Skocz do zawartości
Forum

elciasloneczko

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez elciasloneczko

  1. agatu1Hej dziewczynki :)mialam dzis intensywny dzien w pracy i padam... Stanowczo za szybko sie mecze. Ale za to w biurze juz swiatecznie mamy :) dziecko moje dokuczliwe dalo przespac mi cala noc, a na dodatek chyba z racji tego, ze poruszalam sie troche, to go uspilam na dluzej ;) elenka, czekam z niecierpliwoscia na relacje z usg. Ciekawe jak nasz mis uszatek sie czuje :))) elcia, ty sie ta wredna baba nie przejmuj i nie denerwuj sie, bo szkoda zdrowia twojego i dzieciucha!!! A paskudna baba jak chce impreze, to niech se sama takowa urzadzi! To jest wasza decyzja i wcale wam sie nie dziwie, bo ja gdybym miala teraz znowu organizowac wesele, to tez bym tego nie robila. Wolalabym za te pieniadze cos kupic, zrobic, przetanczyc z moim a. Na wyspach cieplych... Naprawde wszystkim nie dogodzisz i niepotrzebnie sie denerwujesz. Ja jestem taka paskudna, ze zawsze mam w nosie co sobie ktos inny mysli, ale chyba dzieki temu latwiej mi sie zyje. Ja tez mam tesciowa z tych "a co ludzie powiedza..." w andrzejki mielismy zaproszenie na wesele kolego mojego a. On byl na naszym, wiec i nas zaprosil. Ja powiedzialam, ze nie pojedziemy (400km) bo nie dam rady cala noc i w ogole. Jak ta sie dowiedziala, to zadzwonila, ze to nie wypada, ze co ludzie powiedza itd itp. Jak mi gul urosl to nawet nie pytajcie. Dostalam szczekoscisku i powiedzialam, ze dla mnie zdrowie moje i dziecka jest najwazniejsze teraz, a na wsi przynajmniej beda mieli o czym gadac, bo widac, ze im nowych tematow brakuje. I sie rozlaczylam. Ja sie chyba w swieta udusze przy stole z nimi wszystkimi... Bedziecie musialy trzymac za mnie kciuki, zebym komus czegos nie zrobila... bede trzymac za Ciebie a ty za mnie;/ bo mam chec ta kobiete udusic ;/
  2. no tak jak to sie mowi " jak nie urok to sraczka" Iwa skonczylam pierniki, juz wiem ze ciasto trzeba robic troszke grubsze, ale te chudsze tez sa jadalne, zastanawiam sie jak je teraz udekorowac:)
  3. roritaIWA23ror moje dzieci ze strony męża też nie mają dziadków :(smutne to nie :(? mi jak sobie pomyślę to mojego A bardzo szkoda ,bo on najmłodszy z całej trójki i w wieku 27 lat już został sierotą :( oboje teście bardzo kochali dzieci i marzyli o wnukach... teść zdążył nam dać złoto po swojej mamie żebyśmy na obrączki je sobie przetopili i 2 dni późnej zmarł, pół roku przed naszym ślubem ,a teściowa doczekała i ślubu i wnuka ,ale Alan już tylko ze zdjęć będzie ją mógł pamiętać :( a miałabym z nimi teraz dobrze ,bo oboje byli już na emeryturach ,a tak moi rodzice będą jeszcze te min 10lat musieli pracować także nie pomoga w wychowywaniu wnuków:( wkurza mnie takie życie ,że człowiek zapier.... całe życie i jak już może iść na tą emeryturę to albo nie dożyję jej ,albo pożyję rok-dwa i umrze. ja swój kredyt spłacę jak będę miała 56 mój A 57 lat ii oby tylko tych czasów dożyć żeby dzieci nie musiały spłacać bardzo smutne
  4. iwa ominelam twoj wpis o Hani zebach, fajnie ze pierwsze juz ma tylko wg mnie tez troszke tak dziwnie ze wyszly najpier z tylu. Zreszto to ma swoje tez dobre strony: mniej bedzie grysc:)
  5. iwa pare sztuk rozbilam za grubych ale reszta te ciensza sa piekne :) kurcze ale fajna zabawa z tym wycinaniem, ciesze sie jak małe dziecko :d ale zawsze tak mam jak mi cos wyjdzie :d
  6. jz na to wpadlam, pachnie pieknie ciekawew jak bedzie smakowac :) narazie pierwsza porcja poszla do piecia, jak sie uda zrobie za tydzien kolejna porcje :)
  7. Iwa to ciasto na pierniki ledwo wyciagnelam z tego garbnka a teraz strasznie sie klei;/ cos zrobilam zle??
  8. jak ja sie ciesze ze nie choruje :) odpukac w niemalowane oby tak dalej.
