-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Igla777
-
_Elena_Igla fantastyczne zdjątka, zazdroszczę :)))))) Na ostatnim nawet zauważyłam, że synek się uśmiechnął do Rodziców Gratuluję i pozdrawiam :) dziekuje Kochana, na filmie jeszcze lepiej widoczne, ze sie naprawde usmiecha, a czasami to takie gesty ma, ze sikamy ze smiechu, niesamowite. Kiedy twoje polowkowe? I jak w ogole ze zdrowkiem, przeziebienie przezwyciezylas???
-
roritaIgla GRATULUJĘ synia super ,że wszystko dobrze i jaki on śliczny ... to Ty już wcześniej pisiora widziałaś ? ja myślałam ,że To była tylko twoja intuicja dlatego moja podpowiadała mi Aleksandrę :) łatwiej z dziewczynki zrobić chłopczyka niż na odwrót :) ja na swoje 4d wybieram się z moimi chłopakami jakoś w połowie grudnia :) dzieki wielkie roritko, ja juz od 14 tc wiedzialam, ze mam syna. Wowczas mialam bardzo dokladne prenatalne, bo zastanawialam sie nad amniopunkcja, i wyslano mnie do speca od amniopunkcji, on juz wtedy na super nowoczesnym sprzecie pokazywal mi na 4d tego "wrzoda" miedzy nogami u Alexa, ktory do dzis jakos nie zniknal i juz chyba nie zniknie:-))))))))))) Super, ze czekasz na mezulka, by razem z toba poszedl na 4d. Chlopina sie ucieszy,i bedzie pewnie tak dumny jak i moj dzis (o metr urosl:-))).
-
Maria.D83Igla mnie osobiscie nie obrazasz. Gdybym ogladala filmy tez bym nie piala z zachwytu, bo sa kiepskie. A osobiscie aktor ktory gra Edwarda w ogole dla mnie nie jest seksowany. Gra aktorska jest kiepska. Mnie urzekla ksiazka. Jesli ktos lubi romantyzm do bolu to polecam. Taka nierealna bajka o milosci i bliskosci. Mnie pozytywnie nastroiła. Okay, drugie podejscie z ksiazka zrobie, popatrze jutro w ksiegarni lub w bibiotece.
-
Kasandra00001Gratuluję udanej wizyty! Ja niedawno wróciłam od ginki.. nie jest zbyt dobrze chciała mi skierowanie do szpitala wypisać... ale w końcu z tego zrezygnowała i powiedziała że mi uwierzy że będę leżeć w domu i da mi tylko chorobowe... Szyjka niby długo ale miękka i dziecko głową do dołu bardzo obrócone że aż znowu USG dopochwowe robiła bo nie widziała głowy za dobrze... powiedziała, że jak będę miała jakieś plamienia albo ból podbrzusza mi się nasili to od razu do szpitala mam jechać :( pytała czy mam jakieś stresy w pracy więc szczerze powiedziałam ze ostatnio tak... no i mnie trochę znowu nastraszyła że stres to jedna z głównych przyczyn poronień. No i tak mnei nastraszyła że mi ciśnienie podskoczyło do 140! gdzie ja zawsze mam 100-110. Powiedziała, że widzi że się zestresowałam i że mam się niczym nie przejmować i leżeć, a jak nie to ona mi szpital załatwi i tam już leżeć będę musiała... Powiem Wam szczerze, żę nawet USG mnie nie cieszyło, że widzę małego.. niby nie jest tak źle bardzo, bo ujście zamknięte i szyjka długa, ale i tak jakoś się wystraszyłam, i może też wszystko wyolbrzymiam, bo hormowny działają, ale mi się ryczeć chce. Czemu ja muszę od początku coś mieć nie tak? co chwilę jakiś stres i panika że coś się dzieje. Gdzie ten piękny i radosny czas oczekiwania!!! Kasandra, glowa do gory, ten piekny, radosny okres nastapi, jak tylko polezysz i troszke odpoczniesz. Ginka stanowcza, bo chce bys naprawde na siebie uwazala, i odpoczywala. Nie chciala cie nastraszyc, jedynie uswiadomic, ze dzidzia najwazniejsza, a prace masz olac i nie stresowac sie. Mezulek ma przytulic i dogadzac jak tylko moze, a ty i synek odpoczywajcie ile wlezie. Wszystko bedzie dobrze, uwazajcie na siebie!!!!!!!!!!!!
