Ulla

masz rację kochana ale jutro do domku - potem przeprowadzka i pewnie na nowo będzie się uczył - ale wczoraj poszedł spać późno bo grill był i wstał o 6:30 i niestety niedospał, w ciągu dnia 1,30h i już ok

no pewnie tak trudno by mu było się z tego wycofać potem

podobno w nocy burza była - ja nic nie słyszałam, do popołudnia piękne słońce - potem szybkie urwanie pogody i burza

Iwka może to pozostałości po Hani - bo nieraz nie ujawniają się tak szybko a potem dziewczyny okazuje się, że mają zwyrodniały kręgosłup - ważne byś to sprawdziła

ah kiedyś rok to była moja dodatkowa praca - nie ukrywam ciekawe doświadczenie - lecz niestety różni ludzie, różne sytuacje a przede wszystkim moja potrzeba robienia czegoś innego spowodowała, że zdecydowałam się zrezygnować z tego

dzisiaj piękne słońce - więc liczymy na ładną pogodę

no ja też tak zrozumiałam - że każda godzina podana poza te 5h darmowych będzie kosztowała 1zł - ciekawa tylko jestem jak dadzą sobie radę przedszkola na dofinansowanie podstaowwych rzeczy - zabawek, placów zabaw etc.

no i pochwaliłam się - młody dzisiaj niestety od 3-4:30 męczyliśmy się z zaśnięciem - ja mam coraz większy brzuch i ciężko mi się tutaj śpi a u niego pojawiły się koszmary nocne - pierwsze

Marg ja przy narodzinach Mikiego niestety bardzo długo dochodziłam do siebie. Hormony mi szalały, ja sobie założyłam jakąś blokadę - a mój m. nie mógł w ciąży jak byłam. Teraz jest całkiem inaczej. Nie często ale też nie tworzymy sobie psychicznych blokad. Ja myślę, że jak tylko przestanę cieknąć (mówiąc brzydko) zdecydujemy się na współżycie.

Marg teściowa to już taki człowiek - ja zrobi awanturę to już na całego. Aż się wszystkiego wówczas odechciewa. Ja po prostu staram się unikać takich sytuacji. Dzisiaj pogoda piękna, młody szaleje na ogrodzie, ja mam chwilę dla siebie choć noce bywają coraz cięższe ze względu na mój brzuch ale także ze względu na Mikiego który słabo tutaj śpi.

Kochana to bardzo trudno sprawa, bo to na twoich barkach spoczywa odpowiedzialność i decyzja. Warto mówić o swoich obawach, o tym, że tu nie chodzi o niego - biologicznego ojca ale o to, że dziecko go nie zna i nie ma z nim nigdy kontaktu a trudno tak od razu ten kontakt stworzyć. Odnośnie rozprawy - dobrze że ona ma być. Tam warto we wniosku napisać o swoich obawach i w razie potrzeby i komplikacji ze strony biologicznego ojca sąd skieruje sprawę do RODK, gdzie eksperci będą diagnozować tą sprawę. Trzymaj się dzielnie.

będę pisała - muszę tylko wrócić z bieszczad

tak jak dziewczyny piszą, nierzadko po wrześniu dużo osób rezygnuje bo dzieci nie potrafią się zaklimatyzować więc można jeszcze spróbować tak

a jak to się ma potem ze spaniem w nocy - o której dzieci zasypiają wam - bo ja młodego muszę kontrolować, by nie przespał więcej niż do 15 po dzięki temu o 20 już śpi

ja właśnie tak robiłam, tyle, że mój maly zaczął już dosyć stabilnie siedzieć mają 4/5 miesiecy i tak też zaczęła się nasza zabawa z nocnikiem co efektem było to, że mając 1,5 roku nie sikał w majtki a skończywszy 2 mógł iść do przedszkola w którym umiał kontrolować swoje potrzeby - my początkowo podeszliśmy do tego z zabawą i tak też się udało

no to faktycznie osoby które nie szczepią mogą mieć problem

Marg ciekawe jak to będzie ze mną. Bo ja przyznam, że własnie w pierwszej ciąży miałam bardzo delikatne piersi i cieżko mi było karmić, a teraz mozna z nimi robić co się chce i nic nei boli

hej dziewczyny dzisiaj - ja niewyspana - mały obudził się nocy i przez 1,5h nie spał chyba zaczynają się koszmary:( a ja uczę się pobudek nocnych - mi coraz ciężej się śpi i nie wiem czy to przyczyna ostatniego miesiaca czy zwyczajnie brakuje mi mojego rogala do spania bo u teściów nie wzięłam a co do zmniejszenia zdjęcia - fakt muszę się tym zająć

Super Marg. z tym prezentem. A ja wczoraj dowiedzialam się, że szefowa sprzedaje cały plac zabaw z przedszkola za marne grosze więc kupujemy młodemu na ogród U mnie dzisiaj lepiej, bo wyspałam się ale wczoraj teściowa robiła jazdy więc dzień do niczego. Dzisiaj zobaczymy może wycieczka nad Solinę

no właśnie i jak tutaj znaleźć radość, bywają takie sytuacje, że jest smutno

niestety dziewczyny zdjęcie mi nie wchodzi:(

Super wyglądacie brzuchatki:) super:) Może i ja wstawię mój brzucholek W sumie to pierwszy raz:) na forum A u mnie dzisiaj rodzinnie, choć nie ukrywam że wolałabym wrócić już do mojego domku:) A przy okazji moja szefowa będzie kasowała plac zabaw dla przedszkolaków i za 500zł kupuję kilka fajnych rzeczy na ogród. Cieszę się:)

Iwcia a byłaś z tym u lekarza? Miałaś okazję? Bo wiesz jak się okażę że jakieś zmiany poważne się robią to sobie sama zaszkodzisz.

wczoraj do południa upał, popołudniu chmury a dzisiaj pochmurno - choć nie ukrywam, że wolę taką pogodę, ważne że nie pada

no właśnie warto coś dla siebie mieć