-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ptysioch
-
Cześć wszystkim:) Ja wczoraj udałam sie do okulisty, ale Pani dr nic nie zobaczyła w oku i stwierdziła, że pewnie ugryzła mnie meszka. Dzis już nie ma śladu po opuchliźnie, takze SUPER!!! Dziś byłam na kolejnej wizycie u ginekolog. Powiedziała, ze ciąża rozwija sie prawidłowo, przeanalizowała usg i też wszystko ok, teratomą nie kazała sie przejmować. Powiedziała, że należe do tych "delikatnych" ciężarnych stad moje osłabienie itp. Powiedziała też żebym moze jeszcze troche popracowała, a na zwolnienie poszła jak brzuszek podrośnie i była wtedy w domu już do porodu. Co jeszcze, ważyłam się, teraz waga wskazuje 58,9 kg, czyli od 16 czerwca przybyło mi 3,7 kg. Tyle, ze tego nie widać, cały czas mieszczę sie w swoje przedciążowe ubrania. A jak u WAS? Pozdrawiam serdecznie
-
beata_78 przykro mi, ze źle sie czujesz, trzymam kciuki zeby szybko przeszło:) mi wczoraj wieczorem spuchła lewa powieka?! Nie czułam żeby cos mnie ugryzło, w ogóle to pierwszy raz mam coś takiego. Teraz opuchlizna przesunęła sie blizej nosa, jak mi to nie minie ok południa mam sie zgłosic do okulisty. W aptece nic nie dostałam, bo jak poinformowałam o ciąży nie chcieli bez konsultacji z lekarzem mi nic polecać. Nie wiem co to za paskudztwo, ale liczę, że szybko minie. Pozdrawiam Was serdecznie
-
Cześć wszystkim:) Dawno już nie pisałam, więc czas sie poprawić;) Niestety u mnie samopoczucie zamiast sie poprawiać wraz z upływem czasu, to obserwuje tendencje spadkową:( Do pracy chodzę w kratke, bo jak rano źle sie czuję biorę dzień wolny, w piątek byłam do godz.12, bo było mi słabo. Ogólnie jestem bardzo osłabiona, w kosciele czy autobusie nie mogę ustać dłużej niz 5 min., bo zaraz robi mi się duszno i ciemno przed oczami. Poza tym co raz czuję kłucie w podbrzuszu i ból w lewym jajniku. Nie są one dokuczliwe bo zwykle tak samo jak szybko sie pojawiają tak też mijają. Napiszcie czy macie podobne dolegliwości? Ja w srodę mam wizytę u dr, więc dokładnie sie dopytam. Poza tym moja szwagierka tez miała byc w ciąży, a okazało sie, ze to mieśniak i to dość spory bo ponad 13 cm, przeszła operacje, biedulka:( Pozdrawiam Was ciepło
-
leah :((((((((( życzę Ci dużo sił!!!
-
Witajcie dziewczyny:) Ja też w sobote byłam na weselu, Pan młody i kilku gosci było w mundurach, pięknie to wygladało! czułam sie bardzo dobrze, potańczyliśmy z Mężusiem jakby nigdy nic. W ogóle to okazało się, ze na tym przyjeciu było kilka ciężarnych i akurat siedziałyśmy blisko siebie, takze mozna było wymienic doswiadczenia. Do domu wróciliśmy po 3, i całą niedzielę (z przerwami na posiłki i WC) praktycznie przespałam. Wczoraj ni stad ni zowąd jeszcze przed sniadaniem wymiotowałam?! Z tego powodu nie poszłam do pracy, na szczęście po porannych sensacjach później nie było śladu, ale cały dzień byłam osłabiona. Dziś już lepiej, siedzę w pracy. Nastepna wizyta u dr za tydzień. Pozdrawiam Was wszystkie
-
małagosia77 ja chyba też skorzystam z Twoich przepisów, zaciekawił mnie szczególnie ten z koperkiem:) baniolek współczuję, że synek choruje:( Wokół nas tyle bakterii, że człowiek łapie infekcje nie wiadomo kiedy i skad?! Życzę zdrówka:)
-
Zapomniałam jeszcze dodać, wg usg dzis zaczynam 12 tydzień ciąży i planowany termin porodu to 29 stycznia. Tyle, ze 1 luty też wg Pani dr jest prawdopodobny, więc trzymam dalej z Wami Lutuweczkami:) Miłego dnia
-
Dzień dobry wszystkim:) Ja wczoraj miałam pierwsze usg i jestem juz duzo spokojniejsza:) Dziecko rozwija sie prawidłowo, widziałam raczki, nóżki, serce biło jak rozpędzona lokomotywa. Dopiero tak naprawde dotarło do mnie, ze maleństwo jest!!! Okazało sie tylko, ze w lewym jajniku mam jakąś teratomę?! Nie wpływa to na szczęście na ciążę, ale po porodzie trzeba bedzie powtórzyć usg i w razie potrezby usunąć to cos. Teraz sie tym nie bedę przejmować! Co do usg genetycznego i różnych testów o których piszecie ja na razie nic nie słyszałam o tym od lekarza. Co do wad genetycznych to ja mam brata z zespołem downa. Jest rok młodszy ode mnie. Wiem jakie to poswiecenie dla rodziców, ale też nikt z naszej rodziny nie wyobrza sobie życia bez niego. Co ma być to bedzie, badania mają dla mnie sens jedynie gdy moga pomóc w leczeniu płodu, takie jest moje zdanie. Dziecko jest darem i przyjmę go takim jakie bedzie. Pozdrawiam Was serdecznie:)
-
Dziekuje za pomoc. Czyli kolejny powód zeby wiecej pisać. Na szczęście juz niewiele mi brakuje do 20
-
Rzeczywiscie za mało postów napisałam zeby móc wklejać linki, ale poprwie się. Mam jeszcze pytanie, jak mozna podziękować za post? Z góry dziekuję za odp.