-
Maria.D83witajcie dziewczyny Ja weekend mialam ok. W niedziele musilam wstac o 7 zeby zdazyc na 9.30 do kina (bo tylko wtedy byly miejsca) na Zmierzch cz. 4. To akurat czesc o Belli w ciazy, wiec bylo mi blisko do bohaterki:) A z mniej ciekawych rzeczy to od czwartku w sumie mam takie ciagniecia w podbrzuszu i twardnienie. Dzisiaj postanowilam zadzwonic do gina. Mowi ze nie moze mnie przyjac, bo ma remont w gabinecie,ale ze mam zwolnic tepo i brac nospe, jak nie bedzie zmiany to na izbe przyjec. A ja w piatek jade do Poznania na badania polowkowe a potem do wawy na szkolenie. Tak sobie mysle ze dla swietego spokoju pojde do innego, niech oceni czy sie nic nie dzieje. Ogolnie w panike nie wpadam, bo wiem ze to sie moze dziac, zwlaszcza ze sie postresowalam w zeszlym tygodniu, ale dyskomfort odczuwam Maria, do wyrka, nogi w gore i lezec, odpoczywac!!! Ja po raz drugi wlasnie ogladnelam sobie nagrany dzisiejszy film z polowkowego, niesamowite, chyba jeszcze z tysiac razy bede ogladac, jak nawiedzona:-)) Apropos filmu, chyba sie u niektorych z was naraze, ale w niedziele z ciekawosci, bo tak niektore z was zachwalaly, wciagnelam wszystkie te kinowe filmy ze zmierzchu (lacznie z tym aktualnym w wersji angielskiej) i : dawno nie widzialam bardziej nudnego filmu, przespalam dosc duzo i za kazdym razem jak sie obudzilam to Bella dalej wzdychala, Edzio dalej niezdecydowany i skwaszony z siniakami pod oczami (chyba mu polece moj krem pod oczy), sorrrrrrrrry to nie dla mnie. Coz gusta(y) sa rozne....wybaczcie.
-
ewkaulga wielka, ale leniuch znow zasnal chyba :) pewnie biedactwo slyszalo juz jak wszystkim mowilam, ze sie nie rusza i z łaski machnal nozka :) a kiedy masz polowkowe ?? ja rowno 2 tygodnie i mam nadz. ze tez bede sie tak chwalic, ale corcia ;))) Jasne Ewcia, ze bedziesz sie chwalic, juz dzis trzymam kciuki i gratulacje, ze maluch znow daje o sobie znac!!!
-
Elenka, super brzusio. Moj termin wg om jest 11.04, a wedlug usg 05.04. Dzis ginek powiedzial, ze powinnam sie raczej trzymac terminu z om, ale nie wykluczone (bardzo prawdopodobne), ze wczesniej usciskam syna. Zobaczymy co moj Alexander na na to???:-))) Magda juz niedlugo tez swoja pannice bedziesz ogladac!!! Cierpliwosci! Apropos gadalam z ginkiem i powiedzial, ze w calej jego karierze rodzilo sie raczej wiecej chlopcow ( 66%). Czyli sa jeszcze nadzieje, ze Alicja nie bedzie sama.
-
Moniaa81Igla ale fajnie :-) super że wszystko ok, bardzo cieszą takie informacje :-) Ja też planuję USG 3/4D, ale to tak 20/21 tygodniu, już nie mogę się doczekać ha,ha Mój maluszek to daje mi w kość, całą noc nie spałam tak "buszował"... Uciskał na dole brzucha i w ogóle, dostał mały "ochrzan" od mamuśki ha,ha Popukałam i się trochę przemieścił... Ale widzę że Twój maluszek też bardzo ruchliwy ha,ha Monia polecam goraco usg 3/4d, to naprawde niesamowite wrazenie. A i dla dziadkow tez bedzie przezycie, jak wysle im filmik z wnukiem w roli glownej. Kiedys takiej techniki nie bylo, wiec jak znam swoja mame, to napewno sie wzruszy z radosci.
