Skocz do zawartości
Forum

mikaqx

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mikaqx

  1. Fenstarss, z łydkami to akurat jeszcze mam spokój, ale w kwestii brzucha świetnie Cię rozumiem - przez ostatnie 2 tygodnie po południu miałam jakieś masakryczne rozciąganie po bokach i delikatne skurcze, mi pomagało leżenie na boczku. Wszędzie gdzie się dało wyczytałam, że to nnorma w tym czasie - rozciąganie więzadeł, ale rozumiem ile nerwów to kosztuje. Na pocieszenie powiem, że od paru dni jest względny spokój (odpukać ) - mój Olek uparcie twierdzi, że jego rozmowy wychowawcze przez brzuszek przyniosły efekt :-D Ale co się wieczorami nasapałam na ten brzuszek to szkoda gadać!
  2. Fenstarss, no to będę trzymała kciuki :-) U mnie ostatnio tak się lekarka wahała czy aby nie dziewczynka, ale maluch wcisnął sobie pępowinę miedzy nogi i tyle z podglądania wyszło :-D
  3. FENSTARSSmikaqxCześć dziewczyny! Miło gościć na tym forum :-) Zawsze to raźniej oczekiwać na Fasolkę w doborowym towarzystwie, które świetnie zrozumie huśtawki nastrojów, irracjonalne zamartwianie się bez powodu i tą niesamowitą chęć, żeby już wreszcie był kwiecień.. :-)ja też się witam... tylko nie mów, że dziewczynka będzie bo mi tu i Magdzie konkurencje zrobisz hihihi ;)))) zarcik... oczywiście He he, no w czwartek mam nadzieję wszystko będzie już jasne i Fasolka się ładnie do zdjęcia odwróci - trzymam kciuki za małe jajniczki, ale z babcinych przesądów wychodzi, ze chyba to jednak będzie chłopak.!
  4. 'Napisz więcej' - miód na moje uszy i serce, bo oczywiście o Fasolce to można opowiadać bez końca.. ;-) Początki były niestety z przygodami, jakieś krwiaki się porobiły i właściwie do 4 m-ca musiałam leżeć plackiem , brrrrrrr... Co tydzień wizyta u lekarza i oczekiwanie co dalej... W listopadzie jeszcze tygodniowa wizyta w szpitalu, bo łożysko było nisko ułożone, ale na szczęście już się podnioslo i - odpukać - już jest lepiej. :-) Jakieś 2 tygodnie temu strasznie mi bóle brzucha dokuczały, ale jak podejrzałam Wasze wpisy, to widze, że objawy podobne - no cóż, muszą sobie nasze Fasolki umościć wygodne gniazdka. ;-) Jeszcze nie wiemy, czy szykować różowy czy niebieski wystrój, bo maluch się cały czas odwraca plecami podczas badania - mam cichą nadzieję, że skoro się tak wstydzi, to może dziewczynka... ;-) W czwartek idziemy na usg połówkowe i spróbujemy malucha podejrzeć jeszcze raz :) Aaaa, nno a wczoraj pierwszy raz poczułam konkretne kopniaki na dobranoc - słodkie uczucie! :-)
  5. Cześć dziewczyny! Miło gościć na tym forum :-) Zawsze to raźniej oczekiwać na Fasolkę w doborowym towarzystwie, które świetnie zrozumie huśtawki nastrojów, irracjonalne zamartwianie się bez powodu i tą niesamowitą chęć, żeby już wreszcie był kwiecień.. :-)
  6. Cześć dziewczyny! Z tej strony klawiatury Monika - 'świeżynka' na tym najfajniejszym forum dla rodziców, do którego przekonała mnie moja przyjaciółka. :-) Oczekuję pierwszego maleństwa, które dołączy do nas w kwietniu 2012. (wg obliczeń początkowych - nasz mały słodki prezent z okazji rocznicy ślubu :-)) W ostatnich miesiącach musiałam zwolnić tempo, więc chwilowo siedzę w domu, powoli szykuję się na przybycie Fasolki, staram się nie zamartwiać i nie myśleć o głupotach które czasem nam wszystkim przychodzą do głowy. Mam nadzieję, że mi w tym trochę pomożecie :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...