-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez delfina5
-
Anja73Wiem Kamilko ,że samej ciężko ogarnąc wszystko dobrze ,że na mamę możesz liczyc :) Ja mogę liczyc na moich starszaków i ciesze się ,że ich mam bo czasem padam .Córka pomaga przy małym i przy "babskich "pracach natomiast syn pali w piecu i "męskie" rzeczy wykonuje.Mąż nas wspiera jak może telefonicznie czy przez skype'a .Kurcze takie mamy czasy,że żeby utrzymac rodzinę trzeba czasem pracowac daleko od niej .ehhh :/ Jasiowi STO LAT! Dziś ma 4 tygodnie
-
kamilka893młoda ona tyle wypija co 3 godziny w dzień . O 18 jest kąpana o 19 ostatnie mleko i tak ziuzia do ok.1 w nocy i wtedy się budzi sroka żeby mama ją dom łóżka wzięła bo ani nie przewijam jej wtedy ani nie karmię , po prostu chcę tulić do mamy . I karmienie zależy 5 , 6 rano a dziś nawet 7 . Przybiera bardzo ładnie więc bez sensu ja budzić . Ale ja karmię tylko butelką , piersią karmiłam około 2 tygodni ... ze stresu pokarm zanikł . Moja w nocy piernicza jak wściekła. Położna wczoraj mówiła aby powoli ją odzwyczajać od nocnego jedzenia. Że od 4 miesiąca już w nocy nie powinna być karmiona. No to ja zapytam jak? Na moich rubieżach, no może nie pyrlandii, ludzie też lubą pospać :)
-
Anja73Ja mojemu też podałam do mleka (nie wiedziałam czy można) rano 5 kropelek i przed 17 też 5 kropelek i nie było już wieczornego płaczu.....Jaśko śpi spokojnie i nie popłakuje przez sen :) Wg ulotki można do 40 kropelek dziennie. Po 10 kropelek na jedno podanie. Można do 4 razy podać. Ja daję 2 lub 3 razy. I co... i nico. Różnicy nie widzę
-
kamilka893 ja karmie piersia mimo ze nie daje mi to jakies euforycznej radosci. po prostu mimo wszytsko jest mi tak wygodniej i ekonomiczniej:-)). a na serio, w nocy moja terrorystka jak w sekunde nie dostanie mleka to wrzask robi taki ze pol wioski obudzi wiec zanim bym mleko namieszala to juz by nikt w okolicy nie spal Hihihi " u was na Rubieżach Pyrlandii" buhehehe, aż spojrzałam gdzie mieszkasz i to przeczytałam i papa mi się śmieje hehehehehehehehe
-
kamilka893anja73 upomnij się do Opsy Daisy Pytanie do redakcji: a ten tytuł to dożywotnio?!
-
kamilka893młoda karmiłam Córkę na raty jakoś miesiąc ... teraz od 2 tygodni normalnie wypija mi 140 wody plus mleko wiec wychodzi około 160. Mały darmozjadek , ale ona urodzona przed terminem 3 tygodnie więc dobrze niech nadrabia . A po piersi tez się odbija , po piersi tez mogą być kolki ... mimo ze lekarze mówią ze nie powinny być a jednak . Moja koleżanka karmiła do roku czasu swoją Córkę , a do 7 miesiąca mala miała non stop kolki, dopiero po 7 miesiącu skapnęła się ze to od tego że ona pije zwykłe mleko i je płatki ... Mogą mogą, przykład moja Oliwia i Zosia teraz. A ja wczoraj byłam na kontroli w przychodni. Moja waga się nie pomyliła. Zofka waży 5180g. Czyli od wagi urodzeniowej ok 1 kg do przodu. W prawie 7 tyg. Martwiłam się że mało, a moja ulubiona połozna chwali że super. Mówi że nie tyle waga jest istotna co kondycja dziecka. No pani zobaczy, czy ona wygląda mizernie? Bardzo dobrze, chwaliła. Sporo porozmawiałyśmy. Mówiłam o kolce, o tym że teraz unikam mleka. Pytała czy to dało poprawę? Nie. Kazała wrócić jak lubię, bo to i mi potrzebne i dziecku. Wapń a i dziecka brzuszek uczy się postępować z takimi produktami jak nabiał m,in mleko
-
