Skocz do zawartości
Forum

siupka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez siupka

  1. siupka

    Majóweczki 2011

    słyszalam :( to straszne.... szkoda mi tego dzieciatka.. w czym ono jej az tak zawinilo :( .... Co gotujecie na obiad dzis? Musze cos zrobic na szybko dzis ale nie mam pomyslu heh. Wczoraj byla kumpela u nas z synkiem. Jeny ale urwis, wrzeszczy, wszystko niszczy, zachowuje sie jakby mial ADHD masakra. Mam nadzieje ze Kacperek taki nie bedzie
  2. siupka

    Majóweczki 2011

    marlesia - slicznie :) Jaki duzy juz Ten Twoj synus :) Zdjecia robione nowym nabytkiem?:) Ja mysle tak samo jak nieobliczalna. Sadze ze Madzie zabili... Bo ta matka jakas psychiczna. Moze za bardzo plakala czy cos i matka ja udusila czy cos... Najlepsze by bylo to jakby sprzedali, ale pewnie tak nie jest. Zreszta co z tego ze sie przyznala? jak to bylo wymuszone. Po za tym gdyby faktycznie ja tam porzucila to jaki kolwiek ale bylby slad a tu nic.
  3. siupka

    Majóweczki 2011

    Aguska - super wygladasz :) Jaka zmiana :) A ten kolor wlosow to Twoj naturalny? Ciagle slucham o tej Madzi.. zreszta nie da sie nie sluchac. Ja i tak w to dokonca nie wierze.. oni dalej jeszcze cos kreca. Po za tym nie wierze w to ze od takiego upadku dziecko moze sie zabic. Mam znajoma, ktora miala dziecko w wieku 5 miesiecy i upadlo jej na dworze... i byly skutki, guzy itp. Ale dziecko przezylo... Wiec nie rozumiem tego.. Moze sami mu cos zrobili, dlatego upozorowali porwanie, a teraz ze ciagle ich wypytuja itp. to dlatego to powiedziala w zasadzie zmuszona. Sama nie wiem, a jeszcze gdzies czytalam ze mowila ze byla dobra matka.. no napewno..... Ktos sie pytal ostatnio jak mi dieta idzie, no to mizernie.... Nie da sie tak. Kacprowi gotuje osobni, mezowi osobno, sobie osobno. Na dluzsza mete tak sie nie da...... Dzis mam straszny dzien. Jem wkolko ;/
  4. siupka

    Majóweczki 2011

    hej. Aguska - to chyab ta pogoda, bo ja tez jakas dziwna ostatnio jestem. Dzis mam gosci. O 12 ma kumpela z synkiem 1,5 rocznym wpasc, o 15 druga kumpela wpada.. Jutro chrzestna Kacpra z moja znajoma i meza znajomym wpadaja.. takze.. weekend sie ciekawie zapowiada.. Dobra spadam sprzatac jak zwykle.
  5. siupka

    Majóweczki 2011

    Czesc dziewczyny. Bylam wczoraj u tej pediatry. Babeczka spoko, wiec wypisala bez problemu. Napisala wszystko. Dzis u dermatologa bylismy, dalam jej ta kartke. Nic nie powiedziala. Przepisala 4 mleka. I mamy chodzic co 2 tyg. po recepte na mleko, bo jak to stwierdzila musi co 2 tyg. ogladac mlodego by czasem nie napil sie za duzego tego mleka ;/ A jest tanie wiec ona tak nie moze... ;/ Co za baba. Mama moja stwierdzila ze ewidentnie baba chce by jej cos dac czy co, zachowuje sie normalnie strasznie. 15 lutego mamy kolejna wizyte. Kikarika - super przepisy. Kiedys skorzystam :) Magart - no niestety czlowiek tylko nerwy traci.... kaszkiet - i jak sie czujesz? Aguska - super fotelik :) my tez musimy cos takiego kupic i to jak najszybciej, a kasy ni ma ;/ do marca musi jakos przetrwac. Bo w lutym napewno nie damy rady, no chyba ze babcia mnie cos podratuje finansowo. Zobaczymy. Dziewczyny powiedzcie mialy Wasze dzieciaczki zlecane jakies badania? typu krew itp?
  6. siupka

