Skocz do zawartości
Forum

ml0da19

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ml0da19

  1. Ja mam 11.05 o 17 to badanie. Dopiero niestety buuu:-(. Chyba wykorkuje z nerwow...
  2. Ciuchy dla ciezarnych masakrycznie drogie jakby te panele na brzuch conajmniej ze zlotoglowiu byly szyte... strasznie naciagaja ciezarne jakby ciuchy to jedyny wydatek w ciazy. Ja oprocz 2-3 par leginsow ciazowych to innych ciuchow nowych nie kupie. Dzinsy i kurtke na jesien uzywane sobie poszukam. Nie dam za kurtke typowo ciazowa ktora ubiore moze przez 1-2 mies 300 zl... ja na tym punkcie mam hopla bo wole ta kase przeznaczyc na szczepionki dla dziecka czy na lokate odlozyc....
  3. Tak sie zastanawialam czy Ty to Ty:-)...
  4. Wozek mam juz wstepnie wybrany ale z zakupem poczekam do lipca-sierpnia. Wybralam mutsy urban 4rider. To taki model z 4 duzymi kolami i z jedna osia skretna. Czyli nie mam kolek skretnych czegonie znosze a mimo to bardzo latwo sie go prowadzi. Glownie liczylo sie dla mnie zeby byly 4kola duze pompowane, zeby mozna bylo fotelik maxi-cosi cabrio zamontowac na adapterach. Do julki gondole mialam pozyczona - beznadziejny zwykly adbor bleee. A potem spacerowke kupilam hauck jaguar 4 (uzywany) i on wlasnie tez mial skretna os co dla mnie bylo super. Praktycznie codziennie przez 2 lata srednio robil 6-10 km i zero sladow zajechania... oczywiscie zwykla mala parasolke do auta tez mialam...
  5. Hej. Co do lozeczek to ja w sypialni mam drewniane (uzywane i wymienialam tylko materac bo wiadomo ze rozne rzeczy sie dzieja) a u babci (ewentualnie na wyjazdy) mam turystyczne i fakt ze ten spod niby z pianka ale mimo to twarde wiec babcia (moja tesciowa jest krawcowa) uszyla taki wklad dosc cienki ale miekki. Na co dzien nie wyobrazam sobie uzywac turystycznego w sypialni bo potem jak dziecko zaczyna sie ruszac to szelesci to lozko (mamy z haucka super firma ale lozko takie se-kupione na szybko dluuuga historia). mloda w nim spala (bo juz od ponad pol roku nie spi w dzien) gdy jestesmy u mamy 2-3razu w tyg. Drewniane dlugo bylo uzywane bo 2,5 roku. Teraz nie wymianiamy materaca bo ani razu Julka nie pobrudzila go. Jak ktos mieszka w domku jednorodzinnym to lozeczko turystyczne bardzo sie przyda bo latem dzieci beda mialy 8 mies to raczej w gondoli sie nie zmieszcza wiec tak moga sobie spac na dworze. jest duzo sytuacji w ktorych nam sie przydalo....
  6. Rozumiem ze uzywany albo taki bez dobrego fotelika sam? Ja akurat mam hopla na punkcie fotelikow sam i uwazam ze nie mozna kupic dobrego fotelika 0-13 kg za 100zl. wole kupowac uzywane ciuchy a przyinwestowac w foteliki. Zreszta moja 3-letnia corka tak szybko niszczy ciuchy i buty (jak chlopak spodnie na kolanach i zdziera czubki butow...) ze szkoda mi kupowac jej np 2 pary spodni po 70-100 zl i do tego z 4 pary leginsow po 25 zl za szt na mies (bo w takim tempie niszczy)... ze o butach za 200 zl po 2 pary na sezon juz nie wspomne... moze inni maja taki cel w zyciu zeby dziecku kupowac tylko nowe ciuchy ale ja nie bo jak sobie policzylam to teraz by mi braklo 400 zl na mies... a takich nadstanow finansowych nie mam. Nasze dziecko wiekszosc rzeczy ma uzywane bo wole kupic malo znoszone sandaly z ecco za 90 zl i wiem ze 5 mies w nich przechodzi (od maja do konca wrzesnia) i mimo ze bedzie wchodzila do wody, zdzierala hamujac na rowerku czy hulajnodze, intensywnie uzytkujac po 12-14h na dobe im sie nic nie stanie. A kupie za 90 zl jakies nowe w obuwniczym to po 2 tyg beda zmasakrowane, od wchodzenia do basenu sie rozpadna itp..... tak samo z zimowymi. Nie stac mnie na buty za 250-300 zl wiec kupuje za 100-120 zl z ecco uzywane (oczywiscie nie jakies zajechane) i wiem ze noga jej nie zmarznie, nie przemokna itp. A jak kupie za te same pieniadze buty w sklepie nowe to jakos przekonana nie jestem... Ale kazdy robi jak uwaza:-). Aha kolezanka kupowala od zawsze buty z bartka nowe,papcie z daniela i syn i tak ma plaskostopie....
