-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Moni@
-
Justi zgadzam się z Tobą w 100%...i co do nas i co do cin.. W tym szpitalu w którym rodzilam może ze względu na stopień ich specjalizacji są baaaaardzo ostrożni - wszystko tam dzieje się jakoś wolniej, myślę, ze muchy spokojnie poradzilyby sobie w domkuoczywiscie są zdrowi i nic im nie dolega, Kuba ma jeszcze rurke do karmienia ale chyba bardziej dla ich wygody bo w nocy nikomu się nie chce dawać mu butli, przez rurke szybciej:( Wczoraj cały dzień jadł albo z piersi albo z butli więc ze ssaniem nie ma najmniejszego problemu... A mnie obudziły dreszcze, piersi pełne więc myslalam ze to przez to, ale chyba mi się wydawało bo tylko ok 60ml będzie...
-
Na bieżąco - Cin nie dostała łóżka bo przylazla jakaś lalunia z 7cm rozwarciem i to ona dostała wyro...grrrr A nasza Cin nadal czeka na wolne miejsce na porodowce:( Nasz transfer do drugiego szpitala odwołany, rano będę się dowiadywać gdzie będą nasze maluszki...fajnie ze się dowiedziałam jak już dojechalam do tego drugiego szpitala, też już mam ich wszystkich dość
-
Wieści od Cin: zrobiła raban i od razu sytuacja się zmieniła - o 21-ej dostaje łóżko na porodowce, epidural i oksytocyne Jest już bardzo zmęczona a rozwarcie tylko dwa cm Trzymajmy kciuki żeby po oksy akcja przyspieszyła, ważne ze po epiduralu będzie mogła odsapnac Cinus trzymaj się
-
Anusia nie zazdroszczę przejść z babeczka, takie osoby mają skostniale poglądy na różne sprawy, ty się kochana zupełnie nią nie przejmuj... Lada chwila zostaniemy przewiezieni do innego szpitala, tutaj jest szpital 3-go stopnia i blokujemy miejsce maluszkom potrzebującym intensywnej opieki Ten drugi szpital ma lepszy dla nas dojazd więc spoko Czekamy z mężem, będziemy jechać za karetką Buzka
-
Oopsy DaisyJakieś wieści o Cin? Akcja 'porod' spowolnila, ale ze szpitala na pewno jej nie wypuszcza, niedawno odszedł czop, czekamy na dalsze wiadomości
-
delfina5bajka o mandacie:Wyjaśnienie - prośba w nawiązaniu do państwa pisma z dnia x lipca, dotyczącego popełnionego w dniu xxx lipca wykroczenia drogowego w miejscowości xxxxx, potwierdzam, że ja kierowałem pojazdem o numerze rejestracyjnym xxxxx jednocześnie chciałbym wytłumaczyć, że zaistniałe zdarzenie przekroczenia prędkości spowodowane było nagłością sytuacji. Tego dnia podróżowałem z moją ciężarną żoną, będącą jednocześnie właścicielką pojazdu. żona, ma skutek długiej podróży i bardzo zaawansowanej ciąży bardzo źle się poczuła. Niestety krótki postój w miejscowości xxxxxx, nie przyniósł poprawy. Po konsultacji telefonicznej z lekarzem mojej żony, ginekolog zalecił zażycie leków rozkurczowych oraz długi odpoczynek w pozycji leżącej. Ponieważ w miejscowości xxxxxxx mieszka rodzina mojej żony, chciałem w możliwie najkrótszym czasie dotrzeć na miejsce. Starałem się jednocześnie zachować ostrożność w czasie jazdy. Nie wykluczam jednak, że na skutek dużych emocji spowodowanych zaistniałymi okolicznościami, wjeżdżając na teren zabudowany, mogłem nie wytracić prędkości. Mam nadzieję, że popełnione przeze mnie wykroczenie, nie spowodowało zagrożenia dla innych. W załączeniu skan karty ciąży żony. Z uwagi na szczególne okoliczności zdarzenia, oraz czekające nas duże wydatki związane z narodzinami córki, zwracam się z prośbą o obniżenie wysokości nakładanego mandatu karnego, do minimalnego w kodeksie drogowym, przewidzianego dla tego wykroczenia. Za wykroczenie przepraszam i zobowiązuję się do rzetelnego przestrzegania przepisów drogowych w przyszłości. Z poważaniem xxxxxxx
-
Delf dokładnie...teraz przy końcówce trzeba miec reke na pulsie... No zmykam się szykować do moich skarbów, miłego dnia mamuski! Delfi powodzenia!
