_Alfa_

No tylko takie

Poszłaś! Nagrywać masz!

E tam, nie przejmuj się, ważne że notatki porobisz

Mój tak jak pisałam siedział ze mną w szpitalu, ale już nie rozmawiał - no stało się, trudno. Teraz dopiero po usg się ożywił. Ale dalej nie ma potrzeby gapić się jak młoda kopie Oj tam, teraz robię coś ważnego (oglądam reklamy). Może i też ja przesadzam jak mu tak każę się gapić, mnie to rozczula a on nie czuje tak tego. Mamusia_aniołka ja już Ci pisałam na innym wątku, ale moje zdanie jest takie jak Marcelinny. Masz w domku dwóch chłopaków dla których żyjesz i jesteś najważniejszą osobą na świecie. Jeśli chcesz mieć jeszcze dziecko to przyjdzie moment i będziesz gotowa.

Mania chyba Glitter zaczynasz mylić znowu No jakby była turkusowa taka to bym brała, ale turkus wyszedł, został róż i biel

Mamusia_aniołkaCześć. To forum znalazłam przypadkiem, albo było mi to pisane ( już sama nie wiem ). Dwa dni temu miałam zabieg. W czwartek dowiedziałam się podczas rutynowych badań, że moja dzidzia nie żyje od dwóch tygodni ( byłam w 12 tc ). Nadal nie mogę w to uwierzyć. Serce pęka mi z żalu, nie mogę się pozbierać, nie chce mi się żyć choć mam w domu 8 letniego synka. Ciągle pytam dlaczego ? Dlaczego na każdym kroku los mnie tak doświadcza ? najpierw gdy byłam dzieckiem - odebrał mi mojego tatę ( nie umarł ale wybrał wódkę a nie mnie ), potem zostawiła mnie mama ( tym razem wybrała nowego męża, a mnie zostawiła pod opieką ukochanej babci ). Gdy urodziłam synka, los zabrał mi moją babunię. Teraz zabiera mi moją kruszynkę. Nie mam już siły na szarpanie się z losem. Wiem, że mam wspaniałego syna i kochającego męża, który przeżywa tę tragedię na swój sposób. Ja nie mam komu się wyryczeć, wykrzyczeć wręcz, że to niesprawiedliwe, okrutne. Najgorsze jest że nie mogę się pogodzić z utratą dziecka. Myślałam o kolejnym zajściu w ciążę, ale to chyba niczego nie zmieni. Bo ja chcę z powrotem mojego bobaska. Widziałam już jego serduszko, rączki, nóżki, główkę. Chwilami jest dobrze, a czasami tak jak teraz kiedy po prostu chcę umrzeć..... Chcę być z moim aniołkiem w niebie... Wiem, że jest wiele kobiet, które przeszły przez ten koszmar. Ale ja chyba nie mam tyle siły i tyle wiary. Hej! Myślę, że każde następne dzieciątko pokochasz z równą siłą. Wszystkie my tutaj przeżyłyśmy tragedię, niektóre nie raz, trafiasz w dobre ręce Dobrze, że masz dwóch wspaniałych chłopaków w domu, ból na pewno jest straszny, ale z ich pomocą będzie go łatwiej znieść.

No chciałam coś w innym kolorze, ale kurna nie ma

ManiulkaMigdalenka, daj znać jak tam po wizycie!! Ja w czwartek idę do mojej giny na zwykłe usg.A dzisiaj na 18 jadę do szkoły rodzenia, oczywiście sama... To było do przewidzenia... M. ma dzisiaj zostać dłużej w pracy... Poszłabym z Tobą

Kupiłam sobie 3 bluzki w lumpku, już się piorą Poza tym ciuszki dla młodej oooo takie:

O właśnie, maliny! Rozgrzeją na pewno

Glitterdzięki Dziewczyny ;D ale i tak mi kocura szkoda... Kaika piękne!!!!!! nie wiem czy tak dobrze że wyglądam jak dupa ;D wyglądam przy nich jak służąca z pryszczami, wielkim brzuchem i tłustymi włosami, heeeeehehehehehee ja się ciuszkami dla Niuniu pochwale pojutrze-wtedy zrobie pranie-bo teraz nie ma gdzie schnąć ;D wiadomo-dla dziewczyn kolorowsze ale mi się udało dla Miłościa piękne kupić ;D jak WKOŃCU wrzuce na allegro ti się pochwale ;D Oj tam, na pewno przesadzasz Chociaż ja też ostatnio jak dziad chodziłam, zaczynam się ogarniać powoli

YouliaaNo i się doigrałam dziewczyny.. Wszyscy w domu chorzy chodzili a ja nic. to teraz na mnie padło ;/ wstaje dzisiaj a tu katar, ból głowy i samopoczucie do niczego ;/ Musiałam jechac do apteki po glukoze na jutro to przy okazji zapytałam o coś na przeziębienie dla ciężarnych. Dostałam syrop ziołowy Prenalen, więc mam nadzieje że szybko przejdzie Trzymaj się cieplutko! Pij mleczko!

Kochana psiocha taka, że nie szło nie zauważyć Doktorek od razu stwierdził, że dla niego to najwyraźniejszy dowód

KaiKaTaki karton duży z ikei mam ciuszków :)))) O loosie jakie to fajne! Ja zaraz się ubieram i idę po zakupy, przy okazji zajdę do sklepu z ciuszkami

Te pierwsze miśki niedźwiadki przecudowne!!

Glitterz puchatymi jak z dziećmi ;D ja MAM DUUUUUUUUUŻO SUKIENEK ;D nawet bez okazji się będziemy stroić ;D ja wyglądam ak pani bieda ale synek i córunia jak książęta. hehe Dobrze, że nie odwrotnie, kiedyś widziałam państwo normalnie ameryczka, a syn za nimi się ciągnął, to spodnie miał już tak podarte, na dole to miał aż takie dziury, że mu prawie łydki było widać.

Glitterno ten kocur właśnie-mój syneczek-przeniósł się do bezdzietnego małżeństwa bMiłosza nie mógł znieść ;/ a tyleśmy razem przeżyli!! Niewierny! Ale ważne, że żyje i ma się dobrze. Mi kiedyś też jeden poszedł w cholerę, a czemu? Bo se babę znalazł! Niewierny!

No to moje pierwsze kiecki dla młodej Reszta to same pajace i bodziaki Mój rudy jak był malusi to też się powiesił na sznurku jak się bawił, dobrze że wychodząc do pracy wróciłam do pokoju, bo by się udusił. Jak sobie o tym pomyślę, to mi się płakać chce normalnie. Patrzę a on próbuje się wyplątać ze sznurka, ale się jeszcze bardziej zawiązuje. Ale nic mu się nie stało na szczęście!

Bo to jak dzieci nasze są :) Moje jakby się rozchorowały to bym chyba chorowała razem z nimi :)

Jeeeju za 4,50 Ja kupiłam too Cherokee - bluza polar (0-3 m) (2828251729) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Sztruksowa sukieneczka z rajstopkami 56/62 (2817975817) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Welurowa sukieneczka z kieszonką roz. 62 (2822037734) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Ja się kot powiesił??

KaiKaJakiś absurd w ogóle!!!! http://dziecisawazne.pl/zmiany-polityce-prorodzinnej/ Ale dziadostwo!

Na pewno się uda

Pewnie, wiesz może głupio to brzmi, ale nie ma co się spinać. Wiem po sobie, zaczynaliśmy i ja czekałam na ten brak @. A jak zaszalałam i zrobiłam test - od niechcenia, bo się źle czułam i chciałam mieć pewność, że zaraz przyjdzie @. To dwie kreski wyszły! Aż mi się nogi ugięły, bo się kompletnie nie spodziewałam

Łoo to drugie to chętnie, tiramisu nie lubię, taki dziad jestem