-
A wiec, wizytka trwala 1 godzine 15 minut. Badanie bylo bardzo szczegolowe i wszystko zostalo nagrane na plyte DVD (dzis wieczorem kino domowe z Alexikiem w roli glownej). Co do Alexa: nie przeszedl zednej przemiany plci, nadal jest mezczyzna, klejnoty ze hej. Ginek ma dosc duzy ekran i jak jeszcze zrobil powiekszenie, to moj luby z zazdroscia krzyknal: on ma wieksze klejnoty od moich":-))) Maluch mierzy w sumie 25 cm, jest bardzo ruchliwy, trudno bylo zlapac go w jakims stanie spokojniejszym by zrobic lepsze ujecia, caly czas wymachiwal nogami i rekami, nogi zakladal nawet za glowe (szok, jaki akrobata). Wszystkie narzady ma rozwiniete prawidlowo i w normie, zadnych nieprawidlowosci, serduszko ok, przeplywy krwi z pepowiny, kosc nosowa - wszystko wzorowo. Ilosc wod plodowych tez w normie (specjanlnie ginka o to zapytalam). Alex przytlulal sie do lozyska policzkiem (nawet przez uciski lekarza i moj smiech nie zmienil pozycji, wiec trudno bylo nam zobaczyc uszy, jedynie prawe ucho ma dobrze zmierzone. Tatus byl przeszczesliwy, mama przeszczesliwa! Tym szczesciem dziele sie z wami i zycze wam tez juz niedlugo takich samych cudownych przezyc!!
-
Dobry wieczor mamuski, tu najszczesliwsza mama na swiecie. Najpierw kilka fotek na pierwsze wrazenie, potem dodam opis dzisiejszego badania polowkowego.
-
ma-mmi Ja wiem jak to rodzic z tym znieczuleniem i bez niego.... i w szpitalu tez bede chciala z tym ze takie znieczulenie nie moze byc podane za wczesnie zeby cala akcja sie nie zatrzymala.... wczoraj jak mialam skurcze nad ranem to wrecz prosilam synka by bardziej napieral no ale nie chcial jeszcze.... pomecza mnie godzine i mijaja ..... jak nie urodzisz przed terminem to tez bedziesz tesknic chociaz na naszym watku to wszystkie ktore zostaly to juz tesknia- powinnismy tytul zmienic na; masochistki dobre, hahaaa, wiec masochistki (te krotko przed porodem), trzymajcie sie, niech wam te bole doskwieraja, ze hej.....:-))))
-
My tu gadu gadu a luby znow zostanie bez obiadu!!! Pa mamuski, do pozniej.
-
ma-mmiKasandra00001 Widzę, że Ty już po terminie. Powodzenia ! Obyś nie musiała się męczyć za długo i szczęśliwego rozwiązania Kasandra na tak owy nie licze, ale staram sie byc dzielna... i na chwile obecna tesknie za tym bolem:-))) Powaznie, tesknisz za bolem. Sorry, to schizy takiej sie pod koniec ciazy dostaje? Juz sie zaczynam bac jak ja bede schizowac. Kilka dni temu sie z polozna klocilam, by mi juz w karte ciazy wpisala, ze chce znieczulenie zewnatrzoponowe, a ona, ze ten bol porodowy to nic w porownaniu z nastepnymi 20 latami wychowania i ona radzi mi bez znieczulenia i ze mam tez cos robic na porodzie, a nie lezec rozluzniona i czytac gazetke! Myslalam, ze kobitke ugryze, to jakie ona dzieci miala, ze bol wychowawczy wiekszy niz porodowy??? Ja na to, ze leptopa wezme i na zywo dziewczynom relacje bede zdawala!!! Ja tchorz jestem i juz, wiec koszulke sobie na porod sprawie z naspisem : chce zewnatrzoponowe!!! Az strach pomyslec i trudno uwierzyc, ze w pewnym momencie teskni sie za bolem??? Ma-mmi wszystko bedzie dobrze! Trzymamy kciuki.!
-
ma-mmiMaly bedzie mial na imie Roy-Kenneth tu nie ma zdrobnien i jezeli ma sie dwuczlonowe imie to zwraca sie do danej osoby jednym i drugim na raz czyli w zadnym wypadku tylko Roy.... Sliczne imie! Chyba bardziej maz stanowczy w waszym zwiazku???:-))) Tu podwojne imiona przez myslnik sa bardzo czesto, i tak jak mowisz, oba czlony sa w kazdej sytuacji wymieniane, nigdy osobno i nigdy jedno z nich. Na poczatku dziwne to dla mnie bylo, ale teraz nie mam z tym problemu, czesto takie polaczenia lepiej mi sie podobaja niz pojedyncze imiona.
