_Alfa_

Bo na forach to jedne piszą, że to cc musi być, inne to co mi lekarz mówił, nie ma co czytać bo to mega rozbieżne. Najważniejsze, że młoda głową do dołu, że wszystko ok. Chociaż czuję niedosyt, bo jakoś bez szału to badanie, ot tak byle popatrzeć..

A to z parentingowego artykułu, im wierzę innych nie czytam. No mówił, że wszystko ok, ale w karcie mocno to zaznaczył. No zobaczymy co moja ginka powie.

Aaa jednak chyba nie Aurelka D jest na etapie Dagmary i Mileny, Aurelka nie pasi z nazwiskiem Jestem za Mileną, on za Dagmarą i mamy klops.

Byłam na nfz. Gruba na jakieś 1950, długa nie wiem na ile, kość udowa ma 62,8 mm, czytałam że kość razy 7 to długość dziecia, ale nie wiem ile w tym prawdy Wychodziłoby jakieś 44cm. Poza tym wszystko w normie, tylko mam dodatkowy płat w macicy. Łożyska chyba. I ponoć to robi tyle, że może przy sn nie wyjść i trzeba czyścić.

Dodatkowe płaty łożyska połączone są naczyniami krwionośnymi przebiegającymi swobodnie nad szyjką macicy i pod częścią przodującą płodu. Są to tzw. naczynia błądzące. Jeśli pęka pęcherz płodowy, dochodzi również do pęknięcia naczyń błądzących, co stanowi poważne zagrożenie dla życia płodu, gdy zmiany łożyska nie zostaną odpowiednio wcześnie zdiagnozowane. To znalazłam na Parentingu. Ponoć to tylko skutkuje tym, że może nie wyjść przy porodzie i trzeba wtedy czyścić. Ale jak tu jest napisane o tym zagrożeniu to ja nie wiem o co chodzi.

Wróciłam. Młoda to młoda, czyli znów pokazała psiochę Jest ułożona główką do dołu, ponoć wszystko jest ok, waży jakieś 1950, jedyne co mnie zmartwiło to to, że mam dodatkowy płat w macicy. Tyle powiedział. No i że to znaczy, że po porodzie jak nie wyjdzie samo to trzeba czyścić. Ale muszę poczytać, bo pojęcia nie mam co to. A i tu mi termin wychodzi na 8go Jedyne co mi wyskakuje to dodatkowy płat łożyska.

Głupie Za 20 minut wychodzę, jeszcze herbatkę piję. Tortex to mój D uwielbia, bo kiedyś chyba go robili w jego miasteczku. Ja osobiście go lubię, ale najbardziej to lubię Włocławek. W słoiku I Kotlin w słoiku D czasem kupi jakieś siki bleee okropne.

Oczywiście

Ale mam senny dzień. Znów się położyłam i dopiero oczy otworzyłam Teraz muszę nadrobić i chociaż zjeść coś! Jak wrócę od lekarza to obiad zrobię.

Taaak, a w ogóle mi teraz każdy każe uważać, bo zima, zarazki. Jakbym specjalnie wychodziła cienko ubrana najlepiej do przychodni na ploty, bo tam dużo bakterii. I dodatkowo przy chorobie pewnie jem tą całą chemię, której w ciąży nie można. To logiczne, że teraz każda by na siebie uważała. Ale Świeżak jednym uchem wpuść, drugim wypuść. A tu Cię najlepiej każda zrobzumie, bo siedzą tutaj takie same dziewczyny, na żywo nie każda chce opowiadać o tym co przeszła i nie każda znajoma osoba wie o co chodzi. Dziewczyny główki do góry!! I starajcie się nie zamartwiać :)

Wiesz co, mi głupio bo to osoba z mojego miasta, a jeśli takim osobom by się to trafiło to pierwsi by petycję ZA podpisali..