-
Kurcze chciałam wkleić linki do przepisów, ale nie mogę:( Anya ogórki z czosnkiem robiłam wg tego przepisu 4 kg obranych ze skóry ogórkow gruntowych 6 ząbków czosnku (przeciśniętego przez praskę) 1 szklanka cukru 1 niepełna szklanka octu 10 % (180 ml) 1 szklanka oleju (200 ml) 3 łyżki soli Ogórki pokroić w cieniutkie plasterki. Dodać pozostałe składniki i wymieszać. Odstawić na 1-2 godz. Wkładać do wyparzonych słoików i pasteryzować 10-15 minut. Z tej ilości ogórków wychodzi 10 półlitrowych słoików. Ogórki z kurkumą, smak delikatny wg przepisu 4 kg ogórków plasterki 1 kg papryki paseczki 1 kg cebuli piórka 5 ząbków czosnku posiekać ZALEWA: 6 szklanek wody 1 1/2 szklanki octu 2 1/2 szklanki cukru 2 łyżeczki kurkumy 1 łyżeczka gorczycy 1/2 szklanki soli Zagotować zalewe i wrzucić do niej wszystkie składniki gotowac 5 minut . Gorącą sałate wkładać do słoików i gotować 10 minut. Pozdrawiam serdecznie
-
Anya czy mówiłaś lekarzowi o tych dolegliwosciach? Długo tak sie nie da funkcjonowac, będziesz całkiem wycieńczona. Oby Ci szybko przeszło!!! Wczoraj robiłam dwie sałatki z nowych, jeszcze niewypróbowanych przepisów. Jedne były obrane, pokrojone w plaserki z dodatkiem m.in. czosnku, a drugie pokrojone w słupki z cebula w zalewie z curry, papryki itp. Nie wiem jeszcze jak bedą smakować. Mam za to wypróbowany przepis na ogórki z curry, w zeszłym roku robiłam pierwszy raz i pychota. Teraz zrobie podwójna porcje. Mam jeszcze w planach ogórki w musztardzie (będę je robic pierwszy raz) i moze poeksperymentuje też z miodem. Bardzo lubię robic przetwory. Przygotowałam też ponad 20 słoiczkow dzemu z wisni i tyle samo z truskawek. W zimie do ciepłego mleczka to niebo w gebie:)
-
Anya pieknie dziekuje za suwaczek na pierwszej stronie. Mam nadzieję, że Twoje dolegliwosci szybko minął. Współczuje szczerze kochana, jak człowiek źle sie czuje to nie ma do niczego głowy, a Ty masz jeszce dzieciaczki (oprócz tego w brzuszku) i trzeba wszystko pogodzic. Aniołek Łysego mam to samo po myciu zebów, rozważałam nawet zakup jakieś owocowej pasty do zebów. Ja wczoraj miałam ogórkowy dzień, czułam sie dobrze, zrobiłam sobie dzień wolny od pracy i robiłam ogórki konserwowe i sałatki na zime. Nie będę sie rozpisywać, bo wiem, ze niektóre z was tylko czytajac o tym moga mieć mdłosci. Jutro usg, hurra. Życzę wszystkim miłego dnia bez mdłosci i wymiotów
-
Cześć wszystkim Dziękuje za rady dotyczace zaparć. Spróbuje sposobu z szuszonymi sliwkami. dagucha nie zła historia z tymi nektarynkami, na mnie niestety nie działa. Co do L4, to rzeczywiście myśle o tym coraz poważniej. W przyszłą srodę mam usg, więc chyba poruszę ten temat u lekarza. Moja praca co prawda zbyt meczaca nie jest, bo siedze przed komputerem. Nie chce wydziwiać, ale czasem cieżko wysiedzieć. Pogoda też pewnie robi swoje, w lubelskim ciagle szaro i deszczowo Dziś rano miałam chyba "zachcianke", normalnie z gazowanych napojów to piję tylko wodę, a tu naszło mnie na colę i bardzo mi smakowała! Ehhh... Anya wkurzające są takie sytuacje, brrr! Najważniejsze, ze maleństwo zdrowe i pięknie rośnie. asikb nie wiem co Ci doradzić, moze rzeczywiscie skonsultuj diagnozę jeszcze z innym lekarzem. Pozdrawiam Was serdecznie
-
Ależ ze mnie nieefektywny pracownik, siedzę w pracy, bo siedzę, czasem cos napiszę na forum i tyle ale na wiecej mnie nie stać. Co do wstawania w nocy to ja też obowiazkowo raz. Dziewczyny czy macie jakieś naturalne sposoby na zaparcia, czy Was też to dotknęło?
