Skocz do zawartości
Forum

Emilia1988

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Emilia1988

  1. Emilia1988

    Maj 2012

    Jaką macie dziewczyny pogodę ? U nas burze kręcą się cały czas :( Zapowiadają jakieś nawałnice :( Aż się boję myśleć bo 3 lata temu huragan zniszczył mój dom rodzinny :( Współczuję Wam problemów brzuszkowych u dzieciaczków. Mam nadzieję, że szybko przejdzie i maluszki nie będą musialy się męczyć. Coś aaska milczy :(
  2. Emilia1988

    Maj 2012

    marjaneczka Ja juz kupilam seksowna bielizne i nie moge sie doczekac na wizyte z lekarzem w przyszly piatek az mi powie ze MOGE hehe to dla mnie jak ''start'' lecz mety nie widac Stesknilam sie za bliskoscia z moim Kubusiem :(( Jedno pewne nie mogla bym zyc w zakonie Ja też mam seksowną bieliznę ale jakoś póki co nie miałam okazji aby ją założyć. T. jak dopada to dla niego nie ważna bielizna Jak byłam mała to każdy mi mówił, że pójdę do zakonu bo jestem spokojna itd. Ha ha ja i zakon Podobnie jak Ty nie potrafiłabym żyć w zakonie Na weekend jedziemy z T. na małą wycieczkę. Zabieramy ze sobą tylko Hanie bo to cycuś mamusi, więc beze mnie żyć nie potrafi. Michałek zostanie z moimi rodzicami. marjaneczka wszystkiego najlepszego dla Amelci z okazji pierwszego miesiąca Zaraz muszę wyjśc załatwić parę spraw a tak mi się nie chce... Dobrze, że T. ma wolne to chociaż będzie dźwigał Hankę w foteliku bo ja nie mam siły dzisiaj.
  3. Emilia1988

    Maj 2012

    U nas całą noc padało i tak gdzieś do południa również. Później przestało i zrobilo się bardzo gorąco, ale zapowiadają ulewy ;/
  4. cafe82Margeritkaja się nadal boję zapisac na kurs, choc teraz są takie sytuacje, że bardzo chciałabym miec swobodę i jeździć autem ja tez mialam obawy ale to jedna z lepszych rzeczy jakie w zyciu zrobilam powaznie wsiadam,jade nie wiem jak ja wczesniej dawalam rade Ja tak samo nie wyobrażam sobie życia bez samochodu :) Przy dwójce dzieci autko jest potrzebne i to baaaardzo :)
  5. Helena ja jestem jeszcze bez prawka,ale chcialabym to zmienic chcialabym sie zapytac: -jak dlugo chodzilyscie na kurs -jak dlugo przygotowywalyscie sie do testo -czy idac na prawo jazdy umialyscie jezdzic?w jakim stopniu -ktory egz trudniejszy: testy czy jazda? wiecej pytan narazie nie pamietam 1. Kurs zaczęłam w lipcu 2007 r., teorię skończyłam jakoś w sierpniu 2007 r, zaraz zaczęłam jazdę. Pierwszy egzamin miałam chyba w grudniu 2007 r. Ogólnie egzamin zdalam w lipcu 2008 r. po 4 podejściu :) 2. Do testów z 2-3 tygodnie. 3. Nie, nie umiałam jeździć, wręcz przeciwnie wszyscy mi mówili, że nie nadaję się na kierowcę :) 4. Wg mnie trudniejsze testy, podchodziłam do nich 3 razy Zawsze mialam o 1 błąd za dużo. :/ 2 błędy dopuszczalne a ja mialam po 3 błedy. Szlag człowieka może trafić przez takie coś, no ale za trzecim podejściem się udało :) Jazdę zdałam za 4 podejściem. Trzy razy nie moglam wyjechać z placu przez ten pieprzony łuk. Za 4 razem jak wyjechałam na miasto to od razu zdałam :) Jeżdżę już 4 lata :)
  6. Emilia1988

    Maj 2012

    Matko co za pogoda Czy w tym roku będzie w ogóle lato? Miałam plany na dzisiaj a tymczasem muszę wszystko przełożyć. Hania jak zasnęła po 8 tak śpi do tej pory, cóż się dziwić ... Na dworze leje jak nie wiem We wrześniu chcemy jechać do Irlandii na 2 tygodnie. Zobaczymy czy dojdzie to do skutku.
  7. Emilia1988