-
delfina5Od 2 giej w nocy mam skurcze co ok 10 minut. Nie są jednak mocno bolesne. Boli, ale nie każdy, jak na miesiączkę. Za mało jak mi się zdaje. Pospać kurde nie dał. Zasnęłam ok 5.30 na półtorej godziny. Jestem zmęczona. A te ani się nie nasilają ani nie wyciszają. I bez zmian częstotliwość od tylu godzin. Dlatego nie napalam się i nie robię alarmu. Pewnie to przepowiadające. Zadzwonię chyba jednak do położnej która pomaga przy mojej gin i zapytam kiedy mam je brać na serio a kiedy starać się "olać" Delfi coś mi tu się wydaje żeś następna kochana...jeśli te bóle nie dały ci pospać to raczej nie są przepowiadajace tylko pomału się rozkręca...tak mi się wydaje Ja przed urodzeniem Sarki miałam bezbolesne skurcze przez całą noc co 20 minut, też nie dały pospać...niby nie bolały ale i zasnąć nie dały...także szykuj się kochana:))
-
delfina5A oto Gabrysiowy Kacperek Jaki pucuś cudowny! Gabi kochana jeszcze raz gratuluję pięknego i zdrowego synka, niech zdrowo rośnie:) Zabolek dziękuję ci bardzo za te słowa...wczoraj po wejściu do domu odstawilam torbę, położyłam się na kanapie i zasnelam w kilka sekund...w butach, nawet ich nie ściągnęłam... Przebudzilam się ok północy, zjadlam, ściągnęłam pokarm i dalej do wyra... Dzisiaj oczy mi się szerzej otworzyły...ta kobieta mnie wczoraj ocalila, ja nie wiem co by było gdybym została tam na noc, pewnie bym się dzisiaj nie podniosla I dzięki Bogu za te leki przeciwbólowe ze szpitala...bez nich też bym nie wyrobila W tym szpitalu o tyle dobrze że matka może być tak długo jak chce...więc spędzam tam calutkie dnie, a na wieczór do domu i się wyspać... Niech już maluszki będą z nami, niczego bardziej nie pragniemy wszyscy
-
Mam nieodebrany od Cin jakoś godzinę temu, teraz ma wyłączony tel. więc pewnie zaczęło się na dobre Ja jednak idę do domu, polozna powiedziała że slaniam się na nogach i mam się wyspać...aż się pobeczalam, naprawdę bywa ciężko...
-
delfina5Monia, ja mod kilku dni nie puszczam zaciśniętych kciuków za waszą trójeczkę Mam nadzieję, że naklejki dojdą zanim Twoje dzieciaczki wyjdą ze szpitala Delf chyba już doszły tylko muszę odebrać, zostawili kartkę jak byłam w szpitalu:) Alfa Julia chciałaby mnie tylko dla siebie i pytala juz czy kocham blizniaki bardziej od niej...jestem w szoku bo myslalam z s Sarka beda problemy a tu masz... Ania kochana nie zapominaj że istnieją CZTERY pory roku a nie TRZY
-
delfina5A widzę, że Fast w kolejce ze mną. Tylko że Fast woli później niż wczesniej No dziewczynki dobieramy się w pary
-
Oopsy DaisyA maluszki jak się czują ? Kiedy w planach mają wypuścić Was do domu? Maluszki ok, oboje na cycu albo przynajmniej na mleczku cycowym, ssą bardzo silnie jak na wczesniaki, max 25min i najedzeni Może środa czwartek będziemy w domku, trzymajcie za nas kciuki:)
-
Oopsy DaisyMonia Kochana suwaczek zmień Mój laptop nie odpalany od tygodnia, nie wiem czy nie zardzewial A tak na poważnie, sama dzisiaj o tym pomyślałam:) w najbliższych dniach może się uda:) Dziś zostaję na noc w szpitalu, dzięki temu moje maluszki szybciej wyjdą do domku
-
No pięknie parę minut mnie nie ma a tu takie numery...cin kochana życzę zeby porod sie szybko rozkrecil, moja sis też urodzona 13-tego Gabi ja też miałam krwotok, bedzie dobrze, ja juz dochodze do siebie:)
-
