dzieciol
Lukierek - one naprawdę nie były za dobre i tylko zagracały pokój. Te lepsze sobie zostawiłam :)
Dzisiaj śnił mi się szpital. Leżała w nim młoda dziewczyna w śpiączce, którą sztucznie przytrzymywano przy życiu. Odwiedził ją jakiś chłopak z dziewczyną i żeby jej ulżyć zadusili ją poduszką. Widziała to jedna z pielęgniarek i zaczął się pościg. Nagle w szpitalu znalazło się mnóstwo policjantów tłoczących się na schodach, ale parze udało się uciec przejeżdżając nad ich głowami na rolkach. Ścigani zaczęli się ukrywać w ciemnych zaułkach miasta (była już noc), a gdy zrobiło się jasno byli gdzieś na wsi i próbowali schować się w lesie. Tam też była policja (była chyba wszędzie) i w końcu ich znaleźli.
Chyba za rzadko oglądam filmy i muszę to nadrabiać snami...
sen jak z filmu :)