    Majóweczki 2011

    aguska - nie nie wyszedl. Dziaslo czerwone i swedzi i nic po za tym. marlesia - do du... z ta dieta.. ostatnio nie mam czasu na tylku usiasc. Przepraszam ale taka prawda, a co dopiero gotowac kazdemu osobno. Nie jem slodkiego, pije duzo wody, czasem troche pocwicze poznym wieczorem, ale nie daje rady gotowac kazdemu osobno. 2 dni gotowalam, a pozniej juz nie dalam rady. Bo jak mama czy tesciowa cos podrzuca to sie ciesze bo nie musze gotowac. A niestety to zazwyczaj jest smazone... Nie wiem co dalej jestem wsciekla. Wrocilismy od dermatologa. I cala chodze. !!!!!!!!!! Wyobrazcie sobie ze to glupie babsko nie wydalo mi zaswiadczenia na mleko. Dlaczego? Juz mowie. Bo stwierdzila ze wydalaby pod warunkiem ze prowadzila by kacperka od poczatku. Ze musi miec cala dokumentacje. Kretynka. I tak dzis ide na 17 do pediatry zeby ona wypisala jakies papiery ze Kacper mial spore slady skazy w jakich miejscach, ze przepisala masci i mleko, i ze to zaczelo pomagac. I jesli w ogole takie cos wypisze - w co szczerze watpie - to jutro miedzy pacjentami mam wejsc i dac jej ta kartke, i laskawie mi wypisze mleko. I po mleko mam juz tylko do dermatologa chodzic. Ci lekarze sa powaleni!... I co jak mi nie wypisze pediatra tego? Bede pol roku sie szlajac po lekarzach... a juz chodze kilka miesiecy. Zal... Odezwe sie pozniej, bo jestem wkurzona.. eh.
  7. siupka

    Majóweczki 2011

    kikarika- fryzura super. Rob bez wachania! :) Ja bym tez chetnie taka zrobila, ale ja mam geste wlosy wiec nie bedzie raczej pasowac. Ale musze sie wkoncu zebrac i pojsc do tego fryzjera, ale to moze w przyszlym miesiacu bo w tym jest duzo wydatkow. Marlesia - tak, na dole. Wczoraj obnizylismy wlasnie. Ale nie bylo az tak tragicznie z tym karmieniem, myslalam ze bedzie gorzej. Musielismy obnizyc, bo zaczal juz stawac. Jak Ty robisz ta jajecznice na parze? W zyciu nie robilam... Hmmm.. Ja dawalam brzoskwinie w puszce, tylko oczywiscie musialam zmiksowac, i zjadl ladnie. Perditta1 - musialo to zabawnie wygladac he. Kacper wczoraj obsikal tatusia Moj spi sam w lozeczku. Tzn nauczylam go glupio... Nie zasnie na wieczor bez wozka ;/ Wiec jak klade go o 18 to daje mleczko i do wozka, powoze kilka razy i spi. Ok. 22 przekladam do jego lozeczka daje piciu no i juz tam spi do rana. Nie wiem jak moge go oduczyc tego wozka? eh. W dzien tez tylko i wylacznie nawet sam usnie ale w wozku. Eh. Aguska - kurcze zazdroszcze Ci ze ten Wasz synek tak wszystko Wam je... Eh. Ile bym dala zeby Kacper wreszcie zaczal normalnie gryzc. Ostatnio dalam mu skorke od chleba i sie zaczal dlawic, i wszystko zwymiotowal ;/
  8. siupka

    Majóweczki 2011

    Aguska - a taki zwykly makaron tez Ci potrafi zjesc? A co z miesem? O wlasnie jutro mu kisiel zrobie. W srode do tego dermatologa idziemy, az jestem ciekawa czy wypisze nam to zaswiadczenie na to mleko. Dzisiaj brode mial tak w fatalnym stanie... normalnie zywa rana :( Wlasnie go przelozylam z wozka do lozeczka, jakims cudem udalo mi sie go na lezaco nakarmic, choc nie powiem ciezko jest teraz... Ale jakos dam rade.
  9. siupka

