-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez KAKUNIA
-
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
KAKUNIA odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
karolineczka84stokrotka_87też tu sobie poczekam...jeśli można ?? Zobaczymy czy wypali nowy wątek ;pno jasne .. Mamy nadzieję że będzie fajnie .. Wiadomo nie obędzie się bez jakiś czasem trudnych tematów i wspierania .. Ale chcemy żeby było szczerze i żeby można mówić co się myśli .. Przecież wiadomo że każdy ma swoje zdanie nie ?? i bez kłamstw i zmyslań bo temu mówimy stop wypali wypali i bedzie super zobaczycie ja w to bardzo wierzę -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
KAKUNIA odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
karolineczka84cześć kaka .. Dziewczyny do poniedziałku tez się pozbierają .. I może ktoś nowy ..świeża krew dołączy ..A ja się walczy z tym oprychem , są sposoby ?? To przez przeziębienie nie ?? chyba tak przez przeziębienie nie mam pojęcia tzn wiesz gdzie justi mi napisała bo one to miały i zowirax chyba jakies plasterki i tym ja sie kompletnie nei znam bo mam chyba pierwszy raz w życiu takiego syfiastego mroza..bleeee mówie ci pól usta nie do życia -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
KAKUNIA odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
O jak milutko ja z chęcią tu poczekam -
ewa1033cześć-kakunia, jestem nowa na tym forum ale po przeczytaniu twojego posta postanowiłam od razu napisać do ciebie-chciałabym zapytać cię o kilka rzeczy-opowiadasz, że miałaś kontakt z porodówką na starym szpitalu-chciałabym się dowiedzieć jaka tam jest opieka? Jestem w 34 tyg ciąży i też mam tam rodzić, ponieważ też chodzę do dr bielaszki-czy jesteś z niej zadowolona?? Pytam ponieważ ja jestem pod jej opieką dopiero od połowy ciąży-wcześniej chodziałam do krasa i zrezygnowałam z jego opieki po przykrym incydencie. Teraz boję się czy dobrzez robiłam, poszłam do bielaszki bo słyszałam dobre opinie o niej, ale teraz zaś słyszę i złe i obawiam się bardzo jak to bedzie dalej. hej według mnie dokonałas bardzo dobrego wyboru ja zaczełam chodzić do dr.bielaszki po stracie pierwszej ciąży i ona mi prowadziła moją ciąże z karolą i ta która niestety teraz się źle zakonczyła ...tu dodam ze nie zwiny lekarki . Ja na chwilę obecną czyli przez ok.8 lat chodzenia do dr.bielaszki nie powiem na nia jednego zlego słowa .jezeli chodzi o ciąże z karolą umówiła sie ze mną na poród nie zadajac w zamian nic nie jak to inni lekarze nie będe tu przytaczac nazwisk opiekowała sie mną do samego końca była przy porodzie i wszytko tak jak sobie zaplanowałysmy ..przy ostatniej ciąży z wojtusiem opiekowała sie mną bardzo dobrze nawet jak nie przyjmowała w gabinecie to zawsze mogłam do niej zadzwonić i przyjeła mnie z kazdym problemem w szpitalu zrobiła usg za darmo ...co najwazniejsze i już po stracie to ona obiecała się mną zająć i ona mi robiła zabiego i przyjęla do spzitala zadbala albym w tak traumatycznym momencie była na ginekologi i nie widziała zadowolonych mam .....wszytko było tak jak obiecała nie zostawiła mnie na sekunde ..wszystko tłumaczyla jak dziecku ....i teraz też porobiła mi badania które powinnam zrobić i opiekuje się mną nadal ..ja z całego serca moge ją polecić ....zreszta nawiasem mówić sama ma dzieciaczka po wielu latach starań i niepowodzen ...a na koniec dodam że zawsze jest szczera mila i nie ukrywa nic i uwazam ze specjalista jest również dobrym ... Zawsze się ma wrogów a czasami wystarczy gorszy humor albo ktoś usłyszy nie to co chce i już jest mu źle ..nie ma ludzi idealnych i dlatego pojawiają sie i negatywne opinie ...parę moich kolezanek również do niej chodzi i tez sa zadowolone ..przynajmnie zadna nic złego nie mówił a teraz czekam na twoją opinie jak zakończy sie twoja ciąża i czy bedziesz zadowolona ...a jeszcze jedno bardzo mi sie podoba ze wszytsko tłumaczy i nie spieszy sie czasami siedizalam u niej na wizycie nawet i godzinę i nei odczułam zeby oczekiwała zebym już wyszła bo się spieszy i odbiera telefon ajak nie odbierze to nawet oddzwoni ..a nie tak jak iina pani gin ktora owszem numer telefonu da ale nigdzy go nie odbiera
-