ml0da19cinamoonkaml0da19cin, twoj moze miec jeszcze jakis czas problemy adaptacyjne po tym podcieciu bo przeciez przez caly czas od urodzenia do teraz mial inna technike picia i musi sie nauczyc na nowo a to moze potrwac no wlasnie u nas to wyglada tak ze na poczAatku przystawiam go tak jak trzeba i wtedy nie czuje bolu a po chwili maly popuszcza piers i chwyta tak jak to robil do tej pory..i wtedy po karmieniu odczuwam bol..walcze z ta jego technika ale bez rezultatow spoko. ja wychodze z zalozenia (przy bardzo wielu sprawach zwiazanych opieka na mloda) ze generalnie nigdzie mi sie nie spieszy, drugiego dziecka wymagajacego mojej uwagi nie mam (bo maz sie nie kwalifikuje na dziecko chyba????), bez obiadu idzie zyc, sprzatanie tez napewno nie ucieknie wiec jak mloda chciala byc na raczkach tyle godzin to wiadomo bylo ciezko ale jej dobre samopoczucie bylo wazniejsze. jesli wiec nie masz takich obowiazkow jak np drugie dziecko, to przystaiaj Liamka ile potrzebuje. musisz mu dac czas i spokoj zeby opanowal ta trudna sztuke po raz kolejny. jak zle chwyci to sprobuj ponownie. zreszta co ja bede tlumaczyc takiej Super Mamce jak Ty. W koncu sie zgracie i w koncu znajdziesz radosc w karmieniu piersia. Genialne młoda. Po prostu genialne. I takiego podjeścia wam wszystkim zyczę. A pizzę można zamówić Jak nie zawsze sa jajka pod ręką
-
ml0da19kamilka893młoda ... ja małą bardzo długo karmiłam w pozycji prawie że pionowej , po każdym karmieniu miałam ją na prawy bok kłaść i koniecznie do odbicia nawet pół godziny ją trzymałam . a jak potrzebowała mała więcej mleka to dawałam 60ml do odbicia i za pół godziny kolejne 60ml więc takie karmienie trwało nawet do 2 godzin , zdążyłam odpocząć i za chwilę kolejne karmienie. Teraz na szczeście jest lepiej , bo czasami uleje a czasami czysto odbije i jest spokój. Najgorszej to pierwsze trzy miesiące wszyscy mi mówią .tak mowia ci co maja noworodki. jak minie magiczny 3 mies to wtedy mowi sie "byle do pol roczku, potem juz z gorki" mnie lekarze i polozne mowily ze po piersi nie trzeba odbijac. ha ha dobreeeeeeeee. do teraz mlodej sie odbija prawie po kazdym jedzeniu jak staremu po piwie..... a jak jej do 3-4 mies nie podnioslam do odbicia natychmiast po jedzeniu to ZAWSZE ulewala. dobrze ze karmisz na "raty", maly zoladeczek lepiej sobie poradzi. tylko to wyczerpujace i irytujace jest jak sie jest tylko maszynka do jedzenia. aleeeee bedzie lepiej, iedlugo Dziewczyny a ja myślę teraz inaczej. Może dlatego że to trzecie dziecko i człowiek inaczej już patrzy na życie. Przecież ten magiczny czas już nie wróci. No przynajmniej u mnie. Kurde, każdym dniem cieszyć się chcę, pierwszym uśmiechem, guganiem, płakaniem, kolką ( a co mi tam), ssawką przy piersi, smrodkiem przy pupie, radością w kąpieli, spacerkiem w słońcu a nawet w pochmurny dzień, czkawką, dołeczkiem w brodzie, ulewajką na bluzce. Wszystkim.
-
ml0da19kamilka893młoda ... ja małą bardzo długo karmiłam w pozycji prawie że pionowej , po każdym karmieniu miałam ją na prawy bok kłaść i koniecznie do odbicia nawet pół godziny ją trzymałam . a jak potrzebowała mała więcej mleka to dawałam 60ml do odbicia i za pół godziny kolejne 60ml więc takie karmienie trwało nawet do 2 godzin , zdążyłam odpocząć i za chwilę kolejne karmienie. Teraz na szczeście jest lepiej , bo czasami uleje a czasami czysto odbije i jest spokój. Najgorszej to pierwsze trzy miesiące wszyscy mi mówią .tak mowia ci co maja noworodki. jak minie magiczny 3 mies to wtedy mowi sie "byle do pol roczku, potem juz z gorki" mnie lekarze i polozne mowily ze po piersi nie trzeba odbijac. ha ha dobreeeeeeeee. do teraz mlodej sie odbija prawie po kazdym jedzeniu jak staremu po piwie..... a jak jej do 3-4 mies nie podnioslam do odbicia natychmiast po jedzeniu to ZAWSZE ulewala. dobrze ze karmisz na "raty", maly zoladeczek lepiej sobie poradzi. tylko to wyczerpujace i irytujace jest jak sie jest tylko maszynka do jedzenia. aleeeee bedzie lepiej, iedlugo A moja nie zawsze odbije po jedzeniu. To możliwe że mimo łapczliwego i szybkiego jedzenia nie połknie powietrza?