-
ma-mmi na szczescie takie maluchy szybko przyswajaja... ja pewnie po polsku chociaz teraz do brzuch zdarza mi sie mowic po norwesku ale to z powodu tego ze poza forum mam znikomy kontakt z polskim.... maz po norwesku , a oboje razem po norwesku.... nie wiem kiedy zacznie po niemiecku ale mysle ze dziadek przy kazdych odwiedzinach bedzie po niemiecku (wole niz ma gadac po szwedzku do niego)... no i mysle ze siostra meza tez bedzie po niemiecku nasuwac... czas pokaze.... moj maz dal rade jak byl maly to i syn da rade.... no i jedna z mojego watku tez mowila ze z ta nauka maluchow nie jest tak zle ona po polsku on po arabsku (jak dobrze pamietam) a oboje po angielsku i maly daje rade... No to synus Twoj bedzie mogl z moim pogadac he he he... a Twoj maz jest niemcem? Tak, moj luby to Niemiec i fakt tez: maluchy sa niesamowite, mysla od razu w dwoch lub wiecej jezykach, az zazdrosc zzrera. zaluje, ze wczesniej nie wzielam sie ostro za nauke jez. obcych, a wlasciwie, ze moi rodzice tego nie przypilnowali, akcentu w niektorych sytuacjach sie trudno pozbyc, a maluchy nie maja z tym problemu. Moj Alex juz skazany jest z gory na kilka jezykow, czy chce czy nie, automatycznie sie nauczy: w domu 2 lub 3 jezyki, przedszkole i szkola tez nauka nowych jezykow. Oj dobrze dzieci teraz maja!!!
-
Myszka19Juz po zabiegu .. Moj nawiekszy Skarb odszedl ... :(zycze szczescia i duzo pociechy z dzidzusiów Pozdrawiam Kochane... Odedzwe sie gdy troche do siebie dojde... Myszko kochana, bylas dzielna, do konca walczylas! Bog tak chcial. Nie zamartwiaj sie, tak widocznie musialo byc. Wierz mi, a wiele z naszych dziewczat to z pewnoscia potwierdzi, bol mija, i niedlugo radosc z kolejnych dwoch kreseczek zapanuje w twoim serduszku.
-
ma-mmi bedac pierwszym razem tu mialam wrazenie, ze oni nie mowia tylko spiewaja hihihihihihiii a do syna jak zamierzacie mowic? maz chyba nie pyka w polskie klocki? ja uparlam sie, ze ani slowa do dziecka nie powiem w innym jezyku niz w polskim, zobaczymy czy dam rade? Moj luby po polsku oprocz kilku przeklenstw i weselnych przyspiewek wyuczonych na weselach to ani w zab. Staram sie go troche nauczyc, ale chyba niemowe bym szybciej gadac nauczyla. Czyli moj Alex juz od malego bedzie mial mieszanke w mozgu jak mamusia i tatus w innych jezykach do niego beda walic:-)))) Pewnie taki ala-norweski z tego pozniej u malego wyjdzie:-)))))
-
ma-mmi staram sie..... nawet serial z mezem ogladam niemiecki, bo on bez tego serialu zyc nie moze.... niby cos tam kumam a jak nie to maz mi tlumaczy- no moze przyjdzie czas ze sie naucze.... na razie musze norweski szlifowac (he he prostszy niz angielski i niemiecki)... bedac w NO lub majac z nimi tu do czynienia zawsze mam wrazenie, ze ten ich jezyk to mieszanina angielskiego z niemieckim, cos chyba sie nie mogli na jeden z tych jez. zdecydowac, wiec teraz mieszaja.-)))
-
ma-mmi moj syn obowiazkowo bo dziadek niemiec, babcia perfekt po niemiecku o moim juz nie wspomne..... no i do tego czesto w niemczech ... czyli u ciebie tez predyspozycje sa, po prostu ich nasladuj!!:-)
-
_Elena_Witajcie dziewczyny, u mnie miał być taki super weekend w Ikei i kinie a tu duuuuupa:( Wczoraj wieczorem zaczęłam się dziwnie czuć, jakaś taka chora, słaba, źle się czułam, pół nocy nie spałam, mój mąż też choć nie przeze mnie, po prostu też coś mu było... i dziś tak samo:( czujemy się jak na mega kacu, ból głowy niesamowity, ból gardła, katar, spływanie, brzuch do tego mnie boli jakoś tak dziwnie, nie wiem co to jest, ale nie ruchy... taki kujący ból po bokach, głownie lewym, lekko prawym... ogólnie beznadzieja i w domu siedzę ledwo żywa:((((((( Elenko, moze cos zjedliscie wczoraj co wam zaszkodzilo, jezeli objawy sa u obojga. Sprobuj dzis herbatke mietowa i suchary, troche sie przeglodzic, nie zaszkodzi. Szybkiego powrotu do zdrowia!!!
