd to doświadczenie :) no i mnie opieprzyła że karmię jeszcze :( powiedziała, że jakbym tylko cyca dawała to jest sens, a tak jak mi teraz 2 karmienia zostały to całkiem bez sensu i ze szkodą dla mnie... ale wiecie co? ja już tak zmęczona dietą jestem, że się cieszę już widzę oczami wyobraźni parującą pizzę i kufel lodowatego piwka poza tym powprowadzała parę zmian, Zyrtec i ketotifen kazała odstawić, wrócić do Clemastinum wieczorem, mnóstwo maści przepisała, każda na inną okazję :/ trochę o diecie małego pogadała, niestety gluten po 9 miesiącu dopiero. na pewno ma dużo bardziej liberalne podejście do karmienia jak ta nieszczęsna pani alergolog, co nakazała tylko marchew, ziemniaka i królika... zresztą nie będę was zanudzać

Mari ja z kaszkami/słoiczkami mam tak samo - stoję, czytam, przebieram, a tak nie kupuję ale jakbym mogła młodemu dawać takie jedzonko to pewnie miałby żelazny zapasik w sumie to miał ze słoiczków, ale znaczną część oddałam szwagierce, bo my chyba nigdy słoiczków nie będziemy jeść, ale kilka takich "bezpieczniejszych" zostawiłam... a dzisiaj też dawałaś czopek? bo jak ma pomóc to czemu nie a jakie czopki teraz podawać małemu, bo ja mam te dla noworodków z najmniejszą dawką paracetamolu, ale to chyba za słabe już, co nie? Wiktorio och wiem co to za uczucie sprzedać ukochane autko... jak kupisz nowe to ci przejdzie ropuszko na prawdę rewelacyjna mu ta minka z brewką wychodzi Oskar ma w ogóle taką fają buźkę, że razem z Guciem powinni w jakiejś reklamie wystąpić a u nas 4 noc bez cycusiowania... na początku mnie to przerażało (wstawanie i robienie butli), ale dzisiaj była tylko jedna pobudka tak to ja mogę mu te butelki robić poza tym mój synuś zaczyna pełzać, wczoraj wypełzł na środek pokoju, a potem wieczorem pierwszy raz stanął pewnie na 4 i proszę o kciuki, bo jedziemy na konsultację do pediatry spec. się w AZS (prywatnie oczywiście) i mam nadzieję, że się dowiemy coś sensownego boję się tylko drogi, bo musimy jechać do Wielunia - 20km w jedną stronę - a śniegu wszędzie pełno :/ kurcze przed dzieckiem żadna trasa nie była mi straszna, a teraz...

ta nocka lepsza :) młody co prawda obudził mnie o północy krzykiem, więc nie myśląc wcale, pobiegłam do sypialni... młody zachłysnął się mlekiem i nie chciał jeść, ale tatuś dał mi do zrozumienia, że mam sobie iść - to poszłam, potem przebudziłam się dopiero o 5 :) no i niestety Sergiuszek (jak zwykle) zarządził pobudkę o 6 :/ jakiś taki nieswój jest w ogóle bo zjadł tylko o 2.30 i dopiero teraz dosłownie troszeczkę z cycusia...

Serdżik dzisiaj dał popis i poszedł spać dopiero o 21.30, a z drzemki wstał o 17.30, więc normalnie o 20 to by padł przy butli... nie wiem czemu tak, ale tatusia wyprowadził z równowagi, jak go tatuś próbował 3 razy położyć spać a ja korzystam, bo mąż mi pozwolił kolejny raz spać w salonie i podjęłam decyzję, że na noc rezygnuję z karmienia piersią na rzecz butli... mam nadzieję, że uchroni mnie to przed większą ilością pobudek w nocy po powrocie do pracy...

