Skocz do zawartości
Forum

zaza26

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zaza26

  1. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    witam alatra my też jeszcze nie chrzciliśmy - czekamy do Wielkanocy Sergiuszek tez czasami się czegoś wystraszy, nawet rzeczy które znał, ostatnio sama go wystraszyłam :( zrobiłam głupią minę, która go zawsze rozweselała, a on się rozpłakał... poza tym tp u mnie ciągle problemy z karmieniem - chyba zaczyna mi brakować mleka młody już na każde karmienie opróżnia dwie piersi, a w dzień kiedy je częściej mam wrażenie że nie dojada, bo każde karmienie kończy się płaczem i oczywiście w trakcie też marudzi, wygina się, łapie sutka, pociągnie raz i puszcza próbowałam przed chwilą po karmieniu odciągnąć coś - wyszło 20ml z obu piersi nie mam nawet jak uzbierać zapasu na sytuacje awaryjne do tego ma ciągle te wodniste kupki :( a do mnie jakoś nie przemawia to, że n cycu takie mają być... chyba znów odwiedzę pediatrę przed czasem...
  2. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Katarzyna nie martw się mój też do rączek przyzwyczajony będziemy cierpieć razem, a reszta będzie wysłuchiwać naszych narzekań na bolące ręce Mari wierzę ci na słowo, Sergiusz też do siadania się ostro bierze, co prawda usiadł na razie tylko raz, ale chyba czuje się zachęcony, bo próbuje nawet w foteliku samochodowym a czka często, ale ja mu wtedy piersi nie podaje, bo Sergiusz jak nie jest głodny a próbuje mu cyca wcisnąć to zaczyna histerię :/
  3. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Mari teraz dojrzałam, że u was rocznica niebawem :) chyba nie czas się na męża dąsać
  4. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Katarzyna 78Zaza nie jestem w temacie bo dawno mnie tu nie było ale czy dajesz synkowi coś na kolki? Ja mojemu daje krople i jest dużo lepiej. tak podaję Sab Simplex, była znaczna poprawa, ale niedawno kolki wróciły :( w sumie znów przeszłam na mocno ograniczoną dietę i jest w miarę, ale dziecię me ostatnio takie marudne, że łapie doły, po prostu brak mi sił i marzę o czymś sycącym albo jakiś łakociach... a potem mam doły, że z takiej błahostki jak dieta chcę zrezygnować z karmienia i znów mam doły i mały to chyba wyczuwa i znów marudny i takie błędne koło u nas trzymam się kurczowo tego 3 miesiąca i pocieszam że ponoć potem już lepiej z kolkami,a co za tym idzie i z moją dietą - nie wiem tylko, co będzie jak nadzieja okaże się złudna MariKoszmarny dzień, koszmarna noc ,ale pewnie Julek wyczuwa mój nastrój po prostu. W nocy prawie nie spał, budzil się co godzinę, albo pies go budził, albo mój mąż hałasował, albo się obsikał... masakra. Dziś w dzień w ogóle nie śpi. Teraz jakby rozumiał, że nie mam nastrojów do zabawy, sam się zajął sobą i chyba godzinę cichutko na bujaczku leżał i gadał do siebie i zabawek, a teraz, zganicie mnie, ale leży przed telewizorem i gada. Mam tak podły humor, że jak tylko go biorę on placze... Non stop się kłócę z mężem, mam go serdecznie dość, co z tego, że wczoraj pogadaliśmy, jak dziś znów się kłóci. Jedyne co mnie trzyma to myśl, że to minie kiedyś, ale matko. jak ja mam go dość ;( oj jak ja cię rozumiem ... mały dziś w nocy też by nie spał, gdybym nie położyła go u nas w łóżku... i nie przejmuj się tym tv - wczoraj jak Sergiusz nawet w chuście uprawiał histerię to stanęłam tak, że widział tv i w końcu był spokój chwila ciszy a z mężami sama już wiem po sobie, że to istna sinusoida - jeden dzień prawie rozwód, a na drugi wielka miłość... i tak sobie wczoraj pomyślałam, jak mi się płakać chciało bez powodu, że chyba mi jeszcze hormony rządzą w głowie, może u ciebie też tak jest? a wtedy to na pewno mamy pewność, że kiedyś to minie