-
Cześć dziewczyny:) Gogo-G1 mocno wierzę, ze wszystko skonczy się pomyślnie, musi być dobrze!!!! Aniołek Łysego jak Ci dobrze, takie piekne zdjecie i spokój, bo maleństwo tak pięknie się rozwija, BEZCENNE!!! Dagucha ja skorzystałam z wszechobecnych wyprzedaży i zaopatrzyłam sie w firmowa sukienke za bardzo rozsądna cenę. Na Allegro też czasem kupuję i jestem zadowolona, Ty na pewno też cos znajdziesz. beata_78 współczuję Ci serdecznie. Moje dolegliwosci przy tym to pikuś. Ja dziś kolejny dzień z zerową koncentracja, niedawno przestało padać, co za sukces! Właśnie byłam się przewietrzyć, bo boli mnie głowa. Pracuję do 16:30, wiec jeszcze trochę. Pozdrawiam
-
Aniołku Łysego jak Ci fajnie, masz juz ten bezcenny spokój, maluszek rozwija sie zdrowo. Ja czekam z niecierpliwoscia na USG, jeszcze tydzień! Co do jedzenia to ja chyba najwiekszy apetyty mam właśnie rano, dzis czekajac aż ugotuja sie jajeczka wciagnęłam kanapkę z serem żółtym, mniam. Poza tym staram sie jeść jak dotychczas, w pracy ok. 11 cos słodkiego, o 14 np. kanapka i owoc ok. 16. Potem w domu obiadokolacja ok. 18. Moja starsza siostra, która urodziła trójke dzieci, bardzo przytyła i nie moze tego zrzucić, fakt, ze cały czas je bardzo duzo i to chyba jej najwiekszy problem. Poza tym po pierwszym porodzie została jej na brzuchu taka pomarszczona skóra i raczej juz nie zniknie, brrr!!! Ja siedze w pracy, ale moja koncentracja dziś jest równa zeru, najchetniej wskoczyłabym pod kocyk i przespała cały dzień, za oknem ciagle deszcz. Juz myślałam, ze moje mdłosci ustępują, ale wczoraj wieczorem zmieniłam zdanie. Na szczeście obyło sie bez wymiotów. Pozdrawiam Was serdecznie
-
Witajcie dziewczyny:) u nas też kiepska pogoda. Tak jak wczoraj cały dzień pada!!! Ja wczoraj byłam z Meżusiem na zakupach, kupiłam sobie piersza luźną bluzkę. Zawsze nosiłam dopasowane ubrania, ale stwierdziłam, ze czas sie przyzwyczajać Poza tym za dwa tygodnie idziemy na wesele, więc od razu nabyłam sukienkę. Potwierdziły sie moje przypuszczenia o powiekszonym biuscie, bo w swoim dotychczasowym rozmiarze nie mogłam sie dopiać. Kupiłam wiec wiekszą, jest troche luzu, wiec jeszcze w niej pochodzę. Jest to moja pierwsza ciąża, więc wszystko odkrywam na nowo. Co do mdłosci to jakby trochę ustają, co dziwne wczoraj miałam problemy z zaśnięciem, pierwszy raz od nie pamietam kiedy?! Pozdrawiam serdecznie
-
Witajcie dziewczyny Jak Wam mija piątek? U mnie deszczowo, ale samopoczucie niezłe, duzo lepsze niz wczoraj!!! Co do mojej pracy to nie nie, szefem nie jestem. Mój pracodawca dosć często bywa ludzki. Akurat jeden pokój w firmie jest taki "goscinny", wiec tam jest kanapa. Skorzystałam na razie raz, a i tak było mi trochę głupio. Co do drażniacych smaków i zapachów to chyba kupię sobie owocową paste do zębów bo po tej mietowej bleeee. Baniolek jak Ci dobrze, ze dzis masz wizytę, życzę samych optymistycznych wiadomosci! Ja czekam do 13 lipca na usg, nastrajam sie tylko na miłe informacje. Pozdrawiam z deszczowego Lublina
-