evitka ale leciutka ta twoja Julcia :) też bym się martwiła, ba nawet się martwiłam o Sergiuszka, bo swego czasu był chudziutki, ale nadrobił, więc może i Julka nadrobi, albo (pewnie cię już drażni to stwierdzenie ) taka jej uroda :) hehe fajnie z tą 1/4 etatu :) opłaca ci się w ogóle z domu wychodzić? ;)

witam nocka bez wstawania na karmienie wcale nie była taka jak sobie wyobrażałam :( budziłam się mimo wszystko, raz nawet wstałam o 1 spr czy mąż brał mleko z kuchni, bo nic nie słyszałam, a wydało mi się podejrzane, że młody się jeszcze nie budził wstałam i tak o 6 bo usłyszałam, że Sergiusz wstał z płaczem , więc pobiegłam dać mu cycusia :) a tata nie miał tak źle, bo młody poszedł spać o 19, wstał na butlę o 23, potem o 0.30 chwilę pomarudził, jadł znowu o 3.30 (dopiero!) i o 6 ja do nich poszłam wiktorio Mari gratuluję nowych umiejętności waszym dzieciaczkom!!! Mari przykro mi, że się nie wysypiasz, nawet nie wiem co ci poradzić :( nigdy nie miałam takiego problemu... evitka a co ty tu tak wpadasz z jednym zdaniem po takiej nieobecności, co? :P napisz co tam u was :)

wiktorio3mari kup drugą nakładkę ;)) Nasze audi to stara B3 z 1991 roku, jeżdżę nią już 9 lat no i coraz cześciej coś wysiada i co drugi dzień zaglądam do mechaników :( przydałoby się coś nowszego z klimą i ABS-em, no i o mniejszej pojemności Audi B3 to nasze poprzednie auto i czasami strasznie za nim tesknie :) to może skusisz się na Audi A4 :) ma ABS i klimę

luigi współczuję delegacji męża... a on nie przyjedzie ani razu prze pól roku? :( dobrze, że ma ci kto pomóc mari luigi z tymi spacerami z dzieckiem i psem to was rozumiem, bo mam 2 też teraz co D był w delegacji, to wychodzily tylko 2 razy dziennie :( wiktorio to dużo kasy wam wpadnie :) fajowo :) a problem czy na lokatę czy spalcić kredyt łatwo rozwiązać - zrobić pół na pół :) a lokaty to rzeczywiście mało się opłacają... ale my trzymamy oszczędności na koncie oszczędnościowym, bank sam za nas rozlicza podatek, odsetki są co miesiąc na rachunku, to taka lokata, ale w każdej chwili możemy kasę wypłacić i nic nie tracimy (no tylko, że raz w miesiącu możemy, bo potem prowizję naliczają ) ropuszko teraz mój D wrócił, więc się sobą nacieszamy ale przed powrotem do pracy na pewno cie jeszcze odwiedze :) poza tym nie wiem na co ten mój szkrab chorował. czy chorował i nie miałabym sumienia ryzykować :(

w u nas normalna nocka w końcu :) młody poszedł spać o 20, obudził się o 23.30, zjadł butlę i zasnął bez problemu a potem trochę coś marudził koło 1.30, ale zasnął sam, cycusia jadl o 3.20 i 5.30, pobudka o 6.50 nikitakato my czekamy na te z odlewem gipsowym i do końca tygodnia ich nie wyślą ;/ bo mają dużo zamówień. Trudno, będą potem. A ty długo czekałaś?? zamówiłam w weekend a przyszly wczoraj Mari Zaza i ile Ci spał Sergiusz popołudniu? do 16.55, czyli 2,5 godziny ropuszko mi zimno w nosie dalej siedzi, a zamiar mam wynieśc się ja -choć na jedną noc, żeby pierwszy raz od tych prawie 7 miesięcy pospać ciągiem dłużej nić 4 godz (które i tak są od święta) a jak nie masz pomysłu na dzień babci to niech mąż zabiera się do filmu i zgra babci na płytkę :) Mari Kurcze... taki fajny jest ten Julek... ja się dziś kąpałam, przy otwartych drzwiach łazienki, bo z mężem z przedpokoju rozmawiałam, a do mnei do łazienki Julcio doczłapał :) słodziak mały ;) ale ja ci zazdroszczę takiego małego człapaka

nikitaka nie, takie zwykłe - o takie RAMKA NA 3 ZDJĘCIA Grawer DZIEŃ BABCI DZIADKA (2923904165) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

młody śpi juz od 14.20, ja się zdrzemnęłam od 14.40 do 15.20 , obudziła nas pani listonosz, ale jej wybaczam, bo przyniosła ramki na zdjęcia młody zjadł i poszedł spać dalej, i śpi tak sobie -chyba odsypia ostatnie zarwane nocki :) a ja pichcę obiadek :)