Czytałyście wpisy tych, którzy są przeciw?? Aż wstyd za testy w stylu: "bo dupsko trzeba było wypiąć na grzybach, a nie pod namiotem, wy żałosne ofiary wpadek"

KaiKaKtóraś jeszcze nie podpisała???::::::www.petycje.pl::::::LIST OTWARTY W SPRAWIE OBJĘCIA URLOPEM RODZICIELSKIM RODZICÓW WSZYSTKICH DZIECI NARODZONYCH W 2013 R Niech podpiszą też mężowie, dziadki, rodzeństwo itd. My podpisaliśmy

KaiKaA mnie nie stresuje ten rodzicielski. Wiem, że jeśli nic się nie zmieni to czeka nas krótki macierzyński. Nie ma możliwości, abym donosiła do 17 marca....Przykro mi z tego powodu, że nie uda nam się załapać na ten "wspaniały projekt", ale z drugiej strony nie muszę się martwić, aby dotrzymać do tej granicznej daty. Glittter masz racje. Musisz sie przygotować. Będziesz spokojniejsza. Zawsze to jeden stres mniej! Dobrze, że z łóżeczkiem ruszyło. Macie jakiś plan w razie jakbyś musiała do szpitala jechać?? No właśnie. Z jednej strony przykro, ale z drugiej nie musisz się stresować, że nie dotrwasz. Ja mam termin wg om 15, usg 13, a jak urodzę 16go to osobiście pójdę do Tuska Sruska. I znając czyjeś szczęście najwięcej urodzi 16go wieczorem

A dziś się okaże jak tam moja, jeeeju zaczynam się denerwować.

Ale to co zrobili to jakieś kpiny są. Oby inni dali radę nas poratować. A jak nie to w Europę pójdziemy

Aaa i ciuszki poprane, w pokoju pięknie pachnie Dziś mi się znów dziecię śniło, nie pamiętam czy już pisałam Wam Że wzięłam ją na ręce w domu a ona mi ulała na szyję i tak chodziłam, bo ciągle coś było do zrobienia i nie miałam jak tego wytrzeć Potem wsadziłam ją do łóżeczka a ona spać nie chciała, dodatkowo bardzo dużo pościeli było Ogólnie po takich snach jakaś spokojniejsza jestem, tak jakbym się dzięki temu uczyła

natalinkaaaAlfa biedni sa Twoi sasiedzi :) codziennie budzi ich odglos pralki :p Biedna to ja, sąsiedzi z góry koło północy chyba piorą, bo coś tam skacze i rury w łazience dygają, a sąsiedzi z boku późno dość się kąpią Znaczy pluskają się. We wannie KaiKaZ tego wynika, że SLD poprze projekty, aby rodzicielski zaczynał się od 1 stycznia: Dziękuję za Pani opinię. Podzielam Pani argumenty. Klub Poselski Sojuszu Lewicy Demokratycznej uważa, że propozycja rządu w sprawie wydłużenia urlopu macierzyńskiego nie jest sprawiedliwa. Wszystkie kobiety, które zostaną matkami w 2013 r. powinny mieć prawo do dłuższej opieki nad dziećmi. Nie można dzielić matek na lepsze i gorsze pod względem prawa do wydłużonej opieki nad dziećmi, tak samo jak czynić w ten sposób kolejnych oszczędności na polityce prorodzinnej państwa (rząd już zaoszczędził na tzw. becikowym dziesiątki milionów zł.). SLD będzie dążyć do przyspieszenia wejścia w życie tej ustawy, przez co nie powstaną podziały wśród dzieci z rocznika 2013, na takie które nie będą miały szczęścia spędzić z mamą nawet rok czasu, oraz na takie którym się uda, tylko dzięki temu, że przyjdą na świat po 17 marca 2013 r.Z poważaniem Stanisława Prządka Poseł na Sejm RP No i oby. Bo stres niepotrzebny tylko jest! Glittercześć Dziewczyny! dziękuje Wam za wsparcie zawsze moge na Was liczyć wczoraj poszłam spać zaraz po tym jak do Was napisałam. potem pięćset razy się w nocy budziłam, bo miałam nerwa i mam nadal... wszystko wiem i dlatego mam stresa bo już to przechodziłam z Miłoszem ;/ przy czym wtedy tylko leżałam i śmierdziałam, nic nie robiłam żeby dotrwać. teraz jest niestety inaczej-bo 17 marca, bo Miłoszek, i to mnie dobija... wisi nade mną szpital, a co z Miłoszem? ;/ noi odczuwam już skutki uboczne po lekach-tak jak z Miłoszem-bezsenność, kołatanie serca, skoki ciśnienia i biegunki m kupuje dzisiaj materac, teść już robi łóżeczko, torba jest, apteczne rzeczy kupić i będzie ok-a a będe spokojniejsza... dobrze że wcześniej wqszystko zrobiłam, bo byłoby ciężko... Łi law ju!! Nie martw się, wszystko się ułoży. Jak mus to mus. Ja też w tym tygodniu kupię materac, w ogóle zastanawiam się na chustą chusta pouch Jędrulino - rozmiar XXL (2953930618) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. tylko ciekawa jestem czy taka dobra, bo tu jakieś rozmiary, marki i w ogóle. A i nikt mi teraz nie powie, że nie można w trakcie ciąży nic szykować! I że zawsze jest czas!! Bo właśnie widać jaki czas, w każdej chwili może coś wypaść.

