Skocz do zawartości
Forum

mychaa5

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mychaa5

  1. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Cześć Dziewczyny, Nelson, Slonko dzięki za info o wózkach parasolkach. Dziewczyny a do jakiej wagi dziecka można stosować te wózki? Bo jeżeli do 15kg to nie wiem czy mi się opłaca kupować - wiosną już mała chyba całkiem samodzielnie będzie zasuwać, jak myślicie? A nasze Maleństwo też waży już pewnie koło 11kg, jak nie 12. Nie chcę pieniędzy w błoto wyrzucać. A może lepiej używany wózek kupić? Maclareny są fajne ale na pewno bym nowego nie kupowała. Przynajmniej jest tam powiedziane że według norm EU jest ograniczenie do 15kg a według US - do 25kg, więc chyba są w miarę szerokie. Z drugiej strony 4baby są atrakcyjne cenowo i krzesełko do karmienia mam z tej firmy i jestem zadowolona, ale jak już wcześniej wspomniałam Juli do kruszynek nie należy i nie wiem ile by w takim wózku pojeździła. Miłego wieczoru!
  2. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Cześć Dziewczyny, żeby była jasność: ja do grona starających się póki co nie przystępuję. Mi tylko może przypadkiem się udać i raczej są małe szanse na to, ale są Dziewczyny a tak z innej beczki, używacie spacerówek typu parasolka? Polecacie jakieś? Mi się przestało podobać targanie dużego wózka na spacer z małą jak ona do czasu aż się zmęczy, woli chodzić sama.
  3. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Cześć Dziewczyny Viosna biedny Wojtuś, dużo zdrówka dla Was! A wiecie że moja mała jeszcze nie chorowała nigdy (odpukać!). Raz tylko z okazji zębów wyrzynania miała stan podgorączkowy - max. 38 st. i raz katarek ją dopadł ale sól morska i maść majerankowa dały radę. A ona to psikanie do noska tą solą bardzo polubiła! Nawet teraz jak widzi coś z podobną końcówką to próbuje do noska wcisnąć. Dziwne... No i oczywiście wszyscy mi gratulują że dziecko takie zdrowe jakby to moja zasługa była. A w sumie nie wiem skąd ona ma taką odporność - szczególnie, że praktycznie od początku na mm jedzie, ode mnie tylko kilka ml ściągnęła. Chociaż trzeba przyznać, że ja rzadko się przeziębiam i choruję (ale jak już to na całego...). U nas dzisiaj moi rodzice byli. Fajnie jak dziadkowie przyjadą to tak małą wymęczą że wieczorem szybko zasypia, wręcz pada na pyszczek. Wy tu o ciążach kolejnych i staraniach o rodzeństwie. Ja przez jakiś czas się trochę zarzekałam że nie chcę itd. ale kurcze nie wiem czemu, ale powoli zmieniam zdanie. Trochę za bardzo panikowałam w ciąży z Julką - teraz to wiem i głównie dlatego nie śpieszyło mi się do następnego bobaska. Ale znajoma ma termin za kilka dni i... no nie wiem, chyba jej zazdroszczę troszkę takiego maleństwa. Dziwne... I my też czasem zaszalejemy, więc różnie może być, chociaż warunków dla drugiego bobasa nie mamy za bardzo - szczególnie mi brakuje dziadków - znowu bym sama została, ale tym razem z dwójką a przy takiej energicznej Julii to ciężko mi sobie ciążę wyobrazić a co dopiero kolejne maleństwo w domu. Na pewno bym chciała aby Juli miała rodzeństwo, ale chyba jednak jeszcze nie teraz. No kurcze już sama nie wiem:) A my jutro na basen z małą jedziemy. Dopiero drugi raz ale trzeba małą przyzwyczajać bo ja uwielbiam pływać. Miłego wieczoru laski!
  4. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Wszystkiego najlepszego w Nowym 2013. Niech Wam dzieci zdrowo rosną, mężowie/partnerzy będą zawsze wsparciem, a teściowie niech nie przeszkadzają chociaż
  5. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Gorzata teraz to takie czasy że 30 lat to dla wielu kobiet nawet nie jest pierwszy dzwonek na pierwsze dziecko więc chyba nie ma się co spinać. Decyzja jaką podejmiesz na pewno będzie trafna :)
  6. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Cześć Dziewczyny, u nas święta super poza jednym bardzo znaczącym minusem - moja mama się rozchorowała i nie mogła do nas przybyć. A ja po raz pierwszy w życiu się wyrobiłam ze wszystkim - na przyjazd gości wszystko było przygotowane i jeszcze przez wigilią na spacer poszliśmy. Robiłam po raz pierwszy sałatkę wigilijną z orzechami, rybę po grecku i upiekłam w-z'kę. Wszystkim wszystko smakowało więc zadowolona byłam bardzo. Mała oczywiście dostała mnóstwo prezentów: klocki zwykłe, klocki drewniane (od nas), matę edukacyjną, książeczki... już sama nie wiem gdzie to wszystko trzymać, w zasadzie to zabawki są wszędzie. Także święta udane, a dzisiaj powrót do rzeczywistości... Nasza Juli już chodzi od 2 miesięcy. Chyba muszę iść z nią na kontrolę do ortopedy. Dziewczyny, wybieracie się na taką wizytę jak dzieciaczki zaczną chodzić? Ponoć warto sprawdzić czy dziecko prawidłowo nóżki stawia i takie tam. Co myślicie?
