-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez nieobliczalna
-
Ja ide jutro do Gina-zobacze moja córeczke na USG :) ciekawe ile już waży no i mam nadzieje ze nie zmieniła pozycji, bo ostatnio juz byla ułożona główką w dół :) Nie moge sie doczekać. W PL faktycznie piekna pogoda-ale jakoś dzisiaj nawet nie chce mi sie na ogród schodzić :/ Zrobiłam obiad i siedze przed kompem. Mała sie obudziła i mi tu urządza impreze w brzuchu-wygina sie i kopie
-
MagartWiecie ja też sobie nie wyobrazam pobytu w szpitalu... Szczegolnie, ze bedzie to moj pierwszy. Najbardziej przeraża mnie, że nie będzie się dało nawet na chwilę zamknąć oczu i przysnąć. Ale myślę też, że jak będę już miała synka obok to mi wszystko wynagrodzi. Naprawdę nie mogę się na niego doczekać. Ja tez nie moge sie doczekac mojej Majeczki-a macie tak ze wam sie sni wasze malenstwo i widzicie jak wygląda? Mi udało sie ja zobaczyc na usg 4d ale jakos nie potrafie sobie wyobrazic jaka bedzie :)
-
marlesia-położna na szkole rodzenia nam podpowiedziała ze jak dziecko w nocy jest zaspane i szybko zasypia przy cycku to najlepsza metoda zeby je rozbudzic na karmienie to zmiana pieluszki i przemycie pupy mokra (zimna) chusteczka. Wtedy dzidzia sie rozbudza i dłuzej je. Mialam cieżka noc-brzuch mnie dalej bolał-sama nie wiem jak to określić-jak próbowałam się obrócić z boku na bok to czułam jakby mi mial eksplodowac :/ okropne to bylo, ale dzisiaj juz mnie nie boli na szczescie :) Byłam z moim psiakiem na spacerku-nawet fajna pogoda mamy dzisiaj :):):):) MIŁEGO DNIA MAMUSKI :d:d:d
-
marlesia-GRATULACJE, śliczny synuś :)
-
no własnie ja tez nie wiem :) najwyzej odbiora nam poród w domu hehe :) albo jak przyjedziemy do szpitala to juz bedzie glowka wychodzic.. ale bylby numer Ja wzielam kapiel i mi przeszlo to napiecie brzucha-na szczescie :)
-
Ja własnie tez nie wiem czy mam te skurcze czy nie-czasami mnie po prostu brzuch pobolewa-tak jak dzisiaj. jest twardy i boli i nawet nie potrafie sie obrócić z boku na bok :/ Mi skurcze zawsze kojarzyły sie z bólem podobnym do miesiaczkowego+bol krzyza- tylko silniejszym-takie mialam wyobrazenie. Ale podobno tych porodowych nie da sie przeoczyc ach jakis gorszy dzien mam dzisiaj. Brzuch dalej boli i do tego plecy :/ drzemka nie pomogła-moze kapiel troszke pomoze.
-
Ewusia-moja znajoma tez miala problem straszny z kolkami u synka i wlasnie sprowadzala te krople z Niemiec o których pisze Magart-moze warto spróbować ?u niej skutkowały, a wypróbowała chyba wszystkie dostepne rzeczy w PL. Męczyli sie tak z 3 miesiace z tymi kolkami a potem jak reka odjąl. Biedne te dzieciaczki ze sie tak musza męczyć :/ A co to zywienia w okresie karmienia to jest jakas masakra-jedne dziewczyny jedza wszystko i dzieciaczkom nic nie jest a inne tak sie pilnuja a i tak dzieci maja kolki. Mysle ze to kwestia szczescia chyba :/ i tego jak maluszek ma rozwiniete jelitka. A mnie zaczal brzuch wlasnie bolec-mam tak naciagnieta skóre na brzuchu ze mi chyba zaraz peknie :) mała sie tam wypina i wypina
-
Mam nadzieje ze szybko minie bo juz mi sie dłuży troszke. Z jednej strony chciałabym ja juz miec przy sobie a z 2 boje sie samego porodu. Ale pozytywne nastawienie to połowa sukcesu wiec mysle pozytywnie bedzie dobrze
-
Ewusia-OK dzieki za rade :) Ale ci dobrze ze masz juz poród za soba i masz malenstwo w domku-zazdroszcze
-
gosha-dziękuje :) nie robiłam choć bardzo chciałabym-ale koszt takiej sesji to jakies 350-500 zł więc stwierdziłam że chyba wole wydac ta kaske na sesje jak juz bedzie mała z nami :) Chociaz to taka piekna pamiatka no ale coz :)
-
Magart na sutki tez dobra jest maść MALTAN-ja ją już stosuje od jakis 2 miesiecy, oczywiscie jak mi sie przypomni, poleciła mi kumpela której poleciła położna-masc nie jest droga bo chyba z 18 zł kosztuje ale bardzo skuteczna. Podobno jak sie ja wczesniej smaruje to potem sutki tak bardzo nie bola przy karmieniu. O efektach przekonam się już niedługo :) Chyba też nie będę szaleć z tą apteczką-w końcu zawsze można iść i dokupić to co w danym momencie będzie potrzebne. Z kosmetykami też nie szaleje bo nie wiadomo czy mała na coś nie bedzie miala uczulenia. Nakupuje tego pełno i co z tym zrobie? Niedługo trzeba bedzie łożeczko złożyc a wy juz macie gotowe?