    Maj 2012

    Dziękuję moje kochane za słowa pocieszenia i za wsparcie :* T. wrócił do domku co najważniejsze. I powiem Wam, że Hania bardzo odczuła moje nerwy, ponieważ wczoraj od wieczora była bardzo niespokojna. W nocy był po prostu koszmar. Możliwe, że bała się burzy, która szalała od północy nad miastem. Jak burza ucichła to i Hania zasypiała. W ciągu nocy burza do nas wracała 4 razy :/ W ciągu dnia dzisiaj Hania też była bardzo niespokojna. Doprowadzało mnie wszystko dzisiaj do szału. Nawet wybuchnęłam do mojej mamy dzisiaj, ale przeprosiłam ją bo zrobiło mi się głupio. Jak T. wrócił wziął Hanie na ręcę a ona od razu zasnęła. Śpi już ponad godzine. lucy wypad na weekend nie jest wcale głupim pomysłem, ale póki co karmie Hanusie piersią, więc odpada wyjazd bez Hani. Dziękuję bardzo za życzonka dla Michałka :) Czas leci niesamowicie szybko :) aż za szybko.
  8. Szczęśliwych i bezbolesnych porodów Wam życzę :) Rozpakowanym mamusiom życzę duuużo siły i wytrwałości i maluszkom duuużo zdrówka :) Ja tam też mogę rodzić jeszcze raz jakby któraś chciała
  9. Emilia1988

    Maj 2012

    Zapomniałam Wam napisać ... Wczoraj wyszłam z Hanią na spacerek jakoś po 18tej. Zrobiło się troszkę chłodniej, więc wyszłyśmy. Wstąpiłam na małe zakupy. Spacerowałyśmy tak z 2 godziny. Pogoda była naprawdę cudna. Wracałyśmy już do domku przez taki mały parczek niedaleko naszego bloku, aż nagle słyszę, że syrena zawyła. Patrzę samochód jedzie i cały płonąć zaczynał, za nim policja na sygnale. Jeden z policjantów krzyknął do mnie "niech pani szybko ucieka". Uciekłam z Hanią do marketu. Cała się trzęsłam a Hania zaczęła płakać. Nie mogłam Hani uspokoić tak biedna zaczęła płakać. Na szczęście bardzo szybko przyjechała straż i ugasiła ten samochód. Jakiś pech nas prześladuje czy mi się wydaje :(
  10. Emilia1988

    Maj 2012

    marjaneczka dziękuję - wiesz za co :* Amelcia śliczniutka :) Ma długie paluszki u rączek :) Na pianinie będzie mogła grać Jeśli chodzi o prezerwatywy to próbowałaś różnych czy tylko jednej firmy? My kiedyś używaliśmy ROSETEX totalne badziewie ... :/ Niedość, że mnie piekło wszystko w środku, to cała sucha się robilam i moj T. także narzekal, że jego piecze :( Chwale sobie za to bardzo DUREXy i MONDOSy. DUREXy są co prawda drogie bo za 3 szt. płaciliśmy jakoś 12 zł, ale są świetne :) MONDOSy są u nas po 8 zł za 12 szt. i także są dobre :) T. mowił, że są nawet troszkę ciaśniejsze, wiec na pewno nie spadna :) Poza tym tak jak napisalaś ... odradzam osobiście spirale, poniewaz znam kilka kobiet, które zaszly w ciaze ze spiralą. Tabletki mysle, ze sa najbardziej ok :) Nie wypowiadam sie na temat plastrow bo nie wiem nic na ich temat, ale chyba tez sa dobre bo kilka moich kolezanek uzywa :)
  11. Emilia1988

    Maj 2012

    Przyszłam się wyżalic Rozstalam się wczoraj z ojcem moich dzieci Mam po prostu dosyć życia. Gdyby nie dzieci to chyba bym sobie coś zrobiła. Całą noc przepłakałam Ledwo dzisiaj żyję. Na szczęście Hania jest w miarę spokojna. Niedługo ma przyjechać moja przyjaciółka. Może troszkę przy niej ochłonę po tym wszystkim. Liczyłam się z tym, ze jak zacznie dojeżdzać do pracy do Wrocławia to coś z tego wyjdzie. No i niestety nie myliłam się. Cały czerwiec byłam cierpliwa do czasu ... Czerwiec się skończył i wyszło szydło z worka. Nie podobały mi się te jego częste wyjazdy do Wrocławia. Niby miał mieć tylko 12 dyżurów, a miał ich o wiele, wiele więcej. Nie mam sily aby cokolwiek zjeść. Dosłownie wciskam w siebie parówkę, która podchodzi mi pod gardło Przepraszam dziewczyny, że zawracam Wam głowę swoimi problemami.
  12. Emilia1988