-
ma-mmiIgla777ma-mmi kobitki na naszym watku tez tylko 3 dziewczynki... Tak na sto procent to narazie tylko nasza Alicja Magdy!! Po niej krotko mniej z procentami Fens i MlOda. Od tego tygodnia do pierwszego tygodnia grudnia czekaja nas polowkowe, wiec jeszcze sie okaze ile chlopcow zgubilo swoje klejnoty:-))))) (Oby nie moj!!!!)wlasnie zauwazylam ze Ty w Berlinie... jak z jezykiem?, bo ja musze oprocz norweskiego wziasc sie za nauke niemieckiego.... z jezykiem nie mam problemu, zyje tu juz od 1992 roku, a jestem tlumaczem przysieglym 5 innych jezykow,(ale norweski do nich nie nalezy, moze kiedys). Niemiecki jest bardzo prosty, trzymaj sie gramatyki i wiecej nic, jest prostszy niz angielski. Dasz rade! A najpozniej jak syn bedzie sie uczyl to ci pomoze:-)))
-
ma-mmi Tak to juz jest w tej norge,,, wizyty u poloznej, a nie gina... poza krwia i moczem jakis specjalnych badan ci nie robia... termin mam dzis i o ile maly w tym tygodniu sie nie pojawi to w piatek mam wizyte w szpitalu, ale czego sie po niej spodziewac nie wiem.... kochana druga polowka tez zleci ale ostatnie dwa tygodnie to osiwiec mozna... wyczekujesz bolesnych skurczy jak jakiejs nagrody i schizujesz za kazdym razem jak malenstwo ciut dluzej pospi i cie nie kopie- w moim przypadku juz dwie wizyty w szpitalcu z tego powodu he he ale najwazniejsze, ze maluch zdrowy. Piszesz "maly" czyli tez oczekujesz SYNKA!! Gratulacje!! Trzymam kciuki za dzis, badz dzielna, (mysle, ze wszystkie bedziemy ci goraco kibicowac!!!), maly przeciez nie dopusci do tego by mama osiwiala:-))) Daj nam znac jak juz bedzie po, bo nas tu ciekawosc zezre i tez osiwiejemy! (Chyba powoli jakas farbe do wlosow bedzie trza zaczac reklamowac:-)))
-
ma-mmi kobitki na naszym watku tez tylko 3 dziewczynki... Tak na sto procent to narazie tylko nasza Alicja Magdy!! Po niej krotko mniej z procentami Fens i MlOda. Od tego tygodnia do pierwszego tygodnia grudnia czekaja nas polowkowe, wiec jeszcze sie okaze ile chlopcow zgubilo swoje klejnoty:-))))) (Oby nie moj!!!!)
-
ewkaPaataaDzień dobry Moje Drogie :) ja tylko na chwileczkę bo chciałam donieść nowinę otóż, właśnie wróciłam z nocnego maratonu Zmierzchu i... poczułam chyba pierwsze ruchy! mam przynajmniej taką nadzieje, ze to to nie wiem czy maluszek prostestował skuli tak długiego siedzenia ale warto było :) takze dzien zaczyna sie znakomicie a teraz uciekam porobic cos w mieszkaniu poki mam jeszcze siłe i póżniej do łóżka odespać co nasze ;) miłego dnia tym czasem, buziak Gratuluje :) u mnie od kilku dni cisza.... :( juz zaczynam sie martwic... Paataa grautuluje ruchow! Ewcia nie smuc sie, nasze maluchy po prostu lekko leniwe i maloruchliwe. Ja poczulam tylko raz i do dzis juz nic, cisza. Teraz nas oszczedzaja, daja sie wyspac, widocznie po porodzie to nam w kosc dadza, :-))))))))
-
wona26ewka zgadzam się z Tobą Jestem ciekawa czy nasi chłopcy to rzeczywiście chłopcy bo aż nie chce mi się wierzyć sami faceci urodzą się w kwietniu. jak nie, to zglaszamy reklamacje!!! (hmmm, tylko do kogo????)