Skocz do zawartości
Forum

_Alfa_

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez _Alfa_

  1. Właściwie ani plan ani wpadka :) Ja się totalnie nie spodziewałam, nawet się mocno załamałam ale jakoś trzeba iść do przodu. Zakupy lubię robić w C&A, jakoś do Re nie zaglądałam... No i w Pepco :) A pierwsze bodziaki i inne duperele po lumpkach, tam największy szał i najtańszy zakup :)
  2. Ja się jeszcze wstrzymuję z zakupami, chociaż teraz to nie wiem nawet co mi będzie potrzebne. Z ciuszków np pamiętam, że pajace mi się nie sprawdzały, wolałam półśpiochy, a po córce się pozbyłam prawie wszystkiego. Poza matą i kilkoma zabawkami chyba nic dla noworodka nie mam. A mam - fotelik samochodowy :P Właśnie oglądam do niego wózki, bo mi się przydał fotelik wpinany do wózka na np szybkie zakupy, chociaż wcześniej rodziłam w marcu, zaraz było ciepło, tu na samą zimę idziemy...
  3. Darka czyli jednak jakiś plan u Was był :) U nas nie, ja już drugiego dziecka nie chciałam, tzn wcześniej tak ale trochę nam się sytuacja pokomplikowała i zrezygnowałam. No nic, co będzie to będzie. W Smyku tragedia, idę jak mam coś konkretnego do kupienia akurat tam, tak omijam.
  4. Darka moja też nie była planowana. Wpadłam jak nastolatka :P
  5. Takie nerwy miałam w poprzedniej ciąży. BOŻE ileż ja się nastresowałam przy tym! Teraz ogólnie już się niczym tak nie spinam jak wcześniej, więc i kłótni mniej. Ja też nie umiem łykać tabletek i je po prostu gryzę :) Nie ma co nakręcać się na siłę, hormony szaleją :)
  6. Z książek lubię Chmielewską :) Kinga, a teraz czytam Władcę Pierścieni, wstyd ale nigdy jednej części nawet w połowie nie obejrzałam, tym bardziej książki nie czytałam. Poza tym sensację - Cobena. Krajewskiego bardzo lubię :)
  7. Jutro miałam iść na krew i mocz... Totalnie zapomniałam! Chyba rano skoczę tylko na krew, bo pojemniczka nie mam... Nie znoszę nie pamiętać, mam ogólną sklerozę ale teraz to już nie pamiętam o niczym! Ja sobie po cichu rozmyślam nad imionami, chcę mieć już z głowy, w poprzedniej ciąży chyba ze sto razy zmieniałam, teraz chcę się skonkretyzować :) Moje dziecię zasnęło więc idę spać i ja. Dobranoc!
  8. A no ja to ja ;) Mam nadzieję, że tym razem tak szybko nie zniknę
  9. O hej Mloda :) znamy się z kwietniówek :)
  10. Mdłości i wymioty są okropne, nie dają nic zrobić :/ Ja w pierwszą ciążę zaszłam chwilę po odstawieniu tabletek (3miesiące) i okazało się puste jajo, widocznie zarodek był za słaby. Dopiero druga zakończyła się sukcesem :) A ta trzecia to dla nas totalne zaskoczenie, więc nawet nie zastanawiam się co to będzie, a jak ;)
  11. Aanka no mój miał gdzieś :) U mnie dopiero będzie 11 tydzień więc płci nie poznam.
  12. Co do łóżeczka to my chyba będziemy na początek mieli kołyskę, nie mamy miejsca na większe łóżeczko. Potem takie kupimy i przeniesiemy do małego pokoju, dzieciaki będą spać razem. Trudno jakoś się przemęczymy. Nie mam takiego stresu jak przy poprzedniej ciąży :) Na spokojnie wszystko pokupuję. W poniedziałek mam wizytę i pewnie usg będzie.
  13. Ja tylko łykam kwas foliowy. No i niestety biorę czopki przeciwwymiotne, bo nie dawałam rady. Też mam kota, przy pierwszej ciąży nie wariowałam, teraz też nie będę :) Toxo mam, wszystko jest ok, bez spiny :) Kocur od początku nie wnikał w to co to za nowe stworzenie jest w domu, do łóżeczka nie wchodził (wcześniej w pustym łóżeczku spały balony), teraz czasem śpi w nogach córy. Ciekawa jestem kiedy poznam płeć, ze starszą miałam pewność w 26tc...
  14. Hej, można dołączyć? Termin mam na koniec listopada :)
  15. W 12tc miałam łyżeczkowanie - puste jajo płodowe. Jeśli przejrzycie cały ten wątek od początku dowiecie się ile z nas już się doczekało :) na początku jest strasznie źle, ale z czasem będzie łatwiej, a każda się doczeka!
  16. Ech z tą zazdrością to ciężko, moja córa babcię sobie ukochała i przykro mi jak np ucieka ode mnie do niej czy uspokaja się u niej. Potrafi mi się drzeć, wyrywać bo coś tam, a moja mama ją weźmie i jest od razu spokój. Już jej wypominam, że mi dziecko rozpieszcza, bo tylko na rękach nosi itp.
  17. U nas było tak. Dwa dni gorączka, zero innych objawów, na trzeci dzień spokój, jakiś lekki stan podgorączkowy a czwartego dnia wysypało brzuch. Tylko mojemu dziecku zeszło chyba po drugim dniu, a na 100% po trzecim już nie było, codziennie się zmniejszało.
  18. Jeszcze wcale ;) Robimy 30go chrzciny razem z roczkiem, więc wtedy będzie impreza :)
  19. A czy tatuś rozumiem nie zamierza się z synkiem spotykać? Chodzi mi o to, że ludzie mimo że razem nie żyją to wspólnie dzieci wychowują. Może chłopak pójdzie po rozum do głowy, dałabym mu póki co z Wami spokój, byle o synku nie zapomniał. Przykro mi bardzo, bo rozstanie nie jest miłe, tym bardziej jak odchodzi kochana osoba. Dokładnie, dziecku nie można źle mówić o rodzicu, Barbaraaaaa ma rację, dobrze gdybyście razem synkowi wytłumaczyli. A Ty kochana głowa do góry, masz wspaniałego synka i dla niego jesteś wspaniałą mamą :)
  20. Dziewczyny gratulacje wszystkim mamusiom i powodzenia na porodówce dla jeszcze nierozpakowanych :) Marcówka 2013
  21. Spoko, u mnie też trzeba docisnąć... :P I jej się udało.
  22. Laura mi dziś gaz odkręciła... Na szczęście byłam też przy garach, więc od razu zakręciłam. Na to potrzebuję jakieś zabezpieczenie. No i włazi jak małpka na meble. I wychodzą czwórki... Ogólnie nie fajnie :P
  23. hej hej, ja w ogóle nie mam żadnych zabezpieczeń. Każde naklejone cokolwiek zrywała :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...