    Majóweczki 2011

    Ja tez nie jestem ani za ani przeciw chodzikom. Bo kiedys nie bylo pchaczy, tylko wsadzali do chodzika i dzieciom jakos nic a nic nie bylo. Ja mam pchacza - jeszcze nie uzywamy bo Kacper dopiero zaczyna stawac, jeszcze nie pewnie. Narazie pewnie stoi tylko trzymajac sie lozeczka. Ale jesli bym miala, to bym wsadzala w sumie jak ja bym robila obiad czy sprzatala. Aguska - odnosnie tej Twojej babci.. Hm z noszeniem na rekach raczej nie przemowic, bo u mnie jest to samo, nikt nie rozumie ze klade Kacpra na ziemi by uczyl sie raczkowac. Wrecz sa krzyki jak go klade, bo wszyscy twierdza ze to zle, ze powinnam go nosic. Taa napewno. A z jedzeniem... Trzeba mowic glosno wyraznie bez klotni. U mnie tez babcia kilka razy dala cos tam tlustego do sprowania, i nic nie mowilam, a pozniej Kacpra brzuch bolal. I od tej pory mowie glosno wyraznie, i o dziwo mnie sluchaja - oprocz tesciowej bo ona ma swoje teorie jak zwykle. Marlesia - Do tej pory kacpus jadl super, a teraz to jak go sadzam na krzesle to skacze hehehe i jest tak albo trafie do buzi albo w zeba i jest placz albo w ogole nie trafie, bo glowa mu lata na prawo i lewo a i przy tym gada mama baba i wszystko wylatuje. Wiec jak zle te 20 czy 30 ml to jest mega sukces!! hehe Choc dzis mu dalam jedzenie ze sloiczka to wcinal rowno, i o dziwo nie musialam zmielic. Nie wiem czemu ale cos mu nie smakuje moje jedzenie, po za pomidorowa. Juz probowalam przyprawic ale tez nic. Co gotujecie dobrego dzieciaczkom? Bo moj normalnych obiadow jeszcze nie moze bo sie krztusi, ziemniaki je tylko ze mna z obiadu i tyle. Dzis zaczal przybierac poze do raczkowania.. Moze sie doczekam wreszcie bo pelzania do przodu napewno sie nie doczekam. Eh. No wlasnie.. saliis, Magart gdzie jestescie?? Ale sie rozpisalam heh
  10. siupka

    Majóweczki 2011

    Aguska - no wlasnie nic takiego nowego nie dostal. Super fotki :) Annia - no raczej przez zabki.. u nas tez ciagle kilka naraz wychodzi. Na wieczor patrzylam na dziaselko i chyba czas szykowac sie na 10-tego zabka hehe, ale zobacze jeszcze rano. Eh. W dodatku szalal na brzuszku i uderzyl buzka o panele i tak go zabolalo przypuszczam ze dziaslo ze plakal ok. pol godziny... Wspolczuje upadku... mnie z lozka kiedys zlecial... chyba 2 dni to przezywalam heh. :) Jutro maz lozeczko obniza, bo Kacper dzis juz sie rowno podnosil. W ogole jest teraz na etapie skakania. Zachowuje sie jakby mial ADHD Ja tez wstawie kilka w takim razie ;) A powiedzcie mi co to moze byc takie czarne co ma Kacper na jezyku na 1 zdj?
  11. siupka

    Majóweczki 2011

    Aguska - no wlasnie nie wiem gdzie, bo ostatnio rzadko wychodze.. A w domu nie ma przeciagu ani nic... wiec dziwne... Musi przejsc... wole nie myslec co bedzie jak nie przejdzie.. Marlesia - no staram sie, ale kurowaniem bym tego nie nazwala.. Od rana latam na nogach.. padam juz. Calutka noc nie spalam. Kacpus plakal jakby go nozem cieli.. Ehh. Nie wiem o co chodzilo.. W dzien to samo jak zaczal plakac to nie mogl skonczyc. Eh. Obejrzelam uzebienie. I mam podejrzenie ze idzie kolejny zabek. Obym sie mylila.... A do tego od wczoraj mu sie strasznie pogorszyl stan skory przez ta skaze, wyglada jakby kot go zadrapal ;/
  12. siupka