  9. p,s wszystkim przyszlym mamuciom które mieszkaja z tesciami serdecznie współczuje.
  10. a ja poodkurzalam i juz czuje bol w plecach wiec mycie podlog musze przelozyc;/ pranie sie kolejne pierze i zostalo mi machnac pierniki i cos na kolacje . jak zrobie pierniki ide lezec i sie obijac,
  11. aaaaaaqhej mamusie przyszłe wpadłam jak zwykle na troche ... ostatnio woóle nei zagladałam bo lezałam w szpitalu ..... miałam silne bóle brzucha . Ale juz jest dobrze . No i przy okazji dowiedizłąm sie ze bedziemy mieli córeczke . Takze moj synuś czeka na siostrzyczke . :):) nie wiem czy ja was kiedykolwiek doczytam . Wpadłam powiedzieć zebyscie sie nie denerwowały uwazaj na siebie prosze ;/
  12. Kasandra00001elciasloneczkoa tak wogole to Dzien dobry, wczoraj moja przyszla tesciowa dopelnila czare, dwa razy dzwonila do mojego i doslwonie strula mu glowe: ze tak nie wypada, czemu tak szybko slub, ze pewnie ja go zmusilam do slubu, że moja wina ze nie bedzie imprezy i za wszystkie plagi tego swiata tez moja, konczy mi sie cierpliwosc i jak obiecalam sobie ze sie ine odezwe chyba nie wytrzymam!!! na dodatek moj chodzil w nocy wiec sie nie wyspalam i jestem naminowana;/ zaraz biore sie za sprzatanie mieszkania a potem za pienriki. jutro na 11 45 mam usg w szpitalu, pewnie połowkowe .co za ludzie !!! jak nie siostra to teściowa. Nie przejmuj się, jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził !!! i pamiętaj, Wasz dzień, Wasze życie, Wasza miłość i Wasz ślub i to Wy macie być zadowoleni a nie inni. odechcialo mi sie juz slubu i czegokolwiek;/ jak ja spotkam to pewnie jej nagadam bo mam serdecznie dosc wpierdalania sie jej w nasze sprawy, wiecznie jej cos nie pasuje i wszystko moja wina!!! noz kurw..,. mac. biore sie za porzadki w domu bo jeszcze malemu sie udzieli moj wkurw
  13. a tak wogole to Dzien dobry, wczoraj moja przyszla tesciowa dopelnila czare, dwa razy dzwonila do mojego i doslwonie strula mu glowe: ze tak nie wypada, czemu tak szybko slub, ze pewnie ja go zmusilam do slubu, że moja wina ze nie bedzie imprezy i za wszystkie plagi tego swiata tez moja, konczy mi sie cierpliwosc i jak obiecalam sobie ze sie ine odezwe chyba nie wytrzymam!!! na dodatek moj chodzil w nocy wiec sie nie wyspalam i jestem naminowana;/ zaraz biore sie za sprzatanie mieszkania a potem za pienriki. jutro na 11 45 mam usg w szpitalu, pewnie połowkowe .