-
cinamoonkaml0da19cinamoonka mloda a wez Ty mi kobitko powiesz czy teraz Jula opanowala ten szybki "strumien"?? bo mi tez tak momentami leci i maly az sie czasem dlawi :(cin, twoj moze miec jeszcze jakis czas problemy adaptacyjne po tym podcieciu bo przeciez przez caly czas od urodzenia do teraz mial inna technike picia i musi sie nauczyc na nowo a to moze potrwac no wlasnie u nas to wyglada tak ze na poczAatku przystawiam go tak jak trzeba i wtedy nie czuje bolu a po chwili maly popuszcza piers i chwyta tak jak to robil do tej pory..i wtedy po karmieniu odczuwam bol..walcze z ta jego technika ale bez rezultatow Walcz cin i nie poddawaj sie. Mi też mówiono że już po "ptokach" z karmieniem piersią i już tak będę się mordować tym laktatorem do końca, amy tu 4 tygodnie walczyliśmy nie poddając się aż się wkońcu udało. I teraz tak się odmieniło, że jak proponowali mi lekarstwo jakieś na te bóle brzuszka któe trzeba podać w butelce to się zastanawiam jak.Chyba że po spaniu na wielkiego głoda, bo inaczej na butlę patrzeć nie chce Uda się ! Ja w Limonka wierzę
-
a Cassie się odzywa?
-
jak ci sie malutka chowa Fast?
-
Anja73Delf a twoja Zosia nadal tak popłakuje? bo u mnie Jasio tak ma ,ze czasem nie wiadomo skąd się wezmie ten płacz zwłaszcza popołudniem ,czy to kolka? Anja ja pewnosci nie mam u swojej a co dopiero u ciebie. Z całą pewnością to może byc kolka :) U nas tak od 17-18 tej do wieczora. Oczywiście z przerwami na sen krótki, czasem ot tak odsapnie, poleży i powtórka
-
dzięki mloda. Post na wagę złota :)
-
Świeżynka81JustinaWitamNa poczatku chcialabym pogratulowac wszystkim Czerwcowym mamusia 2013 i zapytac czy mozna do Was dolaczyc? Dzis test pokazal wyczekiwane II kreseczki. Termin wychodzi mi na 24czerwca, czyli w urodziny mojego synka!!! Co za zbieg okolicznosci - trudno uwierzyc, hehe Ciesze sie, ze spedze w Wami 9miesiecy oczekiwania ZE 100% SATYSFAKCJĄ POWIEM: A NIE MÓWIŁAM????!!!! Justina fantastycznie!!!! Mam ochotę Cię kobieto z całych sił wyściskać świeżynko, Tobie też, dopiero zauważyłam. Powodzenia!
-
JustinaWitamNa poczatku chcialabym pogratulowac wszystkim Czerwcowym mamusia 2013 i zapytac czy mozna do Was dolaczyc? Dzis test pokazal wyczekiwane II kreseczki. Termin wychodzi mi na 24czerwca, czyli w urodziny mojego synka!!! Co za zbieg okolicznosci - trudno uwierzyc, hehe Ciesze sie, ze spedze w Wami 9miesiecy oczekiwania Gratulacje ! Powodzenia!
-
Witajcie. Podzielę się z Wami fluidkami i filmikiem &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& Nasz rarytasik. Cud narodzin: 9 minuta życia Zofki M2U00137 - YouTube
-
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
delfina5 odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
Nasz rarytasik. Cud narodzin: 9 minuta życia Zofki M2U00137 - YouTube -
O tu nasz rarytasik. 9 minuta życia Zofki M2U00137 - YouTube
-
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
delfina5 odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
kasialukaszoOby... Bo jak nie to już nie wiem co robić do niedzieli miałam L4 od Gina od poniedziałku do jutra na syna bo chory... a dalej to jak psychiatra mi nie pomoże to już nie wiem kto... A jak za pierwszym razem się nie uda to i tak miesiącami tego L4 nie pociągniesz. Max miesiąc mooże dwa. A i tak mogą skontolować z ZUS, choć ponoć od psychologa ciężko im się weryfikuje . A Urlopu nie masz? -
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
delfina5 odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
ooo to za dużo nie pomoże 7 minut na pacjenta. Może zdąży chociaż L4 wystawić -
Ojej, zatem warto było mi się przemęczyć i powalczyć o tą pierś. Bo przez cc mała nie chciała cyca ssać wogóle. Przez prawie 4 tygodnie idciągałam laktatorem i dawałam butelką. Powoli udało się ją przemóc, teraz ciągnie tylko cycka. Jej jakich problemów uniknęłyśmy. A próbowałyście mleka HIPP Combiotic Comfort. Jest dość drogie 350g 29 zł ale właśnie ze szczególnym naciskiem na dzieciaczki z kolką i zaparciami. Moją początkowo dokarmiałam tym mlekiem jak laktacja się jeszcze nie rozkręciła. Kupę miała jak teraz. Jak musztarda i dość często.
