bella_gianna

Hej dziewczyny, jak Wam mija wieczór? Ja padam na pyszczek..Iza tak mi dała dziś do wiwatu, że ledwie na oczy patrzę ze zmęczenia. Widzę, że się jakaś plaga odparzeń rzuciła na dzieciaczki. Kapka masz rację, gruba warstwa kremu tylko pogarsza sprawę, bo nie pozwala skórze oddychać. Jak Iza mocno nawali w pieluchę, co ma miejsce przynajmniej raz dziennie, to nie mam cierpliwości na waciki i wodę. Po prostu wsadzam ją do umywalki i myję dupcię do czysta. Od początku stosuję LINODERM Plus z Pantenolem na ew. zaczerwienienia i póki co jest ok. Monsound dobrze, że już wiesz co dolega Bartusiowi, mam nadzieję że antybiotyk pomoże. duza27 i AgaNow3 uszy do góry! Czasem każdy z nas ma dół, zwłaszcza gdy kłopoty się piętrzą i końca nie widać. Wierzę, że wszelkie przeciwności można pokonać i tak pewnie będzie też u Was. Tego Wam życzę z całego serca.

watogodzina zez...

earnings

pbmarysBELLA Jak chcesz mogę Ci podeslac 5 szt np. DADY od 7-15kg żebyś nie musiała całej paki kupować:) Dzięki Marys, ale nie ma takiej potrzeby..nie będę eksperymentować ze zmianą pieluch. Póki co, sytuacja opanowana. Lenkaa nie przejmuj się, moja Iza też jest oporna do raczkowania i na siłę próbuje wstawać. Nie martw się na zapas, bo może być tak, że Dominik przeskoczy ten etap i będzie od razu chodził. Flawia niezła klucha z Twojego Franusia (całe 10 kilo szczęścia :)), a do tego jak pięknie stoi i pozuje do zdjęcia. Kapka uszy do góry! Niedługo wszystko wróci do normy i Szymeczek znów z apetytem będzie pałaszował obiadki. Po takim rozstroju żołądka jego organizm musi się nieco zregenerować..może zmniejsz porcje, np. podziel go na pół i podawaj w odstępach pół godzinnych. Bella też waży niewiele, ok. 8 kg, ale to pewnie dlatego, że długo była na samej piersi ze względu na alergię. Pediatra mi mówił, że podgoni rówieśników, jak urozmaicimy dietę. Pewnie i u Was będzie tak samo. siwuchaaa dużo zdrówka dla Zuzi :) Cerrie ciemieniucha jakoś sama przeszła a i na skórze zostały tylko pojedyncze plamki. Może to paskudztwo już nie wróci. Mam taką cichą nadzieję. Ostatnio wprowadziłam do diety Izuni żółtko i o dziwo nie ma żadnej niepokojącej reakcji, poza chwilowym zatwardzeniem, które skutecznie pokonałyśmy herbatką z kopru włoskiego. No ale ponoć żółtko tak wpływa na przemianę materii, także będziemy podawać je max. 2 razy w tygodniu. Chcę jeszcze sprawdzić jak zareaguje na rybę. Odpowiadając na Twoje pytanie o zupki: gotuję je w bardzo małej ilości wody, żeby warzywa traciły jak najmniej składników odżywczych, jak wszystko zmięknie to je wyjmuję i miksuję blenderem podlewając niewielką ilością wody, w której się gotowały okraszając w zależności od tego co mam pod ręką albo oliwą z oliwek (daje dość specyficzny posmak) albo masłem. Słyszałam, że można też dawać olej z pestek winogron, następnym razem spróbuję. Mięsko gotuję osobno i rozdrabniam ręcznie do gotowej zupki. Iza chętnie wcina takie obiadki. Monsound najlepiej zgłoś się z Bartusiem do przychodni. Nawet gdyby pediatra miał stwierdzić, że jesteś przewrażliwiona, to myślę że lepiej reagować z wyprzedzeniem i upewnić się, iż wszystko jest w porządku i to nic poważnego. cudaczek może Sanderka jeszcze nie jest gotowa na zmianę diety. Córcia mojej koleżanki odmawiała pokarmów stałych aż do skończenia 9 m-ca. Jeśli tak bardzo Cię to martwi, to porozmawiaj o tym z pediatrą lub dietetykiem. Mój pediatra mówił mi, że dla niemowlęcia w tym wieku karmienie piersią na żądanie nadal jest podstawą żywienia i póki dziecko przybiera na wadze, to nie ma powodu do niepokoju.

