Ulla

oj dokładnie - u mnie to samo - dziwne że nie mają taktu by nie dzwonić o takie pierdoły a potrafią zrobić awanturę na całego o byle co - mam to na co dzień

no właśnie dla dzieci to forma zabawy ale myślę, że dobrze poprowadzone zajęcia i coś im w tych głowach pozostanie

ostatnio miałam okazję przysłuchać się opinii rodziców tych dzieci - nie widzą w tym nic złego - trzeba pamiętać że to oni go tam posłali, oni go motywują do tego bo samo dziecko tam nie poszło

moje gratulacje:):)

oj kochana ja wychodzę z założenia że chyba właśnie taki typ dzieciaków mam - chyba już przywykłam bo teraz dwójka zasypia wcześniej i wstaje normalnie jak dla mnie około 6

a u mnie ciepło bez słońca ale wieczorem już się zachmurzyło

a ja w poniedziałek mam wyjście z koleżanką właśnie m.in. na pedicure ciekawe jak będzie bo nigdy nie byłam

ja mimo że dbam o to co jem, nie podjadam to niestety efektu nie widzę- teraz w tym miesiącu do pracy jeżdżę autobusem a to wymusza na mnie do autobusu 15 minut szybkim ruchem i z autobusu do pracy kolejne 15 minut szybko i tak dziennie spacerów mam takich 4 a do tego jak wracam do jeszcze z dziećmi - ehhh

dokładnie tak może być jak napisała moja poprzedniczka - może dodatkowo też pamiętać o fakcie zwiększenia dziurki w smoczku bo czasem o tym zapominamy, trzeba dać dziecku odpocząć przy jedzeniu bo dla niego mimo wszystko to wysiłek

to trudne jak ma się takie przeżycia jednak warto walczyć ze swoimi słabościami - ja uwielbiam pływać i mam przed wodą respekt i nei raz zdarzało mi się że musiałąm kogoś ratować - mam nadzieje, że mój syna nauczy się trochę tego że woda bywa niebezpieczna

dokładnie tak - dzieciaki brudne to dzieciaki szczęśliwe prawda? a co do żelu to tak lepiej w lodówce i te gryzaki z wodą też do lodówki, ja wkładam do zamrażalki

ja bardzo lubię oglądać choć szczerze w tej edycji mam tylko jednego faworyta

oj prawdziwe arcydzieło - jeny w takich chwilach zawsze sobie mówię - dlaczego ja tak nie potrafię

być rodzicem adopcyjnym to bardzo duże wyzwanie życiowe i trzeba ogromnej siły, determinacji i wielkiej miłości by sprostać zadaniu. Ale tak jak rodzice dzieci własnych potrzebujemy nierzadko pomocy specjalisty tak i w tym przypadku tak jak mamakuby napisała trzeba korzystać z pomocy by spróbować dziecko zrozumieć

ja też mam nadzieję, że to przejściowy problem lecz warto jednak baczniej przyjrzeć się temu co jesz - spróbuj zmniejszyć ilość nabiału, dodatkowo gotuje lekkostrawne rzeczy na parze - i przyglądaj się reakcji - trzymam kciuki

ojoj za późno piszę ale podeślę linka z teściową spokojnie można się dogadać http://www.podsosnami.org/

Betty ty nie kuś dziewczyno bo cię grupowo nawiedzimy i co wówczas

no niestety co do chrapania na pewno to nie to - póki co czekam z lekarzem bo postanowiłam całkowicie odpuścić kładzenie w dzień, chodzić dużo po świeżym powietrzu, treningi raz w tygodniu basenu i kładzenie standardowo o 19:30-20:00 - póki co szału nie ma bo codziennie o 5:30 - 6:00 wstaje

ja dokładnie też jak widzę, że dziecko bardzo się męczy to koniecznie nurofen ewentualnie paracetamol bo lepiej mój młodszy znosi

nie chcę zapeszać Marg ale mi też tak mówili - a tu za rok szkoła a wstawanie ranne jakie było takie jest nadal więc chyba nie ma zależności

czyli ogólnie mówiąc jak we wszystkim należy zachować umiar

dokładnie - dziewczyny dobrze doradzają - w karmieniu piersią ważny jest spokój i chęci do tego mimo niektórym przeciwnością

nikawa też tak myślałam - w sumie młodszy dosypia jak ma lepszy dzień do 7 a starszy średnio 5:30-6:00 wstaje więc w sumie nie jest najgorzej choć chciałabym wreszcie by starszy dosypiał sobie do 7 - może kiedyś

dokładnie jak widzisz nie jesteś sama - mój też w ciągłym ruchu ale najlepiej byle jakim bo sprecyzowanego ruchu u niego brak

ja to w sumie też myślę że za bardzo chcemy już wprowadzać dzieci w świat dorosłych rzeczy, sportu etc. - wiadomo że to opiera się na zasadach, sparingi są kontrolowane i obstawione przez medyczną opiekę ale mimo wszystko akurat MMA to dla mnie brutalny rodzaj sportu - za brutalny jak na młodą psychikę