monika85

Czesc Dziewczyny wiec byłam u lekarze wczoraj i powiedziała mi Pani doktor ze to kolki bardzo silne zaczełam systematycznie podawac espumisan i jeszcze jedne kropelki przypisane przez lekarza i wczoraj było juz lepiej powiedział ze musi pic wiecej herbatek do 50 ml po kazdy mleczku.Mleka narazie nie mam zmieniac bo taka zmiana tez moze zle wpłynąc na jej brzusio.a nie wiecie moze do którego miesiąca wystepuja kolki u dzieci?

ja ma taki atak płaczu i masuje jej brzusio to jest jeszcze gorzej a na brzuszku wogóle nie chce lezec chociaz spróbowałabym z tym recznikiem zwinietym w rulonik. to niezazdroszcze twojej siostrze troche sie nadenerwowali bo straszne jest uczucie gdy patrzysz jak twoje dziecko tak cierpi i na dodatek nie mozesz mu pomóc w zaden sposób. jak nie płacze to ma miekki brzuszek

zdażało juz jej sie płakac na kupke ale to nie był taki paniczny płacz to napewno cos konkretniejszego jeszcze nie wiem co mam nadzieje ze jutro sie dowiem

wlasnie miała wielki atak az sie nam zataiła:((przestała oddychć)! zaczął sie płacz taki konkretny w poniedziałek ale dzis przeszła samą siebie spała moze z godzine przez cały dzien tak to cały czas płacze naprawde jestem bezsilna juz!! podzwoniłam po wszystkich lekarzach w dublinie i okolicach i udalo mi sie umówic na jutro na wizyte wiec jade zapytac co sie dzieje

byłam tam i czytałam ale szczeze powiem ze juz sie zastanawiałam czy ten płacz jest winą kolek czy cos jej innego dolega bo tak płacze ze czasem mysle ze meczy ją cos jeszcze oprócz kolki. jeszcze troche i pójde do lekarza bo az mnie serduszko boli jak patrze na nia jak sie meczy i ja swoja drogą tez juz padam na twarz. wyczytałam ze moze miec ostre skręty jelitek nie wiem zapytam specjalisty dzieki za wszystkie porady

dzieki lulka zapytam o te kropelki i o inne mleko równiez. pozdrowienia dla ciebie i synka

Dziekuje Tobie Maczetka za porady:) zrobie tak jak napisałaś:) pozdrawiam Ciebie i Twojego Adasia

podaje jej mleko BEBILON ale w angielskiej wesrji poniewaz mieszkam w dublinie i nie mam mozliwosci stosowac polskiego mleka(tutaj to mleko nazywa sie APTAMIL). A jesli chodzi o butelki to rowniez stosuje tych dr.browna. do wczoraj podawałam jej plantex( niestety skończył mi sie i czekam az mama mi wyśle pocztą) troszke jej pomagał ale i tak płakała. spróbuje zastosować BOBOTIC bo wyczytałam dzis na forum ze pomógł wielu maluszkom

ja słyszałam ze dobrym sposobem jest delikatne, punktowe uciskanie palcami brzuszka obok pepka. moze jakiejs mamuscie to pomoze ja zastosowałam ten sposób ale niestety nie pomógł za to moja kolezanka tylko tak pozbywała sie kolek u swojego synka.pozdrawiam

Dziekuje bardzo za pomoc. Juz ostatnio myslałam o zminie mleka ale po tym nie miała zadnego uczulenia wiec sie go trzymałam ale faktycznie pomyśle o tym. Do lekarza juz sie umowiłam mam wizyte na 19.05 jestem ciekawa co mi powiedzą. Mala właśnie zwymiotowała całe mleczko:( wiec moze naprawde to wszytko jest winą tego zle dobranego mleka.Jeszcze raz serdecznie dziekuje za tych pare słów. Pozdrawiam

Ja urodziłam 4 tygodnie temu i schudłam juz 10 kilo jeszcze 5 i wroce do wagi sprzed ciązy pozdrawiam

Gratuluje BLOOMOO:) Moja Oliwcia jest z 8 kwietnia własnie wczoraj skończyła miesiąc to najpiękniejszy miesiac mojego życia. Powodzenia

Oliwcia urodziła sie w 40 tygodniu wazyła 3140 mierzyła 51 centymetrów:)

Mam prolem Kobietki,moja Oliwcia wczoraj skończyła miesiac i nie było dnia zeby nie płakała parenascie razy dziennie przy kazdych najmniejszych gazach ona płacze az krzyczy,przy piciu mleczka płacze(karmie ją sztucznym mlekiem) nie robi sama kupki musze jej pomagac czopkami bo tak to by wcale nie zrobiła. Pije herbatki koperkowe,które chyba wcale jej nie pomagają w wypróżnianiu sienie wiem już jak jej pomóc! czy powinnam isc z tym do lekarza czy to normalne przy sztucznym pokarmie?? Z góry dziekuje za pomoc:)

Dziekuje Bardzo jak tylko znajde chwilke napewno cos napisze:)

Mam na imie Monika i skończyłam 24 lata. Miesiąc temu urodziłam moją córeczkę Oliwie,która codziennie daje mi mnóstwo szczęścia i radości. Obecnie mieszkam w Dublinie i bardzo nad tym ubolewam bo brakuje mi pomocy rodziny a zwłaszcza mojej doswiadczonej mamusi ale jeszcze 4.5 miesiąca i wracamy do naszej Polski kochanej.pozdrawiam wszystkich i zabieram sie za czytanie postów bo troche ich sie nazbierało.