  5. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    hej my dzisiaj wróciliśmy z kilkudniowego wypadu do cioci :) we wtorek tak spontanicznie około 17 rozmawiałam z ciocią przez tel a o już o 19 siedziałam z Sergiuszem w aucie ale dzisiaj rano mój m zadzwonił, że zgubil klucze od mieszkania na spacerze z psami i musiałam go ratować wracając wcześniej ogólnie pojechałam do cioci po pocieszenie, a wyszło tak, że zadowolona z tego wczesniejszego powrotu jestem : zmartwiony: ciocia przyłączyła się do klubu "daj mu butelkę" :zły: potem jak już zrozumiała, że to nie wchodzi w rachubę to zaczęła mi kazania prawić nt mojej diety (od wtorku byłam na próbę na diecie składającej się z gotowanego kurczaka, ryżu i marchewki oraz kanapek z wędliną, żeby spr czy to pomoże na kolki) - powiedziała, że nie mogę się tak odżywiać, ale na pyt czy ma jakieś propozycje jadłospisu dla mnie odp jak wszyscy bez sensu i wychodziło właśnie na ten ryż z marchewką nikt nie ma nic sensownego do doradzenia na diecie kolki zmalały do jednej dziennie, ale i zielona kupa się zdarzyła, więc stwierdziłam, że się głodzić nie będę, bo już ledwo chodziłam... mamamajki trzymam kciuki, żeby przeszło z tym mlekiem HA katarzyna fajnie, że znów z nami jesteś :) Mari przykro mi, że masz takie kiepskie relacje z mamą, choć uwierz mi nie jest tak źle... nie będę pisac o mojej bo szkoda mi nerwów w ogóle na myślenie o niej, kiedyś już co nieco wspominałam, po prostu nie zasługuje, żeby się do niej 'mamo' zwracać :zły: wyrodne, podłe i niebezpieczne z niej tworzenie... sorki, że znów o sobie tylko, ale chciałam się jeszcze wyżalić, że albo mam kryzys laktacyjny pełną parą albo zaczyna mi z tego stresu brakować mleka jest ciężko jednym słowem
  6. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    umknęło mi o czapeczkach - my oczywiście też bezczapkowi teściowa przeżyć nie może, ale się nie przyznaje, tylko non toper wspomina, że w jej czasach to nikt by się nie odważył :) mieliśmy też zabawną sytuacje na grillu na którym była para, których synek Kubuś jest dzień młodszy od naszego Sergiuszka tata Kubusia pyta się jego mamy "czemu Kuba ma czapkę, Sergiusz nie ma" (był oczywiście upalny dzień), a mama Kubusia odp "bo jest dzień starszy to może być bez" nikitaka daj znać co powiedział drugi pediatra, rzeczywiście antybiotyk tak wcześnie to nie za dobrze...
  7. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    mamamajki3Gutek mi sie popsuł :( Nie chce sam zasypiać, marudzi w łóżeczku okropnie... czasem całą godzinę. Potem budzi się w nocy ze dwa razy (a już przesypiał całe noce) i znowu marudzi. W dzień pochłania 150 ml co dwie godziny... i zaczynam nie nadążać z produkcją :( A Bebilonu Pepti nie chce jeść. Przez dwa dni udawało mi się go jakoś w nocy oszukać i dać mu mieszankę, ale dziś juz zastrajkował. Jak tak dalej pójdzie to chyba jak tylko skończy 3 miesiące wprowadzę mu kleik, żeby mleko było bardziej kaloryczne, bo nie wyrobię :( A on jak jest głodny to jest nie do zniesienia. potrafi się tak drzeć, że traci oddech... a może to skok rozwojowy? bo tak to wygląda wg mnie a żarty ten twój Gucio :)
  8. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    ropuszka pałąk jest rewelacyjny, ale niezbyt tani... Mari ech ci tatusiowie mój ostatnio się ucieszył, bo spytał Sergiuszka czy go kocha, a on krzyknął coś co ponoć brzmiało jak "tak" Sergiusz też się przekręcił już kilka razy z brzucha na plecy, oczywiście w niezwykle sprzyjających warunkach albo po prostu przypadkiem, ale jak go z powrotem na brzuch położę wtedy to znów próbuje na plecy, tak bardzo nie lubi na brzuszku leżeć ja się śmieję że mu pomaga w przewracaniu wielka łepetynka mamamajki wiktorio pewnie z utęsknieniem czekałyście na rok szkolny bo moja siostra na pewno tak odliczała dni do kilku godzin wolności dziennie u nas kolejne kupki wodniste więc chyba wybierzemy się do lekarza... zastanawiam się czy odstawienie Delicolu tylko nie pogorszyło sytuacji :?