  14. m2428mMoje Kochane dziewczynkipowiem wprost, jest mi smutno, nawet bardzo o tym jak piszecie o sobie, twierdząc że jesteście grube itp. Oglądając wasze zdjęcia nie zauważyłam u żadnej z Was nawet cienia nadwagi, więc po co tak się za wszelką cenę pogrubiacie. Wszystkie wyglądacie wspaniale!!! Smucę się ponieważ, tak naprawdę to ja jestem tą prawdziwą grubaską, której czytając Wasze określenia o sobie bardzo jest przykro, bo skoro Wy jesteście grube to ja tak naprawdę jestem już WIELKIM POTWOREM, który powinien być wykluczony z życia. Może kiedyś uda zrobic mi się i rzucić Wam fotkę to same zobaczycie jak wygląda gruba dziewczyna. Wystarczy chyba narazie jak powiem Wam że mój obecny rozmiar to 44-46 a teraz cały czas się powiększam więc pod koniec ciązy to może nawet w 48 skocze. I co... widzicie taka naprawde jestem, mam bardzo dużą nadwagę, a może nawet już otyłość, jedynie co troszke mnie tuszuje to wzrost, mam 177 więc chociaż on mnie delikatnie wydłuża. Proszę Was nie mówcie o sobie że jesteście grube, bo mi wtedy smutno m248 nie mozesz tak o sobie myślec!!! Zabraniam Ci. Każda kobieta jest piękna bez względu jaki rozmiar ubrania nosi, ile ma wzrostu i czy ma brzydkie zeby ( jak ja np) trzeba po prostu w siebie uwierzyc!!!! Dlatego głowa do góry. My niecierpliwie czekamy na zdjęcie iu to bez marudzenia. Pamietaj jesteś w ciazy i twoje samopoczucie wpływa też na dzidziusia.To najlepszy okres żeby uwierzyć w siebie i poczuć się piękna a po ciązy juz Ci tak zostanie. Zacznij pare razy dzienine mowić do siebie" jestem piękna, lubie u siebie to i to" i uwierzysz!!! wiesz mi!!!!
  15. ciasto na pierniki wg iwy zagniecione i schowane do lodowki jutro bede wycinac i sie bawic
  16. roritaa słuchajcie te co mają l4 ... mi dzisiaj moja księgowa dopiero powiedziała ,że na l4 mam - leżeć! gin kazał się oszczędzać,dużo się wylegiwać itd ,ale nez przesady ... musze mu następnym razem powiedzieć ,że przecież przy absorbującym dwu latku nie da się leżeć ja tez mam lezec bo podobno ten lekarz nie zaznacza inaczej konietom w ciazy. mam zamiar znim porozmawiac w poniedzialek na wizycie, bo ja nie umiem usiedziec w miejscu i caly czas cos robie co widac po moim postach.
  17. wona26Jestem już po usgA więc wszystko gra i świeci Dzidziol zdrowy jak rydz. I okazało się,że nie mam skróconej szyjki macicy bo ma 4cm A rozwarcie na opuszek to poprostu szyjka z zwenątrz nie domknięta po pierwszym porodzie i tak może być. Mam się nie stresować tylko cieszyć się ciążą!!!Nie muszę leżeć bo przy takiej szyjce to porostu byłoby nygustwo...więc tak się dziewczynki cieszę!!!Bo przez te dwa tyg. miałam takiego doła. I na 100% synek więc mam parkę. Jestem dzisiaj mega szczęśliwa! Gratuluje z całego serca:) ciesze sie równiez ze nie musisz leżec i ze wszystko w porządku :)
  18. roritaWitam mamki i ja na szybciora... Dzisiaj znowu od rana poza domem ,bo na 9 do kliniki z Alanem i tam ponad godzina czekania aż doktor nas przyjmie i mam załamkę lekką :( Pani doktor w marcu chciała nas na kontrole i w połowie kwietnia Alan kwalifikuję się na druga operację oczek :( pierwszą miał w czerwcu zaraz po swoich 2 urodzinkach i nie wiedziałam ,że druga będzie tak szybko :( mówię jej ,że ja na kwiecień mam termin ,że nie chciałabym się stresować na sam koniec i powiedziała ,że naturalnie ,wiadomo także wizyte dała na 29 lutego też żebym na ostatnich nogach nie musiała jeździć ,a operację przełoży nam na maj ... Także ja nie będę mogła być z nim w tym czasie w szpitalu ,bo już drugi synio będzie i jest mi strasznie źle z tego powodu i hormony dzałają ,ale wyć i wyć mi się ciągle chce :( mój A będzie musiał z nim być i przed i po operacji ,a to ja go na rękach niosę na salę i potem głaszczę zanim się wybudzi ,a teraz mnie to ominie i nie wiem jak on to zniesie :( eh źle mi dzisiaj i już nic mi się nie chce... ani świąt ,ani nic :(na jutro już spagheti ugotowałam to tylko makaron jutro na świeżo ugotuję i ok, a A już jutro do pracy także nasiedział się z nami strasznie :( sorki za marudzenie Będzie dobrze , wierze w to.Operacja rzeczywiście szybko ale najwazniejsze ze to dla Jego dobra.
