Ulla

ja myślę że takie metki to strata pieniędzy jak dziewczyny pisały wystarczy długopis lub pisak

Marg nie czujesz że to jest za dużo czy te zajęcia są wszystkie w przedszkolnych godzinach?

no i to jest to co miałam na myśli KAmilo:)

dokładnie pogłębienie wiedzy na ten temat umożliwi rozwianie wszelkich wątpliwości

teraz jest taki wybór rzeczy i moda jest otwarta na nowe rozwiązania że nie ma co się martwić kolorem

ja dzisiaj ewidentnie obiadu nie robiłam ale m. zrobił placki

ja nie ukrywam idę na łatwiznę czasem - babeczki kupuję gotowe, robię kremówkę i z puszki krem tofii lub czekoladowy i są babeczki lub te kupione rurki i do tego śmietana w sprayu

mniam brzmi bardzo sycąco

bardzo dziękuję za pomocne wskazówki skorzystam na pewno

bardzo dziękuję, za pomoc i wyjasnienie

byłam na takiej diecie i zła jestem na siebei że odpuściłam ale fakt że ona też podnosi nieco wydatki rodzinne ale fakt jest skuteczna

no to widzę,że nie tylko ja nie obchodzę tego święta w domu

ja też nie znam się na takim produkcie

kolejny dzień kiedy jest zimno i ponuro się robi za oknem

i tu jest całe rozwiązanie - nadmiar cukru jak widać w sejmie szkodzi

no to dobrze a jak z wytrzymałością na uderzania?

zazdroszczę tak grzecznych dziewczynek

można tak zmodyfikować sytuację, że ty myślisz że jest prawdziwa a ona jest jedynie wyreżyserowana

tak nawet złożyłam papiery ale ceny nie doczytałam że 8 tys. jest za rok więc zrezygnowałam i poszłam na inną uczelnię

Dziubala kilka przykładów: - dzieci wchodziły i wychodziły do świetlicy jak i kiedy chciały a pani siedziały przy stoliku rozmawiając - uczniowie 6 letni - odbierani przez inne osoby niż rodzic nie byli sprawdzane te osoby czy są zapisane na liście odbioru - nie kontrolowanie dzieci gdzie idą i czy wychodzą - brak wiedzy czy dziecko było w ogóle na świetlicy - brak zajęć tematycznych - teksty" jaki Mikołaj" lub "Proszę go sobie poszukać" - brak zainteresowania że dzieci przebywające na podwórku wchodzą przez dziurę w płocie poza teren szkoły etc. to tylko nieliczne rzeczy które przez 3 tygodnie obserwowałam i nie wytrzymałam gdy po raz kolejny dziecka nie było na świetlicy bo wyszedł na dwór bez wiedzy i obserwacji nauczyciela świetlicy siedząc z koleżanką na podwórku a pani stwierdziła że nie ma takiego chłopca i że ona ma dużo dzieci i nie jest wszzystkich w stanie pilnować wrrrrrrrrrrrrr

to faktycznie dobra inicjatywa a co do wycieczek - hmmm może - póki co nic nie jest organziowane ale zastanowię się

Kamila ja też jestem zdania że przesada w żadną stronę nie służy niestety - i trzeba wiedzieć, że wiele rzeczy jest dla ludzi trzeba tylko mądrze z nich korzystać

a ja miałam zalecenie od lekarza chodzić na zatoki i moje problemu ze skórą na plecach

istnieje szansa na wypad na kolację bo ogólnie plan jest być znowu w bieszczadach jak w czasie ślubu

tak słyszałam o tym - warto doceniać dobre podejście do życia