    Majóweczki 2011

    marlesia - zapalenie wezlow chlonnych. Ciekawa jestem gdzie sie tego nabawilam ;/ Mam to wygrzac. Czym mozna? Dostalam antybiotyk plus leki przeciwbolowe, a jak nie przejdzie do tygodnia, to mam przyjsc po skierowanie do laryngologa. Eh.
  13. siupka

    Majóweczki 2011

    a ja dziewczyny sie niezle rozlozylam. Wszystko mnie boli. nie mam sil szklanki podniesc, a co dopiero dziecko.. eh. Ide na 16 do lekarza...
  14. siupka

    Majóweczki 2011

    Marlesia - chlopcy swietni! :)) Witaj Perditta1 :) My musimy chyba w weekend lozeczko obnizyc, bo Kacperek od wczoraj zaczal kleczec w lozku i sie wychylac, wiec raczej czas :) I dzis calutki bozy dzien gada MAMA. W ogole w dzien nic nie spal. Uspilam go o 18 jakims cudem.I obudzil sie o 19, akurat maz przyszedl z pracy wiec poszedl do niego, i wyobrazcie sobie ze powiedzial do niego ze "cii tatus przyszedł.. " poglaskal go, dal mu buzi i Kacperus zasnal. Normalnie szok. I caly dzien plakal strasznie jak mu z oczu znikalam,wiec jednym slowem w domu jeden wielki burdel, nie mialam czaus nic a nic zrobic. Po za tym nic mi nie chce jesc.... Eh. Bo pije teraz ten Bebilon Pepti, i jak go pije to strasznie przy tym kaszle. I nie wiem czy mu nie smakuje, czy przez zeba czy o co chodzi?? Zupy tez nie chcial. Wiec dzis jest tylko o 1 sloiczku owocow. Nic nie dalo sie mu wepchac do buzi. Mialam teraz ogarnac, ale nie dam rady zle sie czuje.. choc sama nie wiem co mi jest. Wczoraj mi spuchlo i to porzadnie dziaslo, tam gdzie kiedys mialam wyrywanego zeba - 8. A obok zaden zab mnie nie boli. Dzis bylam oslabiona, powiekszyly mi sie wezly, oraz pomiedzy broda a ta taka kulka na srodku szyi - mam cos powiekszonego, nie wiem czy tam tez jakis migdał, wezel jest czy co? boli strasznie... do tego glowa mnie boli i promieniuje do ucha. A migdaly nieziemsko bola. Aa gardlo tez zaczyna bolec. Mysle by isc jutro do lekarza rodzinnego tylko nie wiem czy jest jakis sens? bo ja nie wiem czy poprostu jakas choroba mnie zbiera, czy wszystko od tego dziasla jest.... Ale sie rozpisalam :) No nic.. Kacperek usnal, to ide sie przespac bo ledwo funkcjonuje.... DObranoc :)
  15. siupka

    Majóweczki 2011

    Co do tej dziewczynki... to kawalek odemnie. Kazdy pozniej do mnie zaczal wydzwaniac, bym bardzo na Kacperka uwazala... Nie wyobrazam sobie nawet takiej sytuacji...... A najlepsze jest to ze pozniej w Dabrowie Gorniczej tyle ze w sklepie bylo to samo. Eh.
  16. siupka

    Majóweczki 2011

    Hej dziewczyny :) My o 8 wsalismy. A Kacper teraz znowu spi. Pol nocy nie przespalam bo mi dziasla napuchlo, w miejscu gdzie mialam kilka lat temu 8 wyrywana.. ;/ a obok dziasla nie boli mnie zab ani nic.. i nie wiem czemu tak sie stalo. Eh. Wlasnie mysle co na obiad mam zrobic i nie mam zielonego pojecia ;/eh. Wczoraj ogladalam Kacperka dokladnie i juz na zgieciach lokci ma skore sucha.. Eh. W dodatku obsypalo go krostami.. i nie wiem czy to tez od tej glupiej skazy, czy zas uczulenie na cos. Tylko oprocz tego ze wprowadzilam to mleko pepti to nic nowego nie dawalam.. Ostatnio mu zrobilam zupe z makaronem. Al jadal wczesniej juz makaron tylko ze ten w sloiczkach. Mam juz dosc tego... nie dosc, ze ciagle to smao je, bo wyboru duzego nie ma no to jeszcze ciagle cos go obsypuje ;/ ehhh. Wczoraj probowal sie podniesc. Wstal na chwilke tak do polowy ale nogi mu zaczely drzec i polecial hehe. Nieobliczalna - ja obstawiam uczulenie na cos. No chyba ze macie mega cieplo w domu i Majcia chodzi strasznie grubo poubierana... Moze jakis ciuch, proszek, kosmetyk, czy jedzenie nowe?
  17. siupka