  19. Dziękuje Wam serdecznie za miłe słowa:) jesteście kochane. Szkoda ze daleko mieszkacie bo milobybylo miec taka wsparcie na własnym slubie
  20. Kasandra00001elciasloneczkomonia współczuje ztym piecem ;/ fakt te pieniadze mozna by wydac duzo lepiej. Iwa sliczny wierszyk. Własnie zakupilam liste sprawunków na pierniki :) zrobie z polowy porcji . tylko jak to potem upiec bo nie mam zadnej blaszki ;/ A pozatym wyslalam zaproszenia i musze wam powiedziec ze jest mi mega przykro bo moja siostra powiedziala ze nie rzyjedzie na moje wesele bo my nie robimy imprezy a u niej na imprezie bylismy. i ze tak sie nie robi ;/ kazdy wtraca swoje 3 grosze i mam juz powoli tego dosc;/ coraz czesciej mi przykro, Czemu ludzie nie potrafia zrozumiec ze nie kazda panna mloda marzy o wielkiej imprezie czy nawet skromnej?? i to ze twoj przyszly maz prowadzi firme nie oznacza ze spimy na pieniadzach. ech załamkaelcia współczuję siostry... przecież co za różnica czy z imprezą czy bez. nie to jest w tym najważniejsze, widzę że ludzie chyba inne wartości przedkładają nad te ważniejsze... u mnie kilka osób się obraziło że ich nie zaprosiliśmy, ale mój np. nie utrzymywał z kuzynami od lat kontaktu to po co ma ich zapraszać na wesele? No i ciocia i wujek od mojego nie przyjechali bo ich córek nie zaprosiliśmy, których mój widział jak był mały!! zaprosiliśmy tych którzy byli nam bliscy a Ci szopkę nam zrobili... do teraz się nie odzywają co niektórzy. Wielka obraza majestatu. Tym bardziej potwierdzają to, że nie powinno ich być na naszym weselu, skoro nie mają tyle zrozumienia i nie cieszą się z tego że my mamy siebie. Co za ludzie.. Moi bliscy znajomi jak sie pobierali też nas nie zaprosili, bo mieli i tak już dużo gości. I jakoś nie robiłam z tego problemu... i nadal jestem z nimi blisko. Cieszę się ich szczęściem i tyle... i nawet ich na nasze wesele zaprosiliśmy (nasze było później). Niektórzy ludzie potrafią wkurzyć nieźle i sprawić że nam cały ślub bokiem wychodzi i zaczynamy się przejmować zamiast nim cieszyć... Ale Ty się nie przejmuj, i tak najważniejsze że Wy będziecie rodziną, bo to ona jest i będzie dla Ciebie najważniejsza na całe przyszłe życie! Dziekuje ci za te serdeczne słowa. Fakt uważam ze ten dzien jest dla mnie i mojego narzeczonego i nie bede robic nic po publike;/ ale teraz to sie zalamałam, wlasna siostra?? heh moze lepiej pojde cos zmotac w kuchni np. ciasto na pierogi i napale w piecu do kapieli zeby zajac mysli. mnie moj sasiad ukchany nie zaprosil na wesele bo mial juz duzo gosci i zrozumialam , dalej z nim utrzymuje kontakt, wielu znajomych i z rodziny tez mnie nie zaprosilo i nie obrazilam sie na nikogo. sa rzeczy wazne i wazniejsze przeciez.
  21. monia współczuje ztym piecem ;/ fakt te pieniadze mozna by wydac duzo lepiej. Iwa sliczny wierszyk. Własnie zakupilam liste sprawunków na pierniki :) zrobie z polowy porcji . tylko jak to potem upiec bo nie mam zadnej blaszki ;/ A pozatym wyslalam zaproszenia i musze wam powiedziec ze jest mi mega przykro bo moja siostra powiedziala ze nie rzyjedzie na moje wesele bo my nie robimy imprezy a u niej na imprezie bylismy. i ze tak sie nie robi ;/ kazdy wtraca swoje 3 grosze i mam juz powoli tego dosc;/ coraz czesciej mi przykro, Czemu ludzie nie potrafia zrozumiec ze nie kazda panna mloda marzy o wielkiej imprezie czy nawet skromnej?? i to ze twoj przyszly maz prowadzi firme nie oznacza ze spimy na pieniadzach. ech załamka
  22. magda_79Oto ja i Alicja :) slicznie?? Tylko Magda gdzie ty masz tego grubasa???
