-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Aguu
-
piękne brzuszki, piękne cherry, wielki musi być Twój synek ja nie umiem określić - szpiczasty, czy okrągły ;) zobaczymy jaki będzie później, no chyba, że wcześniej dowiem się co w nim siedzi (P chciałby córeczkę, heh ciekawe ciekawe co mu 'bocian' przyniesie na urodziny - ma 17grudnia)
-
Też wrzucę - mój dzisiejszy brzuszek. A teraz lecę szybko coś upichcić, a nie mam weny :)
-
gosiu jak nie ciążowy skoro ciążowy? ślicznie się zaokrągla :)) dzięki za stronkę
-
Nie wiem, czy czytałyście... Część znana, część już mniej... O_o Jak rodziły nasze pra pra prababcie Lektura w sam raz do poduszki lub przy porannej kawie ^^
-
Migotka czekamy na jutrzejsze wieści :) opowiadaj jak tylko znajdziesz czas
-
yasmelkaciekawe jak wyglądaje te nasze w brzusiu...:) Oj ciekawe na pewno słodko :))
-
yasmelka a co do dziecka czy planowane czy nie i tak uwielbiane i wyczekane....zresztą czy zycie byłoby takie fajne jakby wszystko szło po naszej myśli? Oj nuuudno by było
-
Heh no tak, jeszcze 80dni A praktycznie nic nie zrobione i nic nie mamy. Załatwiamy papierkowe sprawy, jeszcze tylko odpis aktu urodzenia P i możemy isc do USC po reszte (bo bierzemy konkordatowy). Będzie skromnie (ale tak raczej chcieliśmy), ślub i prawdopodobnie małe przyjęcie w domu albo jakaś salka. Właściwie to my się uparliśmy bo moja mama raczej odradzała, że po urodzeniu dziecka, na spokojnie... Będę w 7 miesiącu i nie wiem jakiego brzuszka mam się spodziewać więc sukienkę pewnie na wymiar będę załatwiać. No tak, ale żeby się za to wziąć to nie ma komu ach ten leń.
-
marys powodzenia i nie martw się! Będziemy tu trzymać kciuki, mam nadzieję, że wszystko się ułoży i urodzisz zdrową dzidzię! Może nie będziesz musiała leżeć tam aż tak długo... Odpoczywaj :))
-
heh to żyć nie umierać tylko pozazdrościć :)
-
o tak, mnie też mdli jak zbyt głodna jestem, a siku niestety wróciło ach zawroty głowy + brak tchu i ostatnio bóle kręgosłupa ach placuszki mmm smaka narobiłaś smacznego :)
-
współczuję tych wymiotów... dobrze, że tylko od czasu do czasu Cię męczą... :) heh widzę, że z wzdęciami i gazami nie jestem sama hehe
-
Oj tak tak staruszki A tak zapytam, bo ostatnio ni hu hu o tym, macie jakieś ciążowe dolegliwości, czy odeszły w niepamięć wraz z 2 trymestrem? Coś wam puchnie, coś boli? ^^ :)
-
Oki znikam kończyć obiadek, bo P zaraz z pracy wraca. A Wy co dziś smacznego jecie?
-
Moja mama miała 17 lat jak mnie urodziła :P a gdy była w moim wieku to najmłodszy brat już był na świecie :P i dali sobie z tatą światnie radę, oczywiście babcie pomagały ale nie aż tak często ;) Najważniejsze, że dzidzia zdrowa :) No widzę, że brzuszek masz większy niż ja ^^ pewnie mi wybije gwałtownie.
-
Moje małe dziś jakoś mniej aktywne, kopneło kilka razy i póki co więcej nie chce. Po wczorajszych szaleństwach może dziś odpoczywa...? Co nie zmienia faktu że trochę mnie to martwi
-
hehehe
-
no wiadomo, ale chyba nic nie jest aż takie niezbędne by nie móc wyskoczyć, czy wysłać kogoś by dokupił ;)
-
MiaKurczę, chyba kupię, bo może tak lepiej tak powoli a nie wszystko na raz potem.. No dokładnie, zawsze to lepiej stopniowo, później to i dużo kasy naraz i nerwów, że jeszcze to i tamto trzeba
-
Heheh :) Kup, kup jeśli chcesz, okazja może się nie powtórzyć, ja pewnie bym kupiła :) Nie ma się co za bardzo przesądami przejmować... A właśnie, będziecie od razu wychodzić z dzieciaczkami na spacerki? Wiosna, lato to wiadomo, ale grudzień pewnie mroźny będzie, nie mam pojęcia jak to z takim dzieciaczkiem postąpić Może za wcześnie na takie dylematy :) Hmm zaraz chyba wezme lapka do łóżka bo coś brzuch mne dziwnie kłuje, pobolewa
-
Witam :) Właśnie piję kawkę Dziś coś brzuch mnie pobolewa dziwnie, chyba wskocze znów do łóżka :)
-
Witaj paolaina!!! :) Napisz coś o sobie jak już doczytasz :) Cherry śliczny synuś :)) heh no ciekawe, ciekawe czy rzeczywiście urodzicie 23
-
No no no, prawie 3 strony musiałam doczytać ale jakie wiadomości... GRATULUJĘ dobrych nowin ;))) (ciekawe, czy też będę miała niespodziankę czy odsłoni dzidzia ciut ciut) :) Ja ostatnio boję się sama wychodzić!!! Dziś w markecie, przy kasie tak mi się okropnie słabo zrobiło, dobrze, że byłam z moim P, zostawiłam go tam i poszłam migiem usiąść na ławeczkę... Brrrr Nie wiem czy to ciśnienie czy może cukier, ale na pewno nastepnym razem bez wypicia kawy nie wyjdę ;)
-
Mój chciałby dziewczynkę Powodzenia jutro i czekamy na wieści ;)
-
Gratuluję SYNA!!! Super wiadomość :) Witam poniedziałkowo i zmykam na zakupy :)