  7. Ald-32 ja jestem z Bralina:-) od 5 lat. Chodze do Bialka prywatnie w wiruszowie. Na razie nic nie kupuje chociaz juz sobie wozek wybralam:-). Te ktore pierwszy raz beda stawaly przed wyborem i kupnem wozka zobacza jakie to wyzwanie,szczegolnie gdy ma sie ograniczony budzet...
  8. Velvet ja z powiatu kepinskiego:-). Na jakimkolwiek forum bym nie pisala to zawsze sie okazywalo ze najblizej forumowiczka byla ode min 120 km.....
  9. Azsa ja z poludnia wielkopolski czyli raczej daleko niestety....
  10. Azsa a ty z ktorej czesci dolnego slaska? Na wschod czy na zachod od wroclawia?
  11. Ja uwielbiam tatary, sery plesniowe (tylko duzo duzo ha ha), lososia, ryby wedzone itp. A teraz zanim cos kupie to czytam sklady itp.... i tak jeszcze ponad pol roku.... ale tak "poswiecic" sie moge...;-)
  12. Teraz jestem na wychowawczym i na razie l4 mi nie potrzebne. Dopiero od wtzesnia gdy mloda pojdzie do p-kola bo kierownik napewno nie pozwoli na moj powrot w 30tc.. Duzo piszecie o tsh. Ja mam odwrotny problem. Mam za niski bo 0,22 ale gin powiedzial ze tak lepiej niz za wysoki.... przed nastepna wizyta mam sobie zrobic kolejny raz poziom tshi do tego ft3 i ft4....
  13. Witam. Czytam sobie Was regularnie. Duzo rzeczy mnie zastanawia. Np wiele z was pisze ze jecie sledzie. A jakie? Takie solone? Czyli tez surowe....??? A lososia nie wolno jesc tego wedzonego na zimno, na goraco wedzonego chyba mozna bo wedza je w temp ok.70'C a bakterie listerii i toxo gina w ok. 60'C.... Sery oryginalne francuskie odpadaja,nasze z Turku sa dopuszczalne bo sa z mleka pasteryzowanego. Co do pracy i l4. Ja pracuje na stacji benzynowej o bardzo duzym natezeniu ruchu. Praca na zmiany 12h,nocki, noszenie zgrzewek napojow i skrzynek piwa, sprzatanie zracymi detergentami, opary paliwa gazu,sytuacje mega stresowe (ktos kto nigdy nie pracowal na takiej stacji nie ma pojecia jak upierdliwi, obrazliwi, chamscy sa klienci i to raczej wiekszosc z nich....), praca w biegu (nawet do wc leci sie biegiem), podczas zmiany nie ma szans zeby siasc nawet na minute.... i moj pierwszy gin mi powiedzial ze to nie jest ciezka praca i spokojnie do 32 tc moge tam pracowac!!!!! Moj kierownik kazal mi zmienic gina bo on sie strasznie przremuje i boi o ciezarne pracownice. Kolejny gin dal mi w 13 tc zwolnienie.... niech se taki doktorek popracuje na zmianie gdzie srednio obsluguje ok. 1000 ludzi przez 12h, w miedzyczasie tankuje gaz, dokladam towar, sprzatam wc klientow, przyjmuje dostawe towaru itp.....