MariCzasem mnie korci, żeby odciągnąć pokarm na noc i się wyspac, ale problem jest taki, że i tak spać nie mogę, jak mam piersi pełne pokarmu... i tak się obudzę koło 5 z powodu bólu piersi, i tak :( W ogóle dziewczyny, które karmicie piersią. Wycieka Wam jeszcze pokarm? Myślałam, że po takim czasie to mi się unormuje, a ja dalej muszę nosić wkładki laktacyjne, bo wycieka i w czasie karmienia, i czasem między nimi... jak dużo karmiłam piersią to tez piersi dawały o sobie znać boleśnie, ale teraz nawet w nocy nie robią się ani odrobinę twardsze... trochę za tym tesknie, bo takie piersi dawały mi takie dziwne poczucie bezpieczeństwa jednak wtedy wiedziałam, że mam pokarm i że młody na pewno się naje a teraz to flaczki 24h... pokarm nie wyciekał mi nigdy poza czasem karmienia, chyba że piersi były juz na prawde twarde, teraz nawet nie wiem czy leci jak karmie młodego, muszę spr

wiktorio gratuluję udanej transakcji!!! my też mamy audi i też sobie chwalimy, ale nie stać nas na nowsze Audi więc jeździmy starym, ale jak to mój D mówi "Audi to Audi" ;) Mari czyli Julek poznaje świat pełną parą nie jeden guz nasze dzieciaczki jeszcze czeka nasza spacerówka na pompowanych kołach też daję radę na śniegu, także nie żałuję ani grosza na nią wydanego a u nas nocka lepsza, ale jeszcze nie w normie i pobudka już przed 6 :( ale pociesza mnie to, że z piątku na sobotę albo z soboty na niedzielę (nie wiem co D wybierze) idę spać do salonu :P

ropuszko oczywiście, że możecie zgapić

a więc po wizycie ma niesmak... pani dr nie stwierdziła trzydniówki, powiedziała, że może to ząbki, ale mam obserwować, bo może to jakis inny wirus i się dopiero ujawni :( a mały nawet stanu podgorączkowego nie ma od rana :) mamalina sliczny brzusio!!!

dzisiaj noc lepsza, ale o 2.30 znów z gorączką 38.2 się obudził, na szczęście Ibuprofen lepiej sobie radzi i następna pobudka już z zimnym czólkiem, a nie śpimy od 5.30 :( na 12:40 mamy wizytę, pojechałabym zawieźć mocz wczesniej ale nie chce młodego wlec ze sobą a teściowa przychodzi dzisiaj do nas póżniej wiec jej tez nie chcę marudzić... dziewczyny tutaj wklejam link do filmiku, nad którym wczoraj siedziałam, mnóstwo tam jest do poprawy, np. muzyka, bo wczoraj to się tak trochę bawiłam, bo odkryłam moje nowe zdolności poza tym trochę to jeszcze rozszerzę o kilka zdjęć i filmików - także oceniajcie z przymrużeniem oka Sergiuszek - YouTube Mari I mam szczerze nadzieję, że u nas ten ząbek pójdzie szybciej niż te pierwsze - chyba 3 miesiące na nie czekalam... ale z tego co zaglądałam to chyba widzę kreseczkę pod dziąsłem, ale nie jestem pewna, bo on nie chce usiedzieć ani chwili spokojnie. Na pewno nie przy mnie... nam poprzedni też 3 miesiące wychodził, a ostatnie parę dni myślałam, że są katastrofą, ale teraz zmieniłam zdanie Ropuszko bardzo dziękuję za chęć pomocy, fajnie wiedzieć, że w razie co to mam na kogo liczyć widzę, że i u was ząbki w natarciu... niech wyłażą szybko i bezboleśnie :) co do szczotkowania to ja dopiero wczoraj kupiłam szczoteczke i od dziś zaczynamy ale nawet nie wiem jak się za to zabrać...

