iskra0110

jak się z pleców przekręcał to rączkę się kładł tak jakby i nie mógł jej z pod siebie wyjąć

ja odkąd mam szkła to życie mogę w końcu docenić. i okulary przeciwsłoneczne mogę założyć i grzywkę mogę mieć i w zimę nic mi na nosie nie paruj:)

no Margeritka mogli ci jeszcze jedną podać hihihi ja miałam 3 i z masażem wywalczyli 7cm:)

Kochane szkoda to jest jak teściowa do studni wpadnie a nieszczęście jak z niej wyjdzie:):):)

boniu dziewczyny wy z jakimiś kosmitkami macie doczynienia. Czytam i nie wierzę, że jednak takie teściowe jak z kawałów istnieją. Ale teściowa wyjeżdżająca z fochem od wnuka to już w ogóle porażka...

okularki dziewczęta okularki hihihi:)

Też myślalam, że Filip pojdzie od razu na nogi ale przy 10 miesiącu docenił raczkowanie. Margeritka tobie noga a nam ręka się podwijała i nie wiedział co ma z nią zrobić jak uczył się raczkować.

u mnie też lisonosza barak

No i jest nasza Jadziunia:) mówiłam Ci, że będę śledzić ten wątek z maślanymi oczętami:):):) I suwaczek już masz...

My mamy kilka takich śliniaków oczywiście z ciucholanda:) i naprawdę się sprawdzają. Dziewczyny ja was podziwiam, że wy macie tyle siły i wytrwałości z tym cycem ja już miałam tego serdecznie dosyć pod koniec. Raz dwa i po bółu cyc skończony....

MargeritkaIskra miałaś przejścia, podziwiam, że dałaś radę A miałam wyjście?! My z mężem czasem żeby rozluźnić atmosferę to mówimy - "I co odwołujemy!?" - jeszcze tak po 10 h się z tego śmiałam ale potem to bardzo chętnie bym wszystko odwołała! Marzenka przebiłaś mnie o godzinę:)

Jak przy drugim porodzie też będą chcieli mi wywoływać to ja skaczę z okna słowo daję dziewczyny - po raz drugi tego nie przeżyję. W gazecie czytałam, że ok. 70% wywoływanych porodów kończy się cc.

o właśnie mojego też tu nie ma zdjęcia to znaczy, że nie doszło albo nie jest brane pod uwagę w konkursie?

ja już sama prosiłam o cc, żeby mnie wiecej nie męczyli - masaż szyjki macicy...aaaaaaaaaaa jak sobie o tym przypomnę jak na chama mi chciały to rozwarcie zrobić to aż mnie trzęsie ... ja po 15 h rodzenia jak przy 7cm pomyślalam sobie, że jeszcze mam urodzić to już w ogóle padłam na tej porodówce. od 7 rano mnie męczyli po nieprzespanej nocy na patologii bo wody mi się sączyły a o 23,10 urodził się Filip:) Ogólnie dla mnie porod to coś strasznego.zaczęly mi się sączyć wody o 10 rano pojechałam do szpitala w mojej miejscowości do szpitala spytać się czy to na pewno to a lekarz kazał mi się w piżamę przebierać jak powiedziałam, że nie będę rodzić w tym szpitalu tylko w innym mieście to się lekarz wkurzył i sobie wyszedł, że jego czas tracę najwidoczniej. Zostawil mnie z rozlożonymi nogami i pielęgniarką w gabinecie. Dopiero pielęgniarka potwierdziła, że to wody. Pojechalam do domu zjadłam umyłam się i cała się trzęsłam, że to już (3tyg za wcześnie) myślałam, że dzisiaj urodzę a tam kolejna nieudana decyzja. Całą noc przeleżałam na patologii z tymi cięknącymi wodami zero skurczy, zero bóli zero porodu...rano przestraszyli się ordynatora i przed 7 zaprowadzili mnie na porodówkę (powinni zrobić to poprzedniego dnia jak tylko przyjechałam) no i zaczęło się WYWOŁYWANIE brrr 3 pompy, czopki coś tam dożylnie i dupa taka oporna byłam do tej akcji porodowej, bóle jak diabli, głodna, zmęczona, niewyspana, obolała wytrzymalam do 23. Zlitowali się i decyzja o cesarce. Na stolę robią znieczulenie a tu skórcze. nie wyszło im. jak się dowiedzialam później to ze stołu im uciekać chciałam bo mnie bolało jak mnie cieli a tu za słabo znieczulenie zadzialało - pewnie przez te leki, które mi na porodówce podawali. Narkozę przeżyłam okropnie jakieś dziwne wizje miałam coś dziwnego i problemy mieli ze mną bo mi w trakcie ciśnienie skakało i im uciekałam. Potem znów nie przespana noc bo ból brzucha po operacji i to odkurczanie sie macicy i pikanie nad głową aparatury i tlen podłączony a póżniej zespół popunkcyjny bo się podniosłam do niunia jak mi go przynieśli, żeby go zobaczyć... Przepraszam ,ze tak sie rozpisałam....

tu macie niewielką opinie pieluszki z kauflandu

My byliśmy na szczepieniu w środę więc jeszcze nie wiadomo czy bedzie miał tę gorączkę czy nie bo pani powiedziała, że tak po 7-8dniach może wystąpić. Waży 9,5kg i mierzy 76cm, także drobinka moja mała:) ale jest i tak co nosić:) Zasuwa sam na nogach i aż czasami tam gdzie nie powinno go być. W ogóle się mnie nie słucha i jest strasznym nerwuskiem. Co do pieluch to my już chyba wszystkich używaliśmy oprócz tych babydream, z tej firmy miałam chusteczki - porażka. Były suche i rwały się przy lekkim podmuchu wiatru;) Jak macie kaufland w mieście to wypróbujcie pieluchy firmy wacki są tanie i nawet dobre z królikiem po obu stronach. reraz kupiłam 5 paczek sleep&play za 25zł/50szt więc wychodzi 50gr za pieluchę, za pampersa to bardzo mało. Huggisy też mieliśmy przy promocji u mnie wychodzi jakieś 0,50-0,53 gr. A najgorsze dla mnie to happy buuu miałam jedynki jak się niunio urodził i powiedziałam, że nigdy więcej a poźniej jakaś próbka z gazety w rozmiarze 3 to potwierdziła.

U nas z jedzeniem raz lepiej raz gorzej. Sam już też próbuje jeść widelcem czy łyżką ale czasami z takim skutkiem, że już mi rece opadają.

No i w końcu jest - Grudzień długo kazałyście na siebie czekać. No dziewczynki przyznawać się szybciej do grudniowego bociana bo dziewczynom smutno będzie bo na razie tylko dwie są... GRATULUJĘ!!!

Witam i gratuluję. Cudownych 9-ciu miesięcy życzę!

Aldonka wysłałam Ci kody na PW. Dostałaś>? mam nadzieję ze się przydadzą bo nagrody już prawie wyczerpane z tego co widziałam

saga

aldonka23iskra01104 kody kubusia do rozdania:) która chętna?ja chetna! aldonka byłaś pierwsza więc tobie dam ale jutro spiszę. martampIskra ja bym przygarnęła, dziewczynki się ucieszą. martamp@o2.pl marta następnym razem oddam tobie.

no ja nie mialam planowanej a i tak całe się trzęsłam z zimna stresu i zmęczenia. Będzie dobrze kochana. Szybko nabierzesz sił na zajęcie się małym szkrabem,

4 kody kubusia do rozdania:) która chętna?