W lubelskim dzis też ciężka pogoda, chyba cisninie spadło, bo chce sie tylko spać. Jestem w pracy, ale mam kanapę w jednym pokoju i mogę sobie tam czasem poleżeć, wiec dzis pierwszy raz skorzystałam Co do nastrojów to ja nie płaczę, ale jestem bardziej drażliwa. Szybko sie irytuje, domownicy nie maja ze mną łatwo Drażnią mnie zapachy, kosmetyki wyeliminowałam do minimum, do prania nie używam płynu do płukania. Poza tym w ogóle nie mam ochoty na figle z Mężusiem, na szczęście jest wyrozumiały. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny
-
Witam wszystkich Leah25- postaraj sie myśleć pozytywnie, mam wielka nadzieję, ze wszystko zakonczy sie pozytywnie My wczoraj z Mężem wrócilismy z Pienin. Wyjazd bardzo udany, dużo odpoczynku, mąż jak sam stwierdził "rozpieszczał mnie". Cały pobyt czułam sie dobrze, nie licząc juz stałych punktów dnia-nudnosci rano i wieczorem. Weszłam nawet na jedna górkę i na miejscu okazało się, ze jest też inna cieżarna! Było mi bardzo miło. Gorzej dzis rano, jeszcze przed sniadaniem mdłosci doprowadziły do lekkich wymiotów, bo na czczo nie było czego oddawać (przepraszam za drastyczne opisy). Teraz siedze w pracy, USG mam 13 lipca, a wizytę u lekarza 27 lipca (z powodu urlopu pani doktor). Z tym, że jak bym się źle czuła mogę iść do innego lekarza w tej przychodni. Jeśli mi sie nie poprawi to pewnie tak zrobie i poproszę o zwolnienie. Napiszcie co u Was? Pozdrawiam
-
Piszę zeby sprawdzić ustawienie suwaczka. Życzę wszystkim udanego długiego weekendu
-
Cześć wszystkim:) Bardzo współczuję Wam dziewczyny przeziebienia:( Niestety pogoda taka, ze temu sprzyja. Ja siedzę w pracy, mój szef aktualnie gdzieś jeździ po Polsce, więc dowie się o moim stanie jak wróci. Samopoczucie niezłe, tylko te mdłosci, pfff!!! W czwartek jedziemy z Mężusiem na urlop, bardzo sie cieszę. Pozdrawiam cieplutko i chorującym życzę szybkiego powrotu do zdrówka
-
Magjojo, nie przejmuj sie! Na pewno znasz takie powiedzenie, że nic nie dzieje sie bez przyczyny. Widocznie ciąża to najlepsza rzecz jak mogła Ci sie teraz prztrafić. Praca, no coż, dzis jej nie ma ale napewno w odpowiednim czasie bedziesz ja miała. Na razie ciesz się:))) Ja czuję się juz dobrze, początkowe nudnosci prawie całkiem ustapiły. Dobrze na mnie działa praca fizyczna, ale mama i siostra krzyczą, ze nie powinnam. Tyle, że ja lepiej sie czuje jak trochę popracuje w ogródku czy "koło domu". Apetyt wtedy lepszy i ogólnie na plus. A jak to jest u Was? Unikacie fizycznej pracy czy wrecz przeciwnie?
-
Witam wszystkich, dziś byłam na drugiej wizycie u mojej pani ginekolog. Wg wstęonych wyliczeń termin porodu 1 luty. Jest to moja pierwsza ciąża. Co do samopoczucia, rano jest mi bardzo słabo, ale po zjedzeniu śniadania przechodzi. Poza tym mdli mnie kilka razy dziennie. Nie jest źle, wymiotowałam tylko raz, ale sądze, ze to z braku śniadania. Miałam akurat byc na czco przed badaniami i kiepsko sie z tego powodu czułam. Poza tym jednym incydentem nic takiego nie miało miejsca. W przyszłym tygodniu wyjeżdżamy z mężem na kilka dni w Pieniny, pani doktor nie widzi przeciwskazań, ja tym bardziej. Pozdrawim wszystkie dziewczyny:)