prunel sob...

yardstick

Dzięki za rady dziewczyny! Boję się eksperymentować ze zmianą pampersów ze względu na skłonność Izy do podrażnień i alergii. Znalazłam rozwiązanie pośrednie. Iza mniej więcej ma stałe pory wypróżnień, więc spróbujemy wysadzania na nocnik. Zobaczymy może się uda! Przynajmniej częściowo załatwimy problem. Ciekawa jestem czy moja córcia będzie chciała siedzieć na "tronie". Dzisiaj jedziemy na zakupy, a o efektach napiszę po pierwszej próbie.

pbmarysBella a jakich używasz pieluch?:) Od początku używamy Huggies'ów i nigdy wcześniej nie było problemów z przeciekaniem. Z jednej strony się cieszę, że Iza ma taką przemianę materii ale z drugiej - pralka chodzi niemalże na okrągło, a ja nie wyrabiam z zapieraniem tych niespodzianek.

Maja 84Witajcie!!! Bella a moze większe pieluszki???: Nie sądzę, używamy już rozm. 4 a Iza waży ok. 8kg, także nie powinny być za małe. Zawsze staram się pilnować, by falbanki dobrze otulały nóżki i by pielucha dobrze się trzymała w pasie. Także nie jest to również wina złego "montażu". Mamy po prostu tak zdolne dziecko.

Hej, na razie spokojnie, bo Iza póki co śpi.. Jak ja nie cierpię porządków, niestety dzisiaj muszę trochę polatać ze ścierą, bo w tygodniu nie ma jak :( Moje dziecko jest ostatnio tak zdolne, że za jednym razem potrafi załatwić pampersa i wszystkie ubranka, jakie ma na sobie. Pielucha normalnie nie wytrzymuje i wszystko wyłazi bokami. Masakra jakaś. Wczoraj przebierałam i myłam ją z 5 razy. Chyba kupię nocnik i zacznę ją wysadzać, bo nie nadążę z praniem.

Też gram od niedawna (mam 11 lvl) :) Questy robię, jeśli akurat mam na składzie, to co potrzeba. ;)

Dziewczyny, ja również oglądam "Szpilki..." Jeśli nie obejrzałyście któregoś z odcinków, to zawsze można nadrobić tą zaległość..wystarczy poszukać na ipli. :)

Witam, gram namiętnie w farmeramę, choć przy mojej nadpobudliwej córci z każdym dniem mam coraz mniej czasu na regularne logowanie.. Btw. obecnie jestem na 77 poziomie na Farmie i 17 na Bahamach :)))

Dziewczyny, rewelacyjne te Wasze robótki, po prostu cudeńka. Kiedyś też szydełkowałam, ale z powodu braku czasu, a może chęci porzuciłam to hobby. :( Chyba czas najwyższy wrócić do niego i przypomnieć sobie parę ściegów. :) Dla mnie szydełkowanie, to zawsze był najlepszy sposób na wyciszenie negatywnych emocji po ciężkim dniu.

omdlenie abs...

nearby

tool

rydwan żab...

Witam serdecznie i przepraszam, że od kilku dni się nie odzywam. Urok chyba zdjęty, bo Iza w końcu śpi normalnie. Jej skóra goi się i zaczyna wyglądać coraz lepiej (zmieniłyśmy balsam na Emolium i jest znaczna poprawa). Ja wkręciłam się w stowarzyszenie na rzecz świadomego i aktywnego rodzicielstwa (Stowarzyszenie Radości z Bliskości) działającego w moim otoczeniu i przepadłam bez reszty. Fajnie jest móc się spotkać z innymi mamami czy tatusiami i powymieniać doświadczeniami face2face, a przy okazji zintegrować dzieciaki ze sobą. Polecam każdej z Was taką formę spędzania czasu ze swoimi dziećmi. Marys świetny kolor..ja aż tak odważna nie jestem :) Jak skrócisz włoski, to jeszcze raz je zafarbuj, a na pewno odcień będzie jeszcze bardziej intensywny ;) Cerrie jak ja Cię rozumiem..mam nadzieję, że przepisane maści pomogą Laurce i szybko jej skóra się poprawi. duza27 moje "duże dziecko" chodzi ostatnio nabzdyczone z minką zbitego misia..bo niby o nim zapomniałam i czuje się odstawiony na boczny tor. cudaczek masz moje głosy :))) Wszystkim mamusiom i ich dzieciaczkom życzymy z Bellą wszystkiego dobrego i dużo siły do stawiania czoła dręczącym Was chorobom, problemom, złym humorom i zmęczeniu. 3majcie się cieplutko!