    Majóweczki 2011

    marlesia - no oby oby, od wczoraj tylko pije ehhh. Chce zrobic, ale nie wiem gdzie to znaleść?
  18. siupka

    Majóweczki 2011

    Hej. U mnie z dieta roznie. Na ogol sie trzymam, ale dzis np. teraz wrocilismy od babci mojej to oczywiscie wmosila mi kilka ptasich mleczek wrrr... Ona nie rozumie takiego czegos ze ktos sie odchudza MY za tydzien do tego dermatologa idziemy, mam nadzieje ze wypisze nam kartke bez problemu ze mamy skaze, na to mleko.. Chociaz znajac moje szczescie.. to nie wiadomo... Kacper mi nic nie je.. Eh. Przez tego zeba nieszczesnego..
  19. siupka

    Majóweczki 2011

    no faktycznie pusciutko.. az dziwne.. Aguska - to dobrze ze tak to sie to wszystko skonczylo.. Moj Kacper np. placze jak bierze go na rece kazdy kogo nie zna o plci meskiej Ja nie mialam wczesniej czasu. Kacper dal troche popalic. A od 18 spi. Ja sie chcialam polozyc wczesniej spac, bo jutro do babci mojej jade z nim z samego rana i musze o 6 wstac. Ale cos mnie nosi normalnie i spac nie moge. 2 godziny krecilam sie na lozku az wkoncu wstalam bo ilez mozna... wrrr. W ogole.. nie wiem co na to poradzic.. Bo Kacper dzis calutki dzien mial czkawke. W domu cieplo. On ubrany doslownie na cebulke.. Bardziej sie nie dalo, i ciagle czkał az dziwne.. eh. Dzis mama moja na chwile wpadła, bo oczywiscie przypadkiem w sklepie napotkala promocje i kupiła mlodemu sweterek, spodnie takie ocieplane, ale fajne bo na guziczki i jesli nie bedzie grubl za bardzo to posluza troche, i 6 par bodow. Heh. Słyszałam ze na dniach ma byc pogoda do - 17 st. Ciekawe czy im sie sprawdzi... No nic.. lece, ziewam jak glupia.. ale i tak pewnie nie usne.. Eh.
  20. siupka

    Majóweczki 2011

    Hej. Super z ta muzyka powazna nie pomyslalabym ze organizuja dla maluszkow takie cuda :) Ja mam dosc wychodzacych zebow. Kolejna noc nie przespana. Jeszcze druga strona zabka wyjdzie i mysle ze bedzie spokoj. EH. Wczoraj myslalam ze mnie szlak trafi. Od rana do wieczora sie klocilam z mezem, najgorsze w tym ze wszystko przy Kacperku :( A na koniec dnia mu wykrzyczalam ze go nienawidze ehh Stwierdzil ze nie wie czy ma po co do domu wracac... Oj.. dawno mnie nikt tak nie wnerwil, i tyle przykrosci co on wczoraj nie zrobil... Wszystko sie sypie.... A rano jak wstalam to taka niespodzianka piekna byla.. simerdzialo w calym domu. Kacperek wielgachna kupe zrobil hi.. przez 8 miesiecy takiej nie widzialam... az po szyje hehehehe, wszystko wyszlo z pampersa i z bodow gora zaczelo wychodzic od razu caly do szorowania poszedl, oczywiscie teraz pierzemy bo lozko cale brudne tzn posciel i smierdzaca he :))
  21. siupka

