Skocz do zawartości
Forum

bella_gianna

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez bella_gianna

  1. Krówka, zazdroszczę..ja nie pamiętam, kiedy byłam na wypadzie ze znajomymi.
  2. Straszne! Jednak póki cała sytuacja nie zostanie wyjaśniona lub odnalezione dziecko nie potępiajmy i nie osądzajmy tej matki (jej rodziny). Bez względu na okoliczności matka dziecka na pewno też bardzo to przeżywa. Może to nieszczęśliwy wypadek a może skutek depresji poporodowej. Przyczyn może być wiele. Nie ferujmy wyroków..
  3. Flawia, przyjmij proszę od nas najlepsze życzonka: [INDENT][INDENT][INDENT][INDENT][INDENT]dużo zdrówka i słonka, humoru dobrego, życia kolorowego i wielkich wrażeń przy spełnianiu marzeń! ~~~~~~~~~~ Sto lat! ~~~~~~~~~~[/INDENT][/INDENT][/INDENT][/INDENT][/INDENT]
  4. Krowka, jeszcze raz wszystkiego naj dla Mayci. Cerrie, doskonale wiem jak to jest..niby się wszystko cofa, wysypka schodzi, aż nagle ni z gruchy ni z pietruchy znowu wszystko powraca i to ze zdwojoną siłą. U nas kiedyś pomagał Zyrtec..teraz w ogóle. Clemastin też już przestaje. Wydaje mi się, że organizm Izy przyzwyczaja się do podawanych leków i niektóre przestają skutkować.. Maści też nie dają oczekiwanego efektu..pozostaje nadzieja, że AZS samo przejdzie z wiekiem. Czego i Laurce życzę. Iskra, my też nie wychodzimy z domku od początku tygodnia..do tego mnie jakieś grypsko dopadło paskudne i zaczyna poniewierać..oby do ocieplenia! Potem nikt mnie w domu nie zatrzyma..
  5. No u nas zawsze koło południa Iza najpierw demoluje pozytywkę przytwierdzoną do łóżeczka i wywala na podłogę wszystkie pluszaki, by ostatecznie po 30 min. usnąć na godzinkę lub półtora.
  6. Brr..ależ zimno dzisiaj..u nas od rana słoneczko, ale i tak jest -10. Gratki dla Agi i Flawii za kolejne kasowniki Waszych pociech! Maja 84 Dzis w DTVN bylo iOFilipinkach i dzieciach. Tam Mamy śpią z nimi do 5 rz. co Wy na to?? A wczoraj czytałam zeby nie zostawiać dziecka aby sie wypłakało.....wziąć do łóżka...a u nas 2 tyg. odzwyczajania i idzie lepiej, choc ja zmordowana. Jakoś nie wyobrażam sobie spania z Izą..ona się tak potwornie wierci..nie da się z nią leżeć, a o wspólnym spaniu mowy nie ma w ogóle. Do tego Izunia uwielbia spać na brzuszku z nóżkami pod pupą, dlatego wszelkie jaśki i poduchy odpadają. Choćby z tego względu wolę, aby spała sama. Zresztą już się na tyle przyzwyczaiła do spania w swoim łóżeczku, że nigdzie indziej nie zaśnie. Betty Dziewczyny, jak karmicie dzieciaczki? Iza dalej jest na piersi (rano po obudzeniu i wieczorem tuż przed snem). Reszta posiłków, czyli obiadek, deserek i kaszka tylko z łyżeczki. Z butli córcia pije wodę i ew. herbatkę koperkową. Próbowałam ją uczyć pić z niekapka, ale nie potrafi zassać płynu, a jedynie gryzie dziubek. Chyba musimy z tym jeszcze zaczekać. Cerrie Bella_Gianna, u Was uczulenie zeszło? Cerrie, my od końca grudnia obie jesteśmy na diecie całkowicie bezmlecznej i dopiero teraz widzę efekty. Organizm Izy powoli zaczyna się oczyszczać, stan zapalny się zmniejszył i wypryski na skórze przestały się sączyć. Twarz nie jest już zaogniona, a czerwone placki na policzkach wyraźnie zbladły i zaczynają powoli znikać. Jeśli chodzi o spanie w ciągu dnia, to chyba będziemy musiały się przyzwyczaić do tego, że nasze maluchy przestawiają się na tylko jedną krótką drzemkę. W ten sposób wkraczają w kolejny etap swojego życia, tj. przygotowania do rytmu dnia w przedszkolu.