    Maj 2012

    Chyba muszę pójść do lekarza bo od pewnego czasu jestem jak barometr :( Jak ciśnienie leci w dół to ja już chodzę jak pijak po ścianach :( W głowie mi się kręci, niedobrze mi :( Pospalam teraz troszkę z Hanią, troszkę mi przeszło, ale nie wiele.... :/ Dobrze, że Michalka zabrała moja mama na tydzien.
  13. Emilia1988

    Maj 2012

    lucy dla Ciebie i Emilki również wszystkiego najlepszego z okazji imienin :) Oj moja Hania coś szaleć mocno zaczyna nocami :( Ledwo na oczy patrze od kilku dni :( Wczoraj to już w ogóle nie mialam czasu na nic :(
  14. Emilia1988

    Maj 2012

    Madzia bardzo dziękuję za pamięć i życzenia :) Upaaaaaał :( Zimno źle, gorąco też źle :) Człowiekowi nikt nie dogodzi he he Lecę bo goście przyjechali :)
  15. Emilia1988

    Maj 2012

    Witajcie :) Za nami koszmarna noc :( Hania i Michałek całą noc "balowali" :/ Ani jedno, ani drugie nie chciało spać :( Masakra jakaś :( Hanka po wielkich walkach w końcu zasnęła o 4:30, Michałek padł jakos po 2ej. Jak już dzieci padły to ja razem z nimi. T. wrócił wczoraj do domu dopiero o 2ej. :/ Dobrze, że to byl jego ostatni dyzur na strefie kibica. Całe szczęście to Euro już się kończy bo wysiadam psychicznie. T. jak jest w domu to mogę na niego bardzo dużo liczyć a tak jak go nie ma to musze sobie radzić sama. Ledwo na oczy patrzę a po poludniu goscie sie zwalaja :( Olinka wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek :* Szczęścia, zdrowia i słodyczy :) Oraz przespanych nocek życzę :)
  16. Emilia1988

    Maj 2012

    lucy315Ja na razie nie chcę brać tabletek z czystej wygody. Mąż powiedział, że i tak go wiecznie nie ma, to po co codziennie mam brać. A przez te 2 tygodnie jak jest w domu będą prezerwatywy. A jak zajdę w kolejną ciążę to płakać nie będę :) No chyba, że ze szczęścia :) Widzę, że masz podobne podejście jak i ja po urodzeniu Michałka :) Też nic nie brałam tylko gumki stosowaliśmy. A raz jak gumki nie było to od razu zaszłam w ciążę. Była chwila rozpaczy, ale przeszło bardzo szybko. No bo przecież jak to będzie dwoje małych dzieci w domu. Michałek dopiero co się urodził a ja jestem znowu w ciąży. Gadanie rodziców po prostu olałam, przestałam się przejmować tym co mówią oni i tym co będą mówić ludzie. Jestem dorosła i wiem czym grozi sex bez zabezpieczenia :) Rodzice gadali przez kilka dni a później ... troszczyli się, żebym zdrowo jadła, żebym dbała o siebie i o maleństwo. Wnuki rozpiszczają nad życie :)
  17. Emilia1988

    Maj 2012

    marjaneczka nie znam tych tabletek, które bierzesz. To jakieś tabletki, które można brać podczas karmienia piersią? Ja biorę CERAZETTE :) I póki co jest wszystko w porządku :) Przed zajściem w ciążę z Michałkiem brałam NOVYNETTE. Troszkę na początku przytyłam, ale szybko to zgubiłam. Później jak odstawiłam to po pół roku zaszłam w ciążę z Michałkiem bo takie też były nasze zamiary :) Poza tym podczas brania tabletek Novynette miałam troszkę zmienne nastroje, ale to wiadomo hormony szaleją he he :) Dodatkowego owłosienia nie dostałam nigdzie :) Także z tym to raczej spokojnie. Lepiej coś brać niż zajść za wcześnie w kolejną ciążę :) Pogoda cudowna :) Hanula śpi na balkonie w wózeczku a ja obok niej z laptopem :)
  18. Emilia1988