  14. Witam. Ja tez sie dobijam do grupy na fb;-) Swieta, swieta i po swietach..... ogolnie jakos nigdy nie czulam sie super nastawiona do przezywania rodzinnego swiat i do teraz tak mam.... Zaczynam sie martwic, bo ktoras napisala ze jak sie ma w ciazy mdlosci i wymioty to lepiej bo wieksza szansa na pomyslne rozwiazanie.... no i oczywiscie jak do teraz sie cieszylam ze mnie ominely te "atrakcje" to teraz zamartwiam sie czy wszystko z dzieckiem oki. No bo zadnych objawow poza brakiem okresu to nie mam.... czuje sie zmeczona ale to moze przez oslabienie wiosenne. No masakra jednym slowem.... W czwartek ide na wszystkie badania krwi i moczu a dopiero 16.04 mam kolejna wizyte i usg.... Jeszcze w czwartek musze wstac baaaardzo wczesnie bo musze sie ustawic w kolejce z karta zgloszeniowa do p-kola. Paranoja-decyduje kolejnosc zgloszen.... a otwarte od 6.30 wiec pewnie od 5 juz bedzie kolejka.... a dopiero na 10 do badania krwi-ja zemdleje z glodu:-((((
  15. Karioka84-ja przeciez wiem ze tak jest. Moj kierownik jak sie dowiedzial ze jestem w ciazy od razu radzil mi przejscie na l4 zeby kasiorka byla ale ja sie boje kontroli z zusu no i nie chce przesadzac bo po co zapeszac-zdrowa ja jestem i dziecko a to najwazniejsze. Wiadomo wyplata by sie przydala bo teraz tylko jedna a prywatne wizyty, badania kosztuja..... No i twoj pracodawca musi sie zgodzic na twoj powrot na etat-sa rozni pracodawcy i nie kazdy sie zgodzi zebys wrocila bo jesli nie bedzie wiedzial o ciazy a kogos zatrudnil na twoje miejsce to moze nie chciec powrotu i kazac ci wykorzystac urlop wychowawczy....
  16. Ktoras z dziewczyn pytala sie o chorobe a wychowawczy. Ogolnie jestem w takiej samej sytuacji. Wychowawczy od stycznia mam bezplatny. Zadne swiadczenia w ciazy nie przysluguja. Mozna oczywiscie napisac ze rezygnuje sie z wychowawczego i w dniu rozpoczecia pracy przyniesc l4. Ale skoro jest sie w domu i nic nie dolega to po co l4?
  17. Witam kolejne listopadowki. Malo pisze bo z tel nie wygodnie a lapka nie mam czasu odpalac. Gratuluje dobrych wiesci z usg wszystkim dziewczynom. Ja ogolnie srednio sie czuje,ciagle jestem mega zmeczona i rozdrazniona co w polaczeniu z bardzo energiczna i maksymalnie uparta 3 latka daje mieszanke wybuchowa... ogolnie zazdroszcze wszystkim przyszlym mamom ktore pierwszy raz sa w ciazy. Macie czas tylko dla siebie.... doceniajcie to i celebrujcie. Moje dziecko przez zmiane czasu chodzi spac przed 22 a wstaje przed 7... no i w dzien nie spi..... a uparta i zlosliwa jest mega.... dzisiaj 2 razy przyszla i mowi ze lubi byc mokra i siku w tym momencie zrobila.... rece opadaja... a od pieluchowana jest juz rok.....
  18. Spokojnie nie denerwuj sie. Chyba do 7 czy 8 tc jest czas zeby uslyszec serduszko. Witamy;-)
  19. Zeby nie bylo ze tylko narzekam to pochwale sie ze (mimo ze bardzo pozno zaczela mowic wiecej niz 20-30 slow, ale teraz to gada non stop) nie miala jeszcze 2 lat to znala i umiala wskazac caly alfabet (literki dyze i male), teraz juz od 2-3 mies umie liczyc do 30 (jak jej wyrywko pokaze np 25 to ladnie powie), po angielsku do 20 i wie ze np 10 po ang to ten.... puzzle 30 elementow jak dostanie nowe to uklada od razu... ciekawska jest niesamowicie,tego alfabetu to sama chodzila i sie pytala o kazda literke.... No dumna jestem z niej niesamowicie. Aczkolwiek nie uwazam jej za geniusza, rozne dzieci maja rozne zainteresowania, inne dziecko moze zna wszystkie dinozaury albo lalki barbie czy monstet high (ten etap dopiero przed nami, narazie lalki jej peawie w ogole nie interesuja). Moze tez byc ze zaraz z powodu buntu (wysoce prawdopodobne) zacznie udawac ze nie zna literek i w koncu zapomni zanim pojdzie do p-kola...