  7. No to niektórzy mają dobrze..nie ma to jak słodkie, cudowne lenistwo i dopieszczanie własnego ciała..ehh rozmarzyłam się ;)
  8. Dziewczyny, ja kiedyś gdzieś czytałam, że można wychodzić z maluchem na dwór, gdy temp. nie jest niższa niż -10 st.
  9. Hej dziewczyny, powoli wracamy z Izunią do normalnej codzienności. Iza ma buciki tylko na wyjścia, takie z mięciutką podeszwą. Póki co, to przemieszcza się na czworakach lub próbuje spacerować przy pchaczu. W domu nosi zazwyczaj skarpetki z ABS-ami, bo u nas na podłodze głównie płytki i parkiet. :) No i u nas też zaczyna się kolejna akcja ząbkowanie, bo Iza pcha do buzi wszystko co wpadnie jej w rączki. Ślini się do tego potwornie i znów mamy nocki z głowy. Za nic w świecie nie da sobie zajrzeć do buzi, także nawet nie mogę sprawdzić, które to ząbki idą. Moje dziecię potrafi głośno domagać się tego, czego chce w danym momencie, więc złość na nas za to, że jej czegoś zabraniamy jest u nas na porządku dziennym. Do tego lęk separacyjny - nie mam szans na wyrwanie się z domu na dłużej bez mojej kochanej "przylepki". Iza natychmiast reaguje na zmianę wyrazu twarzy i ton głosu, mój lub męża. Jej nastrój zmienia się wtedy momentalnie..czasem testuje, na ile jej pozwolimy, gdy np. wyrzuca wszystkie swoje zabawki na podłogę lub opróżnia nasze szuflady. Zauważyłam również, że prawdopodobnie będzie leworęczna. Chwyt w lewej rączce ma zdecydowanie silniejszy, ale może to przejściowe. Zobaczymy.. Flawia, Krowka gratuluję pierwszych kroczków Waszych pociech. AgaNow, ja też nie dostałam rozliczenia z ZUS-u, ale pewnie niedługo przyjdzie. Flawia, życzymy Ci z Izunią szybkiego powrotu do zdrówka. Również wszystkim chorym maluchom i ich mamom życzymy szybkiego pozbycia się wszystkich uporczywych infekcji, gryp i przeziębień. Ja się może nie będę wypowiadać nt. mojej wagi. Aż się boję sprawdzać..podejrzewam, że jeszcze nigdy nie miałam takiej smukłej sylwetki. Normalnie do przesady. Chciałam wrócić do wagi z przed ciąży, ale nie w taki sposób. :(
  10. Monsound, a Clemastin to na co? Bo ja podaję Izie na odczulenie w ostrzejszych stanach azs. Czyżby lekarka podejrzewała u Bartusia jakąś alergię?
  11. Maja 84 Ja niestety w noocy skapitulowałam i wzięłam Majke do siebie do łózka, nie chciało mi sie chodzic, nio i sąsiedzi walili w śaciane, ze Mała płacze.Wydaje mi sie , ze ona ma jakis lek, jak wychodzez pokoju to jest sajgon.....Jakies Rady????ps : jak wstawic wieksze zdjecia?? Miałam to samo. Straszna histeria była i nie mogłam się ruszyć na krok bez mojej przylepki. Jedyna rada, to dużo bliskości i próbować to jakoś przetrwać. Wiem, łatwo powiedzieć..życzę dużo siły i wytrwałości. Ze zdjęciami nie pomogę, ja mam z kolei odwrotny problem. Nie mogę wstawiać miniatur, tylko od razu duże fotki. Też nie wiem dlaczego.
  12. Cerrie, wszystko zależy od grubości gotowego wyrobu. Przynajmniej ze 2h, co jakiś czas odwracając, by się równomiernie suszyło. Ale tak naprawdę, to powinien się suszyć tak długo, dopóki cała wilgoć nie odparuje i dobrze stwardnieje (czasem 10-12h). Można robić przerwy w czasie suszenia, żeby nie zajechać piekarnika i trochę oszczędzić na prądzie. Aha, najlepiej suszyć na folii aluminiowej, kiedyś próbowałam na pergaminie, ale efekt końcowy nie był fajny. Papier się pofałdował pod wpływem wilgoci z masy solnej i z tyłu figurki miałam nierówną fakturę. Jeśli chcesz całość utrwalić, to najlepiej polakierować lakierem nitro (strasznie cuchnie, ale daje najlepszy efekt).