    Majóweczki 2011

    Ja pamietam raz chcialam odpoczac ale nie bylo okazji, i pewnego razu mama wziela Kacpra i poszla do kolezanki, i tak dziwnie w domu bylo, i zamiast korzystac odpoczac to chodzilam po domu i czekalam na niego zniecierpliwoscia he. Wczoraj troche sobie odetchnelam bo moja chrzestna przyszla z kuzynka, to wybawily mlodego. Kupily mu kurtke na jesien rozmiar 104 heheheh. I takiego hipopotama co swieci i gada jak najety. Do szalu mnie juz doprowadza bo Kacper non stop go wlacza heheh. Edit: Kacperkowi wyszedł 9 ZĄB !!!
  22. siupka

    Majóweczki 2011

    Hej To Kacper znowu lubi jak sie go przebiera, no chyba ze jest mega zmeczony no to nie. Za to, jak mam mu kurtke, czapke zalozyc, to jest istna tragedia. Heh. Wlasnie jak sie nazywaja te pieluchomajtki? i po ile sa?
  23. siupka

    Majóweczki 2011

    Aguska - to nie mozesz go pasami przypiac w tym krzeselku?
  24. siupka

    Majóweczki 2011

    Magart - ja to cala w nerwach chodzilam przed wlasnym porodem jak wiedzialam ze mam isc do szpitala pod kroplowke. Za wszelka cene chcilam by akcja sie sama rozpoczela. Dzien przed pojsciem do szpitala polknelam rycyne - i pomoglo, bo od razu na porodowce wyladowalam ale i tak mnie wymeczyli ta nieszczesna oxytocyna. Poszukaj tej diety No ja na Dukanie cwiczylam i to sporo. Dobra ide sprzatac, bo popoludniu chrzestna moja wpada.
  25. siupka

    Majóweczki 2011

    aguska - dzieki :) u mnie bedzie ciezko, bo kurcze mezowi bede gotowac jego ulubione potrawy, a sama bede musiala sobie osobno.. ale trudno dam rade... Jestem wsciekla dzis.. bo poklocilam sie z przyjaciolka ;/ afere mi straszna zrobila... phi. Bo w sobote ma do nas przyjsc kolega z pracy meza, chrzestna Kacpra no i ta moja przyjaciolka. I pisalam z nia ostatnio smsy i ona napisala mi ze ma smaka na pizze, ze chciala zamowic sobie do domu, to jej napisalam ze w sobote mozna. I pozniej jakos pisalam do chrzestnej Kacpra ze ta przyjaciolka - Aga tez wpadnie ( bo znaja sie ) i ze Aga ma smaka na pizze, ja tez, i ze chciala zamowic. I ta Agnieszka jak sie dowiedziala ze ja napisalam ze to ONA chciala zamowic, to w furie wpadla, ze klamie, ze zmyslam, ze ona tak nie zamierza zyc, bla bla bla. Jakbym komus nie wiadomo co zrobila, a przeciez nie powiedzialam tego specjalnie, tylko zwyczajnie prawde, miala smaka to miala, i tak napisalam.Fakt napisalam cos takiego ze ona zaproponowala a prawda byla taka ze razem doszlysmy do tego wniosku, ale zeby o takie cos wielkie halo robic? ;/ I stwierdzila ze ona wiecej jesc ze mna nie zamierza. I zaczela mi wypominac nagle ze ja jestem na diecie i zebym jej wiecej nt. jedzenia u mnie czy ze mna nie mowila. I najchetniej to bym jej napisala zeby w ogole nie przychodzila ;/ nie mam ochoty sie z nia widziec. Wnerqwila mnie nieziemsko! ;/ A wlasnie, chcialam dzis sobie skrocic zoladek, zawsze tak diety zaczynam, jak wczesniej za duzo sie jadlo... i normalnie myslalam ze zemdleje.. glupia jestem wiem.. eh. Zjadlam na sniadanie: 2 jajka na miekko z pomidorem, pozniej nic nic, duzo wody niegazowanej, pozniej mialam zjesc obiad, nie bylo czasu, 1 mandarynke, no i niedawno zrobilam sobie 4 placki dukanowskie.. Jeszcze duzo ruchu przy dziecku.. wiec to niezbyt madre. Glowa mnie boli caly dzien... Musze zakupy porobic, bo w lodowce same niedozwolone rzeczy i kusza ;]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...