dziewczyny wyjątkowo nie śpię, ale miałam dzisiaj fajne zajęcie i ciężko mi się było oderwać, a to i tak dopiero połowa roboty za mną :) młody lepiej, jak szedł spać to miał stan podgorączkowy 37.3, ale od 20.30 nie obudził się ani razu, więc myslę, że to już za nami zastanawiam się czy to nie 3dniówka, bo mu wyszło kilka kropek na głowie i twarzy... albo co gorsza zaraziłam go opryszczką, bo ma tez te kropki nad wargą, a mi dzisiaj wyszło zimno w nosie :( więc do lekarza musimy się udać, oby to nie była ta opryszczka bo się już takich rzeczy w necie naczytałam, że się boję przepraszam, że nic wam nie odpiszę, ale nadrobię jutro

dziewczyny zaczynam się martwić, rano gorączki nie było i Sergiuszek czuł się dobrze, był wesoły, wiec zawiozłam go do babci, żeby wyjść z psami (bo ona tylko rowerem, a w taki śnieg nie chcę lepiej na rowerze nie jeździć). U babci tez wszystko OK, ale jak już mieliśmy wracać do domu to się zrobił śpiący, oczka czerwone, a to nawet nie było 2 godz jak się obudził z drzemki, w domu spr temp i miał znowu gorączkę 38.6 :( dałam mu tym razem Ibuprofen, teraz śpi... ile czasu może się utrzymywać gorączka przy ząbkach???? może to nie ząbki? ale on ani kataru, ani kaszlu - nic... Mari jeśli czekacie na ząbki, to życzę żeby poszło ulgowo :) a w tego skoczka to od kiedy można dziecko wsadzać? jak już próbuje stawać czy wcześniej? może też się skuszę... Wiktorio myślę, że tej babci to nie dogodzisz nigdy ;) madzia ty mi tu nawet nie gadaj, że pobudka o 8 to tragedia... mamalina oj niedobrze, że tak się u was pokomplikuje, ale na pewno dacie radę Lilka pewnie będzie wyrozumiała dla rodziców :)

witam łeb mi pęka z niewyspania znowu w nocy młody nie chciał spać, więc od 2.30 do 4.30 nie spalam, a potem jeszcze od 6 do 6.40, ostatecznie i tak musiałam wstać o 7.40 w nocy młody miał gorączkę znowu, ale panadol dał radę, bo o 6 czółko miał już zimniutkie mari Julek nie dość, że ruchowo rozwija się błyskawicznie to i bystrzacha z niego :) nikitaka gratulacje dla Małgosi!!! mamamajki dajesz Guciowi biszkopty? i nic mu po nich nie jest? jak nie ma w składzie jajek i mleka to szybko mi tu pisz co to za biszkopty :)

moj nynuś ma gorączkę 38.4 st, a ja sama w dmu i mam tylko panadol w zawiesinie :( mam nadzieję, że wystarczy... kąpiel dzisiaj odpuszczam, ale nie wiem jak to z zasypianiem będzie bez kąpieli...

MariZaza i jeszcze wszystkiego najlepszego dla Gucia i Jasia:) też wczoraj kończyli 7 miesięcy :) oj rzeczywiście, przepraszam mamamajki i alatra STO LAT DLA GUCIA I JASIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mari Zaza biedna to też się męczysz z tymi ząbkami... mam nadzieję, że wyjdą lada dzień, a pukałaś? bo u Julka najpierw było słuchać a dopiero potem widać :)Zazdroszczę Ci takiej wolnej niedzieli... na piersi to Julka długo na dłużej nikomu nie sprzedam... nie bardzo wiem jak popukać mu tam na dole, bo dwa ząbki już ma i nie chciałabym mu w nie przywalić a tak mi się wydaje, że to dolna dwójeczka któraś się szykuje a zostawiając Julka nie możesz zostawić obiadku i/lub kaszki? ja tak na początku robiłam, że zostawiałam tacie czy babci Sinlac, a potem wieczorem w zamian za to dostawał cycusia Mari Co do mojego eksperymentu to JUlek dziś w nocy budził się 3 razy zamiast tych 4-6. Może podziałało? Obudził się o 2, 5 i 6 i o 8 całkiem wstał. to już zawsze jakis postęp :)