  13. Cerrie Bella_Gianna, no własnie chciałam to do piekarnika wrzucić :) no nic spróbuję może się uda :) Cerrie, spróbować nie zaszkodzi. Tylko jak będziesz suszyć w piekarniku, to na najmniejszej temp. jaką możesz ustawić (nie więcej niż 75 st.), bo inaczej masa popęka i za bardzo się spiecze. Aha, na pierwszą godzinę należy uchylić drzwiczki piekarnika. Powodzenia! AgaNow3 no dziewczynki... częstujcie się torcikiem ostatnia dójka z przodu u mnie w tym roku.... AgaNow, wszystkiego najlepszego kochana! Dużo zdrowia i pieniędzy, a resztę sama sobie kupisz. I wierszyk od Izuni: Niech smutek zniknie w górskim potoku, by radość kwitła jak róża co roku. By na Twej twarzy promyczek słońca, nigdy nie zniknął i trwał do końca.
  14. Dziękuję pięknie w imieniu Izuni za pamięć i życzonka. Cerrie Dziewczyny, a robiła któraś z Was może takie odciski rączek/stópek z masy solnej, która potem jest wypiekana w piekarniku? Bo ja chyba własnie tak spróbuję ale nigdy tego nie robiłam wcześniej Jak byłam w ciąży, to trochę bawiłam się masą solną. Ale muszę Cię zmartwić - do weekendu masa nie zdąży dobrze wyschnąć (samoistnie). Można ją suszyć w piekarniku, ale wtedy istnieje ryzyko, że popęka (w zasadzie ciężko tego uniknąć). Proporcje na masę solną są bardzo proste. Należy zmieszać ze sobą mąkę i sól w stosunku 2:1 i połączyć wszystko razem z wodą, tak by powstało plastyczne ciasto. A potem, to już można z tej ciastoliny robić, co się tylko chce. Fajna zabawa - polecam!
  15. Jest 7:40 a Iza jeszcze śpi..w końcu mieliśmy szansę trochę odespać. Nocne wybudzanie skończyło się na jednym przebudzeniu i wystarczyło, potrzymać Izunię za rączkę i za chwilę smacznie spała. Monsound Cerrie my właśnie zrobiliśmy odciski bartkowej stopy z myślą o laurkach. Śmiechu przy tym było sporo i sporo kartek poszło zanim stópka jako tako się odcisnęła. Z rączką się nie dało - wiercipięta mały. Bawiliśmy się też w malowanie twarzy. A co! Mam fotki i myślę ich użyć jako część laurki. Świetny pomysł z tymi odciskami. Super pamiątka! BettyI ja też nie wyjmuję Szymka od razu z łóżeczka. Bardzo ładnie potrafi sobie przeleżeć lub połazić po łóżku co najmniej pół godziny. Wyjmujemy go, bo np. robi się głodny albo jest niespodzianka w pieluszce. U nas w zasadzie jest podobnie. Iza sama znajduje sobie zajęcie w łóżeczku i o ile nie jest głodna, to może tam siedzieć długi czas. krowka80Maja,Cudaczek! wspolczucia! A ja narzekam. Az mi głupio:/ Jesli przyczyna jest niedojadanie,to moze pójść za rada Flawii. Jesli to potrzeba bliskości,to juz będzie gorzej:/ Pamietam,co czytałam w książce Giny Ford- od niemowlęcia nie pozwalać zasypać na piersi. Jesli pozwolisz- kaplica i długa droga od oduczenia. Łatwo mówić,wiem. Pamietam tez,co pisała na temat spania dzieci karmionych piersią- upewnić sie,zeby zjadly jak najwiecej w dzien. U mnie to sie w miarę sprawdzalo. Nie wiem jak to sie ma do starszych dzieci. Życzę wam wytrwałości! Niestety często teoria z praktyką się bardzo rozmija. Ja też wiele razy obiecywałam sobie, że nie dopuszczę, by mała zasypiała przy piersi..ale czasem po prostu inaczej się nie da. Tym bardziej, że żadne inne formy uspokojenia i wyciszenia nie dają efektu (smoka Iza odrzuciła w 3 m-cu i tak pozostało do dziś, a z butelki napije się tylko wody).