-
Te rozstępy to jest jakaś zmora-najgorsze jest to że tak trudno je potem usunąć-podobno najlepiej jak jeszcze sa czerwono-sine bo potem jak sa takie jasne to juz chyba tylko laserem :/ a wiadomo ŻE to dosyć kosztowne. A my biedne jeszcze przed karmieniem jesteśmy więc może byc więcej tych rozstępów-mi np. znowu piersi zaczęły sie powiększać i już się boje.. CO BEDZIE jak zaczne karmic. XXXXL Nic mi się nie chce dzisiaj... mam bardzo niskie ciesnienie moze dlatego :/ nawet kawka nie pomogła
-
kropka0605 to nic tylko sie cieszyc ze tylko te 4-ja mam pelno ale na piersiach, podjełam z nimi walke juz od paru miesiecy sie smaruje mustela i widze efekty, pomału ale efekty sa. Podobno niektóre te drodne rozstepy "znikaja" po ciazy tak samo jak przebarwienia na twarzy. Jak sie unormuja hormony-no zobaczymy :) fajnie jakby istniał jakis cudowny krem na te wszystkie niedoskonałości...
-
Magart tylko my Zabrzanki takie ranne ptaszki Jej własnie sobie uświadomiłam ze ja tez mam sterte prania :/ chyba sie za to wezme-zmotywowałaś mnie :) Ja właśnie siedze i spisuje liste rzeczy jakie jeszcze musze dokupić-głównie sa to rzeczy z apteki-macie juz skompletowana apteczke dla waszych maleństw? bo tak sie zastanawiam co w niej powinno sie znaleźć? podrzućcie jakies pomysly? narazie zapisalam tak: sol fizjologiczna, Marimar-takie cos do udrazniania noska-kolezanka polecala, gazy jałowe, Octanisept do pepuszka, masc na odparzenia pupci (jaka kupujecie-ja kupie sudocrem i linomag-zobaczymy co sie okaze lepsze) No i na razie mam tylko to-co byscie jeszcze polecały żeby mieć? coś na ewentualne kolki czy goraczke? nie mam pojecia :/ Musze jeszcze kupić pare drobiazgów-myslalam ze troszke mniej mi tego zostalo ale jak zaczelam spisywac to sie nazbierało. Ale przynajmniej skompletowałam wszystkie potrzebne dokumenty do szpitala :) zawsze coś :) małymi kroczkami do przodu :)
-
Dzień dobry brzuszki :) widze ze jeszcze spicie :) Ja wlasnie wrocilam z badan-zjadlam 2 paczki i od razu mi lepiej Miłego dnia zycze
-
właśnie wróciliśmy i jestem mega padnięta po tych świętach :/ Jutro musze badania zrobić-morfologie i mocz a w czwartek wizyta u gina. Już nie moge sie doczekać :) niestety sie nie wyspie bo trzeba rano do labolatorium jechać :/ Ale jak wróce to sobie odeśpie :) Dobrej nocki brzuszki
-
Jak tam swieta dziewczyny? najedzone? bo ja baaaaardzo-az strach na wage wejsc hehe :) Samopoczucie ogólnie ok. Właśnie wstałam po poludniowej drzemce. Jedziemy zaraz do znajomych. co do rozstępów to mi sie zrobiły na początku ciązy kiedy moje piersi rosły w ekspresowym tempie, ale zaczelam sie smarowac mustelą i juz widac efekty-sa mniej widoczne. ZObaczymy jak bedzie po karmieniu. A brzuszek smarowałam oliwką, mustela a teraz mam taki krem z Palmers(angielski) i jak na razie jest OK. pOLecam MUSTELE jednak, mimo ze droga to widac efekty.