  9. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    mamamajki witam po wakacjach! odważna jesteś, że kota samego zostawiłaś Mari super pomysł z koleżanką w roli niani u nas raczej opcja teściowa, ale już się boję na samą myśl jakie walki będę musiala z nią toczyć :/ wiktorio u nas pleśniawek nie ma i nie bylo jak na razie u nas dziś koszmarny dzień młody ma kolki prawie cały czas nie wiem co mam robić? czy usuwać z diety kolejne produkty czy wyluzować?? ale jak? kiedy młody płacze i widać że strasznie cierpi i jedyne co wtedy myślę, to "co znów zjadłam?" i ciągle mam wrażenie, że to moja wina, że tak cierpi w sumie mogłabym zgonić na połykanie powietrza, ale kupy są albo zielone albo wodniste, więc ewidentnie coś z diety a ja nie wiem co dziś już decyzja o butelce zapadła, ale potem skarbek spał na moim brzuszku i jednak zmieniłam zdanie...
  10. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    dzisiaj spotkanie rodzinne było i Sergiuszek prawie całe przespał w chuście a wcześniej połozyłam go na sobie pleckami do brzucha siedząc w fotelu w pozycji półleżącej i mój synuś zaczął się zabierać do siadania kilka minut tak sobie ćwiczył i udało mu się raz usiąść jestem z niego ogromnie dumna ale jednocześnie niezwykle zaskoczona ponoć jeśli dziecko samo próbuje to nie jest za wcześnie, mam nadzieję, bo nie powiem lękam się o jego mały kręgosłupik :) luigi Zaza, Mari - co jecie jak unikacie białka, to co jecie na kanapki??? dżemu dają radę??? bo ja narazie wiedze, że na pasztet nie zareagował, ale jak Zaza pisze, że Sergiuszek dostał kolek, to ja tez nie moge przesadzić. w sumie to nie jestem pewna czy to pasztet bo nie jem a kolki są dalej, więc mam kolejny typ na celowniku... a kanapki jem z dżemem (brzoskwiniowym, jagodowym, porzeczkowym lub malinowym) lub właśnie z wędliną, ale jem już te wieprzowe, ale chude, np. polędwicę sopocką ropuszka Oskarek jest bardzo dzielny, szkoda że był taki marudny, ale macie to już za sobą
  11. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    hej Mari ja walczę z samym cycem, ale młody ostatnio coraz częściej musi zjeść z dwóch albo ostatnio się zdarzyło, że dwa razy z rzędu musialam dać tego samego cyca, bo w drugim nie naszło mleka wcale :(
  12. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Mari łączę się bólu z kręgosłupem i bólem pleców... pod koniec dnia umieram dosłownie, muszę się wybrać na jakiś masażyk Sylwia Sergiuszek jak rano wstaje to ma zimne rączki, bo śpi z raczkami nad głową, więc są nieprzykryte a my nadal uchylamy okno na noc wyniki moczy są OK, czyli w sumie nic się nie dowiedziałam, tyle że młody był spokojny podczas badania więc tym bardziej wskazuje na kolki... mam nadal uważać na alergizujące pokarmy, ale rozszerzać dietę w sumie to chyba wiem co było przyczyną tych ostatnich kolek- kanapki z pasztetem próbowałam po kanapce przez parę dni i nic się nie działo, więc wstyd się przyznać, rzuciłam się na tą "nowośc" i i jadłam już prawie tylko kanapki z pasztetem poza obiadem poza tym wczoraj miałam poważny cyckowy kryzys :( młody jak zjadł o 16 tak mleko w piersi pojawiło się dopiero po 21 na szczęście miałam zamrożone 110ml i wystarczyło, żeby młodego w chuście uśpić i czekać na mleczko
  13. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Mari kryształki szczawianów mogą świadczyć o kamieniu lub piasku w nerce Sergiusz też się ślini na potęgę, czasami prawie całą piąstkę wsadza do buzi a śpi tylko na plecach, z boku się obraca a na brzuchu nie lubi leżeć i co za tym idzie nie zaśnie w tej pozycji Alatra ja właśnie nie umiem rozszyfrować co tam w ciężarze właściwym napisali, bo nie wygląda to na liczbę ... Ropuszko daj znać ja po zabiegu Alatra wow twój Jasiek jescze większy od OSkarka :) tylko mój chyba stanął z wagą w miejscu