    Maj 2012

    lucy masz rację. Ciężko przyzwyczaić się do zmian. Koty też na pewno odczuwają, że są odsunięte. Wiem przez co przechodzisz. :( Super, że będziesz miała gości :) Zawsze to jakaś rozrywka :) W końcu jakaś konkretna pogoda :) Zaraz biorę Hanusię i jedziemy pozałatwiać sprawy bankowe, fryzjerowe tzn. tylko się zapisać do fryzjera i do szkoły muszę podskoczyć. Poźniej chcę upiec jakieś ciacho na jutro bo mam imieniny, ale to pewnie będę piekła wieczorem jak T. wróci z pracy. Po drodze jeszcze jakieś zakupy. Ech ... czasu braknie. Czasami doba jest za krótka.
  19. Emilia1988

    Maj 2012

    lucy ja mam jednego kota i też ciągle latam żeby przypadkiem nie wskoczył Hani do łóżeczka, żeby nie leżał na macie, leżaczku itd. On chyba zdążył się przyzwyczaić do Michałka i już nie włazi tam gdzie mu nie wolno. Teraz sobie upodobał wanne w łazience i tam śpi. Już lepsze to niż łóżeczko.
  20. Emilia1988

    Maj 2012

    Masakra co za pogoda :( Hania obudziła się na cyca, zjadła i śpi dalej. Moja mama przyprowadziła Michałka ze żłobka, zjadł i też poszedł spać. U nas właśnie leje :(
  21. Emilia1988

    Maj 2012

    Tak, od 38 st. jest gorączka, poniżej jest to stan podgorączkowy. Hania nadal śpi, a ja zdążyłam umyć głowę, wysuszyć i wyprostować włosy :)
  22. Emilia1988

    Maj 2012

    lucy widzę, że nie jestem sama uzależniona od laptopa i komórki he he :) Ja tak samo lapka nie wyłączam tylko zamykam a on się usypia :) Dzieciaczki takie malutkie przeważnie są spokojnie kiedy mają gorączkę. Hania teraz śpi :) Co do pracy to my także z T. myślimy aby wyjechać z kraju, ale szkoda nam rezygnować z obecnej pracy. Poza tym chcąc wyjechać trzeba język podszkolic. Chociaż jak to mowia "dla chcącego nic trudnego" :) Jak bylismy rok temu w Tunezji to i po polsku można było dogadać się z tunezyjczykami :) Śmialiśmy się, że po włosku nic nie rozumieją, po niemiecku też nie, po angielsku coś tam szło się dogadać a najlepiej to po polsku ... My rozumiemy, oni nie do końca muszą Tutaj niby mało nie zarabiamy, ale ... :) Chcemy wziąc kredyt i zaczac sie budować. Ale ... zobaczymy jak to bedzie :)
  23. barbaraaa u was aż 2 miesiące przedszkole jest zamknięte? U nas przedszkola zamknięte są tylko przez jeden miesiąc... Jedne są zamkniete w lipcu, a drugie w sierpniu. Na czas zamkniecia przedszkola do którego chodzi dziecko można zapisać dziecko do innego przedszkola. Moj Michałek chodzi do żłobka. Żłobek zamkniety u nas nie jest w ogóle, ale zrobimy mu male wakacje. :)
  24. Emilia1988

    Maj 2012

    Witajcie :) My po szczepieniu już dawno jesteśmy a Hania w nocy miała gorączkę 37,8 :( Najgorsze jest w tym wszystkim to, ze wszelkiego rodzaju syropki na gorączkę są dopiero od 3 miesiąca. :/ Masakra!!! Rano jak Hanusia się obudziła to gorączka już spadła bo miała 36,5. Poczekam jeszcze ... jeśli gorączka będzie się nasilała to wezwę lekarza do domu. Mamy także termometr bezdotykowy, ale podczas większej gorączki badam zawsze dzieciom dodatkowo w pupce. Najwiarygodniejszy wynik. Pogoda do d***, nie wiadomo jak siebie ubrać a co dopiero takiego maluszka :( Dzisiaj u nas jest znowu zimno a dodatkowo pada :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...