Mąż mi jakąś operę włąćzył na tvn kultura i sobie poszedł chyba po to aby mnie z kompa szybciej zgonić. Filip niedobra rozpieściocha jak nie wiem, zaczyna raczkować i chyba mu się to spodobało, że nie musi wszystkiego krzykiem wymuszać tylko np po zabawkę sam sobie pojdzie. Mamy już tak jakby 2 ząbki dolne jedynki i chyba górne już widać jak się będą przebijać ale ciężej zobacyc jak te dolne. Chodzi przy meblach albo jak się go prowadza. Piłek ma od groma i lubi kopac je straszliwe. Oststnio się zawziełam i gotuję dla niego sama a nie ze słoiczków taniej napewno a czy zdrowiej...hmmm...
Niuniek wczora sobie potaniczył jak się trzymał szczebelków łóżeczka to takie fajne tany tany robił:) no i ogólnie taki kumaty jest bardzo...jak dzisisja oglądałam filimiki jak był taki maciupci to teraz jest duży chłop z niego.... Gratuluję wszystkim nowych ząbków!!!
Współczuję wam tych alergii u nas liczę, że nic nie ma Filip i w ogóle nie uważam na to co je (ani ja ani mąż nie jesteśmy alergikami nasi rodzice tak samo) Mróz przokrutny my nie wychodzimy w ogóle. Ja nie daję rady postac na dworze a co dopiero Filip.