  14. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    ropuszka Sergiuszek waży 5600 odebrałam wyniki badań moczu mojego kluska i są w nim kryształki szczawianów jutro wizyta u pediatry
  15. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    hej byliśmy dzisiaj na USG bioderek, wszystko w normie, pan doktor powiedział, że jeśli nosi w chuście to przodem do siebie, a kołyska odpada... a Zawitkowski kołyskę poleca i bądź tu teraz mądra no i leżaczek odradził w ogóle, w sumie to Sergiusz sam z leżaczka zrezygnował, bo już mu się znudził i bardzo rzadko tam siedzi, a już na pewno nie zaśnie tak jak kiedyś to robił ropuszka ale Oskarek jest duży! rośnie ci chłop na potęgę a do galerii której jeździcie - Karolinki czy Jurajskiej? wiktorio żeby to była dieta bezmleczna to pół biedy, a ja nie mogę nic :( cytrusów, kakao, jajek, wołowiny, ryb, ani nic co zawiera choćby odrobinę tych produktów :( myślałam że chociaż smażone i surowe warzywa wprowadzę, to by było super, ale teraz znowu muszę zrezygnować na przynajmniej 2 tyg a potem od nowa wprowadzanie pojedynczo i jakoś bym dała radę, gdyby nie to, że ja z tych podjadających cały dzień a ja nie mam co podjadać,... na szczęście zostały mi banany i jabłka, bo inne owoce to też nie Mari Cycusiowe mamusie czy to możliwe żebyśmy przechodzili jakiś kryzys laktacyjny i jakiś okres gwałtownego wzrostu? Je najrzadziej raz na godzinę. Po prostu siedze i karmie. Mari a to nie ty pisałaś , że cały 3 miesiąc to kryzys laktacyjny??? jeśli nie ty, to gdzieś coś takiego wyczytałam
  16. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    luigi współczuję! czyli co do diety jedziemy na tym samym wózku :( mam nadzieję, że wysypka u Szymka zniknie szybko mari rzeczywiście pobudki co godzinę to katastrofa... może Julek się rozregulował, ale lada dzień mu się poprawi a z dobrych wieści to Sergiusz waży 5600g :)
  17. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    jestem załamana, wróciliśmy od lekarza... i wg pediatry ten nieuzasadniony od kilku dni płacz, to znowu kolki... znowu czeka mnie drastyczna dieta, a ja nie wiem czy dam radę... chyba się poddam...
  18. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    hej ja tylko podczytuję, bo u nas ostatnio to tylko płacz :/ mały prawie nie śpi w dzien, a pomiędzy karmieniami płacze, czasami nawet nie da się go przystawić do piersi :( dzisiaj idziemy do pediatry, bo wolę dmuchać na zimne i wykluczyć, że coś mu jest z medycznego punktu widzenia, pewnie dostanę opieprz że sobie wymyślam, ale jednak odkąd mały tak płacze, to wszystko wydaje mi się być podejrzane ... a tak w ogóle to katarzyna i evitka odezwijcie się :) dawno was tu nie było
  19. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    luigi u nas problem z wypróżnianiem pokrył się z zielonymi kupkami, w naszym przypadku na zielone kupki pomógł Dicoflor, są to żywe kultury bakterii ( małemu podawałam 3x1krople przez około tydzień) ale szczerze to nie jestem pewna czy akurat ten Dicoflor pomógł też na problemy z wypróżnianiem czy po prostu przeszło samo chociaż tak na chłopski rozum, to dostawał ten preparat by polepszyć trawienie więc może warto spróbować
  20. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    powinniśmy być za 5 minut u znajomych na grillu, ale Sergiuszek śpi sobie w najlepsze już od 13.30 nikitakaHejka u nas dzisaj został pobity rekord :) Jak Małgosie położyłam o 21 spać to wstała o 4:) . Jutro jej wielki dzień - chrzciny. Mam nadzieje ze bedzie dobrze. Pytanie do mam karmiących mieszanką, czy to normalne że kupki są zielone po mleku modyfikowanym ?? nie karmię MM ale czytałam, że to normalne powodzenia jutro!