  16. Serdeczne życzenia dla małych rozrabiaków z okazji rozpoczęcia kolejnego pełnego miesiączka życia oraz dużo zdrówka dla wszystkich chorowitków. Monsound, muszę spróbować Twojego patentu na żółtko. Choć pewnie i tak będzie reakcja alergiczna. Jeśli chodzi o artykuł nt. mleka, to niechętnie ;P ale muszę się zgodzić z Kapką. Tak naprawdę, to już nie ma na świecie nic co, by nie było przetwarzane, konserwowane czy pasteryzowane. Wszystko po to, by przedłużyć termin przydatności do spożycia. Co gorsza pojawiły się twory modyfikowane genetycznie i chyba tych paskudztw należałoby się bać bardziej. krowka80Maycia zrobiła dwa pierwsze kroczki:-) Congratulations! To musi być fantastyczne uczucie obserwować, jak taki mały tuptuś nieporadnie zaczyna po raz pierwszy samodzielnie chodzić..sama już się nie mogę doczekać, aż Iza wystartuje i poczłapie na nóżkach. Maja 84 JAK I ILE Wasze Dzieci spia W NOCY??????ILE JEDZA w nocy? Podobno od 6mc dziecko powinno spac cała noc i nie jesc..... Majka je wieczorem tj. ok 21 100ml mleka z piersi, zasypia i budzi sie znowu co o 24, 2, 4, 6 !!!! Do tego nie płacze tylko budzi sie staje w łóżeczku i krzyczy.mama mama mama!!! ratunku jak tak dalej nie dam rady!!! pozdrawiam A już myślałam, że tylko moja córa wyczynia takie harce w nocy. Wcześniej ulegałam i ją karmiłam, ale to pogorszyło sprawę, bo schemat pobudek nocnych zaczął się utrwalać. Dlatego teraz na zmianę z mężem wstajemy i próbujemy ją z powrotem ululać, bez karmienia. W ostateczności dostaje butlę z wodą i daje za wygraną. Czasem jest trudno, takie tulenie i kizianie po pleckach (nasz nowy sposób na usypianie) trwa nawet 30-40 min. Ale dzięki temu udało się nam zejść z 3-4 takich pobudek do jednej, zazwyczaj ok. 2 nad ranem.
  17. Pomysł z kawą jest genialny. Szkoda tylko, że mój teleport się właśnie popsuł. :( Maja 84No myślałam, ze będzie lepiej, ale........ Mam zły dzien,choroba taty ,meza, brak kasy, moje przemęczenie ,a to forum była odskocznia, wejść poczytać, co tam u Was słychac........dzis ma dosc i tez tego forum. Maja, uszy do góry. Przesyłamy moc dobrych fluidów. Kapka No więc rozmyślam... Aga... Twój Kamilek już je tylko mleko z krowy??? czy jeszcze podajesz mm??Co do urodzin to się nie zastanawiałam nad niczym poza tym jak nauczyć moje dziecko dmuchać ;) Mało z krzesła nie spadłam, jak przeczytałam Twój post Kapko. Mleko z krowy..wydało mi się przezabawną kombinacją słowną, aczkolwiek całkiem poprawną stylistycznie. Jeśli chodzi o kaszę gryczaną nieprażoną, to dostaniesz ją w każdym sklepie ze zdrową żywnością. Kapka hahaha moje dziecko też nie przepada za kuchnią mamusi.. tzn za tym co gotuje specjalnie dla niego woli słoiki jedyny sposób na jedzenie to zapętlenie na jutubie reklamy fanpaka serce i rozum (nie wiem jakiej firmy jest to reklama ale jestem fanką serca i rozumu i moje dziecko też.) reklama sobie leci a moje dziecko jest tak zaczarowane ze i wiadro zupy zjesc potrafi... wiem wiem mało mądre ale skuteczne....przydałby się czat jakiś ;) Skąd ja to znam. Iza też przepada za sercem i rozumem. Najlepsza jest ta ostatnia reklama ze słoninką dla sikorek. U nas sytuacja z rozszerzaniem diety trochę się skomplikowała. Białko zbyt agresywnie oddziałuje na Izunię (wszystko zaraz wyłazi na buzi), więc na razie ścisła dieta. Kupiłam Sinlac i jakoś bidujemy, bo póki co młoda specjalnie nie szaleje za tą kaszką. I żebym nie zapomniała: Iskierko gratulacje z okazji pojawienia się pierwszego kasownika Filipka.