Kapkano to jeszcze ja ponarzekam. od czwartku moje dziecko wymiotuje od soboty biegunka średnio raz dziennie wymioty- jakieś piętnaście minut po posiłku moje dziecko oddaje go w całości. biegunka zaczyna się taka, ze pieluchy tego nie łapią W domu wszystko w praniu, koce, posciele poduszki... ja od soboty z silnym bolem brzucha na szczęście szymek marudny tylko jak mu się zbiera na wymioty, jak już po to radosny i zadowolony z siebie jak nigdy od jutra będę mu chyba podawać same mlkeo bo mam wrażenie ze stałe pokarmy szybciej wracają chyba nas dopadl rotawirus jakiś paskudny już nie wiem co mam robić... Współczuję, mam nadzieję że to nic poważnego. Moja sąsiadka przez "jelitówkę" z dwójką swoich maluszków wylądowała w szpitalu :( U nas teraz plaga tej grypy dookoła. My póki co dzielnie się trzymamy i nie dajemy chorobie. Dużo siły i szybkiego powrotu do zdrowia. Izunia dalej ma wysypkę, ale po podaniu Clemastinu i Zyrtecu przynajmniej się nie czochra. W niedzielę byliśmy na 18-tce młodszej siostry męża i teraz mamy odwykówkę w domu. Iza była noszona przez wszystkich na rękach i ciągle zabawiana, przez co teraz ani na chwilę nie chce zostać sama, także nawet do łazienki muszę ją targać ze sobą. Już drugą noc zwala nas na nogi co 2-3 godziny, aż się zanosi płaczem. Podejrzewam, że to z nadmiaru bodźców, bo nie dali jej się przespać ani chwili w dzień i teraz ciężko z nią wytrzymać. To pierwsza taka reakcja, bo byliśmy już na wielu rodzinnych zjazdach i nigdy tak się nie zachowywała. Nawet na koncercie Iry spała sobie spokojnie i nie było żadnych efektów ubocznych. Znajoma się śmieje, że ktoś musiał na nią zły urok rzucić. Już sama nie wiem, mam tylko nadzieję, że wszystko szybko wróci do normy.

Maja 84 Bella co do wysypki, to ja nic Ci Kochana nie pomogę:(-, ja i mój mąż jesteśmy alergikami. Ostatnio małej podałam obiadek, było tam żółtko, zauważyłam dopiero gdy zjadła. Nic jej nie jest, więc jedzeniowo chyba u nas będzie dobrze. Co do zapalenia, ciesze się , że już lepiej. Mówiłam, ze masz Kochanego Męża, mój by się nie zgodził na "taką pomoc", dlatego ja musiałam radzić sobie sama. Rzeczywiście jest kochany, a do tego gotuje i piecze :))) (takich egzemplarzy już nie robią ;) Bardzo mi pomógł, bo malutka już nie dawała rady ściągać. Właśnie byłam u gina i przy okazji zbadał mi piersi. Wszystko w porządku już jest, także cieszę się ogromnie. Cerrie Bella_gianna, wiem jak się czujesz robiąc wszystko co możesz by pomóc dziecku i pozbyć się tego cholernego uczulenia i już wydaje Ci się że jest lepiej a tu.... wszystko zaczyna się od nowa. Dokładnie to samo przechodziłam niedawno. Na szczęście (nie zapeszając) narazie skóra już wygląda znacznie lepiej ale nadal na raczkach i nóżkach można znaleźć jeszcze krostki. I tez nie wiem czy dobrze robię że się katuję jakąś dietą i dziecku też pewne rzeczy musze ograniczyć bo to wcale nie musi być od tego. Ale narazie nie sprawdzam i omijam mleko i jego przetwory. Może za jakiś czas spróbujemy. A myślisz że to uczulenie mogłoby być od kota? bo moi rodzice też mają kicię... Alergia może mieć różne podłoża, także nie należy wykluczać żadnej z możliwości. Z tym że my mamy sierściucha od ponad 3 lat, także nie sądzę by Iza miała uczulenie akurat na niego, bo ma z nim styczność na każdym kroku. Bez przerwy pcha się do jej łóżeczka lub na matę. Wydaje mi się, że pediatra ma rację i może to być AZS, które niestety ma tendencję do nawrotów (na zmianę: pogarszania się stanu i chwilowej poprawy).

asioczek84Dziewuszki, ja dostałam tą książeczkę jakiś czas temu. Jeśli jeszcze potrzebujecie, to chętnie ją Wam prześlę. Mam nadzieję, że osoba, od której ją otrzymałam (ankalena) się nie obrazi:) Jeśli potrzebujecie, to piszcie.. Podeślij mi ją proszę na maila: bella_gianna@wp.pl. Z góry serdecznie dziękuję!