Zapomnialam jeszcze dodać, że macie prawo zmienić szpital, ja tak zrobiłam - w tym najbliższym nie podobało mi się potraktowanie mnie kiedy w listopadzie poronilam...wybrałam inny szpital do którego co prawda muszę dojeżdżać ale ma dobrą opinię i w sumie nie zaluje tej decyzji, opieka super
-
Gabi gratulacje!!! Tatuś musi pękać z dumy, ale kinder niespodzianka
-
navachodelfina5Mam info od Gabrysi. O 8 mej będą jej wywoływać skurcze bo te co ma są za słabe. I super news! Ma być Kacperek jednak! Dwa razy potwierdzano jej córeczkę na ostatnich usg, a dziś informacja, że jednak chłopak będzie no to news ale że też przeoczyli chłopaka, kurczę i znowu nabrałam wątpliwości, że może jednak u mnie to chłopak. Niby na ostatnim usg wyraźnie lekarz widział "bułeczkę" a on nie z pierwszych lepszych lekarzy więc chyba mu zawierzę. Gabi oby szybko poszło, trzymam kciuki i daj znać jak sytuacja. Monia a masz już dużo pokarmu? Navacho wczoraj w szpitalu na samym wejściu sciagnelam 50ml, potem cały dzień maluchy na piersi więc już nie ściągałam, przed północą sciagnelam 40ml i zamrozilam, dzis rano 80ml i też wrzuciłam do zamrażarki, wezmę ze sobą do szpitala Pomału się rozkreci mam nadzieję, piję na okrągło bawarki, duuuzo wody, jem w sumie wszystko, może oprócz smazonego i cebuli unikam Chcę im dac te przeciwciała, bo ich odporność słabsza, dlatego bardzo bym chciała żeby jednak się rozkrecilo... Stosuję tą metodę 7-5-3 a więc odpowiednio po 7,5 i 3 minuty z każdej piersi, w sumie pół godziny ściągania. Chwalą tą metodę, zobaczymy czy działa:) Dobra, lecę się ubierać, trzymajcie się:)
-
delfina5Monia, jak Twoje samopoczucie? Anusia! Co u ciebie po nocy? To co opisywałaś bardzo kojarzy się z opisem czopu Kurde, ale wam się spieszy Delfi właśnie próbuje się podnieść z wyra ale głowa mi pęka...wczoraj poszłam spać ok północy, jestem wykończona... W drodze ze szpitala zajechalismy do Tesco i m mi kupil laktator elektryczny, zaraz idę ściągnąć pokarm bo piersi pełne, tylko coś ciężko mi się podnieść...
-
Ulala1986Moni@ możesz wytłumaczyć różnicę miedzy epiduralem a spinal block? U mnie naturalny poród nie wchodzi w gre i dlatego jestem ciekawa.Kompletuje info na przyszłość ;) Dzięki Wyjasnie na tyle na ile zrozumiałm, bo sama pytałam lekarki:) Dawka leku znieczulajacego przy spinal jest dużo mniejsza niż przy epiduralu Przy epiduralu mogą zostawić tzw catherer przez który doladuja dawkę środka zniecz jeśli zajdzie taka potrzeba a spinal to jedorazowy zastrzyk który działa na 2-3h Okolica w ktory wstrzykuja lek też jest inna, przy spinal musi być poniżej L2 a przy epiduralu niekoniecznie No i jeszcze spinal blokuje zupełnie układ nerwowo-miesniowy a epidural nie zawsze (przy mniejszej dawce epid możliwe jest chodzenie) Jak dawali mi zastrzyk lekarka dłuższy czas badała dolny odcinek ktegoslupa, mierzyla i mierzyla obie kości biodrowe (mam jedno biodro niżej, problemy z kręgosłupem od lat) no i chyba nie wymierzyla bo jak wstrzyknela lek to moja prawą stroną az wstrząsnęło, jakby prąd mnie przeszedł...nie wiem czy nie porazili mi jakichś nerwów, na razie ból jest straszny, zobaczę czy przejdzie, na razie wszystko świeże, więc jeszcze poczekam Jeśli u Ciebie odpada poród nat to większe szanse ze użyją spinal block, on jest do 'planowanych' zabiegów Moja jedyna rada - nie podnos za szybko głowy po spinal, późniejsze bóle głowy mogą nieźle uprzykrzyc życie (akurat bóle głowy miałam po epiduralu....zawsze coś)
-
Gabi oby szybko poszło...może już jesteś po i tulisz córeczkę Trzymaj się!