-
Drogie brzuszki i mamusie życze Wam zdrowych, radosnych, pełnych optymizmu i uśmiechu Świąt, szybkiego i jak najmniej bolacego porodu no i oczywiście ślicznych i zdrowych bobasków :) Ja własnie pichce sałatke na jutro-na szczescie to jedyna rzecz jaka musialam gotowac. I jeszcze mialam misje isc z koszyczkiem do Koscioła :) Trzymajcie sie dziewuszki :)
-
O kurcze ale mi sie litery zrobiły wielkie-mówilam ze enregia mnie rozpiera ;)
-
dzień dobry brzuszki :) ja dzisiaj jestem ranny ptaszek-spać nie moge juz od 6 rano :/ Byłam z psiakiem na spacerku, zjadłam sniadanie i ogladam TV. Mam zamiar zrobić dzisiaj jakieś porządki żeby nie mieć syfu na święta. Mam góre prasowania, nie wiem czy mi starczy sił-chociaż dzisiaj czuje sie jakbym wypila 6 redbulli hehe jakas naładowana pozytywnie jestem-czego i wam zycze. Mysle ze to wpływ pogody i przebywania na świeżym powietrzu.Życzę Wam miłego dnia dziewczyny i duuuuuuuuuużo pozytywnej energii, no i wytrwałości w tych ostatnich dniach, tygodniach. Tak sobie pomyslalam dzisiaj ze ja to chyba bede troszke tesknic za swoim odmiennym stanem.. mimo wszystko fajnie byc w ciąży :)
-
Pewnie mi moj gin to samo powie :/ No ale w sumie taka prawda, jak dzidzius będzie gotowy do wyjdzie :) a nie ma to jak u mamusi w brzuchu
-
Ja jeszcze nie jestem gotowa :) chociaż jak urodze teraz to tez dam sobie rade, ale jakos tak zakodowane mam że mała ma sie urodzić pod koniec maja. No Majeczka wyjdzie kiedy bedzie gotowa :) nie bedzie mnie pytac o zdanie. Raczej sie nie zapowiada na razie-brzuch mam wysoko, zaden czop mi nie schodzi, skurcze przepowiadajace mialam raz jak do tej pory a tak to cisza. 28 ide do gina to sie dowiem jak moja sytuacja sie przedstawia :) Mam nadzieje ze bede miała dobre wyniki morfologii, bo teraz biore zelazo z uwagi na lekka anemie.NO i nie moge sie doczekac USG zeby zobaczyc moja córeczke :) Czy wy tez sie tak stresujecie za kazdym razem? ja strasznie-tylko sie modle zeby wszystko bylo oki. Ide szykować kolacje. Trzymajcie sie dziewczyny :)
-
oczywiście MAGART-sorki za błąd :)
-
Ewusia-trzymaj sie dzielnie i zycze Tobie oraz twojej małej zdrówka dużżżżżżooooo dużżżżżoooo. mam nadzieje ze córeczka szybko wyzdrowieje. Margot- ty tez sie trzymaj, po antybiotyku powinno ci szybciutko przejsc. Ja po tym wczorajszym ogrOdzie to spałam prawie 11h i tylko 3 razy wstawalam w nocy-SZOK normalnie :) Moj psiak mnie obudził bo juz chciał isc na dwór więc zwklekłam sie w końcu z wyrka i wyszłam z nim. Pogoda u nas znowu przepiekna. Nie wiem dlaczego ale mam taki ból w krzyżach, podobny jak przy miesiączce i promieniuje az do nóg. I na dodatek spuchła mi ręka. Mam nadzieje ze to na skutek złej pozycji podczas snu i ze mi to przejdzie jak sie troszke rozchodze :/ Ide zaraz na ogród się opalac, bo blada jestem jak ściana. Wysmaruje sie jakimś filtrem i na leżaczek. życze Wam miłego dnia i dobrego samopoczucia :) trzymajcie sie brzuszki
-
Magart- kuruj się bidulo, nie dość że ta koncówka ciązy taka mecząca to jeszcze cie choroba dopadła :/ Ja miałam z 3 tyg. temu jelitówke to myślałam ze sie wykończe-ale na szczęscie to szybko mija, 2-3 dni i po sprawie, gorsze jest grypsko bo ja cie rozłoży tak porządnie to na dłużej. Mam nadziej ze szybko ci przejdzie. Jestem dzisiaj padnieta-prawie cały dzień na ogrodzie, ale mam nadziej ze chociaz w nocy po takim dniu na powietrzu bedzie mi sie lepiej spalo :) mój piesiu padł jak zabity, leży tu koło mnie i chrapie ... Mała o dziwo już spi bo coś nie czuje żeby sie ruszała. Pewnie jak tylko wskocze do łóżka to się zacznie kopanie. Dobranoc mamuśki