-
malwuniaMnie pediatra poleciła wprowadzić soczek ze względu na straszne zaparcia, u dzieci które są tylko na mm powiedziała że soczki mozna wczesniej i faktycznie mała od razu kupke na drugi dzień zrobiła a u nas było i 14 dni bez samodzielnej kupki tylko po wielkich bólach i po czopku więc posłuchałam ale znowu dostała uczulenia na bebilon i bebiko i wolałam poczekać z podawaniem aż jej zejdzie O kurcze, 14 dni?! Biedactwo malutkie. Moja znowu kilka a nawet kilkanaście w ciągu dnia. I co bąk to kleks w pieluszkę. Idzie ich cała masa Ale to na piersi, może dlatego.
-
welinadostałam wczoraj pierwszą miesiączkę, nie było jej równy rok. Ciekawe czy będzię mniej bolesna- bo jak to mówią po porodzie się to zmienia- oby! Ja ciekawa jestem kiedy u mnie. Karmiłaś piersią teraz? Ja karmię welinaja i mój mąż jestesmy przeziebieni w trzy dupy moj facet przyniósł do domu wirusa i sie zaraziłam modle sie tylko aby patusia nie załapała choroby, matko święta. wyeksmitowalam meza do drugiego pokioju ale co z tego skoro ja tez prycham i gardło cholernie boli ;/ U mnie wszyscy chorowali prócz malutkiej. Położna mówi że to dzięki temu że karmię piersią. Malutka odtrzymuje ode mnie przeciwciała i udało się uniknąć infekcji Zosieńki kiniacDziś moja mała na szczęście więcej śpi i mogę trochę dom ogarnąć. Robię zupę buraczkową, bo ponoć przy anemii jest dobra, a niestety okazało się, że my obie, ja i Malwinka ją mamy:(. Byłyśmy na wizycie kontrolnej i teraz czekamy na wyniki, pani doktor miała zadzwonić, ale na razie telefon milczy. Miejmy nadzieję, że będzie ok. W każdym razie mała przez tydzień przybrała na wadze 230g!!!! A wczoraj słyszałam od położnej środowiskowej, że niby taka chuda jest... Pięknie przybrała! Gratulacje! malwuniakatia jeszcze nie dawałam bo mała wychodzi dopiero z paskudnej wysypki po bebiko i chce zeby jej to zeszlo do konca ale za pierwszym razem po kilku godzinach troche bolał ja brzuszek bo pewnie ja gonił ten soczek, a rozcieńczyłaś wodą czy taki dałaś? A też ma Niko prroblem z kupką? Moja córcia dostała skierowanie do neurologa bo głowke tylko na lewo daje i znosi ja na lewo jak to powiedziała pediatra, dzwoniłam do kliniki i terminy na luty marzec oczywiście prywatnie idziemy... a wasze dzieciaczki też tak zaciskaja piąstki bo moja bardzo i czasem taka sie sztywna robi jak deska boję się że to wzmożone napięcie nerwowe w ogóle dopbija mnie to że czały czas sie o nia martwie i wiem że to juz nigdy nie minie zawsze bede sie o nia bała Masakra z tymi lekarzami specjalistami. Znajomej synek ma problem z bakterią w drogach moczowych i przez to poszło coś brzydkiego na nereczkę. Konsultacja u specjalisty na luty. To po prostu pojęcie przechodzi! Zmuszają ludzi do prywatnego leczenia bo jak tak czekać tyle czasu. Wkurza mnie, że NFZ woli leczyć powikłania chorób (na skutek zbyt późnego leczenia) niż jej początki. a może trzeba rehablilitować dzieciatko, a im szybciej tym lepiej przecież. Mi do endokrynologa na NFZ zaproponowali wiosnę 2014 roku!
-
katia146malwunia dałs już drugi raz soczek?? chciałam się spytać, po jakim czasie mogę się spodziewać wysypki po soczku jak by co jak było u twojej córeczki? ... dziś rano podałam Niko soczek, testuje i zobaczymy czy coś wyskoczy i jak się zachowa no i jaka kupka będzie... Witam. A jaki to soczek? Nie za wcześnie? W 4 miesiącu dopiero wskazane jest wprowadzanie innych produktów niż mleczko. Ewentualnie harbatkę koperkową czy rumiankową.