-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez july12
-
pieniądze - zakupy - paragony
-
Michałów Rudnicki
-
żeberka bar żar każ berek żak kar rak krab karb brak pamiętajcie
-
Dzień dobry :) Jak to jest że ostatnia chodzę spać i pierwsza się tu pojawiam? A reszta śpiochów pewnie przewraca się dopiero na drugi bok.
-
Ale że dobre czy niedobre?
-
cirijuly chrzanic niemiecki. Opowiedz jakie lody zjadłas No to już. Duzy deser, trzy gałki, jedna czekoladowa, dwie bakaliowe, do tego śmietana, polewa karmelowa, i mnóstwo orzechów makadamia, nerkowce, ziemne i brazylijskie, pychota Do tego likierek i czekoladowa rurka. Likierek został na dnie wraz z resztkami bitej śmietany. Generalnie to nie lubię lodów
-
No już się wcześniej pochwaliłam, że po 12 godzinach męczarni przed komputerem skończyłam, i wysłałam. Ale nie ma się z czego cieszyc, teraz będę siedzieć i zakuwać do cięzkiego egzaminu z niemieckiego. Mam aż dwa dni :/
-
justaz85Wiem, że tutaj mnie przynajmniej ktoś zrozumie, bo w pracy to tylko słyszę "co ty będziesz w domu robić - zanudzisz się". Nie przejmuj sie tym co mówią ludzie. A nuda, to już w ogóle się nie przejmuj, zobaczysz ile czasu Ci zajmie śledzenie forum To wciąga A tak w ogóle to Twój święty spokój i komfort jest teraz znacznie ważniejszy od tego co kto ma do powiedzenia - po prostu olej. Musze się pochwalić - skończyłam to cholerstwo pisac, wysłałam 12 godzin przed komputerem, już mam dość. A teraz uciekam z mężulkiem na wielki pyszny deser lodowy
-
Dziewczyny, ratunku :( Siedzę od rana i piszę te jeb**e konspekty na zaliczenie jakiegoś abstrakcyjnego przedmiotu, z którego nie było ani jednych zajęć. Mam 4, a muszę mieć 7. Szlag mnie zaraz trafi, czas się kurczy, te 4 sztuki zajęły mi 5 godzin :/ I marzy mi się wielki deser lodowy z orzechami ( wczoraj taki jadłam- pychota) i chyba się zapłaczę, jesli nie zdążę tego napisac przed zamknięciem tej knajpki, w której te boskie lody serwują. Tak w ogóle to nie lubię lodów tak ciążowo mi się odmieniło
-
Proponuję pizzę, skoro synusiowi smakuje, i nie zwracasz do razu, a do tego jest kaloryczna, więc nie powinno byc wiekszego problemu :) W ogóle to może spróbuj jeść rzeczy bardziej cięzkostrawne. Ja Wam juz pisałam, że po tych delikatnych była masakra, jak zjadłam cheeseburgera, czy pizze, to była rewelacja
-
ciri w praktyce wielu rzeczy sie nie robi, mimo że wypadałoby. Na przykład ja się nie spotkałam z tym, żeby lekarz zlecał pacjentce badania poziomu hormonów przed przepisaniem tabletek antykoncepcyjnych. A w zasadzie każdy powinien. Tak to trochę dziwnie funkcjonuje u nas, że u bada się dopiero jak jest problem, a nie zawczasu żeby problemu uniknąć.
-
cirijuly12Przydałby sie ciekły azot do stosowania w warunkach domowych na ciążowe zachcianki do mrożenia tataru na jakiejś konferencji branżowej urządzili nam kiedyś w formie rozrywki pokazy tej kuchni nowatorskiej i zamrażania azotem - sorbety były pycha! potem pan kucharz mroził nam kwiatki z wazonu :) i można je było chrupać W sumie chyba po to wymyslili kuchnię molekularna, co by szokowac lub zachwycać EEfekt nowości zawsze działa
-
Przydałby sie ciekły azot do stosowania w warunkach domowych na ciążowe zachcianki do mrożenia tataru
-
A poza tym dzieciom nie daje się w pierwszym roku życia nic z rzeczy które uczulają. A miód jest dośc silnym alergenem mimo wszystko, bo przeciez powstaje z pyłków. Dlatego w ciązy jak najbardziej można jesli nie mamy alergii, a maluszkowi podaje sie dopiero jak podrośnie, żeby mu tej alergii nie sprawić. Tak samo jak z cytrusami czy truskawkami na etapie karmienia piersią.