Cerrie żółtka jeszcze nie podawałam, ale nawet jeśli Iza ma alergię na białko, to i tak będziemy próbować wszystkiego, co się da (tym bardziej, że mała chętnie poznaje nowe smaki). sylwiannabella gianna Bardzo ładne zdjęcie! Super dziewczynka A na co ona tak patrzy? Widać zdziwienie... Dziękuję! Taki wyraz twarzy ma moja niunia jak ogląda swoją ulubioną bajkę (Złota Rączka) albo jak obserwuje wariactwa naszego kota. Chicholi się i poważnieje na zmianę. Czasem przekomicznie to wygląda. Od wczoraj Izabelka znowu ma całą buzię wysypaną. Już brak mi sił na to, bo nie wiem co ją tak uczula. Niepotrzebnie odmawiam sobie nabiału, bo wychodzi na to, że czy go jem czy nie, to i tak wysypka co jakiś czas powraca. Katuję tylko siebie i dziecko, zubażając mu pokarm.

Maja 84 Bella ja miałam zatkany 4 dni temu, gorący prysznic , masaż oliwką nio i wyciśniecie mleka z tego przewodu rękoma!!! Boli - wiem , ale dziecko do piersi częściej niż zawsze i powinno puścić, a co do antybiotyku ja miałam przepisany w 2 mc, tydzień miałam 40 stopniami, ale go nie wzięłam, przetrzymałam, 3mam kciuki !!!! Kochani nasi mężowie:-) Nie mów o bólu, bo na samo wspomnienie, aż mnie trzęsie. Nawet przy porodzie tak się nie nacierpiałam. 2 dni z życiorysu wyjęte. Najgorsze już mam chyba za sobą. Przynajmniej już nie gorączkuję, ale dalej jestem słaba i boli mnie pierś. Zator już prawie usunięty..mąż dopomógł. Miny Izuni, jak jej tatuś się do cycusia dossał nie zapomnę..dosłownie bezcenne. Szkoda, że nie było aparatu pod ręką. cudaczekNikita84 Moja mała ma tak od trzech dni. Zawsze zasypiała kończąc drugiego cycka. Teraz zje po kapieli oba cycuszki i nie chce sapć. wczoraj bawiła się z mężem na łóżku i około 22 zasneła. Ostatnio zdarza się też tak, że zaśnie po kolacji i za pół godziny się budzi całkiem wyspana. Męcza mnie te wieczory. Może Sandra tak samo jak moja Iza reaguje na fazy księżyca? Bo jak idzie do pełni, to położenie jej do łóżeczka bez płaczu graniczy z cudem. Dziewczynki mojej znajomej też stają się nadpobudliwe, gdy jest blisko do pełni. A propos, to właśnie dzisiaj jest pełnia księżyca (nazywana również Księżycem winnym), do tego w znaku Barana, co sprawia, że niektórych rozpiera nadmiar energii. Od dłuższego czasu obserwuję moją córcię i za każdym razem na 2-3 dni przed i podczas pełni jest nakręcona jak "króliczek Diuracel" (w dzień w ogóle nie chce spać, strasznie marudzi przy zasypianiu i często się budzi w nocy). Też się pochwalę, jak Bella już ładnie sama siedzi, z każdym dniem coraz pewniej: >> Siedzę sama..

Marys, cudaczek głosy oddane. Maja 84 gratuluję zdanego egzaminu. A ja właśnie umieram z powodu zablokowania przewodu mlecznego w prawej piersi. Od wczoraj mam gorączkę i słaniam się na nogach z bólu. Iza stara się mi pomóc i dzielnie ściąga mleko, choć nie jest to łatwe. Dobrze, że tata się nią opiekuje cały dzień, przynajmniej mogłam odespać ciężką noc. Mam tylko nadzieję, że obejdzie się bez kuracji antybiotykowej.