  7. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Dziewczyny, życzę Wam wspaniałych Świąt i fantastycznej atmosfery w gronie bliskich. I przygotowań też udanych życzę :)
  8. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Nelson jeszcze raz gratuluję, teraz oficjalnie i życzę spokojnej ciąży. Viosna a skąd bierzesz przepisy na potrawy z parowaru?
  9. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Nelson też myślałam o nakładce na garnek, ale musiałabym mieć ze trzy (żeby na raz ugotować warzywka, mięsko i ziemniaki/kaszę). Poza tym garnek sam się nie wyłączy... Dlatego zdecydowaliśmy że jednak parowar:)
  10. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Madzia kupiliśmy zwykły, nie żaden super wypas bo nie wiedziałam czy się sprawdzi. Ponoć niektórym jedzenie przygotowywane na parze nie smakuje. Firma First Austria model FA-5101, koszt 107zł na all z przesyłką. Tej firmy mamy też radio z rzutnikiem i jestem bardzo zadowolona, bo w tym które mieliśmy wcześniej rzutnik bardzo szybko odmówił posłuszeństwa. Dlatego mam nadzieję że parowary też dobre robią.
  11. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Hej Dziewczyny Wy już Święta zaczęłyście czy na koniec świata się szykujecie. A tak liczyłam na ciekawą lekturę Waszych postów, ciężko mi się pracuje przed Świętami. Madzia trzymam kciuki żeby jednak się z tym roczkiem udało. Gdzie Ty znalazłaś takich teściów...? A my od wczoraj mamy parowar. Dzisiaj pierwszy obiad zrobiłam w tym urządzeniu i.. jestem zachwycona! Serio super sprawa. Zobaczymy co mąż powie Udanego dnia!
  12. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    A jeśli chodzi o prezenty to poszłam za sugestią Nelson. Jedni dziadkowie pytali co Juli kupić to powiedziałam żeby może książeczkę(ki ) z serii Wiosna/Lato/Jesień/Zima na ulicy Czereśniowej. Strasznie mnie zaintrygowały, ponoć dorośli też się nie mogą od nich oderwać :)
  13. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Viosna no krzyki też mamy na porządku dziennym. Mała to w zasadzie zamieniła płacz na krzyk. Złośnica jedna. Dzisiejsza noc to w ogóle masakra była, mała koniecznie chciała spać z nami i krzyczała. Wiem że nic jej nie dolegało, bo jak tylko ją wzięłam na ręce to było wszystko w porządku, próbowałam jeszcze picie wcisnąć ale też nie chciała. Ale my byliśmy uparci i nie daliśmy się tej nocy. Mała pokrzyczała i zasnęła. Co jakiś czas nas tak szantażuje ale to pierwsze nasze zwycięstwo w tej kwestii. Ale serio dziewczyny, mała ma tyle sił w płucach że się zastanawiałam kiedy policja zapuka...
  14. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Viosna u nas jeśli chodzi o mowę to był czas że Mała ładnie powtarzała za nami sylaby w stylu: mama, tata, lala, baba, ale raczej bez większego zrozumienia. Teraz jej to minęło i czasami coś powtórzy ale z reguły nie chce. Póki co nie martwię się bo chyba ma jeszcze czas żeby zacząć mówić. Wiem na pewno że dużo rozumie i bardzo lubi udawać dźwięki zwierzątek, prawidłowo reaguje na pytania: jak robi kotek, piesek, pokazuje jaka duża urośnie (rączki do góry), gdzie ma nosek, gdzie ma miś/lala oczko/nosek itp., nawet kołysankę sobie śpiewa ("a-aaa-a" ) Na tym etapie jest więc chyba wszystko w porządku, jak myślicie?
  15. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Slonko a nie myślałaś o zmianie lekarza, albo chociaż o konsultacji z innym? Bo jeżeli ledwo po wyjściu z antybiotyku trzeba dziecku następny ładować to moim zdaniem coś nie tak jest z tymi lekami... Zdrowia i siły dla Ciebie!