  20. Jestes pewna co do julki? Bo podobno (widze to baaardzo wyraznie na moim egzemplarzu i jeszcze jednej julki mlodszej od mojej o 3 mies) Julki sa bardzo energiczne (choc patrzac na moja to mysle ze to eufenizm ha ha).... moja jest mega charakterna, zadziorna, wszedobylska i ciekawska. Wiem ze moj opis cech charakteru brzmi zachecajaco to powiem tak-nie znam dziecka ktore tak by wlazlo do pralki ze potem ciezko ja bylo wyciagnac, takie ktore w wieku niecalych 7 mies zaczelo raczkowac i na drugi dzien weszlo po schodach na pietro, ktore od urodzenia spalo duuuuuzo mniej niz inne dzieci, np w wieku 3-4 mies zycia spalo 12h a teraz jej starcza niecale 9h. No i uparta jak osiol to delikatnie powiedziane.... Jak bylam kiedys u pediatry to powiedziala ze wszystkie Julki takie sa....;-). Radze przemyslec te imie
  21. Ogolnie te dziewczyny ktore sa pierwszy raz w ciazy to zobacza jak tak naprawde trudno wybrac imie dla dziecka. Zeby sie dobrze komponowalo z nazwiskiem, zeby sie komus zle nie kojarzylo (np szwagier chcial macka a jego zona nie chciala bo kiedys mieli konia o takim imieniu i zle jej sie kojarzylo), zeby nie budzilo dzwnych skojarzen (szymek - szynek , przyklady mozna mnozyc, itd..... np mam kolezanke oliwie, jest dosc slusznych rozmiarow (wysoka i lekka nadwaga) i wolali na nia zlosliwie koledzy OLIWA, tak jej to imie obrzydlo ze wsrod znajomych na studiach znana jest tylko i wylacznie jako Ola....
  22. A co do imion jak widac na suwaczku nasza corka ma najbardziej popularne imie (podobno) w 2012 r czyli wtedy kiedy sie ur. Ale dopoki nie dalismy jej tak na imie nie znalismy absolutnie zadnego dziecka (ani w rodzinie, ani wsrod znajomych ani w okolicy) a potem w dalszej rodzinie ktos tak dal na imie. Imie wybieral maz i srednio mi pasuje bo ja mam imie ktore w moich czasach bylo bardzo rzadkie (do teraz znam 2 imienniczki)-Patrycja:-). Magalena-bardzo ladne imie dla dziewczynki;-)))). Ja osobiscie bym chciala dla dziewczynki - hania, kinga albo abigail (uwielbiam) A dla chlopca borys lub igor ale nie mam szans namowic meza wiec moze jakis pawel albo piotr.
  23. Magalena3-ten gin co na nfz ma wolne terminy? Bo np u nascordynatorka po tym jak ja wybrali na ordynatora w ogole nie przyjmuje na nfz a prywatnie 180 zl zwykla wizyta i ta prenatalna 240 (albo 230) wiec sie ceni. A zanim ja wybrali to terminy miala na pol roku do przodu. Zastepca ordynatora u nas na nfz ma terminy zajete na 4 mies do przodu a prywatnie 100 zl wiec ja bede chodzic do niego prywatnie. Dziwne by bylo gdyby dobry ordynator nie mial duzo pacjentek na nfz. Moja kolezanka dluuugo nie umiala zajsc w ciazd to potem cala ciaze chodzila na nfz do wlasnie naszej (teraz nowo wybranej) ordynatorki ale na wszelki wypadek jezdzila do wroclawia do wybitnego specjslisty od skomplikowanych ciaz. I byla bardziej spokojna.... moze to dla ciebie bylby dobry wariant?
  24. Hej. Wizyta bardzo mila. Wszystko jest tam gdzie powinno byc, fasolka maly gigant cale 41 mm;-). Za miesiac kolejna wizyta.
  25. Witam nowe listopadowki. Mam nadzieje ze bedzie nas coraz wiecej bo fajnie sie pisze (i czyta) jak jest wiecej uczestniczek dyskusji. Ja dzisiaj o 18 mam wizyte ugina-ciekawa jestem co mi powie. Nerwy i stresy mam jak cholera. Brzuch mnie boli z tych nerwow (to nie jest bol "ciazowy"). I jakos slabo mi i glowa mnie boli.... A dzisiaj moje dziecko w ogole nie chciala wyjsc na spacer wiec bylysmy tylko 45 min na dworze co jest rzadkie bo zazwyczaj jestesmy min 1,5h gdy jest zimno i snieg a max ile sie da... wiec dzisiaj dzien puzzlowo-bajkowy (z pol h zabawy puzzlami i klockami i za to 1 bajka bo ona moglaby bajki ogladac non-stop)....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...