No czekam aż mi się wypierze, wywieszę i skoczę do sklepu po coś na obiad.. Pomysłu nie mam. A mam karkówkę i myślę co z niej zrobić..

Hej hej Dziś mam usg Dziewczyno ale żeś się rozpisała Ja rok temu miałam na Pomorzanach zabieg, bo było puste jajo. I ogólnie czysto, duuużo ludzi to fakt. Weszliśmy na dół ze skierowaniem a tam kolejka chyba godzinna była. Każdy lekarz dość oschły, za to pielęgniarki przemiłe i młodzi też - jedna robiła mi usg, może 30 lat mogła mieć, tak przyjemnej dziewczyny nigdy nie widziałam. Opisała wszystko, pokazała co gdzie jest, jak się zmienia, super. No ale syf w kiblach, że sikać po kątach można, różnicy to nie robi. Leżałam z 2 kobitami po 50tce, jedną po stracie dziecka chyba max 18tc. Naprzeciwko była sama z wcześniaczkami, obok ciężarne na podtrzymaniu. Mnie to mocno nie ruszało, ale inne dziewczyny by się mogły zdołować chociażby płaczącymi w nocy maluchami. Chociaż mimo tego Pomorzany wspominam dość dobrze. No jedzenie okropne I pobudka 5:30 jakos

No i dzień dobry! Wstałam, nastawiłam kolejne pranie dziecięce, bo śliczne ciuszki koleżanka mi w weekend po synku przyniosła. Przebrałam co mi się nada i siup do prania Poza tym w nocy znów ból brzucha mnie złapał. Wzięłam nospę i dłuuugo nie przechodziło. Ale powoli, powoli zaczął ból odpuszczać.

Ja kupiłam Dzidziusia, póki co nie wiem jeszcze czy dobry :P Ale znajoma w takim samym prała i była zadowolona.

Nu nu nu! Ja też się dziś wściekłam, ale jakoś się uspokoiłam. Zaraz sobie meliskę zaparzę. Potem łóżeczko Nie ma się co nakręcać. Wytłumaczyłam sobie, że tak nie można i koniec kropka.

Wszystko się ułoży, na pewno. Musi! I właśnie za to nienawidzę facetów dziś - bo jak trzeba to oni nigdy!

Jeszcze kilka tygodni, dacie radę!! A m. się nie przejmuj, poza tym jak masz ochotę nagadać trochę to na priv zaczęłam