  16. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Viosna a co do prezentów to my małej kupiliśmy...zestaw klocków drewnianych. Chyba tylko tego jeszcze nie ma. A widzę że mała konstruktorka z niej więc myślę że się sprawdzą A tych świecąco-grających zabawek to już mamy dość.
  17. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Nelson, wow, gratulacje!!! Wiecie ja jestem za bardzo pod wrażeniem pierwszego dziecka żeby już myśleć o drugim Miłego dnia!
  18. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Ma-mmi, Gorzata - zagłosowane Ale historia tych dziewczynek bardzo przygnębiająca...
  19. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Cześć Dziewczyny Madzia ja też się zastanawiałam nad szwedzkim stołem ale że u nas większość gości przyjechała ponad 100 km to uznaliśmy że wypada poczęstować porządnym obiadem. W sumie narobiłam się ostro ale to dlatego że tort jeszcze sama robiłam. Ale w dzień imprezy nie było już tak źle bo miałam wszystko przygotowane a przy roznoszeniu pomagała szwagierka więc nie czułam że jestem tylko kelnerką. I polecam ciasto francuskie, jako przekąska na ciepło lub zimno (ewentualnie na szwedzki stół) albo dodatek do pierwszego dania - super. Jestem wielką fanką ciasta francuskiego - napakujesz co tam chcesz, zaklejasz albo i nie - na 20 min do piekarnika i gotowe i jakie pyszne:) A ja swojego dziecka ponad tydzień nie widziałam, ale jutro rano jadę do dziadków odebrać Małą. Stęskniona jestem bardzo i... wyimprezowana też odpowiednio (w związku z tym za bardzo nie odpoczęłam ale co tam, kiedyś to nadrobię:) ). Miłego dnia laski
  20. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Ostatnio do Małej to ja bym potrzebowała wytycznych, ale nie ma kto mi ich dać...
  21. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Ma-mmi u mnie też 30stka w 2013. Dzięki za wsparcie:) Ja i rodziców i teściów mam w porządku. Mała już była i u jednych i u drugich i to ja muszę dawać szczegółowe wytyczne jak małą traktować, co dawać do jedzenia, w co ubierać, kiedy spacer, kiedy drzemka itd. Na początku nawet zeszyt z notatkami funkcjonował. Więc w ogóle nie mam problemu z wysyłaniem dziecka do dziadków.
  22. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Hej dziewczyny, jeszcze raz dziękujemy za wszystkie życzenia dla Małej - wiem że były ale byłam w toku przygotowań roczkowych i nie miałam czasu odpisać. Ogólnie u nas impreza udana. Narobiłam się co nie miara ale w zasadzie wszystko się udało, łącznie z tortem. Ale jakoś tego zeszłego weekendu odespać nie mogę i taka półprzytomna chodzę. Slonko bardzo współczuje choróbsk. Moja jak na razie odpukać tylko katar miała i to raz w życiu, chyba ma końską odporność :) Gorzata duża ta Twoja Karolka. Ile waży? Moja w poniedziałek ważyła 10,7 kg. Mieścimy się w normie aczkolwiek to 75 centyl więc górna granica. Madzia ja to jestem totalnie wyrodna. Moja Juli 21 listopada wyjeżdża do dziadków a ja już się nie mogę doczekać. Powiem Wam dziewczyny że naprawdę chwilowo mam dość - jakoś od tej zmiany czasu mała źle sypia w nocy, dzisiaj nie spała od 1 do 4. Masakra jakaś. Mam nianię do pomocy ale tylko 3h dziennie a tak to jesteśmy sami, dziadkowie daleko, a ja liczę że w sobotę pośpię i mąż się małą zajmie a on też by się chętnie wyspał bo pracuje przecież. Chwilami to mam takiego doła jakby moje życie się już skończyło, w sensie że nic mnie już nie czeka, tylko starość i zmarszczki. I na nic czasu nie mam, dosłownie NA NIC. Dlatego jak Mała pojedzie to trochę oddechu złapię mam nadzieję... Miłego dnia laseczki!
  23. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Ma-mmi oczywiście dziękujemy za życzenia również
  24. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Cześć Dziewczyny Viosna, Slonko - dziękujemy za pamięć. My roczek wyprawiamy jutro więc mam maaasę roboty - chcę zaskoczyć gości eleganckim obiadem i tortem poniekąd własnej roboty. Zgadzam się że to święto dziecka i to wyjątkowy dzień, ale właśnie dlatego żeby wszystko ładnie przygotować świętowanie przeniosłam na jutro. W tyg. nie dałabym rady tego wszystkiego przygotować. Dobra lecę walczyć dalej. A Madzia ja jadę do Auchana zaraz - za jakieś pół h. Ale pewnie i tak już nie ma na stanie tego co byś chciała (albo już kupiłaś). Miłego dnia!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...