  21. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    dobry! dwa dni mnie nie było, myślałam, że będę miała mnóstwo nadrabiania, a tu taka cisza... gdzie się wszystkie podziewają? Sergiuszek zmianę miejsca zniósł bardzo dobrze, jedynie z drzemkami w ciągu dnia miał problem i zasypiał tylko w foteliku :( jadł normalnie, płakał w normie, w nocy jak się przebudził na karmienie to się wyjątkowo rozpłakał, ale zaraz go uspokoiłam, zjadł i zasnął, no i spał ze mną całą noc to zadowolony był w Sieradzu zrobiłam zapas pieluszek na cały miesiąc, bo tutaj u mnie to drożyzna, a w Kauflandzie, Tesco i Rossmanie były promocje nadinn gratuluję dobrego wyniku usg!!! monka masz rację, nie ma się co zamartwiać, powtórka w październiku to tylko formalność wiktorio ale Michaśka ma apetyt, 140ml + 120ml to strasznie dużo :) co do włosów to mi jeszcze nie lecą, ale Sergiusz ma dopiero 2 miesiące nadinn a przy okazji jak zdrobniacie jego imię? kiedyś zastanawiałam się jak się zdrabnia i nie mogłam nic wymyśleć ;-) no właśnie nie zdrabniamy mówimy do niego Sergiuszku, Sergiejku, żabulku, pierdzioszku, rybko itp. ale ostatnio z połączenia imienia i jego gugania wyszedł mi Guguś i teraz tak najczęściej się do niego zwracam a w necie ze zdrobnień to znalazłam: Serek, Serdżi, ale średnio mi pasują jeszcze się pochwalę, że od paru dni chodzi spać o 21 i wstaje w nocy tylko 2 razy, a potem pobudka o 6, dla mnie to już znaczna poprawa :) może za miesiąc będzie wstawał już tylko raz ;)
  22. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Mari już gdzieś słyszałam że od witaminy (ale nie pamiętam czy K czy D, ale chyba D) mogą występować kolki współczuję brzuszkowych problemów a u nas jest na prawdę duża poprawa w tej kwestii, dzisiaj Sergusz takie bąki sadził, że 2 razy się nabrałam, że kupkę zrobił jutro jadę z synusiem do siostry, wracam w piątek wieczorem, więc do soboty nie będę zaglądać Mari udanej zabawy :)
  23. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    witam u nas spanie o 21, pobudki o 1, 3 i 6 a rano mój synuś marudził, cyca nie chciał to zaczęłam zakładać chustę i... Sergiusz uśmiechnął się na jej widok i od razu uspokoił alatra mogę się tylko domyślać co czujesz sama bez męża z 2 dzieci, mnie bylo ciężko z jednym... mamamajki dla facetów gadatliwa=wadliwa fajnie, że wakacje udane!!! i najważniejsze, że Majka zadowolona nareszcie
  24. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    A Sergiusz dzisiaj prawie w ogóle nie spał, tylko na spacerze o 11 pół godz spał, więc przed 15 stwierdziłam, że jestem tak padnięta, że go wybujałam w foteliku aż zasnął, a ja zaraz z nim a on zrobił mi psikusa i spał aż 3 godz, chyba cały dzień nadrabiał
  25. zaza26

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Mari wcześniej chodził spać o 20, budził się koło 24.00, 2.30, 4.00 i 6.00 Pochwal się co tam sobie u kosmetyczki fundujesz :) poudaje, że nie zazdroszczę Madzia ja też nie odbijam Sergiusza, chyba, że w trakcie karmienia się pręży to wtedy albo jeśli po odłożeniu do łóżeczka wierzga nóżkami może Lenka ma refluks? nie zazdroszczę takich sytuacji
×
×
  • Dodaj nową pozycję...