  18. FlawiaBella...własnie wyczytałam że dziecko powinna bic ok 400ml mleka czyli butlę zostawiam np na rano i na wieczór a wciagu dnia dziecko je normalnie jak ja chlebek, twarożek obiadek zupke owoc ...czyli eliminujemy w końcu ten caly schemat i nasze maluszki jedza w końcu normalnie ale oczywiście w granicach rozsądku Flawia, dokładnie tak. Niedługo nasze dzieciaczki wejdą w nowy etap swojego życia, już nie będą niemowlakami tylko małymi dziećmi. Aż mi się łza w oku kręci jak pomyślę, że to tak szybko zleciało. Betty[...] Ja zauważyłam dwie nowe osoby i typuję, że jest to Cerrie i Bella Gianna - której zdjęć podejrzeć nie mogę:) Cerrie - śliczna z Ciebie dziewczyna! Betty, jeśli chcesz obejrzeć mój album na fb to zapraszam do grona znajomych. :) Zapraszam serdecznie wszystkie "foremki", które mają ochotę się bliżej poznać (info na priv lub bezpośrednio na fb). Sylwianna, _EvaR_ życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
  19. FlawiaDziewczyny ile maluszek po ukończeniu 1 roczku powinien pić mleka???? nadal 3 posiłki mleczne czy już tylko 2? może któraś znajdzie jakąs tabelę zywienia dzieci w 2 roku życia????? czeka nas kolejna zmiana mleka na 3 wiec może juz tylko 2 posiłki ? Flawia, tabeli nie znalazłam, bo dla małych dzieci chyba nie ma takowych, ale za to znalazłam zasady zdrowego żywienia dla dzieci po 1. r. ż. - Wspólne posiłki z roczniakiem. Moim zdaniem całkiem fajnie napisany artykuł i całkiem "świeży".
  20. Kapkaa moje dziecko spi rano od 8 do 8:10 ;) 12 do 13 czasem 14 16 do 17 czasem 18 i ostatnio nie mamy żadnego problemu z zasypianiem nawet tym wieczornym tak długo się z siebie śmiejemy ażnas to wykonczy i idzemy spać taką nową zabawę moje dziecko sobie wymyśliło może nie najrozsądniejsze ale bez krzyków więc mi pasuje o szczęśliwa kobieto, zazdroszczę..też tak chcę :P krowka80Chciałam sie szybko podzielić dwoma radosnymi nowinkami:zdałam teorie i Mayi wyszła druga dolna jedynka!:p Serdecznie gratulujemy!
  21. Flawia, zazdroszczę takiej łatwości w usypianiu Franka w dzień. Ja mam potworny problem z kładzeniem Izy spać w ciągu dnia. W łóżeczku nie chce w ogóle zasnąć - wszelkie próby położenia jej kończą się atakiem histerii. Jeśli w wózku, to tylko na dworze, a nie zawsze są odpowiednie warunki, by wyjść na zewnątrz. Wtedy zazwyczaj kończy się na jednej wymuszonej drzemce w łóżeczku - 1-2h max - poprzedzonej potwornym rykiem (jakby chciała mi powiedzieć "mamo dlaczego mi to robisz?"). Czasem jak mam już dość wrzasków mojego dziecięcia, to wychodzę na dwór nawet w deszcz i wtedy Iza w mig usypia, tylko ja muszę pedałować z wózkiem po całym mieście 2h bez celu. Cerrie Bella_Gianna, może z Sinlac spróbuj skoro kaszka na mm uczula Izunię. Moja ją uwielbia choć któraś z Was pisała kiedyś że i sinlac uczulił. Póki co u nas się przyjął i Laura najchętniej otwiera dziubek wlasnie do tej kaszki. gdyby tak obiadki chciala jesc..... ostatnio bunt totalny na słoiczki :( ale jak my cos jemy to pierwsza z nosem w talerzu Dzięki Cerrie, nawet nie wiedziałam, że Nestle ma taki produkt w ofercie. Spróbuję go podać. A nawiasem mówiąc, to Izuni też bardziej smakuje, to co my jemy na obiad niż jej jedzonko. AgaNow3a tak wogóle jakie rozmiary ciuszków teraz nosza wasze dzieci????bo ostatnio rozmawiałam z gosciem który ma 3 mieisieczna córke i mowi ze rozmiar 74 to juz na styk na jego dziecko.. mozliwe to??????? pilne odpowiedzi powtrzebuje tak nawiasem Kamil nosi 86 rozm.... wiec jak to mozliwe????? mozliwe czy nie??? Iza nosi obecnie 74/80, zależy od rozmiarówki. Czasem rozmiarówki znacznie się różnią od siebie - zależy od producenta. Kiedyś jak kupowałam Izie kombinezon z laidybird, to na metce było 3-6 m-cy a wg mnie to po zmierzeniu wychodzi 74 cm. Wszystko zależy od marki ubranek, a czasem też niektóre dzieci są z natury większe od rówieśników (zwłaszcza, gdy mieszczą się na 95 centylu w siatce), więc myślę, że to możliwe by 3 miesięczny brzdąc nosił rozm. 74. Sylwianna, ależ spryciula z Poli. Ma już nieźle obcykane jak schodzić z łóżka. U nas taki numer nie jest możliwy, bo Iza stojąc przy naszym łóżku ledwie sięga głową na wysokość materaca. Maja 84Witajcie U nas sa również 2 drzemki w dzien, 12-14, druga ok 18.za to noc to 1 wielki koszmar. Ledwo zasypia, a od wyjścia ze szpitala budzi sie co 30 min z krzykiem i płacze, zanosi sie, mimo ze lezy z nami w łózku, nawet cyca nie chce co zrobić i jak nauczyć ja spac oddzielnie??? Maja, jeśli Iza nie zaśnie w dzień max. do 14, to później nie pozwalam jej usnąć wcześniej niż po kąpieli. W przeciwnym wypadku szaleje do upadłego i potem mamy nockę z głowy (przestawia jej się dzień z nocą i np. o 3 nad ranem nie ma w ogóle ochoty na sen, tylko na zabawę).