ufff w końcu mam czas usiąść przed kompem i was poczytać, a nie tylko "przelecieć" ;) młody zmierzły od paru dni, D nie ma i czasu na przyjemności brak ... ale Serdżik został wyeksmitowany do babci, a ja zaliczyłam juz orzeźwiający spacer z moimi potworami, teraz mam przerwę na Anatola a potem zabieram się za prasowanko :) u nas dzisiaj w nocy apokalipsa - młody dostał gorączki, budził się co trochę,nie spaliśmy wcale od 3.30 do 5.30, dziąsełka strasznie popuchnięte były w nocy, nic nie zjadł przez całą noc :( myślałam, ze rano zobaczę kreseczkę, ale niestety nic nie ma :( ropuszko spóźnione, ale szczere WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA TWOJEGO OSKARKA!!!!!!!!!!! również dla Julka życzę wszystkiego naj naj naj!!!! ropuszka77zaza a co z tymi brewkami :):)musze się przyjrzeć że tak podnosi je tak??????:):) on tak slicznie tą jedną brewkę ciut wyżej podnosi, że taki słodziaczek do schrupania normalnie Katarzyna 78Dziewczyny mam propozycje może odnajdziemy się na fb jeśli macie? Oczywiście to tylko propozycja:-) nikitakapewnie :) na prywanym już jest wątek można się wpisywać :) dziewczyny wysyłam wam na pv moje namiary, więc jak macie chęć do zapraszam :) MariZrobiłam dziś eksperyment. Doszłam do wniosku, że Julek je za mało w dzień, dlatego tak często budzi się w nocy na jedzenie i dostał kaszkę i rano, i wieczorem. Tyle co on tej kaszki na raz zjada to akurat te dwa razy to będzie jak ten jeden raz, który powinien. Może to sprawi, że nie będzie tak się budził? Swoją drogą, czy wiecie ile ml lub g kaszki dziennie nasze dzieci powinny jeść? Ja mu robię 40-50 ml i powiem Wam, że jak to zje to się cieszę ;P Mari chyba 150ml dziecko powinno jeść kaszki ja podaję jabłko z kleikiem ryżowym to młody zjada tak na oko od 60ml do 120ml kleiku, a oprócz tego po kąpieli dostaje 150ml Sinlacu i tez mam wrażenie, że za malo je w dzień i też zrobiłam test - ostatnio nie podawałam piersi na pierwsze karmienie w nocy, zjada 150ml mleka modyf, ale budzi się nie wiele później, więc na drugie karmienie tez ostatnio podalam MM i zjadł tylko 90ml i strasznie opornie mu to szlo, więc wydaje mi się, ze on wcale głodny nie był :/ wiktorio3 moja Michasia budzi sie do godz. 2 w nocy kilkanaście razy, dzisiaj dałam jej czopek przed spaniem, myślałam, ze pomoże, nic z tego :( położyłam ja po 20, a już byłam u niej 6 razy :( współczuję ci tych nocek, strasznie długo to juz trwa u was, przynajmniej tak mi się coś kojarzy... a zębiska wychodzą? Mari Przez te ząbki jego ostre czuję się jak na początku karmienia. Nie żeby mnie gryzł, ale kuje, zahacza nimi o moje sutki i są takie trochę obolałe... Znacie kosmetyki Palmer's? Właśnie z tej firmy mam maść na sutki dla karmiących, całkowicie naturalny, dziecko może spokojnie ją zjadać z sutków mamy ;) Nie trzeba było jej ścierać przed karmieniem :) Sergiusz jak go przystawiam nad ranem do piersi, to łapie mnie za sutka i mocno zaciskając szczęki ciągnie - chyba próbuje sobie ulżyć na ból dziąsełek, a ja mam ochotę go wtedy udusić ;) alatra ale wy macie pecha z tymi choróbskami :( i jeszcze ta przeprowadzka... mam nadzieję, że jak juz zamieszkacie w nowym domku to nastaną dla was lepsze czasu i wszystko pójdzie z górki ( a może i wcześniej, przed przeprowadzką ;)

Katarzyna 78AAAA mamy już drugiego zębolka super!!! gratuluję!!!