A ja też używałam bucików z bartka i jestem zadowolona a teraz pozwalam sobie na melanie bo bartek nie ma takich slicznych dla starszych dziewczynek i wogole wybór nie ejst taki duzy przynajmniej u nas w sklepach pzodrawiam
-
Ania gratuluje wytrwałosci bo 14 lat to bardzo dużo ale super ze z takim efektem a jezeli mogę zapytać to samo się udał oczy z pomocą bo ponoc jak człowiek odpuści to sie udaje pozdrawiam
-
To ja cię tez witam honorato i wierzę ze wszytsko bedzie ok! I obędzie sie bez szpitala za co trzymam kciuki
-
Oczywiście zaraz po wizycie napisz jak urosła twoja kruszynka bo ja wierzę ze bedzie ok!!! I tego ci życzę
-
To ja też witam ja tez jestem za karmieniem piersią więc fajnie bedzie pogadać i podniesc na duchu młodsze mamy pozdrawiam
-
skatharudismam 24 lata i mam juz 3 letnia córeczkę, tydzien temu dowiedziałam się ze jestem w 7 tygodniu ciąży, niestety bez bez zarodka, boję się że z tej ciązy nic nie będzie :(. Pierwszą ciąże przeszłam bez żadnych problemów, żadnych bóli w podbrzuszu, żadnych wymiotów ani zgagi jedynie co to bolały piersi, a teraz w nocy spać nie moge bo boli brzuch, piersi nabrzmiałe i mnie mdli (ale bez wymiotów), apetyt strasznie duży i ciagle czuje się zmęczona wprawdzie ciągle bym spała, wiem ze żadna ciąża nie jest taka sama ale tej to sie bardzo boje . Lekarz kazał przyjsc mi za dwa tygodnie i wtedy bedzie mógł ocenic date porodu i zleci dopiero wtedy jakies badania, jest dobrej mysli w przeciwieństwie do mnie witaj no to powinnaś być równiez dobrej mysli tak jak twój lekarz czasami poźniej widać maluszka a może to niższa ciąza ..nie poddawaj się trzeba bardzo wierzyć pomimo że zycie nas bardzo doświadcza... Pozdrawiam
-
Ewciaawitam serdecznie i trzmam kciuki by wszytsko było dobrze :) widzę ze jesteśmy sąsiadkami
-
no włąsnie widze że nie tak szybko ale pewnie że warto czasami poczekac a teraz tez taki czas mikołajkowo - świąteczny więc więcej zajeć w domkach
-
Hej hej zapraszam wszytskie dziewczyny starające sie o dzidziusia z tarnowa i okolic na wspólne pogaduchy
-
Hej hej ja też jestem z tarnowa wprawdzie jeszcze nie w ciąży ale caly czas pracuje nad tym z wielką nadzieją że się uda pozdrawiam
-
To ja też witam !!!
-
Hej hej co tu tak cichutko nie ma nikogo czyżby mikolajkowe szaleństwo sie zaczeło hop ho !!!!
-
Bardzo dziekuję zrobiłam według rady i teraz czekam na nowe posty pozdrawiam i spokojnej nocki życze
-
Witaj i spokojnych 9 miesięcy ciąży no juz nie 9 ale ogólnie heehe
-
Hej ja tez rodziłam na starym szpitalu i jestem zadowolona teraz nawet rodziłam mojego maleńkiego synka w sierpniu i zostałam połozona na ginekologi zebym nie musiała miec kontaktu z cięzarnymi pielęgniarki super no jedna zmiana troszkę gorsza ale to tylko jedna ,lekarze ok! Ginekologia super nowiutka i na pewno nie pójde rodzić na nowy szpital bo ciagle słyszę złe opinie o pielęgniarkach z nowordków i położnych a w końcu nikomu łąski nie robią przecież ! A chodze do doktor bielaszki też przyjmu na goldhamera w vivamedzie pozdrawiam
-
dziewczyny nie wiem czy dobrze ze tu pisze ale nie znalazłam nigdzie odpowiediz na moje pytanie moze wy mi tu pomozecie bo do lekraki nie moge jeszcze napisac (100 postow)a mianowicie: byłam na monitorowaniu cyklu i w 12 dniu mailam pęcherzyk 17 mm a w 16 az 38,7 mm niestety nie pękł dostałam luteinę ale wydaje mi isę dziwne bo norma rosniecia pęcherzyków to ok.2 mm na dobe a mój rósł 5,5 mm to chyba dużo co mogło być przyczyną tego stanu ? I jeszcze mam pytanie co sie stanie jak taki wielki pęknie i uwolni sie jajeczk oczy ciąża jest mozliwa i czy nie będzie to jakies zdeformowane albo stare jajeczko bo teraz to juz boje sie sexu nawet a zapomniałam zapytać swojej ginki z góry dzięki za jakąkolwiek odpowiedz pzdr
-
ja znam dziewczyna na innym forum nie doczekała sie pierwszego okresu i jest teraz w ciazy i troszkę jej zazdroszcze bo ja odczekałam ze względu na badania i teraz neistety mam problem :(
-
hej dziewczyny ja też jestem po stracie i moge sie starć ale neistety byłam na monitorowaniu cyklu i pęcherzyk ładnie urósł ale niestety nie pękł :( i teraz dostałam luteinę mam nadzieje ze sie wchłonie bo mam tylko ten jeden jajnik bo na drugim mam torbiel i on nie pracuje niestety. bardzo bym chciała jak njaszybciej ciąże ale myśle że moja psychika sie blkuje pzrez to "chcenie" pozdrawiam