-
Hej pycia to i ja swoje piec groszy doloze, miałam w uk trzy porody, pierwszy naturalny, drugi emergency cc (przy pełnym rozwarciu i parciu przez 2h mała nie schodziła w kanał rodny, utknęła) i trzeci w ten wtorek, też cc - na życzenie Weszło tu nowe prawo od niedawna i kobieta może decydować o porodzie przez cc oni mogą pytać dlaczego i strach jako przyczyna wystarczy Myślę że przy twoich powodach medycznych bez problemów ci zrobią Tlumacza muszą ci dac tylko polozna musi to wpisać w twoje papiery odpowiednio wcześniej, każdy szpital ma swoich tłumaczy, jeśli akurat będzie zajęty to szybko kogoś spoza szpitala przyślą, a jeśli będzie ta planowana cc to tłumacz będzie zamówiony na konkretną datę Moje obie cesarki bardzo się różniły, na ta druga zdecydowałam sie bo rodzilam bliźniaki, nie chciałam powtórki z drugiego porodu i ew komplikacji Wspomnę jeszcze tylko że właśnie borykam się ze skutkiem ubocznym spinal block (używają go przy planowanych cc) a mianowicie potwornym bólem całych pleców, od ledzwi po kark...masakra jakaś, po epiduralu tego nie miałam:( No ale każdy reaguje inaczej Życzę powodzenia:)
-
Majka właśnie wisiała pół godziny na cycu:) zadowolona zasnela:) teraz sciagam na nast. karmienie dla Kubusia, od wczoraj zaczął pięknie ciągnąć z butli, możliwe że dam mu pierś na drugie karmienie dziś, niech się zaprawia to szybciej do domku wyjdzie:) Pani, która się nimi opiekuje dzis powiedziala że chcieli mi dziś już dac Majke na oddział, a mnie wczoraj wypisali... Jest możliwość, że ją wypisza a on zostanie na ciutke dłużej choć wolę żeby wyszli ze szpitala razem, nie chce małego zostawiać samego... Gabi jeśli mama czuje się dobrze to wypisują ale można przyjść do dzieci na calutki dzień, ja spakowalam torbę i wracam do domu wieczorem Justi dziś zaczęłam metodę rozkrecenia laktacji którą podwładni, dziękuję kochana! Słyszałam o niej ale stosuje pierwszy raz:) Później się odezwę, miłego dnia
-
Cześć laseczki Ja od wczoraj w domku, puścili mnie po południu Teraz już gotowa i na wylocie do maluszkow, zaraz m mnie zawiezie a po południu-wieczorkiem odbierze i tak pewnie aż do wyjścia szkrabow że szpitala Dobrze, ze we wtorek wracają rodzice, to zajmą się dziewczynkami, na razie tatuś ich pilnuje Nocke miałam taka sobie, bardzo bolą mnie całe plecy, najprawdopodobniej skutek uboczny znieczulenia, często przytyka mnie i ciężko się oddycha Przez 5dni muszę też robić dobie zastrzyki antyskrzepowe w ramię Ach jak już chce przytulić moje małe krasnoludki kochane...serce wyrywa się do nich Miłego dnia kochane
-
gabiplaza4Moni@Gabi jeśli to były wody to koniecznie niech ktoś cię zbada, nadal się sącza czy nie? Dzwon do poloznej bo trzeba to sprawdzić, pamiętaj o ryzyku infekcji po odejściu wód. Uważaj na siebieNo na poczatku sie zastanawialam. ale jednak zadzwonilam.. przyjdzie to wam jeszcze napisze co i jak..;) nic mnie nie boli.. czekam spokojnie.. Mnie też.nic nie bolało a wody jak zaczęły po trochu się saczyc to wkrótce nie nadazylam podpasek zmieniać. Jedź, bądź silna wszyscy trzymamy kciuki!