-
eluś, jeszcze raz, sery pleśniowe można, ale tylko te na których jest napisane że są z pasteryzowanego mleka - więc oczywiście odpadaja wszystkie typu rokpol, lazur itd. Vlbon mozna, ale tez lepiej ograniczyć, bo w tej plesni raczej nic zdrowego dla dziecka nie ma. A po moich przejściach z toxo, UWAGA UWAGA, ostrzegam Was wszystkie - toxo mozna się zarazić drugi raz, mimo wcześniej nabytej odporności. I wtedy płacz i panika. Jak byłam z tym u zakaźnika, to mi tłumaczyl, że głównie koty mimo wszystko. Np. te dzikie z sąsiedztwa co krążą po okolicy i sraja nam do ogródka. A potem jemy sobie truskaweczke z krzaka, podesrana przez takiego zarazonego kota i kłopot gotowy. Uważać tez kazał z surowym mięsem, ( bo moga być inne pasozyty niż toxo) i w ogóle z kotami, które wychodzą na dwór. Bo to że kot ma na bieżąco sprzatane w kuwecie, to nie znaczy że mikroskopijna forma przetrwalnikowa, nie przykleiła mu sie do tyłka podczas załatwiania, i nie posadzi jej nam np. w łóżku w którym potem z nami śpi. A oprócz tego kazał bardzo dokładnie szorować warzywa i owoce. Tyle o toxo.
-
elus.dreptuswitajcie ja tylko na chwilke:) A gdzie nam znowu uciekasz? :( Elus surowe jajko jeszcze da sie wybaczyć, rybe wędzona też, byle była świeża, ale absolutnie całkowicie daruj sobie nawet próbowanie surowego mięsa. Bo konsekwencje zarażenia toxo w ciąży sa tak koszmarne, jak niedorozwój, deformacje płodu, głuchota, ślepota itd. Naprawde nie warte ryzyka. Jeszcze te 5,5 miesiąca wytrzymaj. Mnie tez sie śni sushi i tatr, ale nic to, trzeba wytrwać. Surowe jajka jadam od lat ( kogel-mogel, tiramisu, kremy itd) i jeszcze nigdy nie przydarzyło mi sie nic złego, w związku z tym myslę, że prawdopodobieństwo jest małe. Ale toxo to koszmar więc pamiętaj o mięsie !!! z miodem- pierwsze słysze - jest bardzo zdrowy i tyle, ma działanie bakteriobójcze, i uodporniające. sery pleśniowe- mozna typu turek camambert, czy valbon, bo sa z mleka pasteryzowaneo. Zakaz tyczy sie drogich francuskich serów, które sa robione z mleka niepasteryzowanego.
-
Koralowa muszę kupić aparat foto - bo wszystkie nam wysiadły, później będę płakała że nie mam żadnej pamiątki po rosnącym brzuszku... uuuu, a ja tak czekałam na obiecaną fotę ...
-
Hello. Ja najpierw miałam żuravit s.o.s., a teraz po prostu żuravit. Moja koleżanka z podobnym problem dostała zalecenie żeby brać żuravit , i pić wodę Jan, gdyż dobrze działa na nerki, filtracje i ogólnie wypłukiwanie wszystkiego z dróg moczowych. Co prawda ta woda śmierdzi zbukami, ale może spróbuj sie poświęcić Co do uczenia kota- jedyna humanitarna metoda jaka znam to pryskać zimna wodą z rozpylacza prosto w pysk, jak wlezie tam gdzie nie powinien. Kot którego mieli moi rodzice był tak wytresowany, że wiedział dokładnie, że na blat w kuchni nie wolno, na stół w jadalni nie wolno, w kuchni nie wolno, za to np. na biurko można. Właśnie ta metodą . Z reszta jeśli już sie na tej płycie poparzyła, a nadal tam łazi, to z całym szacunkiem, ale najmądrzejsza to chyba nie jest
-
Hej kobitki :) Przede mną mocno pracowity ( w naukowym sensie) dzień, ale siedzę w domu, więc będę zaglądać. Póki co czekam na powrót ciri od lekarza. Czekam na dobre wieści :)
-
ciri a propo młodego - mój brat jest lekarzem i się śmieje ża każdym razem gdy ja mówię "syn" i mówi że jak mu to powiedzą po 22gim tygodniu to uwierzy a na razie to żebyśmy się nie zdziwili Ja nadal nie miałam okazji poznać płci, myślę, że dowiem się na USG połówkowym, jeszcze miesiąc. W sumie gdybym miała do końca nie wiedzieć, to tez by mi to przyszło w miarę bez problemu, ale fajnie będzie wiedzieć W sumie jak poznam płeć w połowie ciąży, to będę miała czas się oswoić, z imieniem, z kolorem wózka itd.
-
uuuuu, niedobrze :/ Może Ci przejdzie później. Mnie szczęśliwie omijają takie atrakcje, autem mogę jeździć non stop całą dobę Dziecię moje znowu kopie, jak co dnia - wieczorową porą. W dzień nie daje o sobie znać, a wieczorem - istne szaleństwo
-
Aleś się rozpisała
-
No nareszcie ciri ! Lipa tu taka była, takie pustki... Welcome back :)
-
Lece dziewczyny, ale obawiam się że wróce dopiero ok 16:00. Beznadziejna niedziela, zamiast na swojej kanapie to na zajęciach :/
-
elus.dreptus ale mam znow lozysko z przodu wiec pewnie ono tlumi kopniaczki Ja nie wiem gdzie mam łożysko Średnio czaję jak to tam dokładnie wygląda. Nie wiem czy to istotne, ale mój zarodek zagnieździł sie na tylnej ścianie macicy. A ja czuje kopanie w jelito, tak po lewej stronie w dole brzucha. Nie da się tego do niczego innego porównać.