  22. Betty gratuluję pierwszego samodzielnego spaceru Szymonka! Sylwianna, Tobie również coraz większej samodzielności Poli. Mam nadzieję, że Iza też wkrótce zacznie sama śmigać na nóżkach. Póki co spaceruje wokół naszego łóżka i przy szafach jednocześnie przeglądając się w lustrze. Cóż rośnie nam mała modelka. Betty Bella zazdroszczę Ci. Szymon zjada tylko zmiksowane potrawy, wczoraj dałam mu odrobinę jajecznicy i efekt był przewidywalny... Nie mogę się doczekać, kiedy zacznie jeść normalne posiłki o normalnej konsystencji. Betty, ja z kolei nie mogę dawać Izie kaszek na mm. Nie toleruje ich wcale, ani pod względem smakowym ani konsystencji. Ma natychmiastowy odruch wymiotny. Co więcej po paru łyżeczkach następnego dnia ma murowaną reakcję uczuleniową (wysypkę na buzi). Flawiadajecie już dzieciom surowe owoce typu banany mandarynki??? Banany Iza próbowała dość wcześnie, bo w 6 m.ż., mandarynki dawaliśmy jej ostatnio i bardzo jej posmakowały. Aż mlaskała z zadowolenia. BettyDziewczyny, jakiej wody używacie do przygotowywania posiłków? Od początku używam filtrowanej kranówy, dlatego że mamy dobrej jakości wodę. Kapka dziś mnie boli krzyż ;) może któraś z was wie " jak bolą korzonki"?? Sama doświadczyłam zapalenia korzonków póki co dwa razy w życiu. Nic przyjemnego. Raz skończyło się na zwolnieniu lekarskim i leczeniu przeciwzapalnym, bo standardowe środki przeciwbólowe nie dawały rady uśmierzyć bólu. Zresztą mam wysoką odporność na tego typu substancje - po prostu na mnie nie działają.
  23. Maja, dużo zdrówka i tak jak pisały dziewczyny, podawaj malutkiej dużo płynów i elektrolity. To powinno pomóc. 3majcie się cieplutko! Nawiązując do tematu pierś a mm, to jestem zdania, że nawet najlepsze mm nie zastąpi mleka matki. Bo to już tak jest, że człowiek od wieków stara się poprawić naturę, ale póki co mu się to jeszcze nie udało. Pokarm kobiecy jest najlepiej zbilansowany pod względem zawartości wszystkich składników odżywczych i dostosowany do etapu rozwojowego dziecka. Inną sprawą jest to, że niezależnie od metody podawania mleka dzieci na tym etapie rozwoju, co nasze powinny już jeść posiłki uzupełniające. Iza dostaje pierś na żądanie. Oprócz tego najchętniej pałaszuje chlebek z masłem, pieczone mięsa domowej roboty i przeciery owocowe, które wręcz uwielbia. Ostatnio też próbowała ogórki kiszone. Bardzo jej smakują. Dzisiaj moje dziecko właśnie wchodzi w fazę poniedziałkowej pełni i szaleje na całego. Przy kładzeniu spać była potworna histeria. Do tego zapewne często będzie się budzić w nocy, a jutro będzie szorować nosem po dywanie ze zmęczenia. Czy Wasze dzieci też tak reagują na "łysego" w pełni?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...