Skocz do zawartości
Forum

bella_gianna

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez bella_gianna

  1. @ Kapka, Cerrie, krowka80 dziękuję za serdeczne przyjęcie i porady. Zaopatrzenie zrobione, z tym że zamiast Pyrosalu kupiliśmy Lipomal (syrop z suchym ekstraktem z lipy) i Pulmex Baby do nacierania. Nie chcę się za bardzo faszerować prochami, bo karmię piersią. Iza zaordynowaną kurację przyjęła dobrze - nie gorączkuje i spokojnie przespała noc - za to od rana już dokazuje. Ja też już swobodniej oddycham. Jeszcze raz wielkie dzięki.
  2. ania_h83bella_gianna miałam okazję przyjrzeć się kobietom po cesarce, które przez 2 dni nie mogły się podnieść z łóżka. Bez przesady, naprawdę - to wcale nie wygląda tak źle. Ja po cesarce wstałam po jakichś 5-6 h i zajmowałam się dzieckiem. Fakt, za pierwszym razem ciężko było się podnieść i wyprostować, ale potem to już z górki. Rodziłam w poniedziałek, a do domu wyszłam już w środę. Nieraz po naturalnych porodach trzymają dłużej, więc to naprawdę nie jest tak, że cesarka taka straszna. Tydzień po wyjściu ze szpitala ściągnięto mi szwy i zapomniałam, że mnie w ogóle cięli. No widzisz, nie ma reguły. W takim razie nie wiem, czemu te kobiety leżały tyle czasu w łóżkach, ale tak rzeczywiście było. To chyba indywidualna sprawa regeneracji sił po porodzie i nastawienia.
  3. W ankiecie wybrałam poród naturalny, bo właśnie w ten sposób przyszła na świat Izabela. Nie chciałam cesarki, choć ze względu na wadę wzroku mogłam być do niej zakwalifikowana. Urodziłam dość szybko, ból był do wytrzymania, jedyne co wspominam niemiło, to nacięcie krocza. Było to konieczne, bo Izunia miała rączkę owiniętą pępowiną wokół szyi. Po porodzie już po dwóch godzinach byłam na nogach, choć nieco obolała i miałam okazję przyjrzeć się kobietom po cesarce, które przez 2 dni nie mogły się podnieść z łóżka. Wszystko zależy od sytuacji - w momencie zagrożenia życia dziecka i/lub matki nikt się nie pyta, jaki poród woli kobieta. Natomiast jestem przekonana, że determinacja i pozytywne nastawienie to więcej niż połowa sukcesu przy nawet najcięższym porodzie.
  4. Witam, moja córcia od początku przesypia całą noc (za to w dzień nie chce spać w ogóle ), także nie ma większych problemów z kładzeniem jej wieczorem do łóżeczka. Mamy ustalony rytuał: kąpiel, masaż, karmienie piersią i spać (niekiedy karmienie przed kąpielą). Smoczek wyszedł z użycia już po 3. miesiącu i od tej pory nie stosujemy go wcale. Czasem Iza domaga się przytulenia i kołysanki (tak było np. w przypadku wyżynania się ząbków), ale nawet wtedy po położeniu do łóżeczka usypia w przeciągu 5-10 min.
  5. Witam, ja przy pieluszkowaniu stosuję od pierwszych dni życia Izabeli krem Linoderm Plus z pantenolem i póki co Iza nie wie, co to odparzona pupa.
  6. Witam, ja od początku stosuję Huggies'y (na początku Newborn rozm. 2, teraz Premium rozm. 3) + chusteczki nawilżane Huggies Baby Wipes wersja Pure i krem Linoderm Plus z pantenolem. Jestem bardzo zadowolona z tych pieluch, bo Iza nigdy nie miała odparzonej pupci. Testowałam również próbki innych marek (Pampers, Bella) - ale ostatecznie pozostałam przy Huggies, bo u nas sprawdzają się w 100%, choć moja córcia ich wcale nie oszczędza.
  7. Witam marcóweczki, widzę, że dużo mam rodziło końcem zimy/początkiem wiosny, tak jak ja. Pozdrawiam serdecznie, choć całować nie będę, bo obie z Izą okropnie się przeziębiłyśmy..wszystko przez tą zimnicę na dworze i w mieszkaniu. I teraz, zamiast korzystać ze słoneczka i ostatnich ciepłych dni siedzimy w domku i na zmianę kichamy. Drogie mamy, czy macie jakieś sprawdzone domowe sposoby na przeziębienie?
  8. Witam, miałam podobny problem z wyborem wózka dla mojej córci. Ostatecznie przeważył komfort dzieciątka i kupiłam Maritę (ROAN): gondolę, spacerówkę i fotelik. Gondola jest bardzo duża (dł. wew. 82 cm, szer. 37 cm) i wygodna. Obecnie w użyciu jest spacerówka, ze względu na ciekawską naturę mojej Izy i muszę przyznać, że całkiem nieźle się spisuje. Choć nie wykluczam, że na zimę wrócę do gondoli przede wszystkim dlatego, że jest umieszczona wyżej niż spacerówka, bardziej zabudowana i też ma regulowane, podnoszone oparcie. Wózek jest dość ciężki (ok. 15kg), więc nie nadaje się do dźwigania wysoko po schodach. Codzienne wtaszczanie go na II piętro było dość kłopotliwe - mniej przy wersji głębokiej, którą można demontować i wnosić osobno - więc ostatecznie zdecydowałam się na znoszenie do piwnicy. Fotelik ma wbudowane adaptery, dlatego można go swobodnie montować na stelażu wózka, co jest szczególnie przydatne przy wyjazdach samochodem lub wizytach w przychodni. Sam stelaż po złożeniu zajmuje dość sporo miejsca w bagażniku, więc nie nadaje się do przewożenia w małych autkach - choć da się go upchnąć nawet w niedużym hatchbacku. Marita ma piękną kolorystykę, a ilość wzorów i kolorów jest przeogromna - mnie ciężko było się zdecydować na jeden model. Jestem bardzo zadowolona z tego wózka i z czystym sumieniem mogę go polecić mamom, które mają na względzie przede wszystkim wygodę swoich maluszków.
  9. Witam serdecznie, mam na imię Joanna; [INDENT]jestem...spełnioną żoną i matką nie lubię...wścibstwa i chamstwa męczą mnie...notoryczni malkontenci nie żałuję...podjętych decyzji zawsze...jak kot, idę swoją drogą planuję...mieć drugie dziecko nigdy...nie będę komuś źle życzyć chcę...być szczęśliwą w życiu kłamię...tylko wtedy, gdy muszę nie życzę nikomu...nieszczęścia denerwują mnie...ludzie zawistni boję się...samotności czasami...dopada mnie przygnębienie [/INDENT]
  10. Witam serdecznie wszystkie mamusie, właśnie rozpoczynamy z Izunią przygodę z nowymi smakami, stąd moja gorąca prośba o podesłanie książeczki z przepisami na maila: bella_gianna(at)wp.pl.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...