  23. agatu1dzien dobry!!! :)mloda, nie przejmuj sie tesciem. mi tez o swietach nie chce sie myslec. w domu mam ciche dni, olik dokucza w nocy, dzis od 3ej juz nie spie, kregoslup mnie napitala tak, ze najchetniej bym sie na podlodze polozyla, a tu w pracy do 18ej trza siedziec... jakies ciezkie dni mamy chyba :( na narzekanie nam sie zebralo. ale dobrze, ze mamy do kogo ponarzekac. a generalnie to trza myslec pozytywnie, bo dzieciuchy czuja nasze nastroje, no i w sumie w koncu wszystko wroci kiedys do normy grunt to pozytywne myslenie dobrze ewa, ze sie odezwalas, bo juz mialam cie dzis smsem atakowac Agatu ten kregosłup to nawet moja meczarnia, nioe moge stac dłuzej niz 20 minut;/ ostatnio tez za duzo nie robie w domu bo złapałam lenia., dzisiaj mam zrobic zupe i nie za bardzo mi sie chce a nie dostarlam jeszcze na poczte ;/
  24. ml0da19Witajcie!!!!Żyć zyje ale co to za zycie... po ciezkim weekendzie troche spokoju. ale tylko troche. nie mam prawie zadnego prezentu (wlasciwie wiem tylko jeden jaki kupie - tesciom mikrofale). My z mezem sobie w tym roku zadnych wypasnych prezentow nie robimy bo raz ze w przyszlym roku mamy duzo wydatkow, a dwa ze chcemy sobie kupic porzadny tv do salonu wiec ktorys tysiac pojdzie w sina dal.... nie mam pomyslu na ubranie choinki - ja chcialabym bialo-srebrna a moj takiej nie chce bo niby ze taka zimna.... o swietach nawet nie chce myslec bo juz dostaje gesiej skorki...:-(((( tesciu od tygodnia chodzi i mowi: aaa, zrobi sie z 3 salatki, aaa upiecze sie z 3-5 ciast, aaaa zrobi sie krokiety, pierogi, uszka, postne golabki, ryby na kilka sposobow, roznego rodzaju miesa, rolady itp..... tylko ha ha ha ha jest jeden maly ZONK!!!!!!!!!!!! ja co prawda siedze w domu ale tesciowa napierd... w robocie od 6 do 16 i w soboty do 14 (a jest krawcowa na akord tak wiec za darmo wyplaty nie dostaje) wiec po robocie jest padnieta a o urlopie na swieta moze zapomniec.... a ja tych potraw (i w ogole jakichkolwiek) nie potrafie (i nawet nie wiem czy chce - pokaz raz ze potrafisz to juz zawsze bedzie trzeba robic) przygotowac. ale ze tesciu juz od 20.12 jest na urlopie to inna sprawa, ale on palcem nie ruszy. i juz mielismy MALE!!!!!!!!!!!!!!! starcie!!!!!!!!!! bo jak juz wielokrotnie pisalam nic sie niestety (no moze poza balaganem) samo NIE ZROBI SIE!!! ale to rozmowa h.... z butem, on jest nauczony do wladzy patriachalnej i tak jak pan wladzca postanowi to tak ma byc i juz.... i jak zwykle ja jestem najgorsza, len i obibok bo paru rzeczy mi nie chce zrobic w kuchni. a moje narzekania na kregoslup wynikaja z tego ze siedze w domu i nic nie robie, bo jakbym codziennie umyla podlogi, okna i potrzepala dywany to napewno byloby mi lepiej.... a tak moje narzekania biora sie tak naprawde z braku roboty, ot i co.... sorry ze taki dluuuugasny post ale musialam sie wyzalic. moj A.tez stara sie pomagac i mnie i mamie (caly weekend robil za zmywarke) ale ja takich ludzi jak moj tesciu nie trawie. ja bylam wychowana w domu na partnerskich zasadach i teraz mnie to mierzi jak widze relacje tesciow.... Młoda współczuje tescia ;/
  25. IWA23Hania odpukać odporna,na razie była chora dwa razy i mam nadzieje że ta jej odporność zostanie nie pójdzie śladami chłopców. oby, nie ma nic smutniejszego niz przeziebione dziecko ;/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...